Skocz do zawartości

Czy związek świadomej kobiety z "miłym" facetem jest na dłuższą metę możliwy?


Rekomendowane odpowiedzi

32 minuty temu, Obliteraror napisał:

może rozglądnąć się za takim, który Cię pokocha a Ty jego? Szczerze. Nie portfel, a jego? Takiego, który Cię jednocześnie polubi, z wzajemnością. 

Być może byłoby to możliwe gdzieś na Wyspach Salomona, gdzieś w Bieszczadach, z dala od medialnej propagandy, promowanych modeli życia przez wątpliwe autorytety, bez życia na pokaz, w relacji, która nie ma miliona uwarunkowań i chorych, sztucznych zależności i problemów. 

 

Nie chcę się czepiać, bo ktoś powie, że jestem zakompleksiony, ale zobaczcie ostatnie historie kinowe, które rozpalają kobiecie wyobraźnie: "Christian Grey", "Jak zostałem gangsterem.." "365 dni". Ok, wszystko jest dla ludzi, ładnie opakowana erotyka także, ale przypomnijcie mi choć jeden film o biednym listonoszu, który wywoływałby masowe pielgrzymki kobiet do kin, a potem gorące dyskusje w social media idące w tysiące komentarzy.

 

To musi wpływać na obyczajowość i zmiany postaw społecznych, nie ma siły! To musi kreować życiowe ideały.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minutes ago, Androgeniczna said:

Dla kobiet liczy się to jakim facet jest względem innych mężczyzn. 

Jeśli w grupie jest silnym liderem to jest silny. Jeśli jest gnojony przez innych to słaby. Proste

W tych zdaniach jest tak dużo błędów rozumowania, że mi się nawet nie chce punktować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Lubię seks z kobietami napisał:

Moi znajomi względem innych mężczyzn są przeciętni, daleko im do głośnych i na pozór rządzących

Głośnych? Nieee.

Tu chodzi o to jak sa traktowani przez innych mężczyzn. Jeśli inni mezczyzni licza sie z jego zdaniem i podziwiaja go to jest silny. Widzisz sam ich podziwiasz więc sa silni.

Nie probuj obrażać mojego partnera. Skoro wartościujesz jak baba pieniedzmi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Androgeniczna napisał:

Tu chodzi o to jak sa traktowani przez innych mężczyzn.

Nie wiem do końca jak, bo za dużo z ekstrawertykami nie rozmawiają. To, jak są traktowani przez innych najlepiej widać w comiesięcznym przelewie pensji :)

Czyli wtedy gdy mięso jest rozdzielane, oni dostają największe kęsy.

 

4 minuty temu, Androgeniczna napisał:

Nie probuj obrażać mojego partnera. Skoro wartościujesz jak baba pieniedzmi.

No skoro zarabia sporo mniej od takiego programisty Pythona to jest słaby i tyle.

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, tamelodia said:

podświadomie czuje do takiego faceta wstręt i pogardę

Niechęć i brak szacunku to jeszcze nie wstręt i pogarda.

 

Co do reszty - takie dylematy utwierdzają mnie w przekonaniu, że nie należy się żenić.

 

fajnie się was rucha, ale w codziennym życiu jesteście toksycznymi pijawkami.

Edytowane przez zychu
  • Like 2
  • Dzięki 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Androgeniczna napisał:

Widać Ty masz zerowe pojęcie jak kobiety to odbierają i co dla nich jest liderem i silnym mężczyzną.

Szczerze? Mam to gdzieś :) Bo dawno pozbyłem się przekonania, że czyjeś opinie i oceny definiują mnie jako mężczyznę. Szczególnie kobiece. 

 

Swój charakter budowałem latami. Teraz tylko czerpię z tego profity. Uznanie audytorium mam. Tego, które mnie interesuje. A reszta? Reszta jest milczeniem. 

