Skocz do zawartości

Jaki Typ relacji odpowiada Ci najbardziej?


Jaki typ kobiety/relacji wolisz?   

34 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jaki typ kobiety/relacji wolisz?

    • gospodyni domowa- Zajmująca się domem, dziećmi, lubiąca to robić, bez parcia na karierę, nie zarabiająca. Ślub bez intercyzy. Wspólne decyzje, jednak w tych kluczowych Ty masz decydujące zdanie)
      5
    • Pracująca partnerka - Zarabia, razem z Tobą utrzymuje dom. Obowiązkami domowymi dzielicie się na pół, również tymi przy dzieciach. Decydujecie wspólnie o wszystkim wspólnie, niczyje zdanie nie jest ważniejsze.
      8
    • Nie zgadzam się z żadną, wole zjeść ciastko i mieć ciastko. Kobieta powinna i pracować zawodowo i zajmować się kobiecymi obowiązkami. Dodatkwo ślub tylko z intercyzą.
      15
    • Jestem MGTOW, nie chce żony, dzieci " fuck, no relationship".
      6


Rekomendowane odpowiedzi

Typ nr 1.

 

Ale to wywód na dłuższy temat.

W takim systemie jaki jest aktualnie niestety, typ nr 1 nie będzie działał tak jak powinien, będzie to upośledzone. Ja byłbym gotów zaopiekować się daną kobietą gdyby nasze drogi się rozeszły i gdyby ona poświęciła karierę itd dla związku, który nam nie wyszedł.

Zostawiłbym ją samej sobie gdyby zachowała się mega nie odpowiednio, zresztą tak robili nasi dziadowie ale jakby coś nie pyknęło to na pewno bym jej nie zostawił bo jednak wartości wyższe są mi bliższe niż wartości typowo nawet nie zwierzęce ale poniżej tego pułapu. 

 

Niestety na ten moment będzie to nr 3.

Jestem zmuszony to wybrać, bo do tego społeczeństwo i wybory naszych rodziców doprowadziły.

 

Edit: Aha zagłosowałem na jedynkę.

Edytowane przez SzatanKrieger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedź 2. 

 

Ważne dla mnie jest to by w związku panowała pewna równość i by nikt nie czuł się tym lepszym lub tym gorszym. W związku z tym że dla mnie ważne jest to by moja partnerka miała ambicje i motywacje do rozwijania się, nie wyobrażam sobie by nie pracowała i by była obarczana obowiązkami domowymi bardziej niż ja. 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż, chce zjeść ciastko i mieć ciastko. Musi być równowaga bo mam naturalną skłonność do tego aby dbać o swoją myszkę. Pod warunkiem, że jestem dla niej w centrum. W praktyce, więc to taka hybryda wszystkiego. Ślub z intercyzą to przystosowanie do współczesnych realiów prawnych. Chcąc czy nie jest to "must have". 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Typiś manipulaccione. Ale jak to baby mają w naturze, nie potrafią być obiektywne. Piję tu do zdań przy opcjach do wyboru. Z nich można dobrze wysnuć, jakie poglądy są słuszne według założycielki tematu.

Edytowane przez koksownik
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Byłybiałyrycerz napisał:

Żadna nie pasuje mi, mój typ to - atrakcyjna młoda pracująca sama się utrzymująca, koszta życia dzielimy na pół, decyzje najważniejsze należą do mnie. 

Koszta na pól, ale decyzje już nie. Wygodne :)

Edytowane przez Fit Daria
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Byłybiałyrycerz napisał:

Mojej ex to pasowało, uważała że to facet ma mieć ostatnie zdanie w kluczowych sprawach.

Wiele kobiet tak uważa, ale między innymi dlatego, że on ma być odpowiedzialny za rodzinę i więcej zarabiać.

Taki mix wydaje mi się trochę groteskowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, koksownik napisał:

Typiś manipulaccione. Ale jak to baby mają w naturze, nie potrafią być obiektywne. Piję tu do zdań przy opcjach do wyboru. Z nich można dobrze wysnuć, jakie poglądy są słuszne według założycielki tematu.

Raczej to co napisze autor w poście jest jego decyzją, nie dziwne że założycielka pokazuje jaka decyzja jest dla niej słuszna skoro jest kobietą i chce być w związku traktowana równo. Obiektywność nie była tutaj wymagana i nie równa się twojemu zdaniu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czwarta opcja jest najlepsza.

 

Chociaż powinna być jeszcze piąta opcja.

 

Związek na odległość - On w Gdańsku, ona w Warszawie - oboje nie robią sobie pod górkę, widzą się tylko w co drugi weekend, wspólne wakacje, urlopy i to wszystko.

 

Żadnego codziennego brzęczenia nad uchem.

 

 

Edytowane przez dobryziomek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Byłybiałyrycerz napisał:

Mojej ex to pasowało, uważała że to facet ma mieć ostatnie zdanie w kluczowych sprawach.

