Skocz do zawartości

Ojcostwo. Pytania do samców.


Rekomendowane odpowiedzi

@Byłybiałyrycerz Efekty życia w socjalizmie. Tu państwo decyduje co jest dla Ciebie dobre, zydki z big pharmy nie mogą być w plecy na jakimś zielsku, które rośnie w szafce w 3 miesiące od ziarna do plonu. 

Temat mi bardzo bliski, również interesowałem się medycyną.

10 godzin temu, Byłybiałyrycerz napisał:

Teraz pomyśl sobie, że rodzi Ci się dziecko, jest chore i znany jest lek, ale żyjesz w kraju, gdzie żaden lekarz w szpitalu nie poda go, bo przepisy nie pozwalają

No ja że tak powiem to nawet zdrowego dziecka nie chcę, także...

 

9 godzin temu, catwoman napisał:

I czasem jak już naprawdę padam na pysk, a dzieciaki w łazience 2x2m wyją ile sił w płucach, ich ryk odbija się od ścian w tym małym pomieszczeniu(...)córka tuż przed wyjściem do rodziny umyła drukarkę nalewając do niej wody z butelki. Nie zdążyłam osuszyć drukarki to druga otworzyła mus owocowy i rozpaćkała go na białym dywanie. Rodzicielstwo takie piękne.

Chyba bym pozabijał.

Te Twoje pociechy dostały kiedyś w dupę porządnie? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Yolo napisał:

Piszesz o rodzicielstwie w tak złym świetle, pokazując tylko i wyłącznie negatywy, że naprawdę nasuwa się pytanie; Po co?

Żeby pokazać drugą stronę medalu tego - jak słusznie nazwano - "pierdzenia fiołkami".

 

Cytat

Skoro sprowadziłeś te dzieci na świat, istnieje coś takiego jak odpowiedzialność.

Nie neguję. Biorę na klatę. Płacę , wychowuję, poświęcam czas. Zbudowałem dwa domy które zostawiłem byłym żeby dzieci miały dobre warunki. Te 10 % czasu jest naprawdę miłe , przyjemne i ważne.

Ale nie da się zamknąć oczu na te pozostałe 90 %.

 

Jeszcze co do relacji miłe/niemiłe. Pragnę zwrócić uwagę ,iż to co dla samic będzie normalne lub obojętne dla samca będzie odrzucające. Bo tak działają nasze mózgi.

Zauważyłem to wielokrotnie ,iż to co było dla mnie obrzydliwe dla byłych żon było "urocze" , "słodkie"  itp. nawet dziecięca kupa im NIE ŚMIERDZI lub nie w ten sposób co nam.

Bo tak działa ich mózg totalnie przesterowany na dziecko ! To jest niepojęte jak silne są instynkty. Moja druga żona była feministką z bogatym życiem erotycznym i towarzyskim zanim mnie poznała. Dzieci nie chciała. Ale w związku włączył się instynkt a ja głupi zgodziłem się, mimo tego że już miałem z pierwszego małżeństwa. Ale to nie istotne. Byłem zszokowany metamorfozą poglądów i zachowań jaka odbyła się u wyzwolonej , wykształconej, feministki w trakcie ciąży i wychowania dzieci. Program MatkaPolka+ ! Sama to zauważała ale nie była w stanie opanować. Jak kura albo suka. Ciąża i macierzyństwo ORZE mózg u samic !

Dlatego gdy samice piszą ,że owszem jest ciężko ale jest więcej pozytywów, wierzę im. Dla nich to fiołki. Dla mnie wciąż kupa. Jak każda.

Percepcja różni się znacząco. Nie da się tego przeskoczyć.

Edytowane przez ntech
  • Like 2
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.04.2019 o 10:16, ntech napisał:

I wieczne "zająłbyś się dziećmi". Ja ? A kto kurwa pierdoli że to szczęście i sens życia ? Przeszło ? Samice to pieprzone hipokrytki.