Edytowane przez Obliteraror
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Lubię seks z kobietami napisał:

Nie wiem do końca jak, bo za dużo z ekstrawertykami nie rozmawiają. To, jak są traktowani przez innych najlepiej widać w comiesięcznym przelewie pensji :)

Czyli wtedy gdy mięso jest rozdzielane, oni dostają największe kęsy.

 

No skoro zarabia sporo mniej od takiego programisty Pythona to jest słaby i tyle.

Ok, wartościuj siłę po pieniadzach. Przecież jest wielu słabych którzy dużo zarabiają. To nie ma wpływu na prawdziwą siłę która doceniają kobiety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minutes ago, zychu said:

fajnie się was rucha, ale w codziennym życiu jesteście toksycznymi pijawkami

Piąteczka! Też nie uważam, żeby kobieta, czująca pogardę i wstręt do słabszych, nadawała się do jakiejkolwiek innej roli, niż materac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Androgeniczna napisał:

Przecież jest wielu słabych którzy dużo zarabiają

Nie ma. Ktoś kto dobrze zarabia nie jest słaby.

 

2 minuty temu, Androgeniczna napisał:

To nie ma wpływu na prawdziwą siłę która doceniają kobiety.

Kobiety doceniają znajomość ich natury, bo "siła" o jakiej mówimy może być wyuczona. Ktoś kto poznał forum zrozumiał działanie kobiet i hokus pokus - nagle ma siłę.

Chodzi tylko o świadomość kobiecej natury której 95% mężczyzn nie jest świadomych.

 

Miernikiem siły w społeczeństwie nie jest pozycja w nim tylko kasa. Tylko pieniądze się liczą, nic więcej. Ktoś kto ma dużo kasy może wszystko, chyba, że jest poszukiwanym przez policję zbiegiem.

Edytowane przez Lubię seks z kobietami
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minutes ago, Lubię seks z kobietami said:

No skoro zarabia sporo mniej od takiego programisty Pythona to jest słaby i tyle.

Nie możesz tak ubliżać naszej biednej androgenicznej, nie przystoi! Przecież wiadomo, że słabi są tylko ci, którzy nie są liderami w swojej grupie, chuj z tym że ktoś zarabia 100x więcej od ciebie (znam takich) i ma ekstremalnie głęboko wyjebane na twoje teorie na temat tego, kto jest słaby a kto silny :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, zychu napisał:

w codziennym życiu jesteście toksycznymi pijawkami.

Taka natura, stary. Widać, że nic się nie zmienia, tylko czasy i okoliczności, no i może nazewnictwo. Tak jak np. kurestwo pozostanie kurestwem, choć dziś np. nadaje się mu łatkę relatywizujacego sponsoringu.

 

Podobnie z biologią kobiet. Zawsze dążą do przylepienia się do najsilniejszego samca, tzn takiego, które dzisiaj nazywa się najsilniejszym. Androgeniczna użyła synonimu - lider. Dzisiaj lider to w większości ten co ma kasę i charyzmę. Gdyby wybuchła wojna, to liderem byłby jakiś dowódca, charyzmatyczny, waleczny mężczyzna, niekoniecznie mający przy sobie dolary, ale na pewno taki, który ma umiejętności walki i dowodzenia.

 

Generalnie nie ma co wchodzić w takie polemiki, bo bez względu na nadbudowę ideologiczną, meritum kobiecej perspektywy jest niezmienne od tysięcy lat.

Edytowane przez Kim Un Jest?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Androgeniczna napisał:

Masakra ze dla was silny tz taki który ma kase... to w ogóle nie jest siła.

W dzisiejszych okolicznościach jest. Chocbyś nie wiem jak się wypierała. Oczywiście jak zawsze są wyjątki od reguły czyli np. ciepłe kluchy, który kasę dostał w spadku i dalej jest mentalnie na poziome przedszkolaka.

 

Podaj w takim razie przyklad lidera o którym mówisz, a który zarabia 2 tysiące zlotych i uważany jest za silnego w grupie samca.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Androgeniczna napisał:

Masakra ze dla was silny tz taki który ma kase... to w ogóle nie jest siła.

