Skocz do zawartości

Zaczyna mnie to wkurzać


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć! Długo zbierałem to w sobie, ale w końcu muszę z kimś pogadać, z o wiele bardziej doświadczonymi osobami ode mnie. 

Mam 26 lat, dobrą pracę, naprawdę ogromne oszczędności, które ciągle gromadzę, jednak mieszkam z rodzicami (jeszcze ten rok), ogólnie na nic nie mogę narzekać. Mam co jeść, mogę sobie 
pozwolić na wiele rzeczy. 


Otóż na czym polega mój problem? Ano na tym, że zaczyna wkurzać mnie to, że jako zdrowy chłop nie mam seksu, nic, zero, null. Od razu mówię, że nie szukam związku, to nie dla mnie, po 
prostu mam mega ciśniecie na seks. I co z tego, że ulżę sobie ręcznie
raz na tydzień, jak CODZIENNIE mam taką ochotę, że nie wiem co z tym zrobić? Napiszecie - diva. Okej, byłem raz, ale muszę walić 150 km po to, by poruchać sobie godzinę.
Czy jest to warte poświęcenia? Z dnia na dzień uważam, że nie, ale ciśnienie robi swoje.


Druga sprawa - 4 lata temu poznałem taką dziewczynę. Oczywiście, jak to ja, wtedy biały rycerz, skakałem z zachwytu, że się ze mną umówiła. 
Na początku wiadomo, sielanka, jednak w zasadzie pozostało to na stopie koleżeńskiej. Gdzieś dwa lata temu przestałem się odzywać, od tamtej pory pisze sama co jakiś czas
jednak ja odpisuję zdawkowo, na totalnej wyjebce. Hmm atencja się kończy, że mnie zagaduje? Panna w tym roku 28 lat na karku i masaaaa spermiarzy, którzy mogliby dać wiele za jej cipkę.  Ja nie, gdyż czytam BS i wiele zrozumiałem na ten temat. 


Do dziś mamy kontakt, wczoraj się z nią spotkałem, gdyż to ONA zaproponowała spotkanie. No i co? I nic, tradycyjnie przytulenie na koniec i bez szans na jakieś całowanie.
Po spotkaniu oczywiście podziękowała i liczy na następne. I teraz nie wiem, urwać to w pizdu, czy po prostu mieć taką koleżankę do pogadania? Zaznaczam, że miałem trochę spotkań
z laskami, ale tak trudnej jak ona jeszcze nie przerabiałem. Wydaje się totalnie aseksualna. 
 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Tomasz580 napisał:

Do dziś mamy kontakt, wczoraj się z nią spotkałem, gdyż to ONA zaproponowała spotkanie. No i co? I nic, tradycyjnie przytulenie na koniec i bez szans na jakieś całowanie.

Robiłeś jakieś kroki wobec damy? Eskalacja dotyku??? Dwuznaczne propozycje w formie żartów??

Czy tylko rozmawiałeś z panią i obserwowałes z nadzieją, że dziewczyna Ci się rzuci w ramiona??

Bo ani razu nie wspomniałeś o swoich ruchach wobec niej...

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Still napisał:

Robiłeś jakieś kroki wobec damy? Eskalacja dotyku??? Dwuznaczne propozycje w formie żartów??

Czy tylko rozmawiałeś z panią i obserwowałes z nadzieją, że dziewczyna Ci się rzuci w ramiona??

Bo ani razu nie wspomniałeś o swoich ruchach wobec niej...

Problem w tym, że ona jest, a przynajmniej wydaje się, taka niedotykalska. Formy żartu? Były. Kiedyś jej napisałem w żarcie, że zrobi striptiz, to jaka była reakcja? OSZALAŁEŚ ;/ Zawsze  jak się żegnałem z pannami, to patrzyły się w oczy i wtedy była świetna okazja np. do zamknij oczy i jakiś tam całus. U niej no kurwa nie ma :D 

 

Naprawdę nie miałem z żadną takich problemów jak z nią. Kiedyś mi napisała: właśnie chodzi o to, żebyście gonili króliczka......... ja gonić nie zamierzam.

 

Spotkałem się z nią w sumie tylko dlatego, że dawno się z nikim nie spotkałem. Krótko, w jakiejś tam w formie treningu. 

Edytowane przez Tomasz580
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Tomasz580 napisał:

Naprawdę nie miałem z żadną takich problemów jak z nią. Kiedyś mi napisała: właśnie chodzi o to, żebyście gonili króliczka......... ja gonić nie zamierzam.

No to po co się przejmujesz jakąś STARSZĄ OD CIEBIE O 2 LATA BABĄ??? Marnujesz czas na orbitowanie i pytasz co jest grane. 

