Skocz do zawartości

Apel do mężczyzn


Rekomendowane odpowiedzi

@FraterPerdurabo Bo akurat Ty mnie o to pytałeś.

 

Nie odbieraj tego personalnie, piszę ogólnie do osób które to czynią.

 

@azagoth

Po pierwsze jak tak czytam to forum, to jakoś nie zauważyłam tego, co chwila się w którymś wątku żrecie, co chwila ktoś wyłapuje bana, co chwila któryś obrażony opuszcza forum "na zawsze".

Ok ale pomijając forum, ilu z Was Panowie ma w życiu prawdziwego przyjaciela? Takiego na którym nigdy się nie zawiódł? ( ok, mało miarodajne badanie, pewnie odezwie się ze trzech którzy akurat takiego mają)

Po trzecie przyjaźn przyjaźnią, z przyjacielem najczęsciej się nie mieszka, i nie spędza ze sobą 24/dobę, nie ma elementów zazdrości, nie ma wyczerpującego, wspólnego wychowywania dzieci.

 

Zamieszkaj z przyjacielem i wspólnie prowadzcie gospodarstwo, wtedy będziesz mógł coś na ten temat powiedzieć...

 

Zresztą no azagoth serio wierzysz w to że WSZYSCY Panowie są tacy krystaliczni, a WSZYSTKIE Panie takie okropne? Naprawdę jedynie taką korelacje obserwujesz w życiu? Wśród znajomych, wśród rodziców, wśród znajomych rodziców, wśród rodziny dalszej i bliższej? wśród osób z showbiznesu, wśród reality show?  Żaden facet nigdy nie wywinął Tobie żadnego świństwa? Albo komuś kogo znasz?

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekaw, że temat zaczął się od tego, iż jakaś Pani jest strasznie oburzona tym, że na tym forum Panowie "piszą ogólnie o osobach które" czynią nieprzyjemne rzeczy innym Panom. I kiedy to kobiety są traktowane jako grupa to mamy wątek na 8 stron, kiedy mężczyzna zauważy, że nie chce być traktowany jako "każdy" i nie ma na imię "wszyscy" to ma nie odbierać do siebie tego personalnie.

 

To ja teraz w imieniu wszystkich Panów zarejestrowanych na forum napiszę tak (najwyżej któryś z Panów jebnie bo w jego imieniu się wypowiadam):

 

Drogie Panie, nie odbierajcie tego o czym tu piszemy personalnie, piszemy ogólnie do osób które takie rzeczy czynią.

 

To chyba załatwia temat wszelkich dyskusji podobnych te tej, która toczy się w tym wątku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@FraterPerdurabo No to ja będe bardzo usatysfakcjonowana z takiego podejścia.

Jeśli oceniane tu będą jednostki, jeb*ętych kobiet, i te oceny nie bedą przekładane do zbiorowej odpowiedzialności.

Super. Takie podejście mi bardzo pasuje.

Inne są po prostu stronnicze i tym samym KŁAMLIWE.

 

Bo ja np. nie zdradzałam, nie byłam nigdy wredna, chamska, wykorzystująca. A wg ideologi i tak jestem najgorszą szma.. i su... jak WSZYSTKIE kobiety.

O to mi właśnie chodzi.

Żeby Panowie przez pryzmat kilku tematów z świeżakowni, pisanych w emocjach i widzianych z jednej strony ( strony męskiej) nie wyciągali pochopnych wniosków i nie przekładali ich na ocenę WSZYSTKICH KOBIET.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wchodzisz na forum dla mężczyzn i oczekujesz, że temat będzie przedstawiany z innej strony niż męska? Jestem matematykiem z wykształcenia i bardzo proszę nie rób z logiki prostytutki. Nie wchodzę na "Kozaczka" czy tam jakieś kobiece forum z oczekiwaniem, że historie tam są przedstawiane ze strony innej niż kobieca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minutes ago, deomi said:

Bo ja np. nie zdradzałam, nie byłam nigdy wredna, chamska, wykorzystująca.

