Skocz do zawartości

Jedźcie po mnie


Rekomendowane odpowiedzi

4 minuty temu, misUszatek napisał:

Cóż kolego, karma wraca. Następnym razem nie rób drugiemu (samcowi) co Tobie nie miłe.

Ciekawe. Jak dla Mnie, dalej w dupie jest "beta-provider". Został wydymany, zdradzony i jeszcze chcą "odbudować" z Nim relacje. 

 

Kolega @leto jest dalej wolny, niema zobowiązań. Może dalej się rozwijać, ruchać inne itd. Kocham taką karmę :]

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, leto napisał:

Ciągle jednak nie mogę pozbyć się gdzieś tam z tyłu głowy latającego uczucia że to było coś wyjątkowego

Myślisz tak, bo relacja nie poszła dalej :) 

Idealizujesz temat bo hormony zaczęły buzować, odebrano Ci narkotyk w początkowej fazie, więc nie znasz jeszcze negatywnych konsekwencji przedawkowania, a tylko pozytywne :P 

 

Edytowane przez The Motha
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, leto napisał:

Ale kurwa jakiś rak mi mózg zaatakował i próbuję jego resztki wytępić. 

  

   Teraz rak głowy, później depresja i schiza. Później następny rak, góra i dół...

Kobiety szczęścia nie dają, kobiety dają zmartwienie i chorobę.

 

  • Like 2
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, 
a miłości bym nie miał, 
stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący...

 

Dobra kończę pierdolić xd 

@leto Poczytaj dłużej forum bo trafiłeś bardzo schematyczny egzemplarz. Ty myślisz że to było coś wyjątkowego a ona ma gdzieś  co było, szuka tylko lepszego bolca. Trochę nas natura udupiła z tym że tak naprawdę mężczyźni są bardziej uczuciowi i bardziej się przywiązują. Bo kobieta potrafi rzucić partnera i tydzień później mieć nowego i jeszcze kłamać jaki tamten był zły i niedobry, a facet często gęsto pije sam alkohol i wspomina dobre chwilę z byłą. Nie przywiązuj się @leto. NIGDY!

  • Like 1
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, leto napisał:

Podobno, ale w detektywa się nie bawiłem, więc kto to wie.

Chwila... ona miała męża?
 

 

1 godzinę temu, leto napisał:

Jakoś miesiąc temu super dziewczyna stwierdziła że jednak musi się skupić na odbudowaniu relacji ze swoim beta-bankomatem

Po prostu po dłuższej relacji wykalkulowała, że z Tobą jej nie będzie tak dobrze niż z nim(pod kątem finansowym i usługującym).

Na początku robiłeś dobre wrażenie, pańcia była ciekawa, no bo przecież to co nowe zawsze jest interesujące ;)

Lecz finalnie się pańci znudziłeś, zapewne przebiałorycerzyłeś i pańcia uznała, że nie warto grać w tę grę, skoro ma wiernego bankomata u boku ;) 

Jesteś dla kobiety tylko przedmiotem do momentu, w którym nie pokażesz siły i wyjebanych na wierzchu, owłosionych bądź nie, jaj - mówię metaforycznie oczywiście, ale wiadomo o co chodzi.



Szanuj się mężczyzno, jak ja to zawsze mawiam!

Swego czasu miałem do czynienia z rozpieszczoną od atencji małolatą, która oczywiście była napalona i dała mi pole do popisu.

Jednak przyszedł czas na postawę typu "zabawiaj błaźnie, zabawiaj" i ooo nieee!

Ragnar wyciągnął jaja, pierdolnął nimi w stół, pocisnął pańci a raczej dziecku(15-16) i zerwał kontakt.

Po męsku wyszedłem z tego stołu negocjacyjnego i nie zamierzam wracać.

Tymczasem pańcia lajkuje co jakiś czas moje aktywności na fejsbuku :) 

W przeciwieństwie do moich "kolegów" ja sobie nie odciąłem jaj i nie płaszczyłem się przed gówniarą jak białorycerska łajza, tylko ukróciłem jakiekolwiek gierki.

Po prostu straciłem cierpliwość, a jestem świadom, że towaru jest pod dostatkiem, w związku z czym nie warto się męczyć i użerać.

