Skocz do zawartości

Rozterki "Chada"


Rekomendowane odpowiedzi

12 minut temu, NoHope napisał:

Jep, nie neguję tego ba blackpill potwierdza. Dlatego siłka cudów nie zdziała jeśli chodzi o atrakcyjność chyba, że masz wysoki body fat i ulaną twarz.

 

Wysoki wzrost ma tę zaletę, że możesz walić do wysokich lasek które z racji wzrostu mają mniejszy wybór, na tinderze ich sporo.

 

Były mojej siostry był właśnie pretty boyem, 177 cm. W chuj duże powodzenie miał mimo zjebanej osobowości, kiedyś go chyba widziałem z laską 8/10 :) 

Tak. Znam takiego manleta.170 cm wzrostu. I 90 kg wagi. Ryj jak zakazana świnia. I pełno pryszczy na ciele od białka. Fakt napakowany jest. Oblicza makro i chuj wie co jeszcze. I chuj mu z tego? Nic. Bo ryj nie wyjściowy 

A tymczasem chudy przystojny Oskarem zamawia pizze i umawia kolejnego onsa z tindera. 

 

Owszem trzeba ćwiczyć i dbać o siebie. Najlepiej chudnąć do niskiego BF. A dopiero potem lekko masować. 

23 minuty temu, NoHope napisał:

@Montella26 https://www.unilad.co.uk/viral/people-are-apparently-trying-to-free-a-murderer-because-hes-too-cute/

 

Na szczęście sprawiedliwość jest ślepa (czyt. nie patrzy na wygląd) i gościu poszedł do paki, ale julki chciały jego uniewinnienia xD

 

No nie ma co gadać, wygląd a zwłaszcza twarz i wzrost są najważniejsze jeśli chodzi o powodzenie u kobiet. Kobiety bardziej patrzą na wygląd niż faceci z tym, że kłamią, że jest inaczej.

Typek ma 168 cm wzrostu. 

Morda >wzrost 

Edytowane przez Montella26
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, antyrefleks napisał:

 Laska brzydka to pewnie słabo wyebana i miała braki w temacie

Nigdy tak nie myśl.

Sam się przejechałem na tym gdy szukałem "prawdziwej miłości" i celowałem w brzydsze laski (3-4/10 nie grube) i co? One mają większy przebieg niż ładne bo się dowartościowują tym że je ktoś przeleci.

7 minut temu, Montella26 napisał:

Typek ma 168 cm wzrostu. 

Morda >wzrost 

Nie widziały go na żywo i dlatego tak jest. Niski wzrost=niska pozycja społeczna.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Montella26 napisał:

A tymczasem chudy przystojny Oskarem zamawia pizze i umawia kolejnego onsa z tindera. 

Najgorsze jest to, że kobiety nawet w sondażach kłamią, prawda wychodzi od takich stronek jak okcupid czy ludzi którzy analizują jak ktoś się dobiera przy speeddatingach. Wygląd > status > osobowość > kasa. Tak to mniej więcej wygląda realnie.

 

Nawet w serialu dr. House masz dość śmieszny sketch z speeddatingiem i wyglądem xD

 

 

Po chadach najwięcej seksu mają ludzie o wysokim statusie; gwiazdy rocka, aktorzy, celebryci. Milionerzy/miliarderzy często zostają cuckoldami i nawet nie wiedzą, że ich laska ich zdradza albo wychowują nieswoje dzieci.

Edytowane przez NoHope
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Władimir Władimirowicz napisał:

Nigdy tak nie myśl.

Sam się przejechałem na tym gdy szukałem "prawdziwej miłości" i celowałem w brzydsze laski (3-4/10 nie grube) i co? One mają większy przebieg niż ładne bo się dowartościowują tym że je ktoś przeleci.

Nie widziały go na żywo i dlatego tak jest. Niski wzrost=niska pozycja społeczna.

Prawda, zgadzam się, że one szukają potwierdzenia swojej atrakcyjności, a że mają duże wątpliwości, to często domagają sie ostrego wypierdolu, chcą czuć, że facet na nie leci. Dużo zależy też od sposobu życia danej kobiety. Ona musi mieć okazje do tego, aby dać się zapoznać. np. taka panna podrozujac celowo korzysta z aplikacji mobilnych a nie z komunikacji publicznej. Aplikacja -> mozliwosc banalnego zostawienia kontaktu po zapoznaniu sie. Zeby zaliczyc taka laske wystarczy ze wysle ci w trakcie podrozy dwa sygnaly i juz jest nabita.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Yolo napisał:

Nie zrozumiałeś mnie.