I skoro Ty tak mówisz, to jest to obiektywna prawda.

10 minutes ago, deomi said:

Panowie przez pryzmat kilku tematów z świeżakowni, pisanych w emocjach i widzianych z jednej strony ( strony męskiej) nie wyciągali pochopnych wniosków

Ale jak coś jest widziane z męskiej strony, to jest stronnicze i zniekształcone przez pryzmat i nacechowane emocją. 

Dołączam do prośby:

4 minutes ago, FraterPerdurabo said:

nie rób z logiki prostytutki

 

Edytowane przez Adams
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem już tu nie pisać.

37 minut temu, deomi napisał:

ilu z Was Panowie ma w życiu prawdziwego przyjaciela? Takiego na którym nigdy się nie zawiódł?

@deomi czemu stawiasz sprawy w sposób jedynkowy? Czarno-biały?

Mam dwóch przyjaciół. Na obu kiedyś się zawiodłem, oni na mnie pewnie też.

Jednak gdy coś się dzieje ważnego(when the rubber hits the road), to jesteśmy.

 

18 minut temu, deomi napisał:

Bo ja np. nie zdradzałam, nie byłam nigdy wredna, chamska, wykorzystująca.

Naprawdę, skoro tak twierdzisz. Co np. z tymi mężczyznami, z którymi spotykałaś się równocześnie. Było to fair? Przecież nie obiecywałaś wyłączności żadnemu. Typowe wyparcie, racjonalizowanie.

Ja przynajmniej wiem, kim jestem. Jednak patrząc w lustro wiem, że nie okłamuję samego siebie. Choć czasem, ciężko jest na siebie spojrzeć, bo nie jestem dumny z swoich czynów, przeszłości.

Edytowane przez Dakota
racjonalizowanie
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, FraterPerdurabo napisał:

Ale jak to się pożegnała? A ja dopiero teraz zacząłem rozumieć ten świat i relacje damsko-męskie i miałem kilka pytań.

Jej opinia spotkała się z dezaprobatą zamiast uwielbieniem, więc zostawiła nas - sekciarskich inceli i poszła sobie z powrotem na kafeterię.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, mirek_handlarz_ludzmi napisał:

Jej opinia spotkała się z dezaprobatą zamiast uwielbieniem, więc zostawiła nas - sekciarskich inceli i poszła sobie z powrotem na kafeterię.

I właśnie w związku z tym mam takiego pomysła żeby następnym razem jak się pojawi na Forumie kolejna aktywistka to żeby jej nie zniechęcać tylko wprost przeciwnie (tak dla jaj ;)) pisać, że ma racje, że jest wspaniała, żeby nas oświeciła i wyciągnęła na światło z tej czarnej dupy otchłani.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Ace of Spades napisał:

I właśnie w związku z tym mam takiego pomysła żeby następnym razem jak się pojawi na Forumie kolejna aktywistka to żeby jej nie zniechęcać tylko wprost przeciwnie (tak dla jaj ;)) pisać, że ma racje, że jest wspaniała, żeby nas oświeciła i wyciągnęła na światło z tej czarnej dupy otchłani.

Oby to nie była fat daria :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, FraterPerdurabo napisał:

Wchodzisz na forum dla mężczyzn i oczekujesz, że temat będzie przedstawiany z innej strony niż męska? 

A skoro jest przedstawiane z jednej strony i nacechowane emocjami to z całą pewnością nie jest obiektywne, a skoro nie jest, nie może być podstawą do tworzenia (naukowych) teori i brnięcia w ideologie na jej podstawie.

Chyba się zgodzisz?

 

Z logiką akurat nie jestem na bakier.

Nie jestem jakoś bardzo mądra bo skończyłam na licencjacie, nie wiem wielu rzeczy, brakuje mi czasami słów i wykształcenia technicznego, ale inteligentna jestem cholernie -zarówno jeśli chodzi o logikę matematyczną, przyczynową skutkową i emocjonalną.