Może była szansa coś ugrać bo wydawałoby się, że laska się wkręciła, ale stanowczo uznałem, że gra niewarta świeczki :)

Szanuj się mężczyzno!
Szanuj swój czas i zdrowie!


 

11 minut temu, Meg4tron napisał:

Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, 
a miłości bym nie miał, 
stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący...

 

Dobra kończę pierdolić xd 

@leto Poczytaj dłużej forum bo trafiłeś bardzo schematyczny egzemplarz. Ty myślisz że to było coś wyjątkowego a ona ma gdzieś  co było, szuka tylko lepszego bolca. Trochę nas natura udupiła z tym że tak naprawdę mężczyźni są bardziej uczuciowi i bardziej się przywiązują. Bo kobieta potrafi rzucić partnera i tydzień później mieć nowego i jeszcze kłamać jaki tamten był zły i niedobry, a facet często gęsto pije sam alkohol i wspomina dobre chwilę z byłą. Nie przywiązuj się @leto. NIGDY!

Hard true.
Stawiam Ci piwo, bracie ;) 

35 minut temu, Bronisław napisał:

Pamiętaj miłość jest najważniejsza.

Potrzebuje poświęceń.

To ta jedyna.

Już takiej nie znajdziesz.

To było to coś.

Walcz o nią do ostatniej kropli krwi.

Ona to wszystko doceni.

I będziecie żyli długo i szczęślowie.

Amen ♥️♥️♥️♥️

Szlachetna, dumna modlitwa zakonu białorycerskiego :) 

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedno jest pewne, ja się już, w trosce o swoje zdrowie psychiczne i ewentualne uszkodzenia ciała ze strony mężów, z ohajtanymi loszkami nie zadaję. Nie wiem co mnie pojebało.

 

A wszystko co piszecie pomaga mi walczyć z tą infekcją mózgu, więc to chyba ja Wam muszę postawić piwo :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze będę powtarzał, nie jedna kobieta a kilka na orbicie! Z jedną nie wychodzi lecisz do drugiej. Z drugą nie wychodzi lecisz do trzeciej. Nie ma czasu na rozkminy, po co, dlaczego mi to zrobiła. Inwestujesz czas w następną laskę. Jak nie wychodzi, trudno. Takie są zasady rynku matrymonialnego. Najważniejsze jest poczucie z tyłu głowy, że mamy wyjście awaryjne. Nie raz, nie dwa, już to pisałem. Będę powtarzał  jak mantrę!

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@leto Pociesze Cię, od mojego bolesnego rozstania mija 2lata i też mam to pierdololo że była taka wyjątkowa - tfu jej cipka i sex jaki był odbierasz jako wyjątkowy i tyle. Czyste uzależnienie od przyjemności jakie Ci dawała, to minie w większym lub mniejszym stopniu, Ja musiałem zmienić miejsce zamieszkania bym wrócił do zdrowia. 

Po jej odejściu przerobiłem sporo dziewczyn i ciągle ta myśl się pojawia że Ona była wyjątkowa jednak na chłodno sam wiem że była zepsuta do szpiku kości i nie miało to sensu, poprostu sex był niesamowity i od tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz szczęście. Uniknąłeś:

 

- wychowywania cudzego dziecka,

- wtrącania się jej byłego (jeśli by odeszła) męża,

 

Zyskałeś:

- wolność,

- doświadczenie,

 

Wiem jedno - czas i inne kobiety to dwa najlepsze lekarstwa na miłość. 

 

Z drugiej strony dlaczego pozwoliłeś jej odejść ?

Edytowane przez RealLife
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, leto napisał:

mi do głowy że jestem idiotą.

Uważaj czego sobie życzysz!  ?

 

Zostałeś oszukany i masz syndrom sztokholmski, bo kupiłeś jej żenujące argumenty. Nie była szczera, nie była lojalna, nie była moralna. Użyła na Tobie kilku sztuczek programujący przywiązanie. 

 

By się wyleczyć trzeba czasu i zastąpienia toksycznych wzorców nowymi. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minutes ago, Tim2049 said:

Nie była szczera, nie była lojalna, nie była moralna.

Haha, a czego tu się spodziewać jak kantowała swojego męża. Możemy się zastanawiać czy jej mąż był alfa czy beta. Kim kolwiek by nie był, zainwestował w ten związek czas i pieniądze. Nie odpierdala się takich numerów jak Ty zrobiłeś innym ludziom.