Chodziło mi o to żebyś szukając wskoczył na półkę, gdzie Twój wygląd jest spoko, ale nie jest czymś wielkim. 

Tam kobiety będą zwracać większą uwagę na to jak się zachowujesz, co sobą prezentujesz.

 

Ok, teraz już rozumiem. 🙂

 

To jest rozsądna myśl, ale widzę problemy. Nie wiem o jaką "półkę" może chodzić. O urodę? O inteligencję i wykształcenie? O celebryctwo?  Żadna z tych półek nie zapewnia mi pełnej satysfakcji. 

 

Cytat

Zdajesz sobie sprawę jaki byłby odzew gdyby napisała to kobieta? 

 

Że jest kretynką która nie wie czego chce? 🙂

 

No trudno, ja nie wiem czego dokładnie chcę. Czegoś głębokiego i wyjątkowego, ale nie wiem czego dokładnie. 

 

Cytat

Jeśli masz niezidentyfikowaną potrzebę, poczytaj nt. ich identyfikacji.

Po nitce do kłębka, da się to rozgryźć. Może się okazać że to są potrzeby niezwiązane z kobietami, tyle że Ty chcesz je tam realizować bo to jest przyjemne i łatwe. Tyle, że już przestaję Cię karmić. 

 

Gdzie mogę o tym poczytać? 

 

Cytat

A może rozwaliłeś sobie układ dopaminowy i potrzebne Ci mocniejsze bodźce. 

 

Hmmm, ja dalej bardzo lubię seks. Nie czuję seksualnego wypalenia, niczego takiego. Raczej jest we mnie niespełniona wrażliwa część, która chce "czegoś głębszego", tylko nie wie czego. 

 

 

Cytat

Ps. Nawiązałeś do Wertera, może nieprzypadkowo. Jest jakaś mała szansa że masz głęboką wgraną np. potrzebę zabiegania, czy coś związanego z cierpieniem, odrzuceniem.

Wtedy Twoja sytuacja jest kulą u nogi, bo ten program nie może się realizować.

 

To jest ciekawa myśl. Pomyślałem o tym, że moja sytuacja z kobietami ma duży wpływ na moją psychikę. Normalny facet przeżywa w życiu cierpienie związane z kobietami. Wiem jak to wygląda u moich kolegów - chyba każdy miał trudne chwile przez kobietę. Ja nie miałem. Brzmi to dziwnie, ale jeżeli mam podświadomą potrzebę cierpienia w miłości, to ta potrzeba jest niezaspokojona. 

 

Co więcej, moja sytuacja z kobietami przekłada się też na radzenie sobie z innymi problemami. Jeżeli czuję się źle, to zawsze znajdzie się jakaś pocieszycielka, z włączonym trybem hiper opiekuńczości. 🙂 Przypomina to troskę matki o dziecko, a nie normalne relacje damsko-męskie. 

 

Cytat

Przeanalizuj swoje relacje, tam gdzie było coś więcej niż seks.

Zwróć uwagę na to czym się różniły od innych, jaka tam była dynamika. Będziesz miał trop. 

 

Dzięki, pomyślę nad tym. 

 

11 godzin temu, Personal Best napisał:

Po pierwsze, jeśli kobiety Cię podrywają to nie tylko dlatego  że jesteś przystojny albo nawet turbo przystojny  ale jesteś też UWODZICIELSKI więc sam trochę opierdalasz cyrk i bierzesz udział w tej niestety nienajmądrzejszej (albo wręcz przeciwnie najmądrzejszej z ewolucyjnego punktu widzenia) grze.

 

Nie. Lecą na wygląd, nawet gdy ja zachowuję się normalnie, neutralnie. Kupuję coś w sklepie i panna za ladą się do mnie wdzięczy. Tego typu akcje. 

 

Cytat

Po drugie, jesli nie życzysz sobie aby kobiety Twoich kumpli robiły Ci aluzje to im o tym mówisz. W zależności od kumacji mówisz im to delikatnie albo ostrzej.