Tak, rodzice zajmują się swoimi dziećmi. Jeśli to było dla Ciebie zaskoczenie, to nie dziwię się temu rozgoryczeniu. :D 

18 godzin temu, ntech napisał:

Bo to wstyd przyznać się do uczuć które się kotłują w głowie gdy łazisz pół nocy z wyjącym dzieciakiem, gdy lecisz za nim jak szalony bo właśnie coś mu strzeliło do łba i biegnie na jezdnie, bo zesrało się po raz kolejny do właśnie zmienionych rajstopek,gdy siedzisz na placu zabawa spięty i czujny jak zwierzyna łowna przed nagonką obserwując dziecko które zaraz skręci sobie kark,kiedy w sklepie słyszysz "kup mi,kup mi",kiedy chcesz bzyknąć żonę zarośniętą już pajęczyną a ten gówniarz nie chce zasnąć i wyłazi z łóżka pomimo 2 godz. kołysanek i tulenia, kiedy łazisz jak automat podnosząc z podłogi wszystko co nie jest przybite do półki gwoździami,kiedy zamykasz się w kiblu z książka żeby nie słyszeć tego ciągłego wrzasku lub napierdalania rodzeństwa itp,itd...

Takie jęczenie jest śmieszne, bo oznacza, że delikwent przed zdecydowaniem się na dziecko naogądał się takich filmików, jak w pierwszym poście lub nasłuchał bajkowych opowieści o tym, jakie to jest pozbawione wad. Budzi to pewne politowanie, ale przy pierwszym dziecku jest jeszcze do wybaczenia. Natomiast przy następnych, to jakby przyznanie się, że nie było się autorem własnych decyzji, tylko zależną od innych marionetką. 

 

Dobrze oddaje to ten fragment Twojej wypowiedzi: 

17 godzin temu, ntech napisał:

Jeść , oczywiście. Tylko potem nie marudzić że dupa boli.

I że Misio nie dorósł do roli ojca... ;)

Jeść, oczywiście. Tylko potem nie marudzić, że dupa boli. 

I że dziecko się samo nie wychowuje... ;) 

 

Jeśli Misio nie dorósł do roli ojca, to wypada temu Misiowi o tym pomyśleć, zanim strzeli sobie kolejne dziecko. :) 

Ewentualnie uczciwie przyznać, że te 10% dobrych momentów wynagradza Misiowi te 90% okropnych momentów i zrezygnować z robienia z siebie bezwolnej ofiary sytuacji.

18 godzin temu, ntech napisał:

Po co nam w ogóle dzieci ? Czy mamy jakikolwiek wybór ? A może stoimy pod ścianą z pistoletem Natury przy głowie która krzyczy - "rozmnażaj się albo giń ! " ...

Głębokie. Mogę sobie walnąć jako motto na kubek albo t-shirt-a ?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, Heresy napisał:

przyznanie się, że nie było się autorem własnych decyzji, tylko zależną od innych marionetką. 

...

Jeśli Misio nie dorósł do roli ojca, to wypada temu Misiowi o tym pomyśleć, zanim strzeli sobie kolejne dziecko. :) 

Rozumiem że samice świadomie i zdecydowanie za każdym razem gdy idą do łóżka mówią :

"Miś, kopuluję z Tobą tylko dlatego ponieważ nie mogę oprzeć się instynktowi i chcę abyś potem był odpowiedzialny jako ojciec i zapierdalał przez kolejne 20 lat abym mogła zrealizować swoją potrzebę posiadania dziecka".

No i nie wpuszczają między nogi byle kogo ale wybierają tylko tych odpowiedzialnych,zasobnych,gotowych na rolę ojca i protektora.

 

Ach zapomniałem.. to Miś "strzela sobie". Samica to tylko taki inkubator aby Miś poczuł się spełniony i osiągnął sens życia. Więc później ma prawo wymagać aby Miś wziął na klatę to co SOBIE ustrzelił. Ona tego nie potrzebowała. Tak tylko przechodziła obok. Z tragarzami...

Cytat

Głębokie. Mogę sobie walnąć jako motto na kubek albo t-shirt-a ?

Śmiało. Możesz nawet do niego napluć z pogardą przed wypiciem ;)

Edytowane przez ntech
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ntech Masz rację, że dziecko to taki kredyt na 20 lat. Ty wziąłeś sobie 3 kredyty na 20 lat i teraz jęczysz, że jest do kitu. :D  Już po pierwszym z pewnością poznałeś warunki, na jakich jest przydzielany, a mimo to wziąłeś kolejne dwa. To właśnie mnie zastanawia, dlaczego to zrobiłeś. Jeśli z własnej woli, to robienie z siebie męczennika jest śmieszne. Jeśli nie z własnej woli, to najwyraźniej zostałeś zgwałcony. Trzy razy. 