To jest normalne - przecież one same poszukują lidera, który je w życiu poprowadzi.
Rozmawiałem z wieloma koleżankami i wiele z nich twierdzi, że podnieca ją to, gdy facet za nią wybiera i decyduje, dzisiaj zjemy tu, jutro idziemy tam etc.


 

 

2 minuty temu, Fit Daria napisał:

więcej zarabiać

Było wiele razy na forum powiedziane, że kobieta nie może zarabiać więcej od ciebie, ponieważ inaczej szajba odwala i przestaje szanować mężczyznę.

Przechodząc do głównego wątku:
@Fit Daria oczywiście, że Staaay MGTOW ? ----->taak, lubię cię wkurzać :))
Ten etap myślę, że będzie trwać do 30, wcześniej nie wyobrażam sobie mieć przynajmniej minimalnego wymarzonego dorobku.
Później oczywiście opcja numer 3 :) 
Choć to jest wszystko powierzchownie napisane, nie ma żadnych podanych szczegółów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ragnar1777 Dlatego uważam, że opcja 1 i 2 są dojrzałym podejściem. No ewentualnie jak kobieta mimo pracy w domu, ma wolny czas, bo dzieci odchowane czy już nie potrzebują takiej uwagi to kobieta prócz obowiązków domowych idzie na pół etatu, żeby mieć jakieś swoje pieniądze. To też można zaliczyć do jedynki.

 

6 minut temu, Ragnar1777 napisał:

Rozmawiałem z wieloma koleżankami i wiele z nich twierdzi, że podnieca ją to, gdy facet za nią wybiera i decyduje, dzisiaj zjemy tu, jutro idziemy tam etc.

Nie neguje tego. Ale to jest ok, kiedy? Kiedy kobieta chce podążać za facetem, w jakiś sposób go podziwia, widzi, że jest odpowiedzialny. Więc to, że ma tyle samo zarabiać, ale też się słuchać, dla mnie jest absurdalna. Ok, partnerstwo jest super. Nikt nie ceni tego modelu tak jak ja :D Ale wtedy mamy równość również w decyzjach. Nie kupuje tezy, że facet decyduje, bo jest facetem. A prędzej decyduje, bo przejawia pewne zachowania, które pokazują, ze jest do decyzji predysponowany.

 

11 minut temu, Ragnar1777 napisał:

czywiście, że Staaay MGTOW ? ----->taak, lubię cię wkurzać :))

Tak wiem ja Ciebie też ?

 

11 minut temu, Ragnar1777 napisał:

Choć to jest wszystko powierzchownie napisane, nie ma żadnych podanych szczegółów.

1 i 2 myślę, że wytłumaczyłam.

3 jak napisałam jest to według mnie myślenie dziecka, które chce wziąć jak najwięcej, ze swojej strony się zbyt nie poświęcać. Niestety w życiu jest albo albo. Trzeba wybrać tradycjonalizm wraz z konsekwencjami albo postępowość wraz z konsekwencjami. Oczywiście możecie wymagać czego tylko chcecie. Ale musicie się liczyć, że na taki haczyk rybki nie złapiecie ;)

 

A 4 punkt...chyba moje podejście do tego "nurtu" jest oczywiste, ale nie chciałam nikogo dyskryminować, a wiem, że tu są panowie co właśnie tego chcą od życia i kobiet. Kopulujemy i każde idzie w swoja stronę. Co kto lubi.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie @Eres raczysz pan żartować albo o drogę pytać. 

Po primo ultimo, opcje do wyboru w ankiecie to nie post. 

Po drugie sekundo, gdy chce się poznać czyjeś zdanie i wiedzieć jaki trend panuje w danym środowisku, nie powinno się wplątywać swoich racji w zdaniach przy ankiecie. W tym przypadku jak najbardziej mamy do czynienia z manipulacją. Gdyby tak nie było, tekst przy polu wyboru powinien brzmieć np. "Jestem MGTOW, nie chce żony, dzieci", bez tego nacechowanego emocjonalnie "fuck, no relationship".

Po trio montario

22 minuty temu, Eres napisał:

Obiektywność nie była tutaj wymagana i nie równa się twojemu zdaniu

Aha! Czyli gdy będę następnym razem pytał braci, czy lubią bigos, zostawię dwa warianty (hipotetycznie nie znoszę tego dania):

- Tak, uwielbiam to paskudztwo

- Nienawidzę

 

Może zaraz się obruszysz, że czepiam się o pierdoły, ale na tym polega manipulacja, gdzie jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach. ;)

Edytowane przez koksownik
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrząc na mój związek to z moim samcem najbliżej nam do 3 ale z małym aleNie myślimy o ślubie w ogóle. ;)  

Jest u nas podział obowiązków na te, które on wykonuje i jest w nich dobry, Tak samo ja - czyli w tej kwestii jest po równo i sprawiedliwie. Co nie znaczy, że ja czasem też czegoś w domu nie przykręcę, naprawię, skleję ale jeśli wykracza to poza moje kompetencje - zostawiam dla niego.  Jako też to, że ja pracuję w systemie 12h czasem obowiązek gotowania obiadu spada na niego - nie ma z tym problemów. ;) Zakupy robimy wspólnie ale w jednym tygodniu płacę ja, a w kolejnym on. ;) 

Mamy ustalone kto czym się zajmuje i żadne z nas nie czuje się poszkodowane z tego powodu. ;) 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opcja pierwsza nie. Nie chciałbym, żeby była jakaś kurą domową. To ma być kobieta na poziomie, atrakcyjna, a jak wiemy domowe obowiązki wykańczają człowieka.