 

Problem: kobieta może mnie znienawidzić i będzie potem obrabiała mi dupę. Nie wiadomo co potem wymyśli na mój temat. 

 

Cytat

Po trzecie,  jeśli chcesz dziecka i jesteś naprawdę atrakcyjny to rób to. Zrób sobie dziecko z jakąś niewariatką - nadal jest sporo takich kobiet i jasno określcie sobie ten układ i komunikujcie to uda się bardzo dobrze.  

 

To jest niezły pomysł, ale chyba pragnę miłości. Miłości odczuwanej przeze mnie. Chcę być zafascynowany kobietą, uwielbiać ją. A zdrowy rozsądek mówi mi "weź zimny prysznic". 🙂

 

10 godzin temu, BlacKnight napisał:

Autorze jak zechcesz i kiedy zechcesz to i tak znajdziesz partnerkę na ltr.

 

Tak, ale ja chcę czegoś głębokiego, wyjątkowego. 

 

Cytat

Ps.Podobno w naszym rezerwacie są same 11/10 i do tego ultra inteligentne/ogarnięte i tym podobne przymioty a przynajmniej tak czytałem.

 

Ja słyszałem, że z urodą bywa tam różnie, niekiedy naprawdę dobrze. Podobno sprawy mają się gorzej jeżeli chodzi o charakter i zdrowie psychiczne. 🙂 

 

9 godzin temu, Montella26 napisał:

Zostaje przy swoim. Ważniejsza jest Morda. I wzrost np 175. Da radę. Zawsze można zabudować air maxy. I 3 cm więcej do wzrostu 

 

Tak. Twarz jest ważniejsza od wzrostu, ale wzrost również jest ważny. 

 

9 godzin temu, NoHope napisał:

Wysoki wzrost ma tę zaletę, że możesz walić do wysokich lasek które z racji wzrostu mają mniejszy wybór, na tinderze ich sporo.

 

Kobiety ogólnie wolą wyższych. Panny z 170 cm podniecają się tym, że facet ma powyżej 185 cm. 

 

9 godzin temu, Władimir Władimirowicz napisał:

Nie widziały go na żywo i dlatego tak jest. Niski wzrost=niska pozycja społeczna.

 

Zgadzam się. W towarzystwie byłby "tym malutkim facetem ze słodką twarzą". Byłby bardziej ładnym chłopcem niż atrakcyjnym mężczyzną. 

Edytowane przez Armengar
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czytam i czytam.... Chyba kolega doświadcza tego co Pani po tzw karuzeli kutang... (Nie traktuj tego jako obelgę proszę). Spróbowałeś już wiele, nawiązywanie relacji przychodzi Ci z łatwością (czego oczywiście gratuluję). I potrzebujesz kolejnej lepszej od poprzedniej, która nie będzie taka sama jak wszystkie, która coś poruszy, będzie "wyjątkowa". Mam wrażenie, że nawet nie chodzi o tą mityczna Himalajke (piękna dobra i uroczą, nie robiąca gownoburzy i shittestow, wygląda na to, że takie już miałeś), (zakładam, że nie masz za dużo shittestow i tzw kłótni o nic z paniami) a raczej o kogoś kto da inne emocję. Mam trochę obawę, że Twoje potrzeby zaspokoi jakasa borderline lub inną zaburzona Pani. Taka kobieta da Ci mnóstwo emocji, też negatywnych, będzie się coś działo, jak w kolejce górskiej... Ale nie za darmo....

 

Oczywiście życzę Ci znalezienia takiej jakiej potrzebujesz, ale mam potężne obawy że to co zobaczyłeś w kobietach, mając do nich w zasadzie nieograniczony dostęp to już wszystko co w nich jest, że nie ma tam nic więcej.... Mityczne połączenie dusz nie istnieje. To raczej dopasowanie atrakcyjnością i mniej więcej poziomem inteligencji, plus trochę charakterem. Chemia plus biologia plus fizyka...

 

Jakie miałeś relacje z rodzicami?

 

Tak się zastanawiam zatem, czy ogólne zachowanie pań na rynku matrymonialnym wynika z tego jakie są kobiety, czy po prostu wynika z tego jacy są ludzie a tylko możliwości sprawiają że zachowują się tak a nie inaczej. Widać tu, że facet mając możliwości przeciętnej kobiety (atencję i łatwość sexu) przejawia na rynku matrymonialnym większość zachowań kobiet (przebieranie w ofertach, brak wyboru jednej kobiety, szybkie nudzenie się, szukanie kolejnej lepszej).