Przypominasz mi facetów, którzy potulnie przytakują na wszystko swoim żonom "tak kochanie...", "jak uważasz, kochanie", a później jęczą, że im źle. Jeśli to nie było Twoje pragnienie, to dlaczego się na to zgadzałeś? Zostałeś oszukany? 

 

Chcesz mi powiedzieć, że Twoje żony nie opiekowały się dziećmi i wszystkim zajmowałeś się Ty? Tym bardziej Twoje decyzje są dla mnie zagadką. 

 

Dla jasności, tak samo denerwują mnie matki jęczące, że się "poświęcają", gdy realizują swoje własne pragnienie posiadania dziecka. Oczywiście na jednym się nie kończy. :P 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Heresy napisał:

@ntech Masz rację, że dziecko to taki kredyt na 20 lat. Ty wziąłeś sobie 3 kredyty na 20 lat i teraz jęczysz, że jest do kitu. :D 

No bo jest. Mówię kolejnym - "słuchajcie to kredyt i to na żydowski , zbójecki procent". 

W dodatku wymuszony, podstępem za pomocą seksu.

20 minut temu, Heresy napisał:

Chcesz mi powiedzieć, że Twoje żony nie opiekowały się dziećmi i wszystkim zajmowałeś się Ty?

Oczywiście że opiekowały. Ale czy myślisz że im było "fiołkowo" ? Tak samo były wkurwione,niewyspane,zmęczony jak ja. Ale podobnie jak ja wzięły kredyt. Też pewnie myślały że będzie inaczej.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jest to jak człowiek podchodzi do samego istnienia i do własnych instynktów. 

Zwierzęta nie mają takich problemów. Żyją tu i teraz. Nie mają rozwiniętego umysłu jak człowiek. Jadą na instynktach. Rodzą się, umierają. rodzą potomstwo i gatunek cały czas jest przedłużany. Nie widać u zwierząt niezadowolenia z tego powodu. Nie popełniają samobójstw, nie muszą płacić alimentów, Jest to prymitywne dla ludzi. A też nami rządzą instynkty.

 

Problem polega na tym, ze to ludzie sobie robią jeden wielki bałagan we własnych głowach przez co życie jest bardziej pod górkę. Ludzie za bardzo utożsamiają się ze swoim umysłem przez co zniekształcają rzeczywistość. Zwykle źle korzystamy z własnego umysłu. Nie umiemy z niego wykrzesać prawdziwego potencjału.

Jako ludzie, istoty myślące zamiast sobie ułatwić myśleniem - utrudniamy. Zamiast skupić się na pozytywach - wolimy karmić się negatywami.

Dzięki umysłowi możemy sterować naszym instynktem mniej lub bardziej, Możemy sobie ułatwiać egzystencję poprzez kreatywne, strategiczne myślenie. Ale z tym różnie bywa przez to, ze ludzie wolą dopuszczać do swojego umysłu ogromne dawki goryczy, żalu i innych negatywów.

Ok jedni chcą mieć dzieci, drudzy nie. I jedni i drudzy mają do tego święte prawo. 

Tyle że u tych pierwszych wizja rodzicielstwa przed bywa czasem zbyt wybujała a później się rozczarowują, bo wcześniej inaczej sobie to wyobrażali. A może lepiej sobie tego nie układać w głowie tylko skupić się na TERAZ? 

Jak ktoś naprawdę nie czuję się na siłach wydawać potomstwo - niech się do tego nie garnie. 

Na własne życzenie ludzie sobie utrudniają. 

A jak już się stało, to może warto zmienić do tego nastawienie? 

" Ue, bo dzieciaki robią śmierdzące kupy, wrzeszczą i nie dają pospać" 

Każdy z nas był dzieckiem i robił dokładnie to samo.  Nasi rodzice też musieli to przejść z nami. Dlatego to zakrawa pod hipokryzję.

Jesteśmy starsi i też robimy kupy, wrzeszczeć też wrzeszczymy na siebie nawzajem jak się coś nie podoba ... Robimy też wiele innych okrutniejszych rzeczy niż jako dzieci...

Może jak już wydaliśmy potomstwo na świat, to należy się starać by ono wyrosło na szczęśliwych i mądrych dorosłych? Jest to ogromne wyzwanie szczególnie w tych czasach ale nie niemożliwe. 

Rząd, społeczeństwo nie pomaga ale zawsze warto spróbować, co? 

 

Dobra, koniec tego filozoficznego pierdololo. Teraz sobie możecie robić ze mnie bekę :D 

 

 

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, ntech napisał:

W dodatku wymuszony, podstępem za pomocą seksu.