 

Nie żyje długo, ale zdążyłem zauważyć na sobie i innych, że karma wraca ZAWSZE.

 

Podejrzewam, że ktoś mi to skomentuje jako przejaw białorycerskości. Jeżeli nie w imię zasad to przynajmniej z obawy przed karą w przyszłości trzeba się zastanowić zanim się puknie mężatkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, misUszatek napisał:

Nie odpierdala się takich numerów jak Ty zrobiłeś innym ludziom.

 

Nie żyje długo, ale zdążyłem zauważyć na sobie i innych, że karma wraca ZAWSZE.

 

Podejrzewam, że ktoś mi to skomentuje jako przejaw białorycerskości. Jeżeli nie w imię zasad to przynajmniej z obawy przed karą w przyszłości trzeba się zastanowić zanim się puknie mężatkę.

No właśnie zanim przeczytałem ostatni wers, miałem już wspomnieć o przejawianiu białorycerskości ;) 

Było omawiane na forum milion razy i nie chce aby powstał znowu oftop na kilkanaście stron ;) 
Była omawiana kwestia zobowiązań(których kochanek nie ma do męża, jeżeli nie jest jego kumplem), była omawiana wina 100% mężatki/męża, która/który złożyła/złożył przysięgę(a więc ma zobowiązania).

Ja nie płakałem gdy kobiety grały na frontach/odchodziły do starszych, majętniejszych.
Tak działa kobieca hipergamia.
It is not your pussy, it's just your turn ;) 
Kobieta nie jest nikogo własnością, zrozumcie co niektórzy.
Kochasz to puść wolno :) 

Nie robi się takich numerów, jak podryw mężatki, nie z powodu białorycerskości, jaką przejawiają co niektórzy bracia, tylko:
1. Nieopłacalność na dłuższą metę.
2. Jeśli ktoś myśli o związku z taką(białorycerskość do potęgi), to musi się liczyć z jazdami ex'a, a jeżeli mają dziecko(białorycerskość do potęgi n-tej), to również z uczestnictwem w środku pola bitwy.
3. Skoro s*ka zdradziła pierwszego, to zdradzi i drugiego, trzeciego.

Mężatki można pukać, gdy penis swędzi, a pańcia sama się pcha na pento.
Nie słyszałem jeszcze, aby ktoś zawodowo szukał mężatek i je na chama podrywał(to jest stalking!)
Poza tym to działa ze wszystkimi kobietami - podrywa się te, które chcą być podrywane(a to już kwestia mowy ciała, bądź czasem zaczepek ze strony kobiety, często mężatki właśnie).
Mężatka, która zdradziła, prawdopodobnie myślała o zdradzie dużo wcześniej i prędzej czy później by do niej doszło, jak nie z Tobą to z kimś innym.
INTENCJA ZDRADY - już jest zdradą, a kochanek jest tylko narzędziem w tej grze.

Pozdrawiam :) 

Edytowane przez Ragnar1777
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, Still said:

nie jedna kobieta a kilka na orbicie

No cóż, wiedziałem to i wiem, ale tak się dziwnie złożyło.

3 hours ago, Byłybiałyrycerz said:

jej cipka i sex jaki był odbierasz jako wyjątkowy

Widzisz, nawet nie. Nie było to pod tym względem najlepsze, co miałem w życiu. To jest AŻ TAK pojebane w mojej głowie, że mimo że nie byliśmy do końca zadowoleni z tego, jak to szło (mimo że totalnie lubiliśmy te same rzeczy w łóżku), to i tak gdzieś tam w mózgu mi coś tęskni do tego i ciężko wyplenić.

 

2 hours ago, RealLife said:

wychowywania cudzego dziecka,

Nigdy nie miałem tego w planach. Sam nie wiem, co miałem w planach, to jest AŻ TAK pojebane.

 

2 hours ago, RealLife said:

dlaczego pozwoliłeś jej odejść

Miałem przywiązać sznurem do siebie? :P

2 hours ago, Tim2049 said:

syndrom sztokholmski

Jakieś klocki właśnie zaczynają w mojej głowie trafiać we właściwe miejsce. Dzięki za to przemyślenie.

 

12 minutes ago, Ragnar1777 said:

Nieopłacalność na dłuższą metę.

Weź to przetłumacz mojej tępej głowie.