Ona piszę do ciebie, żeby sprawdzić czy ty jak wierny rycerzyk czekasz na orbicie w nadziei na dotknięcie rękawiczki. Poszukaj innego obiektu westchnień, najlepiej w wieku 20-23 lata. 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Tomasz580 napisał:

Problem w tym, że ona jest, a przynajmniej wydaje się, taka niedotykalska.

Taaa a co ma Ci powiedzieć, że daje na lewo i prawo. To ty masz wyjść z inicjatywą i patrzeć na relacje damy. Nie na to mówi ale to co zrobi.

2 minuty temu, Tomasz580 napisał:

Kiedyś jej napisałem w żarcie, że zrobi striptiz, to jaka była reakcja? OSZALAŁEŚ ;/

Wow, szał! Ty się jej zwyczajnie boisz.

 

3 minuty temu, Tomasz580 napisał:

Zawsze  jak się żegnałem z pannami, to patrzyły się w oczy i wtedy była świetna okazja n

Obejmujesz panią za biodra, przyciągasz do siebie i próbujesz się żegnać tak jak powinno. 

Najwyżej odepchnie. Kobieta ma czuć siłę faceta.

 

4 minuty temu, Tomasz580 napisał:

Kiedyś mi napisała: właśnie chodzi o to, żebyście gonili króliczka......... 

Było odpowiedzieć, owszem będę gonił króliczka ale po salonie i prosto do sypialni ?

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Tomasz580 napisał:

No i co? I nic, tradycyjnie przytulenie na koniec i bez szans na jakieś całowanie.

Ale nie kumam, przecież to facet ma wykonać pierwszy ruch. Jeśli nie zasygnalizujesz jej czego ty chcesz,

to co, liczysz, że ona wykona pierwszy ruch?

Jeśli mówisz, że na około ma pełno spermiarzy, to prawdopodobnie ona nie jest nieśmiałą dziunią, tylko jest 

przyzwyczajona, że facet wykazuje inicjatywę, bo do tego przyzwyczaili ją faceci. A jak nie wykazują, to pewnie myśli

gej, cienias, nieśmiały.. albo coś w ten deseń..
 

Też, pomocne jest jak masz własne lokum, jeśli bez żadnego problemu, mógłbyś zaproponować pójście do siebie,

pod byle pretekstem..

Zadbałeś o to aby "podgrzać atmosferę" na spotkaniu? Zbliżyłeś się, objąłeś ją ręką, szeptałeś, coś na ucho?

O czym rozmawialiście? Jak o jakichś luźnych, "logicznych" rzeczach, to ta rozmowa zmierzała donikąd..

Więc logiczne, że potem sam się pozycjonowałeś jako przyjaciel.

Jak byś konkretnie dał jej do zrozumienia, że potrzebujesz ruchania i żadnym układem, który tego nie obejmuje,

nie jesteś zainteresowany, to pani musiała by się przynajmniej odnieść do tego.

Tak to nic nie wiesz. Nie wiesz, czy pani coś chciała, ale zjebałeś, czy nic nie chciała..

Biorąc pod uwagę, że przyjaźń damsko męska nie występuje, to zmarnowałeś trochę jej i sobie czas, nie wykonując

żadnego ruchu..

39 minut temu, Tomasz580 napisał:

Do dziś mamy kontakt, wczoraj się z nią spotkałem, gdyż to ONA zaproponowała spotkanie

Ja bym na twoim miejscu też uważał, 28 lat, to takie wiek, że może łowić dobrego bankomata, jeśli musiałeś jechać 150km na divy,

zakładam, że mieszkasz w mniejszym mieście, tym bardziej musisz być dobrą partią.. Czy w jakikolwiek sposób, ona może wiedzieć, że

masz kasę albo duże oszczędności? Wozisz się dobrym autem?

39 minut temu, Tomasz580 napisał:

tradycyjnie przytulenie na koniec i bez szans na jakieś całowanie.

10 minut temu, Tomasz580 napisał:

Problem w tym, że ona jest, a przynajmniej wydaje się, taka niedotykalska

To mogłeś zastosować manewr z filmu, tylko kurde nie pamiętam tytułu.

Podczas tego przytulenia, złapać ją za dupkę i z bananem na twarzy i oczami kota ze szreka powiedzieć:

"Ups, zepsułem atmosferę? :D 

Musisz wykonać ruch, dzięki któremu będziesz wiedział czarno na białym, czy ona traktuje Cię

jak faceta z penisem, czy jak koleżankę z penisem..

Edytowane przez StatusQuo
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Tomasz580 napisał:

wczoraj się z nią spotkałem, gdyż to ONA zaproponowała spotkanie. 

"Jestem chętna"

Teraz, Tomasz580 napisał:

 

 

No i co? I nic, tradycyjnie przytulenie na koniec i bez szans na jakieś całowanie.
 

