Sitriel Opublikowano 7 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2018 Polecam sałatkę arabską... pasuje do mięs dla mięsożerców lub przekąskę dla wege...coś tam Wrzucam zdjecie przepisu i mojego wykonania niżej. Ja kroję pomarańczę na mniejsze kawałki i dodaje czerwoną cebulę zamiast białej. 3 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alice Opublikowano 8 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2018 Szybka zielona pasta jajeczna Niewiele składników, ale przepyszna 1 duże awokado 3-4 jajka średnia cebula ząbek czosnku sól, pieprz Jajka gotujemy na twardo i siekamy/ścieramy na tarce o dużych oczkach. Awokado zgniatamy widelcem. Dodajemy drobno pokrojoną cebulę, sprasowany czosnek, doprawiamy, mieszamy i już Ja często dekoruję kanapeczki tym co mam pod ręką np. szczypiorkiem, papryką. 6 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser150 Opublikowano 8 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2018 Pomysły na sałatki ode mnie... Na słodko: - ananasy w puszcze pokrojone na małe kawałki - puszka kukurydzy - 2 cycki kurczaka pokrojone w kostkę przyprawione curry, solą i pieprzem, podsmażone na rumiano i chrupko - rodzynki albo żurawina suszona - majonez - ryż ugotowany al dente (ja używam basmati) Mieszamy ze sobą wszystkie składniki - oczywiście majonez na końcu i voilà! Sałatka "instant": - 2 zupki chińskie vifon (złoty kurczak , zielone opakowanie) - papryka świeża albo marynowana pokrojona w paski - kukurydza - 2 filety kurczaka pokrojone w kostkę, przyprawione czosnkiem papryką solą i pieprzem albo zamiast tego przyprawą gyros - oczywiście też podsmażone - majonez Makaron z zupki chińskiej lekko kruszymy w opakowaniu i "gotujemy" wg instrukcji (trzi minuti pany!) ale bez dodawania przypraw Odcedzamy i przekładamy do dużej miski w której chcemy mieć sałatkę Dodajemy resztę składników i oczywiście na koniec majonez + jedną przyprawę z zupki chińskiej. Przed spożyciem polecam włożyć do lodówki na parę godzin by się przeżarła. Smacznego! 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Byłybiałyrycerz Opublikowano 8 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2018 4jajka cukru w zależności kto jak bardzo słodkie lubi, Ja daje 1,5szklanki, cukier pod każdą postacią czytaj - miód, syrop z agawy itp można dać szklankę oleju, Ja robię bez i nie widzę różnicy 2szklanki mąki, pierwotnie mąka pszenna jednak Ja robię na bezglutenowej 2łyżki mąki ziemniaczanej 4łyżki wody Wszystko ze sobą mieszany w mikserze, wylewamy do formy i dekorujemy owocami ( mrożone bądź świeże ), 160C godzina z termoobiegiem. 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rnext Opublikowano 9 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2018 W dniu 16.01.2018 o 17:40, Hippie napisał: Makaron płukam letnią wodą, odsączam Dlaczego płuczesz makaron po ugotowaniu? Spłukujesz tym tak naprawdę tylko niewielką ilość skrobi pogarszając odrobinę smak a przy tym sprawiasz, że gorzej "łapie" sos bo się robi "śliski". Do tego, ja nawet specjalnie zostawiam po odcedzeniu makaronu odrobinę wody "skrobiowej" (tak na oko 2-3 łyżki dosłownie) w garnku z gotowania, potem wrzucam do tego garnka makaron wraz z pesto i mieszam. Dzięki wodzie pesto przechodzi w taki trochę stan emulsji i fajnie pokrywa makaron. Na koniec na talerzu posypuję świeżo tartym parmigiano. Tak mniej więcej to wychodzi: p.s. Na foto oczywiście domowej roboty reginette 5 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Byłybiałyrycerz Opublikowano 9 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2018 (edytowane) @Rnext każdy ma nawyk płukania by makaron nie sklejał się ze sobą jednak jest na to prosty sposób, wystarczy do gotującej się wody z makaronem dać odrobinę oleju/oliwy i nie trzeba już płukać makaronu pod wodą. Edytowane 9 Lutego 2018 przez Byłybiałyrycerz 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rnext Opublikowano 9 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2018 @Byłybiałyrycerz mi się nie skleja i bez płukania Przecież oliwa nie rozpuszcza się w wodzie tylko pływa na powierzchni. Jak to ma działać "niesklejająco"? Kluczem jest gotowanie makaronu al dente. Jak się rozgotuje to ani oliwa ani ropa naftowa nie pomoże Chociaż ponoć Włosi tam, gdzie jest twarda woda dodają oliwę, ale ja nie spotkałem się z tym nigdy. Przypomniała mi się pewna anegdota w podobnej materii. Dziewczyna gotując szynkę zawsze obcinała jej końce. W końcu zapytana przez męża dlaczego tak