No nie, nie piszmy takich rzeczy. Chyba, że laska ukradła Ci gumkę i zaaplikowała sobie nasienie do pochwy, bo wtedy to jest podstęp. Albo pękła gumka, to wtedy to przypadek. Ale rozumny człowiek nie może zasłaniać się takim argumentem przy dawaniu życia, że jak zaczął sam nieprzymuszony ruchać bez zabezpieczenia to może być z tego dziecko, a on nie chciał i to wszystko wina złej, podstępnej kobiety co go niczym Ewa skusiła.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, tytuschrypus napisał:

 Ale rozumny człowiek nie może zasłaniać się takim argumentem

Jasne... Bo przecież nikt nie może zasłaniać się argumentem że lubi podupczyć przez 15 min. ale płacić i użerać się przez 20 lat to już niekoniecznie. 

Ale fakt,dziś z perspektywy czasu oceniam iż byłem mało rozumny. Jak większość ludzi.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, ntech napisał:

Bo przecież nikt nie może zasłaniać się argumentem że lubi podupczyć przez 15 min.

Gdybyś napisał to około 1300 roku, to pewnie tak, ale jednak w czasach powszechnego dostępu do antykoncepcji jeśli ktoś nie chce mieć dziecka, a je ma to może być to tylko wina:

 

1. Przypadku (np. pęknięcie zabezpieczenia)

2. Bezmyślności (bzykanie bez zabezpieczenia gdy nie chce się mieć dziecka)

 

Przerzucanie winy na kogokolwiek innego i użalanie się nad tym, że dzieckiem się trzeba zajmować jest, wybacz - słabe. Niejeden z nas dupczy w dowolnym wymiarze czasowym i ma dziecko wtedy, kiedy chciał je mieć. Jeśli Ty dymałeś sobie beztrosko bez gumy, to niestety - przez wsadzenie penisa w pochwę może dojść do zapłodnienia i jeśli ktoś tego nie wie albo miał to chwilowo gdzieś w chwili uniesienia, to pretensje może mieć tylko do siebie. 

Edytowane przez tytuschrypus
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, tytuschrypus napisał:

Przerzucanie winy na kogokolwiek innego i użalanie się nad tym, że dzieckiem się trzeba zajmować jest, wybacz - słabe. 

Czy zauważasz różnicę między twierdzeniem "ojcostwo jest fajne i daje sens i szczęście w życiu" a "ojcostwo to ciężka tyrka z wyjątkiem drobnych momentów" ?

Widzisz gdzieś tu użalanie się czy przerzucanie winy ? 

Twierdzę że ojcostwo to NIE jest ten filmik z początku wątku. Chyba piszemy na inny temat.

I uważam że seks to wabik. I nawet z nastaniem wieku XX gdy antykoncepcja stała się dostępna jest bezpośrednią przyczyną rozmnażania. 

A nie świadome ojcostwo czy chęć posiadania dzieci.

 

Edytowane przez ntech
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, ntech napisał:

Chyba piszemy na inny temat.

Absolutnie nie.

 

1 minutę temu, ntech napisał:

Widzisz gdzieś tu użalanie się czy przerzucanie winy ?

Jak najbardziej, na przykład tu:

 

Godzinę temu, ntech napisał:

W dodatku wymuszony, podstępem za pomocą seksu.

Serio, podstępem zostałeś wrobiony w dziecko? Zapytałem nawet powyżej, o jaki podstęp dokładnie chodzi. Albo tu:

 

2 godziny temu, ntech napisał:

Rozumiem że samice świadomie i zdecydowanie za każdym razem gdy idą do łóżka mówią :

"Miś, kopuluję z Tobą tylko dlatego ponieważ nie mogę oprzeć się instynktowi i chcę abyś potem był odpowiedzialny jako ojciec i zapierdalał przez kolejne 20 lat abym mogła zrealizować swoją potrzebę posiadania dziecka".

Czym jest to stwierdzenie, jeśli nie przerzucaniem odpowiedzialności na zasadzie "A u was murzynów biją?". Przecież to Ty wchodzisz w kobietę, Ty zostawiasz nasienie, tylko od Ciebie zależy, czy to zrobisz czy nie. Chyba, że zostałeś zgwałcony.

