Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, NoHope napisał:

Marnujesz swoje życie na naukę i karierę bo boisz się stawić czoła swoim problemom

 

No już bez przesady:)

Ja rozumiem dobrze ten gen nerda, który ma @melody, sama byłam (jestem?) kujonem - nauka, wiedza i rozwój są po prostu najlepszą dopaminką. Sam kierunek dla nas nerdów jak najbardziej słuszny. Fajnie jakby chciała do tego mieć rodzinę, ale teraz nie chce i ok. Może zmieni zdanie, może nie, ale obecnie pakowanie się w dzieci przy takich wątpliwościach faktycznie nie jest najlepszym pomysłem. 

 

Natomiast największym wyzwaniem będzie "wyczillowanie", wybaczanie sobie porażek, które się pojawią i nietraktowanie ludzi z góry. Z takim zapleczem z przeszłości możesz @melody przechodzić ciągłą sinusoidę od poczucia bycia Bogiem, do poczucia bycia nikim.

 

Jesteś jeszcze bardzo młoda, pełna złości za przeszłość, nauczysz się w końcu, żeby to nie było Twoim paliwem, będziesz sama się napędzać jak perpetum mobile. Nawet ten efekt Dunninga-Krugera przygaśnie. Nie zniknie, ale po prostu zaczniesz na niego patrzec z dystansem i wiedziec, ze jesli robisz cos najlepiej jak umiesz, to jest wystarczające.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, sol napisał:

No już bez przesady:)

Płytko patrzysz na jej sytuacje, ale w sumie ja już więcej nie gadam. Ona i tak to zleje. Bliska mi osoba była klonem melody dlatego może jestem niepotrzebnie sentymentalny. I ona i melody nie są nerdami, parcie na sukces wzięło się a jak od ojca przemocowca 😛

Edytowane przez NoHope
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, NoHope napisał:

Nie projektuj swojego przemocowego i bez obrazy patologicznego dzieciństwa na normę, nie w polsce nie chowa się kobiet na słabe.

 

Jak większość zwichrowanych kobiet masz parcie na karierę i niezależność.

 

Jakbyś jakimś cudem się naprawiła to by ciśnienie spadło i chłopa byś poznała i była szczęśliwa, ale szczerze mówiąc to nie znam osoby która była wstanie zdrowo przepracować swoje dzieciństwo.

 

Poznałem wersje ciebie tylko 10 lat starsze i to nie jest dobre życie, mam nadzieję, że nie mam racji. "Sukces" może i nawet osiągniesz ale cena będzie tak wysoka, że szczęśliwa to ty nie będziesz.

 

Marnujesz swoje życie na naukę i karierę bo boisz się stawić czoła swoim problemom, tylko desperacko próbujesz zbudować poczucie bezpieczeństwa którego ci w dzieciństwie brakowało.

Ja nikomu nie dyktuję, czy jego wybór jest zły czy dobry, bo to kwestia indywidualna (polecam takie podejście!), ale w polsce chowa się kobiety na słabe, ciche, grzeczne, gorsze i przez to dusi się potencjał wielu z nich.

 

Czy ja mam parcie na karierę i niezależność? Nie. Preferuję partnerstwo, a o pieniądze po prostu trzeba zadbać. Ja nic szczególnego w tej kwestii nie robię, tylko staram się o nie zadbać, by móc się spełniać w pasjach (a to wymaga nakładów finansowych) i to jest właśnie mój sukces - spełnienie się w pasjach, nie piastowanie najwyższych stanowisk w korporacjach. :) 

 

Ciśnienia nie mam (100/60/75), szczęśliwa i wyluzowana jestem coraz bardziej. 

 

Widzę też błąd w czytaniu ze zrozumieniem, gdyż napisałam, że planuje odstąpić od studiowania dziennego, właśnie dlatego, bo to strata czasu i nieco bezsensowna nauka. Czoła swoim problemom stawiam codziennie i gdy trzeba szukam pomocy.

 

Nie wiem dlaczego ktoś zakłada od razu, że osoba mojego pokroju musi coś sobie kompensować obranym stylem życia. Nie można tego po prostu, najnormalniej w świecie lubić i tak się spełniać? :) 

 

Cytat

Ja rozumiem dobrze ten gen nerda, który ma @melody, sama byłam (jestem?) kujonem - nauka, wiedza i rozwój są po prostu najlepszą dopaminką. Sam kierunek dla nas nerdów jak najbardziej słuszny. Fajnie jakby chciała do tego mieć rodzinę, ale teraz nie chce i ok. Może zmieni zdanie, może nie, ale obecnie pakowanie się w dzieci przy takich wątpliwościach faktycznie nie jest najlepszym pomysłem. 

Po prostu z wielu względów nigdy nie brałam zakładania rodziny pod uwagę. Nie miałam wątpliwości. Od dziecka wiedziałam, że tego nie chcę i że to nie jest dla mnie.

 

A bycie nerdem jest spoko. @sol

 

Cytat

Natomiast największym wyzwaniem będzie "wyczillowanie", wybaczanie sobie porażek, które się pojawią i nietraktowanie ludzi z góry. Z takim zapleczem z przeszłości możesz @melody przechodzić ciągłą sinusoidę od poczucia bycia Bogiem, do poczucia bycia nikim.

Pewnie. Porażki da się sobie wybaczać, a odpowiedniego podejścia do ludzi najlepiej uczyć się w praktyce, choć nie przeczę, że to bywa właśnie taka sinusoida. Trzeba starać się jak najbardziej zmniejszyć jej amplitudę poprzez pracę nad sobą :) 

Edytowane przez melody
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, melody napisał:

jeszcze bardziej niepełnosprawne są osoby, które w to wierzą.

Korwin jest inteligentną osobą, ale pod pewnym kątem dał dupy, przez co skończy jak skończy

Janek często pierdoli głupoty, ale co do kobiet ma sto procent racji. Kobiety są mniej inteligentne itd, posłuchaj co mówi.

7 godzin temu, melody napisał:

Największym błędem jest to, że kobiety wychowuje się na słabe i nieporadne, a powinno się je wychowywać po prostu normalnie. 