Oj Panowie, Panowie błądzicie....

 

Fundamenty tego forum/ kanału Marka są (powiedzmy, w dużej mierze) stworzone na fundamentach logiki i nauce, i z tym się zgadzam- cały ewolucjonizm, dobór płciowy, atrakcyjność seksualna. 

Ale spora część jej Waszej interpretacji i wniosków z nich płynąca jest podyktowana tylko i wyłącznie Waszymi emocjami.

Po prostu są błędnę i zakrzywione, a zaczynacie opierać na nich całe swoje życie i stosunek do kobiet.

Co czasami zaczyna się robić chore.

Tym bardziej że Panom także daleko jest do ideałów...

 

Ok ja już się wyłaczam... mam nadzieje, że sami w przyszłości dojdziecie do podobnych wniosków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszędzie Waszej, Waszej i Waszej. Skoro odpisujesz do mnie to zechciej odnosić się do moich słów. 

 

Zauważ taki prosty fakt: to że piszę na tym forum nie oznacza, że zgadzam się ze wszystkim co tu się znajduje.

 

Oj drogie Panie bładzicie, błądzicie... itp

 

I tak na koniec: skoro sama twierdzisz, że fundament jest w dużej mierze ok to wydaje mi się, że na tym forum jesteśmy znacznie bliżej prawdy niż kobiety na babskich forach. Osobiście nie kojarzę forum kobiecego o relacjach damsko-męskich, które choć w połowie tak otwarci przedstawia to jakie są w rzeczywistości strategie kobiet i mężczyzn. Jeśli znasz takie forum, proszę o link.

Edytowane przez FraterPerdurabo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Dakota napisał:

Miałem już tu nie pisać.

@deomi czemu stawiasz sprawy w sposób jedynkowy? Czarno-biały?

Ja to robie? Wręcz przeciwnie, to jakaś część Panów z tego forum tak robi: Wszystkie kobiety złe (czarne) wszyscy mężczyzni fantastyczni ( białe) i nic poza tym.

No paranoja.

Ja uważam, że charater nie zależy od płci. Może i są jakieś determinanty, ale na tym forum urasta to do jakiś karykaturalnych wniosków....

34 minuty temu, Dakota napisał:

Mam dwóch przyjaciół. Na obu kiedyś się zawiodłem, oni na mnie pewnie też.

Jednak gdy coś się dzieje ważnego(when the rubber hits the road), to jesteśmy.

No i właśnie. Każdy czasami zawodzi. Niezależnie od płci.

34 minuty temu, Dakota napisał:

Naprawdę, skoro tak twierdzisz. Co np. z tymi mężczyznami, z którymi spotykałaś się równocześnie. Było to fair? Przecież nie obiecywałaś wyłączności żadnemu. Typowe wyparcie, racjonalizowanie.

Bo byłam na etapie randkowania, na tym polegają randki. Na spotykaniu się i sprawdzaniu która osoba najbardziej nam podpasuje do związku. Chociaż faktycznie powinnam to robić bardziej w jakiejś kolejnośći. Spotkanie z 1, decyzja, i ewentualnie umówienie się z kolejnym... no ale wyszło jak wyszło, chyba każdy na etapia randkowania liczy się z tym że nie jest to coś na stałe, tym bardziej jeśli nie potwierdza się i nie daje pewnych oznak.

@mirek_handlarz_ludzmi To prawda, chodziło mi bardziej, że na emocjach moga powstać błędnę wnioski, oceny rzeczywistości.

 

@mac A rób co tam chcesz. 

 

@Ace of Spades Miedzynarodowa Enklawa Niepełnosprytnych Społecznie Ameb

 

:D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@deomi nic do ciebie nie mam. Jednak wciąż to robisz.