 

Kobiety mają nieco łatwiej znaleźć.... Bo Ty wybierasz spośród ładnych, a one spośród ładnych i bogatych, więc będąc w Twojej sytuacji łatwiej im zawęzić grono poszukiwań...

Edytowane przez Mmario
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.12.2021 o 03:26, Armengar napisał:

Nie wiem o jaką "półkę" może chodzić

 

Ja Ci tego nie powiem, szukaj tam gdzie widzisz wartość.

Choć z tym może być problem. 

 

W dniu 29.12.2021 o 03:26, Armengar napisał:

Gdzie mogę o tym poczytać? 

 

Ogólnie, chodzi o pogłębioną autoanalizę, doszukiwanie się pra/przyczyn swoich działań.

Z tym może być u Ciebie ciężko, jeśli Cię dobrze "odczytuję".

 

Masz tu kilka linków z szablonami, podstawami. M.in. znajdziesz tam charakterystykę potrzeb w związku. 

 

Te potrzeby można sobie zaspokoić będąc też w Twojej sytuacji, tyle że Ty na wejściu szukasz czegoś w rodzaju niedostępności, skoro odrzucasz do swoich poszukiwań "czegoś głębszego" zainteresowane i przychylne kobiety. 

A tu już nie o potrzeby chodziłoby, a o realizację wgranych programów, schematów. 

 

https://www.joannawalczak.pl/index.php/2020/11/06/5-emocjonalnych-potrzeb-ktore-powinna-znac-kazda-para/

 

https://www.psychowiedza.com/2013/08/czym-sa-potrzeby-emocjonalne.html

 

https://www.psychowiedza.com/2016/02/schematy-style-radzenia-sobie.html

 

https://www.practest.com.pl/autoanaliza

 

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.12.2021 o 05:15, Mmario napisał:

Tak czytam i czytam.... Chyba kolega doświadcza tego co Pani po tzw karuzeli kutang... (Nie traktuj tego jako obelgę proszę).

 

Nie traktuję tego jako obelgi, ja też tak uważam. 🙂  Moje duże doświadczenie odarło te sprawy z aury mistyki i wyjątkowości. 

 

W dniu 29.12.2021 o 05:15, Mmario napisał:

Spróbowałeś już wiele, nawiązywanie relacji przychodzi Ci z łatwością (czego oczywiście gratuluję). I potrzebujesz kolejnej lepszej od poprzedniej, która nie będzie taka sama jak wszystkie, która coś poruszy, będzie "wyjątkowa".

 

Dokładnie. Spróbowałem już wiele i chcę czegoś "wyjątkowego". Sam nie wiem czego. 

 

W dniu 29.12.2021 o 05:15, Mmario napisał:

Mam wrażenie, że nawet nie chodzi o tą mityczna Himalajke (piękna dobra i uroczą, nie robiąca gownoburzy i shittestow, wygląda na to, że takie już miałeś),

 

Tak, miałem takie. Lub inaczej - kobiety tak mnie traktują. 

 

W dniu 29.12.2021 o 05:15, Mmario napisał:

(zakładam, że nie masz za dużo shittestow i tzw kłótni o nic z paniami)

 

Tak. Znam te rzeczy z opowieści kolegów. 

 

W dniu 29.12.2021 o 05:15, Mmario napisał:

a raczej o kogoś kto da inne emocję.

 

"Himalaizm" mi odpowiada, ale ja chcę coś więcej. 

 

W dniu 29.12.2021 o 05:15, Mmario napisał:

Mam trochę obawę, że Twoje potrzeby zaspokoi jakasa borderline lub inną zaburzona Pani. Taka kobieta da Ci mnóstwo emocji, też negatywnych, będzie się coś działo, jak w kolejce górskiej... Ale nie za darmo....

 

Raczej nie. Mnie nie pociągają trudne kobiety. To jest toksyczność, a nie wyjątkowość. 

 

W dniu 29.12.2021 o 05:15, Mmario napisał:

Oczywiście życzę Ci znalezienia takiej jakiej potrzebujesz, ale mam potężne obawy że to co zobaczyłeś w kobietach, mając do nich w zasadzie nieograniczony dostęp to już wszystko co w nich jest, że nie ma tam nic więcej.... Mityczne połączenie dusz nie istnieje. To raczej dopasowanie atrakcyjnością i mniej więcej poziomem inteligencji, plus trochę charakterem. Chemia plus biologia plus fizyka...