 

Pretensje do madek. Raczej tak madki p0lki wychowują synów. 

7 godzin temu, melody napisał:

Wychowanie + predyspozycje. Nie płeć. 

Zatem wychowując psa na kota, pies będzie się wspinał po drzewach a kot wychowywany na psa zacznie szczekać? Te "predyspozycje" to właśnie płeć i rasa, budowa ciała oraz wielkości mózgów poszczególnych ras ludzkich różnią się, nie to nie żadna dyskryminacja tylko fakt. Czarni są najsilniejsi, mają największe kutangi ale są najgłupsi, żółci mają najmniejsze kutangi ale są najmądrzejsi, biali są zbalansowani ale są najbardziej rozwinięci duchowo. 

Nie, nie mam problemu aby przyznać iż pływam gorzej niż ryba, jestem wolnejszy od geparda, mam mniejszą kutangę niż mokebe czy jestem mniej inteligentny od przeciętnego azjaty bo takie są fakty. Pies nie jest kotem, pies nie jest równy kotu, kwadrat nie równa się koło. Ja nie mam problemu aby przyznać, iż kobiety są bardziej rozwinięte emocjonalnie, ale gdyż powiesz że kobiety są słabsze lub mniej inteligentne to jest krzyk, a takie są fakty. 

 

7 godzin temu, melody napisał:

Jedni wybierają lekkie, inni nie. 

Jedni robią nadgodziny, inni nie. 

Nie płeć.

Heh znajoma para pracuje na tym samym stanowisku w tej samej firmie, zresztą poznali się w firmie. On częściej zostaje na nadgodziny, ona chętniej weźmie wolne. On dorabia na nadgodzinach i po godzinach, ona kupuje meble i różne niepotrzebne błyskotki. Udowodniono, że kobiety odpowiadają za bodajże 70 procent wydatków w budżecie domowych, jest to napisane w bodajże Brudnej Grze 2, musiałbym sprawdzić dokładnie. Ale nie, płeć i emocjonalne podchodzenie do zakupów to nie jest prawda, z pewnością reklamy silniej nie oddziałują na emocjonalne istoty.

 

7 godzin temu, melody napisał:

Najbliżsi koledzy, którzy pojechali do Norwegii, zarobili 10k i wszystko wydali na taksówki, ciuchy i jedzenie.

Ja zarobiłem 3x tyle a wydałem na zęby plus zabiegi medyczne, zainwestowałem w siebie, dokupiłem sprzętu, narzędzi i urządzeń, rozbudowałem garaż a "sobie" kupiłem może zegarek za mniej niż sto euro, nie zmieniałem ani samochodu ani nic. Nawet burdele odpuściłem, bo za chwilę chędożenia można mieć miesięczny karnet na boks czy porządny wypad na strzelnicę.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, DOHC napisał:

Udowodniono, że kobiety odpowiadają za bodajże 70 procent wydatków w budżecie domowych, jest to napisane w bodajże Brudnej Grze 2, musiałbym sprawdzić dokładnie.

Nie wiem ile procent, ale kobiety więcej wydają niż zarabiają, faceci z natury bardziej minimalistyczni. Jeśli ktoś się zastanawiał dlaczego firmy stały się takie feministyczne ostatnio to właśnie dlatego, tu chodzi o czysty zysk. Faceci w związkach też statystycznie więcej zarabiają właśnie dlatego, że kobiety pochłaniają dużo kasy.

 

Mam autyzm i kiedyś liczyłem ile kosztuje mnie dziewczyna. Wyszło 1000-2000 zł miesięcznie, tu nie chodzi że była golddiggerką ale laski lubią wychodzić na miasto a kasa wtedy topnieje maksymalnie. Częściej też brałem urlopy i tak dalej, to też wliczyłem. Mi to w sumie nie przeszkadza jeśli laska nie leci na mnie bo mam kasę.

37 minut temu, DOHC napisał:

Janek często pierdoli głupoty, ale co do kobiet ma sto procent racji. Kobiety są mniej inteligentne itd, posłuchaj co mówi.

Janek nie ma racji, statystycznie średnio kobiety są bardziej inteligentnie, minimalnie ale są. U facetów inteligencja nie rozkłada się po prostu tak równo. Masz więcej debili, ale też kuców. Więc powtarzam janko nie ma racji. Tak czy inaczej na szczycie zawsze będą przeważnie faceci bo tak nas natura zaprojektowała chyba, że systemowo będzie się facetów dyskryminować co powoli w USA, ale jeszcze nie w PL, się dokładnie dzieje.

 

Feminizm tej ostatniej fali jest właśnie ruchem którego celem jest dyskryminacja facetów. Poprzednie fale wywalczyły wolność, to teraz walczą o równość. Jak masz murzyna biegacza i grubego białasa, żeby byli równi to musisz murzyna postrzelić, żeby wolniej biegał.

 

Gaussian-distribution-of-IQ-of-men-s-162

 

Tu widać, że kobiety o IQ > 140 praktycznie w populacji nie występują. Dlatego by na przykład przyjmować kobiety na najlepsze uczelnie to musisz obniżyć poziom uczelni. 

 

A tu rzucam bombę; dlaczego jest tak wielu wybitnych żydów?

Distribution-of-Jewish-and-Christian-IQ-

Edytowane przez NoHope
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, melody napisał:

bycie nerdem jest spoko. @sol

 

No pewnie że tak :D

mam taki zeszyt, który założyłam mając jakieś 5 lat. Na pierwszej stronie napisałam łamanymi drukowanymi literami: JAK SIE ROBI DMUHAWIEC a niżej wkleiłam trzy rośliny zasuszone: mlecz, dmuchawiec z tymi zarodnikami i kikut bez zarodników. Nobel dla tego przedszkolaka :D nerdowe dzieci są supersłodkie :D

Edytowane przez sol
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, NoHope napisał:

statystycznie średnio kobiety są bardziej inteligentnie, minimalnie ale są. U facetów inteligencja nie rozkłada się po prostu tak równo. Masz więcej debili, ale też kuców. Więc powtarzam janko nie ma racji.