robi, powiedziała, że nie wie, ale jej matka też obcinała. Postanowiła spytać matki - ta odparła, że jej matka obcinała więc i ona obcina. No więc idzie do babci i pyta o to samo. Na to babcia wyjaśniła - dziecino, nie miałam tak długiego garnka 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Byłybiałyrycerz Opublikowano 9 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2018 Ja to prosty chłop jestem i mogę radzić w potrawach z podrobami jak ozory, nerki, wątróbka, serca, żołądki, odnośnie makaronu to wiem tyle co ex mnie nauczyła Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser150 Opublikowano 9 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2018 12 godzin temu, Rnext napisał: Dlaczego płuczesz makaron po ugotowaniu? Po pierwsze: taki nawyk z domu po drugie: Nie lubię jak mi się klei i jest taki mączny (nawet jak jest al dente) później muszę też zeskrobywać z durszlaka przyklejone resztki, czego nie znoszę. Lekko płucząc makaron nie mam z tym problemu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Byłybiałyrycerz Opublikowano 9 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2018 @Hippie Skoro się przykleja to rozgotowujesz go i stąd taki efekt, no chyba że lubisz taką konsystencje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sitriel Opublikowano 11 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2018 (edytowane) @StonekZiemniaczany coś dla Ciebie To jest potrawa regionalna z Twoich ulubionych ziemniaków ( tak wyczytałam w wątku o ników wyborze ) nazwa się: kartacze. Nie wyglądają efektownie ale są bardzo smaczne, nie mylić ich z pyzami, bo to zupełnie inaczej smakuje. Robi się to ze starkowanych surowych ziemniaków. Są one bardzo pracochłonne w wykonaniu, więc robi się je rzadko i dużo. Gotuje się ich cały duży garnek i je wyjęte z wody ze skwarkami i cebulką ( ze smażoną jak kto lubi - ja lubię mocno) lub potem krojone w grube plastry i odsmażane. Rodzina lub znajomi zjeżdżający z innych regionów Polski, niestety zawsze domagają się kartaczy. Kto pierwszy raz spróbuje, potem się domaga podszas odwiedzin Edytowane 11 Lutego 2018 przez Sitriel 4 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser150 Opublikowano 11 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2018 @Sitriel Wyglądają bardzo smakowicie. Zrób jeden gar dla forumowiczów PS Zrobiłam wczoraj na małą posiadówkę ze znajomymi tę sałatkę arabską...przepyszna! Dodaję do swojego stałego jadłospisu. Dzęki @Sitriel 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lalka Opublikowano 11 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2018 A ja zrobiłam makowiec z bezą i budyniem śmietankowym, bo mak i białka zostały mi z produkcji pączków. @SitrielNapisałaś, że kartacze robisz z surowych ziemniaków. Mogłam źle zrozumieć ale czemu nie są czarne? Ja jak robię kluski z surowych ziemniaków to są czarne. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sitriel Opublikowano 11 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2018 @Lalka kartacze są siwe przeważnie następnego dnia jak wyjmie się je z gara w którym były gotowane. Gdy stoją w wodzie nie ciemnieją tak szybko.Te są świeże więc mają jeszcze lekko kremowo-popielaty kolor. @Hippie żeby przygotować kartacze obiera pół wora ziemniaków, które potem trzeba starkować i solidnie wycisnąć. Tego ciasta ziemniaczanego zatem po odciśnięciu wody robi się mało. @Lalka to tak jak robisz placki ziemniaczane, starkowane ziemniaki tylko na wierzchu ciemnieją jak je przemieszasz nadal są różowe. Wyobraź sobie wielką misę którą trzeba odcisnąć, po odciśnięciu ciasto jest różowe, i tak wyglądają surowe kartacze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lalka Opublikowano 11 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2018 @Sitrielok rozumiem. A jak poleży surowe ciasto to Ci nie ciemnieją? Co dajesz do ciasta? Ciekawa jestem. Ja lubię jeść czarne kluski duża różnica w smaku ciasta. :> Moje ciasto z surowych ziemniaków od razu ciemnieje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sitriel Opublikowano 11 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2018 @Lalka ciasto nie ma prawa długo leżeć,wyciśniesz dodajesz magiczne składniki, bo w każdym domu nieco się różni wyrabianie i doprawianie ciasta (kartacze są wpisany na listę produktów regionalnych). Z tak przygotowanego ciasta lepisz placek, wkładasz gałkę surowego przyprawionego mięsa i formujesz kartacz. Tak ulepione wkładasz do gara z wrzącą wodą. Dużo zależy od ziemniaków, niby się kupuje cięgle te same, a jednak czasem ma to znaczenie przy gotowaniu, mogą się rozklejać i pękać i może minimalnie na kolor. 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lalka Opublikowano 11 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2018 @SitrielOk, dzięki. To robię to czego Ty nie robisz by były ciemne. ale ja lubię ciemne więc tak robię. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