 

Ja też się tego obawiam. Chyba szukam czegoś, co nie istnieje. 

 

W dniu 29.12.2021 o 05:15, Mmario napisał:

Jakie miałeś relacje z rodzicami?

 

Z mamą dobre, z ojcem słabe. 

 

15 godzin temu, Yolo napisał:

Ja Ci tego nie powiem, szukaj tam gdzie widzisz wartość.

Choć z tym może być problem. 

 

Tak, z tym jest problem. 

 

15 godzin temu, Yolo napisał:

Ogólnie, chodzi o pogłębioną autoanalizę, doszukiwanie się pra/przyczyn swoich działań.

Z tym może być u Ciebie ciężko, jeśli Cię dobrze "odczytuję".

 

Dobrze mnie odczytujesz, ja w ogóle nie wiem jak się do tego zabrać. 🙂

 

15 godzin temu, Yolo napisał:

Te potrzeby można sobie zaspokoić będąc też w Twojej sytuacji, tyle że Ty na wejściu szukasz czegoś w rodzaju niedostępności, skoro odrzucasz do swoich poszukiwań "czegoś głębszego" zainteresowane i przychylne kobiety. 

 

Nie chodzi o niedostępność, a o coś, co czyniłoby tę kobietę fascynującą, cudowną. Chodzi o wywołanie we mnie miłości i zaangażowania. Poczucia "to jest to!", a nie "kobieta jak kobieta, nic nadzwyczajnego". 

 

15 godzin temu, Yolo napisał:

 

Dzięki za pomoc, przeczytam to. 🙂

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Armengar napisał:

Chodzi o wywołanie we mnie miłości i zaangażowania. Poczucia "to jest to!", a nie "kobieta jak kobieta, nic nadzwyczajnego". 

 

Ok, teraz jasne.

Chcesz zakochać, poczuć emocje.

Z Tym bym uważał, bo nadawanie temu nadmiernej wartości może odbić się czkawką, coś o tym wiem. 

Choć wiadomo, mega przyjemne uczucie  

 

Miłość nie do końca na tym polega, że ktoś coś w Tobie wywołuje i właśnie tym jest warunkowana Twoja miłość i zaangażowanie. 

 

Mówi się że prawdziwa miłość może przyjść dopiero po tym.

Kiedy w tę grę wchodzą też  racjonalne decyzje, nie tylko koktail hormonalny. 

To takie połączenie wielu komponentów, gdzie jest też miejsce na te trudniejsze. 

 

Spoko, nie oceniam. Każdy ma swoją drogę. 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.12.2021 o 03:26, Armengar napisał:

 

Ok, teraz już rozumiem. 🙂

 

To jest rozsądna myśl, ale widzę problemy. Nie wiem o jaką "półkę" może chodzić. O urodę? O inteligencję i wykształcenie? O celebryctwo?  Żadna z tych półek nie zapewnia mi pełnej satysfakcji. 

 

 

Że jest kretynką która nie wie czego chce? 🙂

 

No trudno, ja nie wiem czego dokładnie chcę. Czegoś głębokiego i wyjątkowego, ale nie wiem czego dokładnie. 

 

 

Gdzie mogę o tym poczytać? 

 

 

Hmmm, ja dalej bardzo lubię seks. Nie czuję seksualnego wypalenia, niczego takiego. Raczej jest we mnie niespełniona wrażliwa część, która chce "czegoś głębszego", tylko nie wie czego. 

 

 

 

To jest ciekawa myśl. Pomyślałem o tym, że moja sytuacja z kobietami ma duży wpływ na moją psychikę. Normalny facet przeżywa w życiu cierpienie związane z kobietami. Wiem jak to wygląda u moich kolegów - chyba każdy miał trudne chwile przez kobietę. Ja nie miałem. Brzmi to dziwnie, ale jeżeli mam podświadomą potrzebę cierpienia w miłości, to ta potrzeba jest niezaspokojona. 