 

Albo tu:

 

3 godziny temu, Heresy napisał:
  21 godzin temu, ntech napisał:

Po co nam w ogóle dzieci ? Czy mamy jakikolwiek wybór ? A może stoimy pod ścianą z pistoletem Natury przy głowie która krzyczy - "rozmnażaj się albo giń ! " ...

Nie, nie mamy wyboru. Musimy ruchać bez gumki, trzy razy, mimo że nie chcemy mieć dzieci. Podstępne samice. Dopiero teraz napisałeś:

 

6 minut temu, ntech napisał:

Nie, sam wkładałem. Co więcej sam, świadomie wiedziałem że właśnie robię dziecko (no może za pierwszy razem mniej, tak jakoś wyszło) .  

 

5 minut temu, ntech napisał:

Twierdzę że ojcostwo to NIE jest ten filmik z początku wątku.

A ja (i jak zakładam pozostali) twierdzimy, że dla Ciebie ojcostwo to w 90% koszmar, bo zdecydowałeś się na coś, czego nie chciałeś - przynajmniej za dwoma ostatnimi razami będąc już tego świadomy. To trochę tak, jakby fan muzyki pop poszedł na festiwal metalowy, a potem opowiadał wszystkim, że ten metal to jest beznadziejna muzyka i odradza każdemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, ntech napisał:

Twierdzę że ojcostwo to NIE jest ten filmik z początku wątku.

A czy ja napisałam też że to tylko tak widze ojcostwo w moim pierwszym poście w tym temacie?

Filmik miał być tylko PRZYKŁADEM ZABAWY a nie CAŁEGO OJCOSTWA. Rozgraniczmy to i nie dopowiadajmy sobie. Tak samo, że nie było mowy z mojej strony, że widzę ojcostwo i ogólnie rodzicielstwo jako zabawę. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, krakoski napisał:

Czytałem niedawno jeden temat na forum - bodajże @tytuschrypus który pisał, że ma starszą kobietę i niezbyt ładną i lubi z nią przeprowadzać różne rozmowy...

Arch, czego nie rozumiesz w zdaniu: "Jesteś za głupi, żeby być w stanie czytać ze zrozumieniem?".

 

Albo prędziutko tutaj wrzucaj cytat, gdzie napisałem to, co utrzymujesz powyżej, nasz Ty trolliku słodki. Prędziutko, bo i tak zaraz Cię zbanują ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech ktoś zbanuje tego Pana z wężem w avatarze.

 

@ntech czy mógłbyś opowiedzieć dlaczego wszedłeś w drugi związek małżeński, nie byłeś zrażony po pierwszym? Pytam całkiem serio co miałeś wtedy w głowie. Jaki masz teraz stosunek do związków z kobietą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, krakoski napisał:

Jako kobiecy boytoy wiesz chyba najlepiej jak to jest, po co mam Ci coś udowadniać. Sam pisałeś o starszej od ciebie, brzydkiej kobiecie, no ale "lubicie rozmawiać"

Pokazuj cytat, słoneczko. 

 

10 minut temu, krakoski napisał:

Nie rozumiem czemu mnie nazwałeś "Arch"

Czyli Twój potencjał intelektualny jest jeszcze niższy niż myślałem ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Heresy napisał:

@Hippie To trochę tak, jakbyś założyła temat o wakacjach i niektórzy ludzie się oburzali, że pozostałe 97% czasu to ciężka praca i nie ma sensu rozmawiać o tym, jak lubią spędzać urlop. :P  

No jak to jedna osoba tutaj napisała. Woli pokazać "drugą stronę medalu". Ale to okazuje się, że w tym momencie tylko na tej jednej stronie się skupiamy a tą która jest bardziej pozytywna odstawia się na bok bo ona nie jest tak istotna... 

Myślę, że warto przedstawiać obie strony ale po równo. By wiedzieć czego unikać i jak zastąpić złe dobrymi. ;)  

No ok @ntech Mam tylko jedno pytanie do Ciebie. 

Czy jest cokolwiek co sprawia Ci radość w byciu ojcem? Czy lubisz jakikolwiek aspekt bycia tatą? 

Już wymieniłeś złe strony. A co z dobrymi? Są jakieś wg Ciebie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, krakoski napisał:

Wszystko można znaleźć - sam się pochwaliłeś braciom, że masz starszą i niezbyt urodziwą

Nie, nie, słoneczko. Napisałeś, że pisałem że jest stara i brzydka. Pokazuj cytat, z którego to wynika. Prędziutko, bo ban w drodze ;)

 

Ech, nawet potrollować nie umiesz... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.