Skocz do zawartości

Kumpel i jego żona - czy jest potencjał na zdradę? Oceńcie


Rekomendowane odpowiedzi

Witam Bracie,

jestem po wczorajszej dyskusji z kumplem, zonatym i mam zagwozdkę.

 

Kumpel lat 33. Żonaty od 3 lat. Znam jego zonę. On typowy misiek z nadwagą, mało pociągajacy, taki beciak typowy, brzuch mu rośnie na dodatek. Ona hm... znam ją trochę. Jego równieśniczka. Ładna, atrakcyjna kobieta, zawsze miała powodzenie u facetów. I tak.

Są ze sobą 12 lat. Są pierwszymy partnerami dla siebie i tak to ich zaprowadziło do ślubu. Przy czym sprawa wygląda tak, że ona traktuje go z większą obojętnością. Zauważył, że chodzi na siłownię. Ona pracuje w męskim towarzystwie gdzie często jej adorowana. Koledzy z pracy piszą jej jakieś śmieszki na tablicy na FB, składają życzenia, lajkują etc. Rzucają żarty, że "nie ma sprawy, oddasz w naturze, w razie czego śpię po prawej".

Ona porządna, nigdy go nie zdradziła, raczej radzi sobie z tymi sytuacjami. Ale też mówił, że ona wkręciła się w pracę (praca zmianowa), duzo pracuje, ostatniego sylwestra wzięła na nockę w pracy, generalnie wchłonęło ją troche.

Mówił tez, że pomimo że ona zaprzecza, ale on czuje ze jej nie podnieca seksualnie. Parę razy przyłapał ją w towarzystwie jak oblepiała dyskretnie wzrokiem jakiegoś umięsnionego kolesia. On mówi, że podświadomie czuje, że ona (z racji tego ze spała tylko z nim, a on zawodnikiem jest słabym, marzy czasami o seksie z jakimś mięśniakiem).

 

Niby nic, ale te opowieści spowodowałby we mnie pewną refleksję. Sam się zastanawiam jak to może się skończyć. Może być przecież dobrze, ale są pewne symptomy, chociaż jak ją znam to w sumie raczej nie jest z tych zdradzających.

 

Panowie, prośba o ocenę sytuacji.

Edytowane przez jankowalski1727
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • jankowalski1727 zmienił(a) tytuł na Kumpel i jego żona - czy jest potencjał na zdradę? Oceńcie
Teraz, jankowalski1727 napisał:

On typowy misiek z nadwagą, mało pociągajacy, taki beciak typowy, brzuch mu rośnie na dodatek

 

I wszystko w temacie. Ten pan jest męskim odpowiednika tzw. wieloryba. Nie mam pojęcia dlaczego ten facet nie weżmie się za siebie. Katastrofa jest nieuchronna.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Stefan Batory napisał:

 

I wszystko w temacie. Ten pan jest męskim odpowiednika tzw. wieloryba. Nie mam pojęcia dlaczego ten facet nie weżmie się za siebie. Katastrofa jest nieuchronna.

Tzn. to nie jest tak, ze on jest jakiś otyły. Ma po prostu trochę brzucha, taki misiek z wyglądu.

 

Prośba też do innych o ogolną ocenę sytuacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, jankowalski1727 napisał:

Tzn. to nie jest tak, ze on jest jakiś otyły. Ma po prostu trochę brzucha, taki misiek z wyglądu.

 

Ale mi się wydaje, że gdyby panu miśkowi zależało na  żonie, to by się wziął za uprawianie sportu. To naprawdę taki problem?

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Stefan Batory napisał:

 

Ale mi się wydaje, że gdyby panu miśkowi zależało na  żonie, to by się wziął za uprawianie sportu. To naprawdę taki problem?

Nie wiem. Aż takich informacji nie mam. Prośba też o ogólną ocenę sytuacji.

 

Zresztą, wiele kobiet ma mężów miśków, także..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, jankowalski1727 napisał:

Nie wiem. Aż takich informacji nie mam. Prośba też o ogólną ocenę sytuacji.

 

To jest bardzo proste. Zachodzi następująca zależność:

Jej SMV >> jego SMV [ ">>" - dużo większe ] => zdrada wisi w powietrzu. To jest tylko kwestia czasu.

 

Teraz, jankowalski1727 napisał:

Zresztą, wiele kobiet ma mężów miśków, także..

 

I wielu z tych miśków ma doprawione rogi. Prawa podaży i popytu na rynku małżeńskim są nieuchronne. Ładna dziewczyna z wysokim SMV długo nie będzie bujała się z miśkiem z brzuchem. Chyba że daje duże korzyści w postaci bycia hojnym beciakiem. Ale i wtedy będzie kombinowała na wszystkie sposoby, jak doprawić mu rogi. 