 

Co więcej, moja sytuacja z kobietami przekłada się też na radzenie sobie z innymi problemami. Jeżeli czuję się źle, to zawsze znajdzie się jakaś pocieszycielka, z włączonym trybem hiper opiekuńczości. 🙂 Przypomina to troskę matki o dziecko, a nie normalne relacje damsko-męskie. 

 

 

Dzięki, pomyślę nad tym. 

 

 

Nie. Lecą na wygląd, nawet gdy ja zachowuję się normalnie, neutralnie. Kupuję coś w sklepie i panna za ladą się do mnie wdzięczy. Tego typu akcje. 

 

 

Problem: kobieta może mnie znienawidzić i będzie potem obrabiała mi dupę. Nie wiadomo co potem wymyśli na mój temat. 

 

 

To jest niezły pomysł, ale chyba pragnę miłości. Miłości odczuwanej przeze mnie. Chcę być zafascynowany kobietą, uwielbiać ją. A zdrowy rozsądek mówi mi "weź zimny prysznic". 🙂

 

 

Tak, ale ja chcę czegoś głębokiego, wyjątkowego. 

 

 

Ja słyszałem, że z urodą bywa tam różnie, niekiedy naprawdę dobrze. Podobno sprawy mają się gorzej jeżeli chodzi o charakter i zdrowie psychiczne. 🙂 

 

 

Tak. Twarz jest ważniejsza od wzrostu, ale wzrost również jest ważny. 

 

 

Kobiety ogólnie wolą wyższych. Panny z 170 cm podniecają się tym, że facet ma powyżej 185 cm. 

 

 

Zgadzam się. W towarzystwie byłby "tym malutkim facetem ze słodką twarzą". Byłby bardziej ładnym chłopcem niż atrakcyjnym mężczyzną. 

Ale typek ma 168 a nie 175. To już jest różnica. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.12.2021 o 10:53, Iceman84PL napisał:

 

 

 

I niech mi trenerzy PUA dalej mówią, że trening rzeźby niewiele daje. Ten gość w każdym swoim filmiku chodzi bez koszulki, a panny go tam ciągle macają. Jednak to działa. ;) Ja ostatnio trochę bardziej przycisnąłem z treningiem, zobaczymy latem, jakie to da efekty. Ale i tak ogólnie ostatnio widzę nawet jakieś oznaki zainteresowania, może to też dlatego że w czapce lepiej wyglądam, niż bez?

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Anonim84 napisał:

I niech mi trenerzy PUA dalej mówią, że trening rzeźby niewiele daje.

A jaki trener tak mówił? 

5 minut temu, Anonim84 napisał:

Ten gość w każdym swoim filmiku chodzi bez koszulki, a panny go tam ciągle macają

Ten gość ma warunki panów z ,,topki" czyli wzrost i twarz a tego nie wytrenujesz a szkoda.

Sylwetka to zwieńczenie w takim przypadku.

 

Nie mówię by nie trenować i zdrowo się prowadzić bo to zawsze na plus ale zazwyczaj rozwojem ciała interesują się goście co niczego od natury nie dostali co jest równoznaczne że żadna rzeźba i tak im nie pomoże więc niech robią ale na kobiety nie liczą.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, BlacKnight napisał:

A jaki trener tak mówił? 

Ten gość ma warunki panów z ,,topki" czyli wzrost i twarz a tego nie wytrenujesz a szkoda.

Sylwetka to zwieńczenie w takim przypadku.

 

Nie mówię by nie trenować i zdrowo się prowadzić bo to zawsze na plus ale zazwyczaj rozwojem ciała interesują się goście co niczego od natury nie dostali co jest równoznaczne że żadna rzeźba i tak im nie pomoże więc niech robią ale na kobiety nie liczą.

 

 

Pamiętam, że O'rety tak mówił, no i ogólnie często oni umniejszali znaczenie wyglądu.

