Skocz do zawartości

Facet ze mną zerwał-czyli Żanetka kontratakuje


Rekomendowane odpowiedzi

@Maninblack Nie patrz na braci którzy piszą o darmowym pukaniu, seks możesz znaleźć gdzie indziej a panna która wrzuciła Cie w FZ miała by tylko satysfakcje z tego że jeśli jej się zachce to przybiegniesz do niej merdając ogonem i będziesz ją pocieszał, swoją godność trzeba mieć. Swoją drogą faktycznie zbyt otwarcie to zagrałeś, z obserwacji własnych i przeczytanych historii braci wiem że ignorowanie to jest to co panny wkurza i boli najbardziej, ale doskonale rozumiem to że chciałeś jej nawrzucać za ustawienie Cię na orbicie, taka Twoja zemsta, mimo to dobrze zrobiłeś że nie pobiegłeś do niej na pocieszenie tylko po to żeby zaliczyć jeszcze raz ?

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Messer napisał:

 

I co z tego, że panna chce się wygadać? To normalne, każdy ma taką potrzebę. Chciałeś uratować męską dumę, a straciłeś godność.

 

Stracił godność bo za mocno odpowiedział kobiecie, chcącej się jego kosztem pozbyć napięcia emocjonalnego? Nie za mocne stwierdzenie?

 

W sumie to gościa konkretnie tym obraziłeś, jakieś rozgrywki wewnątrzforumowe czy o co kaman?

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, SławomirP napisał:

Ale zobacz, że spuściła go dopiero jak wywalił spine na kilka linijek.

Oto tu właśnie chodzi.  O szczeniacką reakcję i zachowanie totalnego gbura, nieogarniętego i nerwowego nowicjusza. Cała wiedza z forum w piździec.

 

W ogóle nie dziwię się reakcji panny. Kobieta jest kobietą a facet musi być mężczyzną by być atrakcyjnym w oczach płci przeciwnej. Czyli opanowanym i trzeźwo myślącym, błyskotliwym w myśleniu i działaniu z odrobinę wyższą samooceną i poczuciem własnej wartości od niej. To jest męskość. Gdyby to pokazał mogę się założyć że SAMA zaproponowałaby, że przyjdzie pokazać jaka to nie jest jednak zajebista i co tamten gnój stracił, że ją rzucił.

 

A tak, momentalnie pojechała gościowi ustawiając go w roli niegodnego szczeniaczka, pojechała mu po ambicji i szlus, koniec pieśni, koleś spalony już na całej linii.

 

Zawsze tak to będzie u autora wyglądało z kobietami jeżeli nie weźmie swoich jaj w garść i nie nauczy się opanowania. Zawsze będą tak samo głupio palone mosty i totalnie tracone puknty u każdej. Takie moje zdanie, ale to autora życie i jego biznes,

 

(nie żebym był jakiś święty, sam długo kiedyś taki byłem zanim nie zajarzyłem, że to totalnie nic mi nie dawało in plus a tylko głupio traciłem jakikolwiek dalszy kontakt i szacunek)

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Feniks8x napisał:

Oto tu właśnie chodzi.  O szczeniacką reakcję i zachowanie totalnego gbura, nieogarniętego i nerwowego nowicjusza. Cała wiedza z forum w piździec.

A wiesz, jak ja bym się zachował na jego miejscu? Bezpośrednio i wulgarnie zaoferowałbym jej polerkę mojego pindola-pocieszyciela. Ja bym jej nie zapraszał na rozmowę, a na zrobienie mi dobrze. Dorabiasz teorię do prostych zachowań. "Panna chciała się wyrzgać, a on miał jej tylko przytrzymać włosy" i to nie łonowe...

Takie zaczepki to jawny brak szacunku, a @Maninblack zachował się właściwie. Jaki błąd mógł popełnić @Maninblack wcześniej, że został potraktowany jako kolega? Mógł być za dobry dla niej.

Proponuję posłuchać, żeby nie zapominać, jak pokrętna jest kobieca logika:

Wybacz, ale ten most nadawał się tylko do spalenia.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie cala ta historia o której ona mówi że "chłopak ją rzucił" to ściema.Co najwyżej wyczerpały się jej baterie w dildo.