 

Jestem zwolennikiem patriarchatu, ale nie ma to być jakaś totalna dominacja faceta. Kobiety w pewnych sprawach mają dobrą intuicję i to jest przydatne. Niemniej, z uwagi na większą inteligencję i doświadczenia, ostateczna decyzja po mojej stronie.

 

Jeżeli dziewczyna będzie miała jakiś własny majątek lub od rodziców to jestem w stanie odpuścić intercyzę. Natomiast, jeżeli nic nie ma, a do tego nie zarabia, i nie przykłada się do swojej roli to nie ma innej opcji jak intercyza.

 

Opcja zupełna MGTOW mi nie odpowiada i jej nie dopuszczam do myśli. Życie samotnika ,brak kobiety a co za tym idzie brak dzieci na dłuższą metę by mnie wykończyła. Można mieć dzieci, a później żyć samemu.  Więc to trochę opcja zjeść ciastko i mieć ciastko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, koksownik napisał:

Panie @Eres raczysz pan żartować albo o drogę pytać. 

Po primo ultimo, opcje do wyboru w ankiecie to nie post. 

Po drugie sekundo, gdy chce się poznać czyjeś zdanie i wiedzieć jaki trend panuje w danym środowisku, nie powinno się wplątywać swoich racji w zdaniach przy ankiecie. W tym przypadku jak najbardziej mamy do czynienia z manipulacją. Gdyby tak nie było, tekst przy polu wyboru powinien brzmieć np. "Jestem MGTOW, nie chce żony, dzieci", bez tego nacechowanego emocjonalnie "fuck, no relationship".

Po trio montario

Aha! Czyli gdy będę następnym razem pytał braci, czy lubią bigos, zostawię dwa warianty (hipotetycznie nie znoszę tego dania):

- Tak, uwielbiam to paskudztwo

- Nienawidzę

 

Może zaraz się obruszysz, że czepiam się o pierdoły, ale na tym polega manipulacja, gdzie jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach. ;)

Rozumiem to że odebrałeś tą ankietę jako manipulacje bo po części nią jest. Fit Daria ma prawo się tą manipulacją posługiwać i wyrażać własne zdanie w tej formie. Jest możliwość wyboru, komentowania i wyrażenia własnego zdania. Piszesz tak jakbyśmy nie zrozumieli ze autorka chciała po części przekazać swoje zdanie na ten temat. Ja odpisałem ci tak dlatego bo napisałeś dosyć obraźliwie o tym „braku obiektywności” ja zaznaczyłem że ona ma prawo w ten sposób pisać i ja nie widzę w tym nic złego. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opcja: 1

Żona zajmuję się domem: sprzątanie, gotowanie, opieka i zabawa z dziećmi (faktyczna opieka a nie dzieci do żłobków/przedszkoli a żona będzie malować paznokcie i klikać na pejsbuku), pomaganie w nauce gdy dzieciak pójdzie do szkoły.

Ja zapewniam utrzymanie całej ferajnie, pomagam przy jakiś naprawach, przenoszeniu ciężkich rzeczy i mam ostatnie zdanie w kluczowych decyzjach. 

 

-

Edytowane przez Clarence Boddicker
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Eres napisał:

Fit Daria ma prawo się tą manipulacją posługiwać i wyrażać własne zdanie w tej formie. Jest możliwość wyboru, komentowania i wyrażenia własnego zdania. Piszesz tak jakbyśmy nie zrozumieli ze autorka chciała po części przekazać swoje zdanie na ten temat. 

Hahaha! Elegancko zlewasz posiadanie własnego zdania z manipulacją. Tak chcesz kryć oszustów? To się chłopie nie dziw, że ktoś w dobrej intencji chce pokazać, że ewidentnie są osoby, które uciekają się do nieuczciwych metod.

 

Co ma pomysleć mężczyzna, który szuka pomocy na forum i trafi na coś takiego? Poglądy pani Fit Daria szkodzą zdrowiu jak i osobom w otoczeniu, więc trzeba to jasno powiedzieć. Mam również prawo do powiedzenia, że król jest nagi i na dodatek gada jak potłuczony. 

Żałosne twoje wytłumaczenie.

 

Ojej! Obraziło ją to? Z tego powodu tak bardzo mi wszystko jedno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.