 

13 minutes ago, Ragnar1777 said:

Nie słyszałem jeszcze, aby ktoś zawodowo szukał mężatek

Jest w tym jednak jakaś perwerysjna wartość dodana. Wiem, wiem, to chore.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, Byłybiałyrycerz said:

będąc z Tobą dała mu dupy

to oczywiste

1 minute ago, Byłybiałyrycerz said:

gdzie ta wyjątkowość

im dłużej myślę, tym mniej potrafię na to pytanie odpowiedzieć :D jedno pozostaje raczej niepodważalne - wyjątkowo inteligentna i nie mówię tego z pozycji białorycerskości i zakoffania, raczej obiektywnie, tak jak pisałem, znałem sporo kobiet i nie mam ogólnie zbyt dobrego zdania o ich inteligencji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Byłybiałyrycerz napisał:

Jak Hitler mawiał " kobieta nie musi być mądra, ma być ozdobą mężczyzny ".

Jebłem ze śmiechu XDD

 

 

10 godzin temu, leto napisał:

im dłużej myślę, tym mniej potrafię na to pytanie odpowiedzieć :D jedno pozostaje raczej niepodważalne - wyjątkowo inteligentna i nie mówię tego z pozycji białorycerskości i zakoffania, raczej obiektywnie, tak jak pisałem, znałem sporo kobiet i nie mam ogólnie zbyt dobrego zdania o ich inteligencji.

Kobieta może być inteligentna, ale inteligencja nie leczy z kurestwa.
Raczej pańcia o wysokiej inteligencji będzie stosowała nieczyste chwyty i bardziej wyrachowane.
To jest już wszystko kwestia wychowania i wzorców.

 

11 godzin temu, leto napisał:

Weź to przetłumacz mojej tępej głowie.

1. Wychowywanie obcych dzieciaków.
2. Problemy z ojcem biologicznym.
3. Nienawiść dzieciaków, że im zabrałeś matkę
4. Matka stoi zawsze po stronie dzieciaków
5. Nie wiesz czy możesz wychowywać, karcić za złe zachowania, bo nie jesteś prawdziwym ojcem, a samotne pańcie, przeważnie rozpieszczają(choć nie zawsze) i prędzej to dzieciaki skarcą Ciebie :) 
6. Skoro raz zdradziła, zdradzi i drugi raz :) 

Trzeba sobie obciąć jaja, by być w poważnym związku z mężatką czy świeżą rozwódką, która na twoich oczach(ba! z Tobą!) udowodniła, że jest skłonna zdradzać i nie dotrzymywać umowy małżeńskiej.
Szanujmy się mężczyźni i myślmy głową a nie główką ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, Pazur2000 napisał:

To tak nie działa, Bracie... To jest teraz (zabawa, ruchanie etc.), ale konsekwencje się pojawią. Babka jest zajęta i już. No chyba że "zapomniała" o tym poinformować ;) 

Konsekwencje mogą się pojawić, wiadomo. Kobieta go zostawiła i wróciła do zdradzonego. Ma chociażby czas na przygotowanie się, (chociaż i tak tu jest dużo opcji - zdradzony Samiec jest często nieobliczalny).

 

W całym kontekście chodziło mi o to : Że niby karma wraca : To czemu ten "beta-provider" w tej sytuacji dostał najbardziej po dupie? 

A drugie jakie konsekwencje poniosła kobieta?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minutes ago, StadoWilków said:

W całym kontekście chodziło mi o to : Że niby karma wraca : To czemu ten "beta-provider" w tej sytuacji dostał najbardziej po dupie? 

A drugie jakie konsekwencje poniosła kobieta?

To, że kobieta poniesie konsekwencje tego jestem pewien. Nawet jak się teraz nie przyzna to spieprzy coś później, ten typ tak ma. O jej mężu się nie wypowiem bo nie znamy ich historii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, misUszatek napisał:

To, że kobieta poniesie konsekwencje tego jestem pewien. Nawet jak się teraz nie przyzna to spieprzy coś później, ten typ tak ma. O jej mężu się nie wypowiem bo nie znamy ich historii.

Ja pewny jestem tylko tego, że umrę. Znając kobiety tak zminimalizuje ryzyko straty, że nawet jak coś spieprzy to wyjdzie na plus. I system jej w tym jeszcze pomoże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.