Chłopaka żadnego u niej nie było,ponieważ ani razu się nim nie pochwaliła na mediach społecznościowych,nikt o nim nie słyszał i nie widział.Coś jak olfaktoria naYT(ale mniejsza o to,to tylko moja intuicja)

Dalej nie rozumiem toku rozumowania większości tutaj chłopaków którzy uważają że mogłem mieć łatwe ruchanie?Ona napisała wyłącznie z tego powodu że się jej nudziło,chciała sprawdzić swoją wartość na rynku matrymonialnym a przy okazji się fajnie pobawić(jak sama o sobie mówi jest zimną suką). Przypomnę tylko ze była ponad 200km od mojej miejscowości i planuje powrót (może nawet nigdy)więc argument czerpania korzyści z pocieszenia wsadźcie między bajki...

 

@Feniks8x

Ciebie to już totalnie poniosło :D 

Cytat

To jest męskość. Gdyby to pokazał mogę się założyć że SAMA zaproponowałaby, że przyjdzie pokazać jaka to nie jest jednak zajebista i co tamten gnój stracił, że ją rzucił.

Tak wsiądzie w pierdolino i tego samego wieczora przyjedzie,albo samolotem przyleci :D

Godzinę temu, Feniks8x napisał:

A tak, momentalnie pojechała gościowi ustawiając go w roli niegodnego szczeniaczka, pojechała mu po ambicji i szlus, koniec pieśni, koleś spalony już na całej linii.

Ja u niej byłem już spalony zanim ona do mnie napisała.

 

Godzinę temu, Feniks8x napisał:

Zawsze tak to będzie u autora wyglądało z kobietami jeżeli nie weźmie swoich jaj w garść i nie nauczy się opanowania. Zawsze będą tak samo głupio palone mosty i totalnie tracone puknty u każdej. Takie moje zdanie

Jak na razie na tym swoim opanowaniu,ja zyskał bym wiele godzin spokoju psychicznego,które ty byś marnował byś na wchodzenie w rozmowę z myszką.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Feniks8x said:

Kobieta jest kobietą a facet musi być mężczyzną by być atrakcyjnym w oczach płci przeciwnej

Widocznie nie miał na to ochoty tj. być opanowanym i trzeźwo myślącym, błyskotliwym w myśleniu i działaniu. W czym problem.

Edytowane przez urodzony_w_niedzielę
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Feniks8x napisał:

Kobieta jest kobietą a facet musi być mężczyzną by być atrakcyjnym w oczach płci przeciwnej.

Facet nic nie musi, ot takie pierdolenie.

Godzinę temu, Feniks8x napisał:

Czyli opanowanym i trzeźwo myślącym, błyskotliwym w myśleniu i działaniu z odrobinę wyższą samooceną i poczuciem własnej wartości od niej.

Hmm czyli w sumie każdy dojrzały emocjonalnie człowiek jest mężczyzną.

Godzinę temu, Feniks8x napisał:

To jest męskość.

Ty o tym decydujesz? A może samice?

Najważniejsze to żyć w zgodzie ze sobą i spójnie ze swoją hierarchią wartości. Takie gadanie że prawdziwy mężczyzna to, prawdziwy mężczyzna tamto. A w dupę z tym, może i kobietom to się podoba ale jaka jest cena takiego postępowania?

Zauważyłem jedną ważną rzecz, od kiedy jestem szczery sam ze sobą i z innymi. Nie kryję tego co mi się podoba, nie podoba i nie wyginam się na wszystkie strony by wpasować się w ramę tego co ktoś uważa, że mężczyzna powinien lub nie powinien to zwyczajnie:
1) Lepiej i spokojniej mi się żyje
2) Zadziwiająco dużo ludzi to docenia
3) Nie muszę "trzymać ramy" a i tak nie narzekam na zainteresowanie ze strony kobiet.

Zatem jak to jest? Czy ja coś muszę? Czy autor wątku coś musi? 


I tak @Maninblack postąpił jak uważał za stosowne w tej sytuacji uznał, że laska chciała go wykorzystać jako emocjonalny kibel i spuścił ją na drzewo. A gdybanie co by mogło z tego być jakby autor był taki albo inny, to zwykłe domysły które, bez szerszego kontekstu są o kant dupy potłuc. 

Edytowane przez Reflux
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Marek Kotoński napisał:

 

Stracił godność bo za mocno odpowiedział kobiecie, chcącej się jego kosztem pozbyć napięcia emocjonalnego? Nie za mocne stwierdzenie?

 

W sumie to gościa konkretnie tym obraziłeś, jakieś rozgrywki wewnątrzforumowe czy o co kaman?

Ależ to jest bardzo proste.

 

Moja definicja godności rozciąga się na zasadzie.. hmm.. rozwoju danej osoby.

 

Dajmy na to, że mamy dwie osoby. Jedna jest stosunkowo rozwinięta emocjonalnie, a druga takim prostym człowiekiem, takim Januszem.

