Skocz do zawartości

Jak pozbyć się niechcianego adoratora?


Rekomendowane odpowiedzi

4 minuty temu, Bruxa napisał:

Wydęb od niego jakieś darmowe kolacje, prezenty, w zamian zero seksu, tłumacz że Ci religia nie pozwala. xD

Lepiej nie, znam historię, że za to dziewczyna dostała w twarz, jak goście chcieli bić go to opisał to nawet na swoim facebook -u,że jest złodziejka i go okradła. Kumaci goście zrozumieli, że to jest zła kobieta, manipulantka, biali rycerze już nie. I były tego typu komentarze o jej byłej dziewczynie typu: Jebana szmata etc...

 

Słaby pomysł. Jak się skapnie to obróci przeciwko niej.

Edytowane przez Boromir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.03.2020 o 23:33, sol napisał:

Dzwonienie co wieczór i opowiadanie całej fabuły najnowszego horroru z Wieniawą. Następnie opowiadanie fabuły Zmierzchu (wszystkich części). Pytanie czy Cię kocha, parę razy w tygodniu. Powinno zadziałać, a jeśli nie, to już tylko zabójstwo.   

Ja tak jednego ziomka chciałam spławić, i mu codziennie opowiadałam o swoim życiu. Godzinami, przed snem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MotherOfCats

 

Mi, kiedyś znajoma powiedziała, że babka co niby do mnie coś czula umie sikać na stojąco - wierz mi ma to ogromną siłę rażenia i do dzisiaj wykrzywia mi się ryj na wspomnienie o tym a było to ze 12 lat temu. Nie wiem czemu ale mnie to tak obrzydziło w tamtym czasie jakby nie wiem laska musiała golić brodę co drugi dzień, takie wiecie totalnie anty kobiece coś. To był dla mnie już totalny wstrząs anafilaktyczny, pamiętam jak losowo raz po raz mi się to przypomniało i sobie wyobrażałem jak to "ona musi robić" i sika na mury - a niestety wyobraźnię mam bogatą i takie cholerstwa zapamiętuje na całe życie ?

 

Także faktycznie powiedz mu w tajemnicy, że sikasz na stojąco i sprawa sama się rozwiąże albo, że znów musisz golić wąsy bo Ci odrastają i chyba coś nie tak z hormonami masz ?

 

A jak będzie chciał nadal z Tobą być to znalazłaś kandydata na męża ???? 

 

Edytowane przez SzatanKrieger
  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MotherOfCats Jeżeli dajesz mu zrozumiałe sygnały a mimo to nie chce zostawić Cie w spokoju to musisz sprawić aby to on nie chciał mieć z tobą kontaktu. Znięchęcaj go do siebie jak to tylko możliwe. Kiedy na Ciebie patrzy bądź zgarbiona, rób głupie miny, dłub w nosie, puszczaj bąki, proś często o przysługi, nie okazuj szacunku etc. Oczywiście nie jest to proste, bo generalnie chcemy przed każdym wypadać jak najlepiej i nie lubimy krytyki, ale jeżeli to naprawdę jest dla Ciebie duży problem to warto zapłacić tę cenę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szatan, próbowałam już tekstu z wąsem. Stwierdził, że mu to przeszkadza. Powiedziałam tez, że seks tylko po ślubie - to odparł, że nie ma problemu. Ja go pamiętam generalnie jako takiego niesamowicie przysiadalnego, miłego faceta. Dopiero ta wzmianka o dzieciach pokazała jego prawdziwą twarz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybacz, ale nie wierze ze nie potrafisz odpędzić od siebie niechcianego adoratora. O ile facet nie jest jakimś stalkerem, to być może odbiera Twoje zachowanie jako droczenie się/zaloty, tym bardziej jeżeli przy tym nie jesteś stanowcza i się do niego uśmiechasz.

Ja bym postawiła sprawę jasno i nie wdawała się z gościem w żadne dyskusje. Poinformuj go zdecydowanie i stanowczo, ze nie życzysz sobie takich uwag, nie jest w twoim typie i już się z kimś umawiasz. Powinno pomoc. 

 

Edytowane przez LandsOfLore
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.03.2020 o 16:01, MotherOfCats napisał:

Tutaj gość był niesamowicie miły i do rany przyłóż, ale wystarczyło pierwsze spięcie, żeby wyszło szydło z worka. I dobrze, że tak się stało.