 

Simple as that bro. Nie ma tu się nad czym rozwodzić...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, SamiecGamma napisał:

 

To jest bardzo proste. Zachodzi następująca zależność:

Jej SMV >> jego SMV [ ">>" - dużo większe ] => zdrada wisi w powietrzu. To jest tylko kwestia czasu.

 

 

I wielu z tych miśków ma doprawione rogi. Prawa podaży i popytu na rynku małżeńskim są nieuchronne. Ładna dziewczyna z wysokim SMV długo nie będzie bujała się z miśkiem z brzuchem. Chyba że daje duże korzyści w postaci bycia hojnym beciakiem. Ale i wtedy będzie kombinowała na wszystkie sposoby, jak doprawić mu rogi. 

 

Simple as that bro. Nie ma tu się nad czym rozwodzić...

No to jest misiek, beciak, bez kondycji, ale z bardzo dzianego domu, przy kasie ogólnie (więc nie ma tak złego SMV),  ale to tyle.

 

Uważacie, że może mu doprawić rogi? Ciężki mi sobie to wyobrazić trochę, nigdy go nie zdradziła, zawsze taka porządna etc. Ma na pewno chuć, ale z drugiej strony nigdy nie robiła mu krzywych akcji.

Edytowane przez jankowalski1727
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, jankowalski1727 napisał:

No to jest misiek, beciak, bez kondycji, ale z bardzo dzianego domu, przy kasie ogólnie (więc nie ma tak złego SMV),  ale to tyle.

 

Uważacie, że może mu doprawić rogi? Ciężki mi sobie to wyobrazić trochę, nigdy go nie zdradziła, zawsze taka porządna etc. Ma na pewno chuć, ale z drugiej strony nigdy nie robiła mu krzywych akcji.

 

Nosi ją, przecież to widać (na podstawie tego co piszesz)... to jest kwestia czasu, po prostu będzie chciała poczuć na sobie ostrego bad boya, który jej porząnie rufę przeora...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

21 minut temu, jankowalski1727 napisał:

Prośba też o ogólną ocenę sytuacji.

Ocena sytuacji jest taka, że prędzej czy później, żona znajdzie b0lca pocieszyciela, który zaspokoi jej ciekawość " jak to jest z innym mężczyzną". Wszystko czarno na białym wypisane, wygląda jakbyś oczekiwał, że ktoś powie " Nie no chłopie w pytę jest, nie ma czym się przejmować. Na pewno go kocha na zabój i ani przez myśl jej nie przejdzie inny mężczyzna, bo przecież kobietami nie rządzą emocje i pierwotne instynkty" a całe forum i wszystkie doświadczenia udzielających się to tylko takie bajdurzenie. A że historie się powtarzają ? To wcale nie znaczy, że to standard. To tylko zbieżność wydarzeń. 

  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie to macie racje, że to kwestia czasu, jak ma wielu orbiterów i zaczepek na FB, to pewnie jak dołoży do tego insta, które jest jeszcze większą pożywką dla atencjuszek to zdrada się wydarzy.

Imo najlepsze to twój kolega może zrobić to wnieś dla siebie do związku coś nowego. Ogarnąć się pod katem zainteresowań, hobby, zacząć cwiczyć na siłce czy sporty walki.

To drugie wydaję się bardziej ciekawe bo buduje SMV dużo bardziej niż inne hobby. Do tego odświeżenie garderoby, może zmiana stylu albo jego spimpowanie. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, calltoaction napisał:

W sumie to macie racje, że to kwestia czasu, jak ma wielu orbiterów i zaczepek na FB, to pewnie jak dołoży do tego insta, które jest jeszcze większą pożywką dla atencjuszek to zdrada się wydarzy.

Imo najlepsze to twój kolega może zrobić to wnieś dla siebie do związku coś nowego. Ogarnąć się pod katem zainteresowań, hobby, zacząć cwiczyć na siłce czy sporty walki.

To drugie wydaję się bardziej ciekawe bo buduje SMV dużo bardziej niż inne hobby. Do tego odświeżenie garderoby, może zmiana stylu albo jego spimpowanie. 

 

Tzn on ubiera się dobrze, tylko jest misiek, gruszka typowa, mało testosteronowiec. Siłownia, sztuki walki odpadają, kompletnie nie jego świat.

 

2 minuty temu, thyr napisał:

Jak sie oglada za miesniakami i ma powodzenie to nie trzeba sie domyslac ze mis jest od trzymania doopki w komforcie.

Czyli myślisz, że jest spora szansa, że w końcu puści się z jakimś mięsniakiem? Jak to się ma do tego, że do tej pory była wierna i porządna?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, jankowalski1727 napisał:

 

 

Czyli myślisz, że jest spora szansa, że w końcu puści się z jakimś mięsniakiem? Jak to się ma do tego, że do tej pory była wierna i porządna?