Janusz, jak to Janusz, w pewnym momencie zaczyna mieć problemy. Dajmy na to, że nasza rozwinięta postać ma za drogie buty na nogach. U Janusza pojawiają się emocje i projekcje, czyli właściwie to samo, które chce wyładować na tym, kogo ma przed sobą. Zaczyna się walka. Opcje są takie.

1. Osoba rozwinięta ulega, i zniża się do poziomu Janusza - czyli chamstwa i buractwa.

2. Rozwinięty nie reaguje za specjalnie, ani go to ziębi, ani grzeje.

3. Rozwinięty zaczyna mieć wewnętrzny ubaw, że kogoś jednym z większych problemów jest to, że dana osoba ma drogie buty.

 

Pierwsza sytuacja jest sytuacją przegraną. Następuje spory transfer energii, i to jest czyste bicie piany. Janusz odchodzi zadowolony bo naurągał bogolowi, a jednocześnie wzbudził u siebie ogromne podświadome poczucie winy, które może w jakiś sposób wybuchnąć. Nasz rozwinięty osobnik stracił:
1) energię,
2) godność, bo zniżył się do poziomu niskiej mentalnie osoby,
3) być może zyskał wroga,
4) na poziomie psychiki jest torpedowany negatywnymi uczuciami.

 

Druga i trzecia sytuacja to jest wygrana.

 

Do czego piję.

Gdy mamy dwie osoby o różnym poziomie rozwoju, to przywilejem rozumu jest to, żeby nie wchodzić w polemikę z prostactwem. Nie mówię o skrajnym przypadku wieloletniego hejtera.

 

Brat @Maninblack nie zyskał absolutnie NIC podczas tej rozprawy. Ktoś powie: ale przecież odciął od siebie pasożyta! Ja powiem tak: ale jakim kosztem? 

Są pewne procesy umysłowe, których się nie przeskoczy.

1. Ta pani magicznie nie zrozumie o co chodziło bratu, biorąc pod uwagę, że już ze sobą spali, i ona magicznie przez tą reakcję się nie zmieni, bo zmiana musi iść z wewnątrz, a nie zewnątrz,

2. Zyskał wroga,

3. Brat poprzez agresję zwiększył u siebie poczucie winy, czy tego chciał, czy nie,

4. Im większe nieświadome poczucie winy, czyli najzwyklejsza nienawiść do siebie, która w tym wypadku została projektowana na tą panią, tym większy pociąg do karania, wymierzania "sprawiedliwych" kar i ustawiania innych po kątach. Im więcej poczucia winy jest odpuszczone, tym bardziej widać że ta postawa jest po prostu zakamuflowanym postawą słabości. Od kiedy słabość to coś chwalebnego?,

5. Zamiast siły mógł użyć "mocy" - czytał pan Hawkinsa panie Marku, z Youtube widzę że nawet wszystkie tytuły, więc pewnie wie Pan o co chodzi - to byłaby postawa wygrania, bo on "poszedłby z nurtem" a nie atakował kobietę, która jedzie na domyślnym pilocie, i KTÓREJ INTENCJE SĄ TAK NAPRAWDĘ NIEZNANE. Być może po prostu chciała spotkać się miło spędzić czas, a zaczęła rozmowę w taki sposób, żeby się usprawiedliwić? Tutaj też chodzi o wyrozumiałość, a jednocześnie nie danie sobie wejść na głowę. Gdyby rodzice, względem nas, jako małych szkrabów nie byli wyrozumiali w pewnym sensie, to nie przeżylibyśmy, bo mogliby nas np. zakatować, albo wychowali osobowości mocno psychopatyczne czy narcystyczne.

 

Takimi postawami nie zyskuje się zbyt wiele. Oczywiście, perspektywa ma to do siebie, że jest samopotwierdzalna. Ten "poziom potwierdzenia" zmienia się wraz z rozwojem danej osoby. To co dla dresiarza jest wybaczeniem, jest po po prostu ogromną słabością i frajerstwem, natomiast dla osoby rozwiniętej jest siłą, natomiast dla bardzo rozwiniętej nie jest niczym szczególnym, bo wina przestaje istnieć, pojawiają się tylko wnioski z lekcji.

 

A jeżeli chodzi o duchowość, bo lekko o niej napomknąłem. Ramana Maharishi (wg. Hawkinsa kalibracja na około 760) był zapytany o to jak należy traktować innych. Jego odpowiedź brzmiała: nie ma innych.