A teraz serio, tutaj chyba powinna zapalić Ci się czerwona lampka, jeśli ktoś jest manipulantem, lubi wykorzystywać ludzi to pierwsze co robi by zdobyć ich zaufanie to nadmierna życzliwość. Stąd te sławne 'on na początku taki nie był'.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.03.2020 o 00:21, MotherOfCats napisał:

Powiedziałam tez, że seks tylko po ślubie - to odparł, że nie ma problemu. 

Ok.

Na podstawie wcześniejszego postu.

TO dość mocny pseudopsychol+egocrntryk+pseudotwardziel.

 

Proponuję zacząć każdą(każdą) rozmowę o ZŁAPANIU GO NA DZIECKO bo przecież do niczego innego już nie jest potrzebny?!  Prawda???

ZOBACZYMY jak długo będzie 'kozaczył'.

 

....POMOCNE tyż będzie rozpuszczenie info o MAŁYM iNteresie jegomościa....

 

...dojdzie do konfrontacji EGO vs DZIECKO(BULENIE/zasoby)....

 

...O zdjęciach przebitych gum nie wspominam, Prawda?....

 

:) vs psychoZZZa.

     

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.03.2020 o 16:07, MotherOfCats napisał:

Przejdę od razu do sedna, bo nie ukrywam, że powoli sprawa zaczyna mnie i coraz bardziej denerwować, i przerastać. Poznałam mężczyznę. Jest o dziesięć lat starszy, połączyło nas wspólne hobby, ma naprawdę świetny charakter (a przynajmniej tak mi się z początku wydawało), wygląd również w moim typie. Niestety, światopoglądowo całkowicie się rozjeżdżamy i o ile w koleżeńskiej znajomości nie stanowiłoby to dla mnie problemu, o tyle skutecznie uniemożliwia związek. Poszło o dzieci. Ja chcę, a on nie - klasyk. Nie chce, bo dla niego to odebranie wolności i zbyt duża odpowiedzialność, a w dodatku denerwuje go, że jakbym zaszła, to on nie mógłby ostatecznie zadecydować o aborcji. Stwierdziłam więc otwarcie, że nic z tego nie będzie i że lepiej będzie, jak pójdziemy w swoją stronę.

 

On jednak nie może tego przeboleć. Ciągle próbuje wywołać we mnie poczucie winy. Twierdzi, że nikogo lepszego i tak sobie nie znajdę, że jestem już za stara na przebieranie i wybieranie, że nikt nie da mi tego, co on może mi dać (na pytanie, cóż takiego to by mogło być, już nie odpowiedział), że jestem roszczeniową księżniczką i że w ogóle chcę go zapewne jedynie wydymać na kasę z alimentami w pakiecie. Dodam, że gość jest bardzo pewny siebie i sam przyznał, że wszystkie swojej baby "trzymał krótko", a jak jego ex się nie dostosowała, to karał ją brakiem seksu (poważnie, to pierwszy manipulujący w ten sposób mężczyzna, jakiego spotkałam). Grzeczne obstawanie przy swoim nic nie daje. Niestety ze względu na pracę ciągle musimy mieć ze sobą kontakt, a nawet współpracować.

 

Jakieś rady?

Ten problem może rozwiązać tylko niewidziany penis wolnego rynku?.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostałaś tyle różnych rad, które mogłabyś zastosować, a Ty robisz to co najbardziej nakręca facetów  - kulturalnie mówisz "nie". 

 

Nie umyj zębów i idź rozmawiać z nim o dzieciach i swoim wymarzonym ślubie. Do tego jakieś niesmaczne żarty.

 

Niech myśli, że TO ON ciebie odrzuca, a nie Ty jego, bo inaczej się nie odczepi dopóki nie dopnie swego. 

Edytowane przez Halinka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MotherOfCats
Jako nowoczesna, postępowa kobieta zaproponuj pegging.

Jak się zgodzi - albo jest kryptopedem, albo to musi być jednak prawdziwa miłość...  ?

 

A tak na serio - gdyby Cię nadal nękał w pracy, ostrzegając wcześniej - zgłosiłby do HR.

Edytowane przez Exar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.