Kupiłby Twojego faceta w skarpetkach, no ale to nie siła jest :D

Mam 1 mieszkanie na wynajem - Ci "silni" przychodzą do mnie aby u mnie wynająć, bo jest w bardzo dobrej lokalizacji, zaraz przy stolicy, gdzie masa ludzi jezdzi z całej Polski do pracy.

To on do mnie przychodzi i to on pyta mnie. Nie odwrotnie.

No ale mięśnie to ma, normalnie samiec alfa :D

Grzecznie w tych mięśniach mi kasę co miesiąc zanosi, oczywiście w przenośni, bo przelewem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Czy związek świadomej kobiety z "miłym" facetem jest na dłuższą metę możliwy?"

Pewnie że jest możliwy,to jest przecież zdecydowana większość związków.Poznałem pełno kobiet po 30 które wzieły ślub właśnie z takim w miare bogatym,już ustawionym panem miluśinskim.

Inna sprawa że w zachowaniu tych pań wobec mężusiów dosłownie widać nienawiść,one nienawidzą swoich facetów własnie za to że są frajerami którzy zapewniają im wszystko.

Po pewnym czasie,jak dama już dobrze ustawi swojego frajera,tak że on ani mruknie,wtedy zazwyczaj zaczynają się przygody na boku,o których pan frajer raczej nie wie,a jak coś podejrzewa to po prostu to wypiera.

To jest taki klasyczny schemat że aż oczy bolą.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z twierdzeniem, że siła to nie kasa. Znam faceta, który dość dobrze zarabia, a jest takim pantoflem, że głowa mała.

Żeby mieć kasę potrzebna jest inteligencja, mądrość, spryt.

Tutaj jest mowa o silnej psychice samej w sobie.

 

44 minuty temu, Kim Un Jest? napisał:

Być może byłoby to możliwe gdzieś na Wyspach Salomona, gdzieś w Bieszczadach,

Rozczaruję Cię. Dobór naturalny działa niezależnie od środowiska. W książce Bussa "Ewolucja pożądania" jest napisane, że kryteria doboru partnera na całej kuli ziemskiej są te same...

Edytowane przez Leniwiec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W życiu silny jest ten, co ma pieniądze.

Oczywiście Ci których wymienił @Revolt

 nie są silni, bo nie mają już kasy. Ożenili się bez intercyzy, płacą kupę kasy na kobietę, czyli obecnie nie są już bogaci. Mają jedynie połowę tego co wcześniej.

 

Ktoś kto ma pieniądze jest silny i jest to oczywiste. Żeby być np. programistą Pythona i zarabiać 15 tys. trzeba mieć silny nieustępliwy charakter w nauce - taki gość zazwyczaj przeszedł wszystkie ciężkie egzaminy na studiach - nie wystarczy być kujonem, trzeba mieć też mózg, zdolności i samozaparcie. Do tego w pracy na starcie nie masz 15 tys. musisz zasłużyć, wykazać się.

 

Znam wielu facetów co się chcieli przekwalifikować na programistę i jednak nie dali rady :) A tacy ponoć silni i takie to ponoć dla słabych kujonków. Wrócili zarabiać znacznie mniej do swoich branż.

 

Oceny kobiet mają małe znaczenie, bo kobiecy gadzi mózg myśli czasami prehistorycznymi, a mamy inne czasy. Silny jest ten, co ma forsę. Ten co jej nie ma jest cipą i tyle.

 

4 minuty temu, Leniwiec napisał:

Zgadzam się z twierdzeniem, że siła to nie kasa. Znam faceta, który dość dobrze zarabia, a jest takim pantoflem, że głowa mała.

Jeśli ożenił się bez intercyzy to nie ma kasy = jest słaby. Jeśli jednak majątkowo dalej stoi wysoko, to jest silny. Ty oczywiście możesz pomiałczeć, że wg Twoich urojonych metryk jest słaby, no ale to on mógłby kupić Ciebie, nie odwrotnie.

Edytowane przez Lubię seks z kobietami
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.