"Ale nie aż taka łatwa"

Teraz, Tomasz580 napisał:

Po spotkaniu oczywiście podziękowała i liczy na następne. 

Drugi czytelny sygnał.

 

Musisz wyjść z inicjatywą, przecież ona Cię do łóżka nie zaniesie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I macie rację, po męsku napisaliście. Po prostu moje wciąż małe doświadczenie z kobietami i tyle... 

 

No, czyli generalnie czas zmarnowany. O tym samym właśnie pomyślalem, czy panna sobie sprawdza jak wierny jej jestem... Dlatego stosuje metodę, że odpisuje jej zawsze KILKANAŚCIE godzin poźniej lub po 3 dniach :D

 

Myślę, że wie, że mam trochę kasy, na insta jest sporo fotek z wycieczek, a samochód? Wie tyle, że FORD FOCUS :D 

 

Gdyby chciała, nie pisałaby. W zasadzie mam to w dupie jak jest cisza między nami, jednak jak już napiszę, to już zaczynam sobie coś tam z nią wyobrazac. I teraz chuj wie, urwać w pizdu kontakt czy trenować sobie dalej?

Ja od niej związku nie chce, chce tylko... wiadomo czego :D 

Edytowane przez Tomasz580
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minutes ago, Tomasz580 said:

No i co? I nic, tradycyjnie przytulenie na koniec i bez szans na jakieś całowanie.

Wiesz no jak by Ci to powiedzieć, kobiety w Polsce prawie nigdy nie wychodzą pierwsze z inicjatywą. Zrobiłeś coś, żeby dopiąć swego?

42 minutes ago, Tomasz580 said:

Wydaje się totalnie aseksualna.

Może i tak być, wszystko możliwe.

14 minutes ago, Tomasz580 said:

U niej no kurwa nie ma

Widzisz, jak byś był Chadem... :D:D:D

10 minutes ago, tomekbat said:

Jebana księżniczka

Też prawda.

3 minutes ago, Tomasz580 said:

Dlatego stosuje metodę, że odpisuje jej zawsze KILKANAŚCIE godzin poźniej lub po 3 dniach

Jezu młodzież i jej zwyczaje godowe, nie ogarniam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Cytat

 

Musisz wyjść z inicjatywą, przecież ona Cię do łóżka nie zaniesie.

Czyli co? Następne spotkanie i wtedy ogień, lecieć na całość? W sumie mam w dupie to znajomość jak co. Żadnych korzysci, wiec nic do stracenia. 

 

Księżniczka a i owszem. 

 

To źle, że odpisuje PO CZASIE? Mam odpisywać od razu mimo że ona NIGDY tak nie robi a wiadomości widzi?

Edytowane przez Tomasz580
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Tomasz580 napisał:

Gdyby chciała, nie pisałaby. W zasadzie mam to w dupie jak nie pisze, jednak jak już napiszę, to już zaczynam sobie coś tam z nią wyobrazac. I teraz chuj wie, urwać w pizdu kontakt czy trenować sobie dalej?

Ja od niej związku nie chce, chce tylko... wiadomo czego :D 

Urywanie kontaktu z fajną laską, w imię czego :), po co?

Jak tu ostatnio fajnie brat napisał, uwodzenie polega na niedopowiedzeniach. Podgrzej atmosferę, działaj. A dopiero jak ona odkryje swoje karty

to reaguj. Jak powie, że seks, dopiero jak będziecie parą, to będziesz wtedy się zastanawiał. Ale jak to dobrze rozegrasz, to może się obejdzie bez wymuszania

na tobie jakichś specjalnych deklaracji.. Zawsze możecie spędzić fajnie czas, a później jej powiesz, że teraz nie szukasz nic na stałe..

To jest w jej interesie się upewnić w kwestiach, na których jej zależy. Skąd taka nie ufność, co do tego, że kobiety umieją dbać o swój własny interes? :)

Na drugi raz wpleć w konwersacje, że "nienawidzisz niedotykalskich dziewczyn" i obserwuj jak zareaguje :)

9 minut temu, Tomasz580 napisał:

Czyli co? Następne spotkanie i wtedy ogień, lecieć na całość? W sumie mam w dupie to znajomość jak co.

Baw się, potraktuj to jako miłe spędzanie swojego czasu. Postaraj się, żeby to wyszło naturalnie i na luzie, rób sobie brechty.

Czytaj sygnały, timing najważniejszy, jeśli się rzucisz z łapami w nie odpowiednim momencie, możesz wyjść na

desperata, który się dobrze maskował, wtedy będzie wiedziała, że ma Cię w garści. Puki co jesteś dla niej lekko niedostępną,

niewiadomą i to działa na twoją korzyść..