Hmm, wśród mężczyzn jest więcej zarówno wybitnych jednostek (specjalistów, wynalazców, myślicieli) jak i degeneratów lądujących w więzieniu (większość osadzonych jest mężczyznami), natomiast większość kobiet "innych niż wszystkie" są niemal takie same, więc de facto oboje mamy rację. Równie dobrze można powiedzieć że kobiet jest więcej bo jest, ale w wieku produkcyjnym jest ich... Mniej! Więc jest mniejsza podaż kandydatek na partnerki mimo większej ilości kobiet.

 

24 minuty temu, NoHope napisał:

tu rzucam bombę; dlaczego jest tak wielu wybitnych żydów?

Odpowiedzią jest Talmud: żydzi są wychowywani od małego w przeświadczeniu, iż są narodem wybranym a goje to barany, bydło bez duszy. Żydzi od małego są programowani iż pieniądz jest dobry, a rodziny żydowskie rozwijają talenty dziecka.

 

Dzieci katolików są wychowywane w poczuciu niższości, grzeszności, moja wina, nie jestem godzien itd, oddaj co masz biednym. Dziecko goja dostaje lewackie bajki, a żyda mądre książki. Żyd ma rozwijane pasje a goj? Rodzice widząc że goj ma predyspozycje do czegoś albo go wyśmieją, albo nie poślą na rozwój talentu gdyż nie mają środków itd. 

 

Żydowscy pisarze w książkach dla żydów piszą o pieniądzach, czym jest rodzina itd, a te same osoby pisząc dla gojów wmawiają im, iż islamizacja jest ok, że tolerancja dla wynaturzeń to coś normalnego. Dla goja są netflixy, wódka, media i farmazon. Dla wybranych są pieniądze i władza. 

 

Żydzi wychowani w takiej ideologii trzymają się razem, a goje... Tu jeden drugiego w łyżce wody by utopił. Tu nikt nie pomoże tylko strąbi gdy stoisz bezradnie zepsutym autem na drodze, tam też się kłócą, ale jeśli chodzi o goja to są jednomyślni. 

 

Dlatego oni mają wszystko a my mamy gówno. Od małego edukują dzieci na uczynnych gojów, niezdolnych do działania. Kiedyś kler mówił, iż władza pochodzi od boga a władcy dzielili się z klerem, dziś żydzi rządzą gojami gdyż mają inny mindset. 

 

Jak wspomniałem, są inteligentniejsi z ww przyczyn, a swoje cele realizują bez żadnych skrupułów kosztem goja, goje jeszcze mają jakieś ludzkie odruchy, pomimo tej wściekłości i flustracji to na starość często przychodzi refleksja i popadają w dewotyzm, wybrani na starość nie starają się być lepsi dla gojów. 

 

Nie wspomniałem o najważniejszym - komuś może się wydać głupie, że tak się zaprogramuje i to działa, ale to nasza podświadomość i instynkty nami kierują, nie rozum. Dzieci gojów żyją w poczuciu winy tj nienawiści do siebie, a wybrani od małego są wspierani, są bardzo doinwestowani a spójne środowisko im pomaga. To goje się mają kłócić o popis, o uchodźców, aborcję, wybrani są jednogłośni - dlatego wygrywają.

 

Z tego wynika iż kobieta też może być kim chce? No nie zupełnie, goje i wybrani różnią się mindsetem, natomiast kobieta diametralnie różni się od mężczyzny, jej nastrój zależy od cykli owulacyjnych itd. 

 

Goj i żyd jest jak dwa takie same egzemplarze auta na torze, z czego jeden został ustawiony w tryb sport, ma ustawione zawieszenie i wysunięty spoiler, a w drugim aucie tego nie zrobiono mimo iż są te same przyciski, tylko ich nie użyto. W dodatku auto żyda ma lepsze opony gdyż stać go na lepsze, może hamować późnej i szybciej wchodzić w zakręt, goj nie ma szans. 

 

Natomiast kobieta i mężczyzna jest jak rodzinne kombi kontra limuzyna z mocnym silnikiem i napędem 4x4. To są dwa zupełnie inne samochody, jeden więcej pomieści i mniej spali ale drugi jest mocniejszy, a napęd pomoże na śniegu i w błocie. 

 

A że są wyjątki? Ta pani wypadku z samolotu i żyje, ktoś uważa iż będzie miał tak samo?

https://pl.wikipedia.org/wiki/Vesna_Vulović

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, DOHC napisał:

Janek często pierdoli głupoty, ale co do kobiet ma sto procent racji. Kobiety są mniej inteligentne itd, posłuchaj co mówi.

 

 

Nie zauważyłam. Jedyne co zauważyłam to brak pewności siebie i swoich możliwości. 

 

4 godziny temu, DOHC napisał:

Heh znajoma para pracuje na tym samym stanowisku w tej samej firmie, zresztą poznali się w firmie. On częściej zostaje na nadgodziny, ona chętniej weźmie wolne. On dorabia na nadgodzinach i po godzinach, ona kupuje meble i różne niepotrzebne błyskotki. Udowodniono, że kobiety odpowiadają za bodajże 70 procent wydatków w budżecie domowych, jest to napisane w bodajże Brudnej Grze 2, musiałbym sprawdzić dokładnie. Ale nie, płeć i emocjonalne podchodzenie do zakupów to nie jest prawda, z pewnością reklamy silniej nie oddziałują na emocjonalne istoty.

No i? Znam takie same przypadki, jak i całkowicie odwrotne. Po prostu jedni są bardziej nastawieni na konsumpcjonizm, inni mniej. 

Ja też szybko zaczęłam mieć pieniądze lub je zarabiać, ale nigdy z nastawieniem, że mam jakąś rzecz do kupienia. Mam cel, że mogę wydać z jednej wypłaty ok. 30% i odłożyć 70%. Cóż... nie wydałam jeszcze ani grosza. Choć złożyłam propozycje innej osobie na wspólny ramen i myślałam o kupnie książki, ale myślę nad tym jakoś od miesiąca, a za kilka dni kolejna wypłata.