To rozumieją ludzie, którzy trafiają tylko na prawdziwą duchowość, więc ja, jako osoba lekko tym przesiąknięta, nie przyklasnę temu, żeby na kogokolwiek najeżdżać, nawet jak to jest kobieta, która chce się wygadać. Przecież ja też mam ludzi, którym czasem muszę się wygadać, a oni czasem mi - i korona z głowy nie spada, nie przechodzę przez emocjonalne katusze.

 

Gdybym, na miejscu Brata, nie miał z tej znajomości już żadnych korzyści, to bym ją uciął, jednak nie na zasadzie "nie zrobisz ze mnie frajera", tylko miło, grzecznie, podziękować za wspólnie spędzony czas, albo zasugerować że jesteśmy zajęci inną partnerką - możliwości zerwania kontaktu jest sporo, jednak najgorszą jest po prostu chamstwo. Byłem taki, zrobiłem to, wyciągnąłem wnioski - jest słabo. Zawsze był po tym kwas.

 

Jeżeli kogoś obraziłem to mea culpa, usilnie przepraszam, bo tego nie miałem na myśli. 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Maninblack napisał:

Chłopaka żadnego u niej nie było,

1 godzinę temu, Maninblack napisał:

była ponad 200km od mojej miejscowości i planuje powrót (może nawet nigdy)

 

Ja pierdole. A nie można tak od razu napisać wszelkich tego typu ważnych dla sprawy okoliczności?

Że to tylko wirtualna ściemniara, której co najwyżej należy się totalne spuszczenie w kiblu.

 

Widać co poniektórzy goście też są tutaj tylko dla atencji, by się chłopaki emocjonowali i brali na serio ich dziwne przygody z

wirtualnymi wariatkami.

 

Brak słów normalnie.. wstyd i hańba.

.

Edytowane przez Feniks8x
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Messer, że tobie się chce takie ściany tekstu pisać?

W każdym bądź razie @Messer, zasada jest prosta i brzmi: "ALBO SIĘ RUCHAMY, ALBO SIĘ NIE ZNAMY!".

Wszelkie podchody, psychogry i inne dziecinne zagrywki, to strata czasu i energii. Trzeba być naiwnym frajerem albo psychopatycznym zjebem, żeby nie ucinać chorych znajomości. Po kiego grzyba utrzymywać kontakt z kimś, kogo przy nas nie ma?

Ja się tak "bawiłem" z matką mojego dziecka. Chociaż zaliczyła kopa w 4 litery po 3 miesiącach pojebanej znajomości, to po czasie dałem się ponownie wciągnąc w jakieś schizofreniczne jej przypały, do tego z poczuciem winy (tak, stwierdziłem, że jestem tym złym i bezdusznym chujem co krzywdzi pod każdym względem dysfunkcyjną biedaczkę). Efekt, prócz tego, że mam z nią cudowne dziecko (dzięki moim staraniom), ogólnie jest chujowy, bo wciaż jestem na tę czarownicę skazany.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.09.2019 o 12:14, Maninblack napisał:
Posłuchaj piszesz do mnie i czuje sie jak bym był zlewem na brudny,wchodzą w rozmowę na temat twojego nieudanego faceta.
Jak killka tygodni temu pisałem to nie byłaś jakoś zbytnio rozmowna
tylko był inny misio,teraz czuję się słabo jako kolega albo opcja zapasowa
i nie chcę w tych opcjach rozwoju dalszej sytuacji,tym bardziej z nastawieniem zimnej suki ?

 

Chłopie, Ty naprawdę tak do niej napisałeś? Przecież to wychodzi na to, że z Tobą jest coś nie tak, a nie z nią.

Nie chciałeś z nią gadać - to nie gadaj z nią. Wku...rza Cie - to nie gadaj z nią. Napisała, odpisałeś, ale nie miałeś ochoty gadać dalej - to nie gadaj z nią. Zakończyć rozmowę można zawsze normalnie, bez robienia z siebie poszkodowanego, bez żalenia się. 

 

Nie czytam dalej, bo jeśli tak się zachowujesz w rozmowie z kobietą (nawet jeśli to jej wina, nawet jeśli Cię wkurzyła), zamiast rzeczowo uciąć z nią temat, to robisz z siebie poszkodowanego biedaka, to musisz zdecydowanie nad sobą popracować - i tego Ci życzę, ja nie mam nic do Ciebie, nie odbieraj tego jako mój atak na Ciebie, każdy popełnia błędy ale ważne żeby je zobaczyć i zmienić.