  1. Generalizujesz. Może warto zacząć się odnosić do konkretnych przykładów.
  2. Widzisz świat jako czarno-biały. Ja dobra, oni źli. Świadczy to o pewnych zaburzeniach lub braku dojrzałości(o to cię nie posądzam)
  3. Racjonalizujesz ("byłam na etapie randkowania ").

Sądzę, że i tak tego nie zrozumiesz, nie przyjmiesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Dakota 1.Ciężko o konkretne przykłady- nie mam tyle pokładów czasu by wyszukiwać który samiec i w którym temacie co napisał, robić screeeny, czy cytaty i je potem opisywać by Wam coś udownić.

2. Nie wiem czy są źli, są bardzo nieobiektywni, zapętlani w coraz większej nienawiści do kobiet którą mogą przeniść na realne życie w czynach. ( i nie wszyscy, bo prawie w każdym poście to podkreślam, że chodzi mi o niektóre osoby, niektóre odpowiedzi). Nie sposób teraz przywoływać TYCH samców , ale chyba z kontekstu moich wypowiedzi można się zorientowąć o kogo chodzi, lub sami opisywani także się połapią że to o nich mowa i mogą się odnieść do moich argumentów publicznie ale już nie do mnie, bo kończę pisaninę.  To co ja uważam, czy ja jestem dobra czy oni źli, nie ma tu najmniejszego znaczenia, chodzi o to żeby nie mścili się na kobietach za rzeczy których one im konkretnie nie zrobiły.  I nie propagowali takich treści do tego nawołujących.

3. Więc na czym polega randkowanie? 

 

@Ace of Spades No jednak nie :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, deomi napisał:

Ok ale pomijając forum, ilu z Was Panowie ma w życiu prawdziwego przyjaciela? Takiego na którym nigdy się nie zawiódł? ( ok, mało miarodajne badanie, pewnie odezwie się ze trzech którzy akurat takiego mają)

Mam trzech. Jednego od 38 lat, drugiego od 25, trzeciego od 3.

 

Ale wiesz, przyjaciół kocha się i akceptuje pomimo ich wad a nie dlatego, że nigdy nas nie zawiedli. A samemu jest się ich przyjacielem, kiedy respektuje się ich granice i ograniczenia i nie liczy na nich tam, gdzie musieliby w imię przyjaźni postąpić wbrew sobie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@deomi Może masz czas zauważyć, że w świeżakowni tematy najczęściej dotyczą jednej kobiety, która postąpiła tak a nie inaczej z jednym facetem. W tych tematach najczęściej gość dostaje radę odnośnie konkretnej sytuacji z konkretną kobietą. Zatem spora część tematów na forum to rozpatrywanie przypadków, a nie generalizowanie, ale Ty widzisz to co chcesz i dodatkowo sama robisz to co tutaj "Nam" zarzucasz. Myślę zatem, że w swoich oczach pasujesz do tego forum idealnie.

Edytowane przez FraterPerdurabo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, mirek_handlarz_ludzmi napisał:

Ale wiesz, przyjaciół kocha się i akceptuje pomimo ich wad a nie dlatego, że nigdy nas nie zawiedli. A samemu jest się ich przyjacielem, kiedy respektuje się ich granice i ograniczenia i nie liczy na nich tam, gdzie musieliby w imię przyjaźni postąpić wbrew sobie.

No i ja się z tym zgadzam, ja tego nie neguję.

Nie zawiedli chodziło mi w sensie, nie zrobili jakiegoś okropnego świństwa, nie pogardzali nami, a nie, że nie spełniali naszego widzimisie, czy jakiś tam próśb, czy nie grają tak jak my chcemy.