 

Znam facetów którzy wydają każdy grosz na ciuchy, buty, jedzenie. Mój kolega z iQ wyższym od mojego spokojnie o 20 pkt (absolutny geniusz) nic nie oszczędza - drogie słodycze, codziennie jedzenie na mieście. 

 

Reklamy są tworzone, tak by oddziaływać na wszystkich, a to czy zadziałają zależy od indywidualnych skłonności jednostki do konsumpcji.

 

Edit: U mnie mama robi nadgodziny. Ojciec woli jak najwięcej wolnego.

 

4 godziny temu, NoHope napisał:

Tu widać, że kobiety o IQ > 140 praktycznie w populacji nie występują. Dlatego by na przykład przyjmować kobiety na najlepsze uczelnie to musisz obniżyć poziom uczelni. 

Na tym forum jest przynajmniej jedna z =140 ;) 

Uczelnie mają problem z niskim poziomem m.in z powodu złego systemu edukacji. Jeśli na jednej z najlepszych uczelni w Polsce jest wykładane jedynie jedno podejście do kształtowania polityki monetarnej, z pominięciem innych, to nie jest to przekazanie wiedzy, a jedynie kształtowanie poglądów wśród osób, które w przyszłości mogą piastować stanowiska np. w RPP. Zdarzyło mi się też mieć zajęcia z pewną osobą prowadzącą, która nie rozumiała mechanizmu tarcz inflacyjnych.

Uważam, że nie jest to odosobniony przypadek, tylko tyczy się to wielu uczelni.

 

Problemem jest nieprzydatna wiedza i zbyt dużo kierunków, nie poziom.

 

Ja spokojnie dostałabym się na wszystkie uczelnie - i techniczne i uniwersytety. Na najlepsze prywatne ze stypendium. Chodziłam do klasy ścisłej. M.in z rozszerzoną matematyką i fizyką... i tam było dużo dziewczyn (prawie połowa klasy), które później świetnie zdały maturę. Ja sama z resztą na podstawową matematykę szłam na totalnym wyluzowaniu. Napisałam w niecałą godzinę. Najprzyjemniejsza matura ze wszystkich. 

 

Ja bym przestała się tak licytować i podniecać, bo mężczyźni mają dłuższy dostęp do edukacji niż kobiety. Plus w dalszym ciągu utrwalane są toksyczne wzorce kulturowe. To ma na pewno znaczenie, ale z czasem będzie miało mniejsze i wykresy zaczną się zmieniać.

 

4 godziny temu, DOHC napisał:

Ja zarobiłem 3x tyle a wydałem na zęby plus zabiegi medyczne, zainwestowałem w siebie, dokupiłem sprzętu, narzędzi i urządzeń, rozbudowałem garaż a "sobie" kupiłem może zegarek za mniej niż sto euro, nie zmieniałem ani samochodu ani nic. Nawet burdele odpuściłem, bo za chwilę chędożenia można mieć miesięczny karnet na boks czy porządny wypad na strzelnicę.

Ja też zarobiłam 3x tyle i odłożyłam. Mi zależy w tej chwili by jak najszybciej kupić swoją nieruchomość bądź mieć możliwość za kilka lat kupić ją na pół z jakąś drugą połówką. Kto wie. Osoby, które mnie interesują są ogarnięte, więc ja też czuję, że powinnam taka być. Choć paradoksalnie takie właśnie osoby przypominają mi ile mam lat i że wcale tego wymagać od siebie jeszcze nie muszę.

 

3 godziny temu, DOHC napisał:

Z tego wynika iż kobieta też może być kim chce? No nie zupełnie, goje i wybrani różnią się mindsetem, natomiast kobieta diametralnie różni się od mężczyzny, jej nastrój zależy od cykli owulacyjnych itd. 

Nie wiem jak inne kobiety, ale psychicznie ja żadnej różnicy nie zauważam. Fizycznie tak, dopóki nie zażyję ibupromu lub cbd. Czasami może wpływa to na zawroty głowy i brak apetytu, ale ani ja ani kobiety z mojej rodziny nie miały mistycznej zmiany mindsetu i szczerze... u znajomych też niczego takiego nie zauważyłam.

 

Część ludzi jest przeciętna, część nie, a ja mam wrażenie, że ludzie nieco bardziej świadomi biorą za wyznacznik jedynie pulę ludzi przeciętnych i stąd dostają wnioski o winie, netflixie i lenistwie. 

Edytowane przez melody
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, melody napisał:

Nie wiem jak inne kobiety, ale psychicznie ja żadnej różnicy nie zauważam.

Proszę bardzo, jak "krowie w rowie":

Nasi mężczyźni zabierają sobie życie prawie najczęściej w Europie (23,9 samobójstw na 100 tys., 4. miejsce od końca w UE). Co może zaskakiwać, polskie kobiety robią to relatywnie rzadko (3,4 samobójstw na 100 tys. mieszkańców, 

8 godzin temu, melody napisał:

Część ludzi jest przeciętna, część nie

Większość ludzi to idioci. Dowody:

2010r wybory prezydenckie kaczor vs komoruski.

2015r wybory prezydenckie kaczor vel Duda vs komoruski. 

2020r wybory prezydenckie kaczor vel Duda pseudonim "długoPIS" vs trzasku. 

 

Ludzie głosują na dwa wilki, walczące między sobą o smaczną, polską kość.

 

Kolejny dowód - aborcja. Poprzednie prawo było najlepszym z możliwych, gdyż zabraniało mordowania jednocześnie zostawiało furtkę na wyjątkowe sytuacje (w wyjątkowych sytuacjach musisz zabić żeby przeżyć, w wyjątkowych sytuacjach dochodzi do kanibalizmu itd), zmienili je pod publikę.

Dane z 19 roku gdzie była w miarę normalność: 

W 2019 r. roku w szpitalach w Polsce przeprowadzono 1110 zabiegów przerwania ciąży, w zdecydowanej większości z powodu upośledzenia lub choroby płodu – poinformowało PAP Ministerstwo Zdrowia. Najwięcej aborcji wykonano na Mazowszu, a kolejny rok z rzędu żadnego zabiegu nie było na Podkarpaciu.