 

Ja mam 185 cm i dobrą twarz, tyle że bardziej delikatną - Pretty Boy, dają mi dużo mniej lat niż mam. Ale nie mam nadwagi itp, więc rysy twarzy są całkiem dobre. Wada to na pewno łysienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem ostatnio chada. Facet 190 cm wzrostu, twarz dosłownie jak zrobiona w programie komputerowym. Aż miło się na niego patrzyło. Idealny zarost, szczęka, dosłownie wszystko. Miałem takie rozkminy. Przecież taki facet, rodzi się z potencjałem aby zostać milionerem. Oczywiście jest przy tym dużo okoliczności poza wyglądem, które decydują o sukcesie, a ten milion to wyolbrzymienie, ale czy uważacie, że chad może sobie zjebać życie, znacie jakieś przypadki? 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, antyrefleks napisał:

Widziałem ostatnio chada. Facet 190 cm wzrostu, twarz dosłownie jak zrobiona w programie komputerowym. Aż miło się na niego patrzyło. Idealny zarost, szczęka, dosłownie wszystko. Miałem takie rozkminy. Przecież taki facet, rodzi się z potencjałem aby zostać milionerem. Oczywiście jest przy tym dużo okoliczności poza wyglądem, które decydują o sukcesie, a ten milion to wyolbrzymienie, ale czy uważacie, że chad może sobie zjebać życie, znacie jakieś przypadki? 

 

 

 

No raczej. Powiem tak. Wiesz ile ten Twój mityczny chad, którego widziałeś doświadczył w swoim życiu odrzucenia od laski? Tak właśnie od tej laski, która teraz jest w związku z Mirkiem, który łysieje. Ma 170 cm wzrostu i lekka nadwagę. 

Nie będę się z Tobą kłócił. Laski są bardzo atencje w tych czasach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, antyrefleks napisał:

Widziałem ostatnio chada. Facet 190 cm wzrostu, twarz dosłownie jak zrobiona w programie komputerowym. Aż miło się na niego patrzyło. Idealny zarost, szczęka, dosłownie wszystko. Miałem takie rozkminy. Przecież taki facet, rodzi się z potencjałem aby zostać milionerem. Oczywiście jest przy tym dużo okoliczności poza wyglądem, które decydują o sukcesie, a ten milion to wyolbrzymienie, ale czy uważacie, że chad może sobie zjebać życie, znacie jakieś przypadki? 

 

 

 

 

Oczywiście, że może tak jak każdy. Do tego może mieć więcej pokus i okazji, żeby się na czymś wyłożyć. Wypadki, jakieś ryzykowne akcje, zazdrosne, odrzucone panny, faceci tych panien itp.

 

Swoją drogą tacy ludzie jak z komputera są dla mnie aż dziwni, wolę jednak jak jest jakiś mały defekt, coś nierównego itp., bo taki ideał, to aż nienaturalne dla mnie.

Edytowane przez Anonim84
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Anonim84 napisał:

 

Oczywiście, że może tak jak każdy. Do tego może mieć więcej pokus i okazji, żeby się na czymś wyłożyć. Wypadki, jakieś ryzykowne akcje, zazdrosne, odrzucone panny, faceci tych panien itp.

Oczywiście, mówimy o racjonalnym działaniu. Zresztą bazowanie na podstawowych instynktach żyjąc w społeczeństwie nie może przynieść korzystnych rezultatów. To będzie prowadziło do negatywnych konsekwencji. Ja mówię o wykorzystywaniu genów, sytuacji chada, który niewątpliwie będzie miał łatwiej żyć. Przykładowo, osoba nie będąca chadem wielokrotnie zostanie wypierdolona przez drzwi, czy może nie wpuszczona do środka i będzie zmuszona wchodzić oknem (autopsja), natomiast chad zostanie każdego razu wpuszczony drzwiami, pytanie jest o to czy to wykorzysta. Taki Henry Cavill mógł by przelecieć całe hollywood, gdyby poszedł w tym kierunku jest duże ryzyko że by się nadział, bo inni faceci nie przepadają za chadami (konkurencja).

 

@Montella26 Nie przekonuje mnie to. normik wyrywający dupę chadowi? Daj spokój bo to do mnie nie dociera. Mam rozumiec, ze chodzi Ci o sytuację kiedy panna szuka beta providera i chad idzie w odstawkę. Klasyczny konflikt interesów. Chad z zasobami nie może mieć tych problemów będzie poza konkurencją. Mi chodzi o pozyskiwanie zasobów przez chada, czy ma latwiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, antyrefleks napisał:

Widziałem ostatnio chada. Facet 190 cm wzrostu, twarz dosłownie jak zrobiona w programie komputerowym. Aż miło się na niego patrzyło. Idealny zarost, szczęka, dosłownie wszystko. Miałem takie rozkminy...

Zdradzisz nam szczegóły?

Oral czy penetracja i kto kogo?

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.