Skad to przeswiadczenie ? Masz monitoring jej majtek 24/h ?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, jankowalski1727 said:

On mówi, że podświadomie czuje, że ona (z racji tego ze spała tylko z nim, a on zawodnikiem jest słabym, marzy czasami o seksie z jakimś mięśniakiem).

Przez 12 lat nie nauczył się porządnie uprawiać seksu?

Z własną żoną??

Ja rozumiem gdyby miał co chwila inną partnerkę, ale jedną babę to jednak w 12 lat można się nauczyć obsługiwać przez sen lewą ręką przez prawe ramię.

To nie jest fizyka jądrowa, ludzie...

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, jankowalski1727 napisał:

Tzn on ubiera się dobrze, tylko jest misiek, gruszka typowa, mało testosteronowiec. Siłownia, sztuki walki odpadają, kompletnie nie jego świat.

 

Czyli myślisz, że jest spora szansa, że w końcu puści się z jakimś mięsniakiem? Jak to się ma do tego, że do tej pory była wierna i porządna?

Wszystko się dzieję do czasu, chyba oczekujesz, że każdy Ci powie żeby nic nie zmieniał i będzie ok. A jak już widzi jakieś tam sygnały to w pewnym momencie może pójść bokiem i albo gość się nie dowie, albo ona po prostu opuści ten port i pójdzie do innego gacha. 

Ja bym na jego miejscu coś zmienił ze sobą, dla siebie, nim jest za późno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, jankowalski1727 napisał:

Jak to się ma do tego, że do tej pory była wierna i porządna?

Nie ma to nic do rzeczy. Z tego co opowiadasz to ma mnóstwo orbiterów, którzy pompują ją mentalnie, oby tylko dała powąchać rąbek spódnicy. 
Wynik tego prosty, jak się poczuje gotowa to po prostu skoczy na inny konar. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety świat posuwa się do przodu w każdym jego aspekcie, zmienia się, relacje, technologia, usługi itd. 

 

Mężczyzna kapcieje to szansa, że kobieta pójdzie w bok rośnie wykładniczo, tym bardziej kiedy ona o siebie dba. Jak spotka Pana z odpowiednią męską energią, już po miśku. 

 

Świat jest skonstruowany tak, że jak się nie rozwijasz to się zwijasz, taka jest prawda. W każdym aspekcie życia, czy to praca, czy zdrowie i forma fizyczna, czy finanse i podnoszenie stopy życiowej.

 

- Kodak utonął podczas smartfonowej rewolucji,

 

- Taxówki toną po powstaniu Ubera, 

 

- Sklepy stacjonarne toną na rzecz sklepów online,

 

- Misiek tonie jak się zapuści w świecie przesiąkniętym kultem wyglądu.

 

itd. itp. przykłady można wymieniać bez końca.

 

Misiek to w tym przypadku, Kodak który zginie w tłumie otoczony przez wypasione smartphony. 

 

Jednym słowem - życie. Cały czas się toczy. 

 

Plus z tego taki, że jak misiek pójdzie w odstawkę, a ma głowę na karku, ewoluuje w smartphona najnowszej generacji. 

 

Edit: Myślę, że każdy mężczyzna przyzna, że nie chciał by mieć u boku kobiety z brzuszkiem, tudzież z obwodem ud 75, szukałby po prostu kogoś kto lepiej do niego pasuje. Nastąpi naturalne przegrupowanie.

Edytowane przez Jorgen Svensson
  • Like 8
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, jankowalski1727 napisał:

Są ze sobą 12 lat. Są pierwszymy partnerami dla siebie i tak to ich zaprowadziło do ślubu. Przy czym sprawa wygląda tak, że ona traktuje go z większą obojętnością. Zauważył, że chodzi na siłownię. Ona pracuje w męskim towarzystwie gdzie często jej adorowana. Koledzy z pracy piszą jej jakieś śmieszki na tablicy na FB, składają życzenia, lajkują etc. Rzucają żarty, że "nie ma sprawy, oddasz w naturze, w razie czego śpię po prawej".Ona porządna, nigdy go nie zdradziła...

 

15 minut temu, jankowalski1727 napisał:

Prośba też do innych o ogolną ocenę sytuacji.

 

Ogólna ocena sytuacji:

Moją pierwszą żonę poznałem w podstawówce, zaczęliśmy ze sobą chodzić w 7 klasie mając po 14 lat, rozwiedliśmy się po 21 mając 35

Moja żona miała młodszą siostrę z którą równolegle chodził mój obecnie serdeczny przyjaciel i są ze sobą do dziś, też już chyba ze 30 lat

 

Siostra mojej żony pracowała swego czasu w salonie gier, kiedy było to jeszcze legalne. Po kilku latach została nawet kierowniczką,

więc nie przepracowywała się tam za bardzo, przesiadując godzinami z klientami w czym brała udział również moja małżonka.