 

Zatem 1110 zabiegów na na około 19 000 000 kobiet, wow faktycznie powód aby wyjść na ulicę. Wyszły kobiety którym wmówiono jak to one nie cierpią i beta cucki, ciekawe gdzie były kobiety jak przepadła NASZA kasa z OFE? 70 milionów Sasina, kasa Szumowskiego za respiratory i maseczki, 20 milionów na Rydzyka czy miliardy dla TVP? 

 

To pokazuje jakie są priorytety kobiet - niech się wali, niech się pali, moja cipa najważniejsza. 

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, DOHC napisał:

Proszę bardzo, jak "krowie w rowie":

Nasi mężczyźni zabierają sobie życie prawie najczęściej w Europie (23,9 samobójstw na 100 tys., 4. miejsce od końca w UE). Co może zaskakiwać, polskie kobiety robią to relatywnie rzadko (3,4 samobójstw na 100 tys. mieszkańców, 

A do czego ja się odnosiłam? Do nastroju i cykli owulacyjnych, a nie samobójstw.

 

 

Ale jeśli już zaczynasz to zerknij sobie na statystyki chociażby co do spożywania alkoholu i odurzania się narkotykami wśród płci. Jak one działają? Czego człowieka pod wpływem pozbawiają? Do czego mogą doprowadzić?

 

Kto dba bardziej o profilaktykę i kto częściej chodzi do lekarza?

Temat się drąży, a nie zagłębia po łebkach i tworzy wniosek pod swoją hipotezę (tu polecam Nassima Nicholasa Taleba "Czarny Łabędź" gdzie jest wytłumaczony ten mechanizm). Trzeba też odpowiednio zrozumieć słowo drąży. ;) 

 

1 godzinę temu, DOHC napisał:

Ludzie głosują na dwa wilki, walczące między sobą o smaczną, polską kość.

 

Kolejny dowód - aborcja. Poprzednie prawo było najlepszym z możliwych, gdyż zabraniało mordowania jednocześnie zostawiało furtkę na wyjątkowe sytuacje (w wyjątkowych sytuacjach musisz zabić żeby przeżyć, w wyjątkowych sytuacjach dochodzi do kanibalizmu itd), zmienili je pod publikę.

Dane z 19 roku gdzie była w miarę normalność: 

W 2019 r. roku w szpitalach w Polsce przeprowadzono 1110 zabiegów przerwania ciąży, w zdecydowanej większości z powodu upośledzenia lub choroby płodu – poinformowało PAP Ministerstwo Zdrowia. Najwięcej aborcji wykonano na Mazowszu, a kolejny rok z rzędu żadnego zabiegu nie było na Podkarpaciu.

 

Zatem 1110 zabiegów na na około 19 000 000 kobiet, wow faktycznie powód aby wyjść na ulicę. Wyszły kobiety którym wmówiono jak to one nie cierpią i beta cucki, ciekawe gdzie były kobiety jak przepadła NASZA kasa z OFE? 70 milionów Sasina, kasa Szumowskiego za respiratory i maseczki, 20 milionów na Rydzyka czy miliardy dla TVP? 

 

To pokazuje jakie są priorytety kobiet - niech się wali, niech się pali, moja cipa najważniejsza. 

 

Rozumiem, że tak powierzchownie znasz temat, że nie wiesz, że istnieje coś takiego jak aborcja za granicą bądź podziemie aborcyjne gdzie tego typy zabiegów dokonuje się dużo więcej?

Jest też kwestia totalnie błędnej interpretacji zjawiska (interpretacja pod siebie i swoje prawdopodobnie nikłe umiejętności poznawcze).

 

Strasznie powierzchownie podchodzisz i do rozmówcy i do tematu. Ja nie będę takiej rozmowy dalej kontynuować, bo:

1. Do niczego nie prowadzi, jeśli ktoś robi własną interpretację i zmienia temat jak jest mu niewygodnie. 

2. Przekonuje się tylko, że rozmawiam właśnie z jednym ze wspomnianych przez Ciebie i******, który "wypowiada się, a się nie zna", jest niesamowicie powierzchowny w tematach w których się wypowiada i w swoim rozumowaniu oraz (co najgorsze) nie potrafi udzielać się w dyskusji (patrz punkt 1).

 

Z mojej strony to tyle. Szkoda czasu. :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, melody napisał:

Strasznie powierzchownie podchodzisz i do rozmówcy i do tematu. Ja nie będę takiej rozmowy dalej kontynuować, bo:

1. Do niczego nie prowadzi, jeśli ktoś robi własną interpretację i zmienia temat jak jest mu niewygodnie. 

Podaję źródła i cytaty. Czytaj:

Twierdzenie, że żeńskie i męskie mózgi niczym się nie różnią, byłoby oczywiście absurdem. Niektóre różnice mają charakter ilościowy, przeciętny mózg mężczyzny jest większy od przeciętnego mózgu kobiety, zawiera więcej komórek nerwowych, a sumaryczna długość aksonów jest w nim większa.

 

Wyliczono np.[2], że 20-letni mężczyzna ma w centralnym systemie nerwowym 176 tys. km zmielinizowanych aksonów, a kobieta tylko 149 tys. km. Te ilościowe różnice nie dotyczą tylko człowieka, mózgi samców innych ssaków też są większe od mózgów samic.

 

O tym, że mózg mężczyzny jest większy, wiemy już od półtora wieku. Pierre Paul Broca, francuski lekarz i anatom, jako pierwszy przeprowadził systematyczne badania nad różnicami między mózgami mężczyzn i kobiet. Broca zważył mózgi 292 mężczyzn i 140 kobiet, zmarłych w paryskich szpitalach, i stwierdził, że męskie są średnio o 181 g cięższe. Dla XIX-wiecznych badaczy takie wyniki nie były niczym zaskakującym, wprost przeciwnie, pasowały doskonale do ówczesnych przekonań na temat kobiecego intelektu. Gustave Le Bon, jeden z pionierów psychologii społecznej, mógł bezpiecznie głosić, że „wszyscy psychologowie, którzy badali inteligencję kobiet, stwierdzali, że reprezentują one niższą formę ewolucji i są bliższe dzieciom lub dzikusom”[3]. Le Bon przyznawał, że istnieją wyjątki od tej reguły, ale według niego wybitnie inteligentne kobiety to osobliwości w rodzaju goryli z dwoma głowami. Mogą się zdarzyć, ale nie zmieniają ogólnej zasady. Dzisiaj wygłaszanie podobnych twierdzeń byłoby najlepszym sposobem na zakończenie kariery naukowej, przynajmniej na liczących się uczelniach.