 

@FraterPerdurabo Jesteś dość świeżym użytkownikiem, widziałam naprawdę okropne posty w stosunku do kobiet, o kobietach, nawołujące czy opisujące wg mnie okropne rzeczy, jak np. dosypywanie kobietom do drinków tabletek po stosunku 72h, opisywanie jakiś seksualnych fantazji z własnymi kuzynkami czy kuzynkami żony. Ja sobie nie wyobrażam tekstu czy tutaj czy gdziekolwiek, że w sumie to bym przeleciała mojego 16 letniego kuzyna ( pisanego na poważnie, a nie dla przytoczenia przykładu) Dla mnie to jest CHORE. W myśli, w słowie, już nie mówiąc o czynie. Być może jeśli kiedyś znajdę czas to przytoczę tu więcej kwiatków....

  • Like 1
  • Zdziwiony 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem posty były straszne. Jaki procent wszystkich postów napisanych na forum stanowią? 50% ? 25% ? 10% ?

 

Rozumiem, że było ich aż tyle, że nawet kilkadziesiąt postów o nie ruszaniu mężatek i nie rozbijaniu rodzin, które zdążyłem przeczytać smrodu nie zatuszuje nawet trochę.

 

Nie znam Cię i nie chcę wyrokować, ale wygląda mi na to, że w odbiorze tego forum jesteś bliźniaczo podobna do feministek "czwartego nurtu". Tak jak one w mężczyznach widzą tylko zło i to samo zło przyklejają każdemu facetowi (generalizują), tak Ty w forum widzisz tylko te haniebne posty i taką samą postawę przypisujesz wszystkim urzytkownikom.

 

Jeśli możesz to odpowiedź też jakkolwiek na drobny zarzut, który w Twoim kierunku wysuwam: czemu sama generalizujsze skoro zarzucasz, że jest to jedna z większych win, którą obarczone jest to forum? Stosujesz podwójną moralność, czy nie chcesz przyznać, że trochę głupio wyszło bo zachowujesz się dokładnie w ten sposób, który starasz się piętnować?

 

Co byś powiedziała o kobiecie, która na forum pyta jak najlepiej przygotować się do ukrycia zdrady? Jest to dla Ciebie ZDROWE w myśli, w słowie, w czynie? Być może jak kiedyś znajdę czas to wrzucę kilka linków z kobiecych forów z takimi kwiatkami...

Edytowane przez FraterPerdurabo
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@deomi Widzę, że powoli wdrażasz wielce popularne rozwiązanie w sytuacji niewygodnych pytań czyli: kończę, nie mam czasu tłumaczyć, może kiedyś zrozumiecie.

Yhy, yhy. 

Może jednak znajdziesz czas, by po krótce opowiedzieć nam, co wprawiło Cię w stan przekonania, że ogarniasz rzeczywistość lepiej od nas? Pytałem o to @Jjj:

5 hours ago, Adams said:
5 hours ago, Jjj said:

Ale najogólniej to to, że teoria teorią, a praktyka praktyką.

No właśnie. I teraz konkretne pytanie: co w Twojej praktyce sprawiło, że uważasz się za ogarniającą więcej od nas? Jaka to praktyka, która czyni Cię zdolną do udzielania porad sprzecznych z dziesiątkami naszych praktyk?

Serio pytam, co sprawiło, że poczułaś się wiedząca cokolwiek więcej od nas?

Dalej, możesz nam pokazać mężczyzn postępujących wg Twoich zaleceń? Zaprosisz ich do nas? Tak pytam, bo były tu już dziesiątki gadających tak, jak Ty, ale jakoś żadna nie była w stanie tego zrobić. Natomiast teksty w stylu 'może ktoś zrozumie' waliła każda. I każda na koniec trzasnęła dupą z fochem. Ale i tak każda jest inna i nie ma co wrzucać do jednego wora, co nie?

No ale jedyne co potrafiła, to trzasnąć dupą. Być może w swoim mniemaniu wyszła z tego z twarzą, ale skoro należysz do mensy (swoją drogą pozdrawiam koleżankę-mensjankę), to z pewnością widzisz, że zwyczajnie zabrakło jej podstaw do uzasadnienia, z jakiej racji nas jest łaskawa pouczać. A gdzie Twoje podstawy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.