 

ps. tak w skrócie to co napisałeś brzmi tak:
"ojoj ale jestem słaby, jestem zlewem na brudy, Ty jesteś taka silna zimna suka, a ja taki słabiutki, teraz czuję się słabo, taki biedaczek ze mnie opcja zapasowa albo tylko kolega, ojoj"

 

 

Edytowane przez Adrianos
  • Like 1
  • Dzięki 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Adrianos Właśnie cały czas próbowałem przetłumaczyć to samo.

 

Trzeba po prostu być świadomym, że są tu na forum pewne jednostki totalnych kloców i buców, którzy mimo sporego stażu dalej mają ZERO pojęcia czym jest tak na prawdę godność i honor mężczyzny, którzy totalnie nie znają granic wyczucia oraz dobrego smaku i kultury, poszanowania wobec kobiet. (tzw. redpill, mgtow wszedł za mocno)

 

Godność i honor zachowałby, gdy tak jak piszesz, zamknąłby japę i poszedł w swoją strone. Tak jak i ja często polecam złotą zasadę zero kontaktu min. 7 dni gdy dziewczyna odwala jakieś dziwne akcje.

 

Najlepiej takich jak autor klepać po pleckach i i gratulować mu, że przyszedł na forum ze swoją arcy zajebistą interakcją z kobietą żeby nie wiem, chwalić się, żalić, pokazać jakim jest zajebistym samcem alfa, który świetnie sobie poradził z kobietą naskakując na nią bez sensownego powodu (?).

 

Potem się dziwić czemu forum obrzucane jest od mizoginów nienawidzących kobiet. Jak takie zachowanie jak autora (sapnięcie się z mordą za nic) nie jest od góry do dołu obśmiane i napiętnowane przez resztę tylko jeszcze przyklaskiwane to wcale się nie dziwię. Nic a nic.

 

Na dodatek gość, który nie potrafi opanować swoich wybujałych emocji i za daleko idących wniosków podczas czatu z dziewczyną próbuje mi wciskać brak opanowania i "budowanie złej atmosfery" (bo śmiem punktować jego zachowanie) no to jest po prostu żenada totalna. Dlatego skończyłem z tym jegomościem jakiekolwiek dyskusje (nie warto kopać się z koniem i jego przydupasami, mądrzejszy musi ustąpić).

 

Zapewne gdybym, jak inni, poklepał go po pleckach, że dobrze jej napisał, że tak ekstra, po męsku i w ogóle jest mega alpha male, wtedy byłbym cacy. :D

 

Panna mu jeszcze w odpowiedzi doskonale srogo pojechała po ambicji (że nadaje się co najwyżej na psiapsi, do ruchania ma innych) a gość przychodzi się tym chwalić na forum jak to niby on zrobił pocisk 'Żanetce'. (dając na dodatek clickbajtowy tytuł tego typu, który na to by sugerował)

 

Jednym słowem: :D

 

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Feniks8xDziękuje za cenne porady,ale zlekceważyłeś moją prośbę.

Pokazując po raz drugi że nie czytasz ze zrozumieniem.

Gratuluję :) 

 

PS Błędy oczywiście popełniam,jestem tego świadomy.

Pozdrawiam.

Godzinę temu, Feniks8x napisał:

Dlatego skończyłem z tym jegomościem jakiekolwiek dyskusje

Dziękuję :)

Edytowane przez Maninblack
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Feniks8x napisał:

godność i honor mężczyzny

WTF!? Jeśli się szanuję, to mówię ludziom, co mi leży na sercu. Czy brakiem godności i honoru jest powiedzenie komuś o tym, co spierdolił? Nie no, prawdziwy samiec alfa dusi w sobie cała spierdolinę innych i próbuje ją przetrawić, bo przecież ma honor i godność... Kurwa szok, kolejni wywrotowcy, aż muszę zobaczyć, kto lubi takie wynurzenia (wynaturzenia). BRAWO WY!

Do tego jeszcze ta forma gnojenia drugiej strony dyskusji... Skąd się bierze takie rozdwojenie jaźni?

 

Powiedzieć komuś "weź spierdalaj" bez względu na formę i tło, nie jest żadną ujmą.

Edytowane przez PUNK
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@AdrianosTak napisałem,bo mnie poniosło ?

Z czego nie jestem zadowolony,bo mozna było to rozegrać w stylu @Messeri zdecydowanie lepiej wyjść z tej sytuacji.

Ale czasami emocje biorą górę i zostaje się przegrywem w takiej potyczce z kobietą.

Pozostaje wierzyć że wyciągnę wnioski i następnym razem będę bardziej opanowany i rozegram tą partię korzystniej dla mnie.

 

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.