 

Najlepszym dowodem na to, iż masz mniejszy mózg jest fakt, iż nie możesz tego pojąć mimo podanych na tacy dowodów.

 

Ciągle tylko ja to ja tamto, spójrz poza kawałek swego nosa. 

 

35 minut temu, melody napisał:

2. Przekonuje się tylko, że rozmawiam właśnie z jednym ze wspomnianych przez Ciebie i******, który "wypowiada się, a się nie zna", jest niesamowicie powierzchowny w tematach w których się wypowiada i w swoim rozumowaniu oraz (co najgorsze) nie potrafi udzielać się w dyskusji (patrz punkt 1).

 

Z mojej strony to tyle. Szkoda czasu. :)

Podeście emocjonalne i obrażanie rozmówcy, weź jeszcze potupaj nóżką albo schowaj się mamusi pod spódnicę. 

 

Dobra rada: mężczyźni kochają kobiety pomimo tego, że mają mniejsze mózgi, są mniej inteligentne, manipulują, płaczą, ulegają emocjom jak małe dzieci. Mężczyźni kochają je za to, że są kobietami

 

Dziś wiele kobiet wstydzi się bycia kobietą, na siłę forsują równość, ale tylko w prawach. Jadąc ulicami nie widzę parytetów w postaci kobiet pracujących teraz na mrozie na budowie, przy drogach, wycince drzew itd. Kobiety utraciły tożsamość, chcą być traktowane jak damy, a jednocześnie równoprawne pomimo mniejszych mózgów. 

 

Jeśli masz poniżej 25 lat to jeszcze młoda jesteś, może kiedyś zrozumiesz pewne sprawy gdyż wiele kobiet rozumie psychologię ewolucyjną pomimo tego, że dostały od natury mniejsze mózgi. Więc popracuj nad sobą, w sieci znajdziesz np ćwiczenia na mózg, a w tym wszystkim nie zapomnij tylko iż jesteś... Kobietą.

Z mojej strony to tyle, szkoda czasu. Buziaki 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.12.2021 o 17:54, sol napisał:

on w ogóle nie pomyślał że jest za głupi, żeby to zrozumieć, skoro od razu nie załapał. Po prostu szukał "klucza", tak długo jak trzeba, to było dla niego naturalne,

 

Rzeczywistość nieustannie mnie zadziwia, właśnie trafiłam na cytat traktujący dokładnie o tym:

 

yygjrqok_20211205_232830.jpg

 

Herbert ubiegł mnie o jakieś kilkadziesiąt lat w Diunie i to jak ładnie. "A najpierwszą ze wszystkich otrzymał lekcję podstawowej wiary, że może się nauczyć". Piękne.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.12.2021 o 21:36, DOHC napisał:

Odpowiedzią jest Talmud: żydzi są wychowywani od małego w przeświadczeniu, iż są narodem wybranym a goje to barany, bydło bez duszy. Żydzi od małego są programowani iż pieniądz jest dobry, a rodziny żydowskie rozwijają talenty dziecka.

Moim to jest efekt eugeniki, elitarności i wysokiego poziomu edukacji. Żydzi trochę sami się hodowali jak elitarna rasa; małżeństwa wewnątrz grupy, niedopuszczanie gojów do klanów i tak dalej. Pan z wąsikiem miał rację, ale nie był cierpliwy. Ludzi moim zdaniem można hodować jak psy, ale żeby efekty były widoczne to potrzeba setek lat.

 

Żydzi aszkenazyjscy niby mają średnie iq w okolicy od 107 do 115. Około 20% wszystkich noblistów to żydzi. To jest zwykły kosmos.

13 godzin temu, DOHC napisał:

Najlepszym dowodem na to, iż masz mniejszy mózg jest fakt, iż nie możesz tego pojąć mimo podanych na tacy dowodów.

Wielkość mózgu nie przekłada się bezpośrednio na inteligencje. Homo neanderthalensis niby miał większy mózg, i też był silniejszy od nas, a jednak homo sapiens zdominował planetę. 

W dniu 5.12.2021 o 00:22, melody napisał:

Uczelnie mają problem z niskim poziomem m.in z powodu złego systemu edukacji. Jeśli na jednej z najlepszych uczelni w Polsce jest wykładane jedynie jedno podejście do kształtowania polityki monetarnej

W PL nie ma dobrych uczelni, to trzeba podkreślić. Jak masz naprawdę zdolne dziecko to żeby nie zmarnowało potencjału to trzeba by było je wysłać za granicę.

W dniu 5.12.2021 o 00:22, melody napisał:

Ja spokojnie dostałabym się na wszystkie uczelnie - i techniczne i uniwersytety. Na najlepsze prywatne ze stypendium. Chodziłam do klasy ścisłej. M.in z rozszerzoną matematyką i fizyką... i tam było dużo dziewczyn (prawie połowa klasy), które później świetnie zdały maturę. Ja sama z resztą na podstawową matematykę szłam na totalnym wyluzowaniu. Napisałam w niecałą godzinę. Najprzyjemniejsza matura ze wszystkich. 

Tak ale później laski odpadają na studiach, u mnie może z matmy były dobre ale potrafiły się wyjebać na przedmiotach informatycznych i nara. Kobiety są często kujonkami, ale takiej "inteligencji" prawdziwej to nie mają. Tam gdzie trzeba improwizować, myśleć out of box to laski przeważnie leżą i kwiczą. W szkołach ogólnie kobiety sobie lepiej radzą, ale szkoła to pamięciówka. Ja kiepsko zdałem maturę a wyniki miałem różne raz paski a raz ledwo zdawałem, w zależności czy mi się chciało.