Edytowane przez StatusQuo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Tomasz580 napisał:

Czyli co? Następne spotkanie i wtedy ogień, lecieć na całość? W sumie mam w dupie to znajomość jak co. Żadnych korzysci, wiec nic do stracenia

Brawo. Albo w jedną stronę albo w drugą. Najwyżej będziesz miał pewność co do pani, i zakończysz definitywnie znajomość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Tomasz580 napisał:

Zawsze  jak się żegnałem z pannami, to patrzyły się w oczy i wtedy była świetna okazja np. do zamknij oczy i jakiś tam całus. U niej no kurwa nie ma :D 

Bo wyszła z gimnazjum, zmień taktykę, bo w tym wieku takie patrzenie w oczy zamyka jej muszle na wieczność. Takie akcje przerabiała 10 lat wcześniej, teraz czeka na coś normalnego jak na ten wiek. Brakuje tylko słów "czy będziesz ze mną chodzić" po tym buziaku hehe.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, Turop said:

bo w tym wieku takie patrzenie w oczy zamyka jej muszle na wieczność.

Aaa to nie zawsze prawda ;)

 

Tak jak pisze @StatusQuo: spędzaj miło czas, baw się, przeżyj coś fajnego, nie miej w głowie wyłącznie "zarucham czy nie zarucham", bo taki mindset rzadko przynosi efekty.

 

Damn! Napiszę Ci coś z moich doświadczeń. Poznałem kiedyś taką fajną laskę, niedużo starsza od Twojej. Tak mi się z nią zajebiście gadało że na pierwszej randce w ogóle zapomniałem o jakimkolwiek podrywaniu. No po prostu było super, tam siedzieć i z nią gadać, fajne przeżycie. Na drugiej wreszcie sobie przypomniałem i tam coś jakieś całowanko odeszło. Na trzeciej de facto sama mi zasugerowała, żebyśmy pojechali do mnie, ale... miałem pierdolnik na chacie, więc mówię: ej spoko chętnie ale next time :D To już było grube, ale co się odwlecze to nie uciecze, czwartą randkę prawilnie przypięczetowaliśmy w łóżku.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Tomasz580 napisał:

 

Mam 26 lat, dobrą pracę, naprawdę ogromne oszczędności, które ciągle gromadzę, jednak mieszkam z rodzicami (jeszcze ten rok), ogólnie na nic nie mogę narzekać. Mam co jeść, mogę sobie 
pozwolić na wiele rzeczy. 


Otóż na czym polega mój problem? Ano na tym, że zaczyna wkurzać mnie to, że jako zdrowy chłop nie mam seksu, nic, zero, null. 
prostu mam mega ciśniecie na seks. I co z tego, że ulżę sobie ręcznie
 

Chłopie nie załamuj się druga część posta identycznie jak ja ale ty masz chociaż dobrą pracę i oszczędności :lol: mogło być gorzej. 

1 godzinę temu, Tomasz580 napisał:

Żadnych ślubów i dzieci. :) Za dużo czytam BS i widzę co jest grane. ;) Tylko BEZ ZOBOWIĄZAŃ 

Wrzucanie wszystkich kobiet do jednego wora to nie robota , widzę że kobiety są wręcz demonizowane na tym forum przez wielu braci ale cuda się zdarzają widzę po znajomych przykładowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz dobrą pracę, oszczędności, brak wydatków, 26 lat....

 

Ech, ile bym dał być na Twoim miejscu znów ;)

 

Jeśli laska zgrywa cnotkę przez kilka spotkań, to zwyczajnie jej nie kręcisz seksualnie.

Spotyka się nadal, bo jesteś "perspektywiczny" - patrz pierwsze zdanie.

 

Poza tym w wieku "przełomowym" 27-31 około, laskom odwala, bo chcą wić gniazdo, więc i jak najdrożej "sprzedać" dupę . Nie musi być przystojny, byle był "perspektywiczny".

Dlatego laski chcą ustawiać narrację tak, aby to chłop był w roli usłużnej i wyczekującej.

 

Serio, mieszkasz na jakimś zadupiu, że nie masz innego wyboru ?

Z kolegami na piwo pójdź, szachy, strzelnicę, koszykówkę, czy co tam robisz w wolnym czasie.

Może poznasz młodszą, fajniejszą przy okazji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, leto napisał:

miałem pierdolnik na chacie, więc mówię: ej spoko chętnie ale next time

Heeej, ale o co chodzi, że niby muszę w takich sytuacjach spodziewać się nieprzyjemnych konsekwencji? Jak to działa? Hipotetycznie - jedziecie do Ciebie, po drodze gorące pocałunki, ręce błądzące po ciele wchodzicie i....

...ale ej @leto masz kurz na półkach, to ja nie będę się pukać w takich warunkach, pa? Czy może, chodzi o to, że w takich warunkach uaktywnia się kobiecy program sprzątania, i można usłyszeć - poczekaj, tylko Ci pozmywam naczynia? :D 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.