Łaziła tam do niej bez przerwy i byłem na bieżąco kto z kim jakie wałki robi na mieście, kto komu jaki hajs wisi, kto czyją żonę puka,

przewijał się tam cały szemrany półświatek złodziei, dilerów, alfonsów, taksówkarzy, byłych cinkciarzy, bananowych synalków znanych tatusiów...

 

W końcu prawo się pozmieniało, władza salony pozamykała, wszyscy się rozeszli każdy w swoją stronę, każdy czymś tam zajął i tak lata sobie mijały,

aż któregoś razu zamknęli też moją siłownię, bo tam właściciel się zmieniał czy coś i musiałem poszukać sobie innej, przynajmniej na jakiś czas,

no i co za zbieg okoliczności tam gdzie zacząłem trenować, spotkałem jednego ze starych bywalców wspomnianego wyżej salonu i od słowa do słowa... 

co ja się kurwa nasłuchałem, czego ja się dowiedziałem, koleś w ogóle nie kumał z kim właściwie gada, wcześniej znaliśmy się tylko z widzenia,

ja wiedziałem kto to jest, czym się zajmuje i że w tym salonie przesiaduje, bo mi stara w domu opowiadała czasami, ale on o mnie nie wiedział nic. 

Dopiero po latach i to przypadkiem wyszły na jaw rzeczy, które mnie już jebią, bo jestem 15 lat po rozwodzie, ale mojego przyjaciela, 

tego co się ohajtał z siostrą tej mojej i niczego nawet się nie domyśla, pewnie z nóg by ścięła połowa tego co mógłby ode mnie usłyszeć.

 

Tak się kończą prawie wszystkie historie, które zaczynają się od słów - Ona porządna, nigdy go nie zdradziła...

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Hojny beciak

2. Ona zadbana, chodzi na siłownię, przez co musi mieć zwiększone libido

3. Wodziła wzrok za mięśniakiem

4. Otoczona w pracy przez mężczyzn

5. Ciągle, wielokrotnie adorowana

6. Traktuje misia z obojętnością

7. Wzięła dodatkowe godziny pracy w sylwestra

8. Lat ma kobieta 33, co oznacza, że jest w szczycie libido

Piszesz, że nigdy go nie zdradziła. Dlaczego tak uważasz? Obserwujesz ją 24h na dobę? Gościu ogarnij troszkę, bo świat tak nie wygląda jak w bajkach. Jest z nim prawdopodobnie dla kasy, ,,poczucia bezpieczeństwa", wysokiego standardu życia. Faceci robią ten błąd, że często mają w dupie swój wygląd, naiwnie myśląc, że się nie liczy. Kobiety wiedzą swoję i mają rację, dlatego statystycznie częściej o siebie dbają. Spójrz na większość mężczyzn w Polsce jak wyglądają, jak pół dupy za krzaka, a żonie fundują fryzjera, kosmetyczkę, siłownię, wczasy itd. Mówi się często, że kobiety tyją po ślubie, to prawda, ale jeśli jest z twarzy atrakcyjna to zdarza się częściej, że dba o siebie. Dużo z kolei facetów przystojnych bądź trochę mniej ma wyjebane na to, bo myślą, że myszka z nimi będzie na zawsze wierna, nie zwracając uwagę na wygląd. Bzdura, jesteśmy wzrokowcami i każdy z nas patrzy na wygląd mniej lub bardziej. Znam wielu bogatych misiów, co wyglądają komicznie i są jechani przez swoje luby bezwzględnie, naiwnie myśleli, że bycie dobrym i przynoszenie kasy w zębach załatwi sprawę. Nie, szacunku i pożądania tym nie kupisz, chyba, że na krótką chwilę

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, thyr napisał:

Skad to przeswiadczenie ? Masz monitoring jej majtek 24/h ?

No nie, ale jakoś ciężko mi sobie wyobrazić, że akurat ona zdradza swojego faceta. Zawsze taka porządna, żaden inny nie etc., a tu taka ewentualność.

  • Haha 3
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zresztą, były sytuacje, ze i do mnie mowiła "ale fajnie przypakowałeś", jak potrzebowałem się spotkać zeby załatwic temat to odpisywała "kiedy tylko chcesz", jakieś głupie żarty "konarach sztywnych" etc. etc., śmiała się nie raz, że jak czekała na mnie w umówionym miejscu to wyglądała gościa "wysokiego, zbudowanego" i heheh, ale to przecież tylko takie żarty jak się żartuje często, więc nie wiem.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.