 

Ludzie inteligentni mają raczej na bakier ze szkołą. To jest plot twist bo kiedyś myślałem, że jak jesteś kujonem i robisz to co ci każą to jesteś inteligentny, dlatego myślałem że jestem głupi. System edukacji zawsze wydawał mi się skrajnie głupi i nie chciałem w tym uczestniczyć. Ale dla mnie większość rzeczy jest zwyczajnie głupio zrobionych dlatego w sumie to ja nie mam szacunku do niczego. Studia skończyłem bo nie wiedziałem co ze sobą zrobić, ale to była strata czasu tak naprawdę, no ale kosiły ludzi ostro, to trzeba przyznać i jednak inżynier coś znaczy czego bym nie powiedział o 99% nieinżynierskich kierunkach.

W dniu 5.12.2021 o 00:22, melody napisał:

Ja bym przestała się tak licytować i podniecać, bo mężczyźni mają dłuższy dostęp do edukacji niż kobiety. Plus w dalszym ciągu utrwalane są toksyczne wzorce kulturowe. To ma na pewno znaczenie, ale z czasem będzie miało mniejsze i wykresy zaczną się zmieniać.

Dłuższy dostęp? Co ty gadasz teraz masa lasek w wieku 28-30 dalej studiuje co mnie osobiście wkurwia bo te laski nie mają na nic czasu (i są też często biedne). Biedne są bo są głupi, nikt mądry nie marnuje tyle czasu na edukacje xD

Edytowane przez NoHope
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.12.2021 o 00:45, NoHope napisał:

Tak ale później laski odpadają na studiach, u mnie może z matmy były dobre ale potrafiły się wyjebać na przedmiotach informatycznych i nara. Kobiety są często kujonkami, ale takiej "inteligencji" prawdziwej to nie mają. Tam gdzie trzeba improwizować, myśleć out of box to laski przeważnie leżą i kwiczą. W szkołach ogólnie kobiety sobie lepiej radzą, ale szkoła to pamięciówka. Ja kiepsko zdałem maturę a wyniki miałem różne raz paski a raz ledwo zdawałem, w zależności czy mi się chciało.

Spoko. Totally got your point i generalnie się zgadzam.

 

W dniu 6.12.2021 o 00:45, NoHope napisał:

Ludzie inteligentni mają raczej na bakier ze szkołą. To jest plot twist bo kiedyś myślałem, że jak jesteś kujonem i robisz to co ci każą to jesteś inteligentny, dlatego myślałem że jestem głupi. System edukacji zawsze wydawał mi się skrajnie głupi i nie chciałem w tym uczestniczyć. Ale dla mnie większość rzeczy jest zwyczajnie głupio zrobionych dlatego w sumie to ja nie mam szacunku do niczego. Studia skończyłem bo nie wiedziałem co ze sobą zrobić, ale to była strata czasu tak naprawdę, no ale kosiły ludzi ostro, to trzeba przyznać i jednak inżynier coś znaczy czego bym nie powiedział o 99% nieinżynierskich kierunkach.

To też rozumiem. W szkole ciężko zobaczyć potencjał człowieka, ale do tego się dochodzi nieco później.

Innowacyjność + myślenie out of the box + preferowanie praktyki nad teorią = problemy w polskim systemie edukacji.

Ja to dokładnie rozumiem i przeklinam, że dyplom ma tak istotną rolę w obecnym świecie. Generalnie nie mówi on o człowieku za dużo, a już na pewno nic o tym jak faktycznie wypada w kwestii inteligencji. Mnie osobiście śmieszą pytania na rozmowach o pracę 'Jaką masz średnią'. To nic nie mówi o człowieku.

 

Ja jestem dość przeciętna akademicko. Tak mniej więcej w połowie. Zaliczam, ale bez spektakularnych wyników. Natomiast jak czasami rozmawiam z innymi, którzy lepiej sobie radzą, to zadziwia mnie, że np. wykuwają coś na pamięć, ale nie widzą w tym nic interesującego. Mnie studia męczą, ale potrafię w prawie wszystkich przedmiotach COŚ, jakiś mały element, dla siebie znaleźć. Inni - nie. Idą przez każdy przedmiot bezmyślnie.

Rozmowa też pokazuje brak umiejętności twórczego podchodzenia do rozwiązywania problemów. Jest po prostu nudna i Ci ludzie są nudni. Nie wykazują zainteresowań i pasji. Ja z kolei lubię ludzi ciekawych, barwnych, którzy mają COŚ do powiedzenia.

Faktycznie więcej tego w kobietach, ale ja dalej pozostaję przy opinii, że to przez wychowanie na grzeczne i posłuszne. Jakbym słuchała tego co mi wkładano za dzieciaka to w tej chwili na pewno nie byłabym w miejscu w którym jestem. Mi mówiono, że nauka, studia, wyniki są absolutnie najważniejsze. Szczególnie w trybie dziennym i że nie można np. zdobywać doświadczenia w trakcie tylko trzeba się skupić na nauce.

Ja robię wszystko inaczej, po swojemu. :)

 

W dniu 6.12.2021 o 00:45, NoHope napisał:

Dłuższy dostęp? Co ty gadasz teraz masa lasek w wieku 28-30 dalej studiuje co mnie osobiście wkurwia bo te laski nie mają na nic czasu (i są też często biedne). Biedne są bo są głupi, nikt mądry nie marnuje tyle czasu na edukacje xD

W sensie, że od wielu stuleci, a laski mniej tego czasu spędziły do tej pory na uczelniach.

Hmm a co one robią w wieku 28-30 lat na uczelni? Magistra? Podyplomowe? Coś dodatkowego z pasji?

Jak ktoś nie ogarnął sytuacji zawodowej do 28-30 lat to albo miał np. problemy psychiczne/zdrowotne/rodzinne które go absorbowały, albo nie potrafi o to zadbać i nie będzie umiał o to zadbać w przyszłości. Jest teraz tyle możliwości. Można zmieniać branże, pozycje itp. Taka sytuacja w większości przypadków to zwykły wybór i lenistwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, melody napisał:

Hmm a co one robią w wieku 28-30 lat na uczelni? Magistra? Podyplomowe? Coś dodatkowego z pasji?

Magistry albo podyplomówki, ale żeby przyznać honor to jak byłem na randce z jedną laską to ona też na to narzekała to znaczy, że chłopy stare a studiują. Nie wiem czy to jest specyfika dużych miast czy tego że ludzie nie wiedzą co ze sobą robić. 

 

35 minut temu, melody napisał:

W sensie, że od wielu stuleci, a laski mniej tego czasu spędziły do tej pory na uczelniach.

Kiedyś na uczelnie trafiała najbogatsza elita, ja, ty i 90% forum bylibyśmy chłopami. Takie stwierdzenia wynikają z tego że patrzysz na top a nie na większość. Moja rodzina cała pochodzi ze wsi.

 

37 minut temu, melody napisał:

Ja to dokładnie rozumiem i przeklinam, że dyplom ma tak istotną rolę w obecnym świecie.

Zależy od branży, powiedziałbym jednak że generalnie traci on na znaczeniu i nierzadko lepiej odpuścić sobie studia całkowicie. To już zależy jednak od osoby, czego ona chce i jakie ma cele.

 

39 minut temu, melody napisał:

Mi mówiono, że nauka, studia, wyniki są absolutnie najważniejsze.

Mi też.

 

40 minut temu, melody napisał:

Faktycznie więcej tego w kobietach, ale ja dalej pozostaję przy opinii, że to przez wychowanie na grzeczne i posłuszne.

A myślisz że jak mnie wychowywano? Ba jak mnie bili to mama mi mówiła, żeby nie reagować i tak dalej. Też byłem chowany na grzecznego i posłusznego. Grzeczny byłem, posłuszny nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 12/4/2021 at 8:42 PM, NoHope said:

A tu rzucam bombę; dlaczego jest tak wielu wybitnych żydów?

Jak ze wszystkim jest wiele czynników np.:

- pogromy, te przeżywali tylko najsprytniejsi, najbogatsi 

- brak mieszania się z innymi narodami

- nacisk na edukację dzieci

- promowanie w społeczności najinteligentniejszych i to że oni mieli najwięcej dzieci

- nepotyzm, wspieranie się na wzajem 

Jest książka o tym:

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/265084/geniusz-zydow-na-polski-rozum

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Orybazy napisał:

promowanie w społeczności najinteligentniejszych i to że oni mieli najwięcej dzieci

Mnie to właśnie strasznie denerwuje, że ludzie niby inteligentni, z wyższych warstw a nie chcą mieć dzieci. To jest chyba właśnie debilizm ludzi inteligentnych i dowód na to że jak ktoś ma wysokie IQ to nie znaczy, że jest mądry.

 

Prawda jest taka i to dość brutalna prawda, że inwestycja w dzieci i siebie to dwie najważniejsze sprawy. Dobrze wychowane dziecko pomoże ci na starość jak będziesz chory i niedołężny, tak zawsze było i to był obowiązek dzieci - rodzice ci pomagają jak jesteś młody, ty pomagasz rodzicom jak jesteś stary. Łatwiej też fortunę odziedziczyć i poszerzyć niż samemu się dorabiać jak ja na przykład.

 

Wpływ wychowania na dzieci na ich późniejsze talenty jest gigantyczny. Przykład László Polgár który świadomie wychował swoje córki na mistrzynie szachowe. To jest bardzo ciekawy eksperyment i dowód na to jak wychowanie jest ważne.

 

Oddawanie dzieci do szkoły gdzie siedzą głównie debile to nie jest dobry pomysł.

Edytowane przez NoHope
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minutes ago, NoHope said:

Mnie to właśnie strasznie denerwuje, że ludzie niby inteligentni, z wyższych warstw a nie chcą mieć dzieci. To jest chyba właśnie debilizm ludzi inteligentnych i dowód na to że jak ktoś ma wysokie IQ to nie znaczy, że jest mądry.

Gdy nie było socjalu, emerytur, domów dla starców dzieci były głównym zabezpieczeniem na starość.

Obserwując mojego sąsiada 80+ on potrzebuje pomocy/odwiedzin raz w tygodniu. Po wodę nie chodzi bo ma w kranie. Po jedzenie jeździ autem. Opał mu przywożą. Dzieci faktycznie nie są już tak ważne na starość jak kiedyś.  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Orybazy napisał:

Dzieci faktycznie nie są już tak ważne na starość jak kiedyś.  

Masz rację, ale tu chodzi też o coś więcej. My nie zmienimy tego świata, faktu, że coraz więcej ludzi  to zwykli debile. Nadzieja jest w dzieciach, w dobrze wychowanych dzieciach, które potrafią myśleć samodzielnie, które wiedzą czym jest pieniądz fiducjarny, jak działa ZUS, że ludzie się bogacą przez efektywną pracę i innowacje a nie dlatego, że rząd da 500+. Takich ludzi potrzebujemy, ale ich nie ma. Nie ma ich bo system edukacji robi z dzieci debili. Ci debile wchodzą na rynek pracy i zaczynają głosować na jeszcze większych debili.

 

Żydzi to rozumieją, goje nie.

 

Dziecko potrzebuje ojca i matki i najlepszego wychowania, na początku głównie od matki ale później to ojciec powinien chować dzieci. Ta patologia, rozbite rodziny, lewactwo wszędzie, to zaprocentuje i widzimy co się dzieje.

Edytowane przez NoHope
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minutes ago, NoHope said:

Takich ludzi potrzebujemy, ale ich nie ma. Nie ma ich bo system edukacji robi z dzieci debili. Ci debile wchodzą na rynek pracy i zaczynają głosować na jeszcze większych debili.

Pełna zgoda. Dlatego mam jedno dziecko, chciałbym dwójkę, więcej nie byłbym w stanie dobrze wychować.

Oczywiście, z przyzwoleniem społecznym, jako najmądrzejszy w całej wsi przyjmował bym na konsultacje w moim gabinecie panie które chcą mieć inteligentne potomstwo ;). 

Edytowane przez Orybazy
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.