StonekZiemniaczany Opublikowano 11 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2018 2 godziny temu, Sitriel napisał: @StonekZiemniaczany coś dla Ciebie mam ślinotok na sam ich widok 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MG-42 Opublikowano 11 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2018 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
typiarz Opublikowano 14 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2018 Ktoś może zaproponować jakiś szybki i niskokaloryczny sos do ryżu lub makaronu? Aktualnie jako sos stosuje jogurt naturalny, ale brzydnie mi się powoli. Będę wdzięczny za wszelakie sugestie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rnext Opublikowano 14 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2018 W dniu 8.02.2018 o 21:21, alice napisał: sprasowany czosnek Hm, mi do jajek w tej formie czosnek nieszczególnie koncepcyjnie pasuje. Ale spróbuję kiedyś. Albo Cię ozłocę albo przeklnę W dniu 11.02.2018 o 19:09, Lalka napisał: mak i białka zostały mi z produkcji pączków Pewnie po nich już nie ma nawet wspomnienia, ale może masz fotę przekrojonego? Wnętrze (nadzienie ;)) chciałbym zobaczyć @typiarz wprawdzie do ryżu mam dużą rezerwę (przedszkolna trauma po beznadziejnych kucharkach, gotujących głównie cuchnące rzygowiny ryżowo-pomidorowe o konsystencji piłki kauczukowej) i jestem w stanie przyswoić co najwyżej włoskie arborio (i żadna inna odmiana) gotowane na mleku z musem jabłkowym i cynamonem, albo kremowe risotto truflowo-borowikowe z ricottą. To akurat robię najlepsze na dzielni Ale w kwestii makaronu pytaj o co chcesz Makaronowo - z semoliny ugotowany al dente (czyli dość twardo - "na ząb", trzeba próbować w trakcie gotowania) z sosem pomidorowo-bazyliowym i posypką wiórków bądź płatków parmezanu. Sos robisz z cebuli, pomidorów pelati (dobrze jest zblendować i nie przecierać na sicie) albo z passaty jak ktoś woli "aksamitny" sos. Do tego bazylia, czosnek, co tam lubisz. Przyrządzisz szybko, prawie jak chińską zupkę a smak sobie doregulujesz przyprawami (sól to oczywistość, ale poeksperymentuj z oregano czy tymiankiem). Ja akurat lubię trochę oliwy dodać, ale nie ma obowiązku. Można też zrobić mały zapas sosu i masz na dwa-trzy dania. Ale z innej beczki, zachęcam Cię do poszukania pełnoziarnistej kaszy bulgur i zrobienia do niej potrawki z kurczaka w sosie koperkowym. Obłędne. Jak dla mnie fenomenalna kompozycja smaku i konsystencji. Do tego ogórek kiszony! Kurde, zgłodniałem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser78 Opublikowano 14 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2018 @Rnext zgłodniałam, kurde obłędnie 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lalka Opublikowano 14 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2018 @RnextNiestety nie mam takiego zdjęcia. Poczekaj rok Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alice Opublikowano 16 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2018 @Rnext Czekam na opinię @typiarz Koniecznie sos? Może jakiś gulasz warzywny wypróbuj? Można znaleźć od groma przepisów, ja robię taki: papryka (różne kolory), bakłażan, cukinia, pomidory (z puszki albo świeże) - w zmiennych proporcjach, zależy co mam. Daję do garnka trochę oliwy, wrzucam cebulę, a jak się zeszkli to po kolei pokrojone w kostkę inne warzywa, od najtwardszego do najmiększego. Pomidory na końcu. Z przypraw daję czosnek, zioła prowansalskie, ostrą paprykę, sól, pieprz. Serwuję do makaronu, do ryżu, do mięs... 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rnext Opublikowano 17 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2018 Pomysł na leczo/ratatouille (zależy czy ktoś woli klimat Madziarski czy Prowansalski) podpowiedziany przez @alice jest przegenialny. Proste szybkie i wyjątkowo smaczne danie, łatwo poddające się "wariacjom". Ostatnio mieliśmy fazę na nie i robiliśmy co tydzień cukiniowe. Na zachętę dla oczu: p.s. Nie moja ani fota ani efekt. Ta była po prostu prześliczna 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi