Stary samiec alfa w sytuacji w ZUS'ie

[Sky]

Witam Szanownych Braci z dzisiejszą historyjką,

 

Muszę zacząć od tego, że wczoraj zacząłem pisać już w temacie 

ale stwierdziłem, że bracia już wszystko napisali i nie mam nic do dodania,

ale tak sobie myślałem,  że w przedziale od 40 lat w górę już o wiele więcej mężczyzn będzie kumać bazę,

bo jednak doświadczenia uczą (nie wszystkich, ale jednak) i apropo tego spotkała mnie dzisiaj taka sytuacja:

 

Wchodzę sobie do siedziby ZUS'u żeby załatwić jedną sprawę, 

w środku około 20 starych bab i żadnego chłopa - wszystkie przyszły z jakimś wnioskiem o emeryturę.

Od razu naszła mnie myśl, że baby to jednak lewaczki i socjalistki, ale okej - należy im się po latach pracy.

 

Nagle wchodzi starszy gość, na oko po 60 - podchodzi do mnie i grzecznie na spokojnie pyta się, gdzie jest koniec kolejki.

Ja mu mówię, że ja w tej kolejce nie stoję, bo to kolejka do emerytur, więc jak on w tej sprawie, to musi się którejś z bab spytać.

Wyszedł na środek sali i donośnym głosem, stanowczo i konkretnie zapytał - "kto jest ostatni w kolejce ?"

 

Baby cicho, żadna się nie odezwała.

 

Gościu drugi raz pyta - kto ostatni w kolejce ?

 

Baby cicho.

 

Gościu się lekko wkurwił, i coraz głośniej pyta, że "jak to nikt nie wie ?

Co to za barany tu stoją, że nie wiedzą kto ostatni?

Co w tym kraju się z tymi ludźmi porobiło ? Czy wszyscy już zwariowali?

A gdzie odstępy są, żeby zachować bezpieczeństwo ?

A gdzie maseczki, czemu baby bez maseczki siedzą?"

 

Nagle któraś ze starych bab pod nosem powiedziała:

"Jak można mieć takiego chłopa w domu ?" - reszta lekkie podśmiechujki z niego.

 

Gościu się zaczął śmiać na cały głos, zszedł z tonu i jej mówi, że:

"z takim chłopem jak on to by się nauczyła dyscypliny,

bo u niego w domu to on rządzi, a nie baba".

 

Druga stara flądra puściła nieśmiale w eter: "Chłop to jest od pracy"

W tym momencie zadzwonił do niego telefon, a on na to: "o to z Ministerstwa!"

Wtedy, już wszyscy zaczęli się śmiać, nawet stare babska.

 

Pomyślałem sobie, że zajebiście, że pomimo tego, że nie ma ich z nami na forum, to w realu, są Bracia,

którzy otwarcie reprezentują potrzebne w dzisiejszych czasach cechy  W tym wypadku gość koło 60, więc stara szkoła.

 

Wniosek:

Baby jakie są każdy z nas wie, to tylko kolejne potwierdzenie. Przeciętna Polka nie zmienia się w ogóle przez całe swoje życie.

Dlatego nie celujmy w przeciętność. Tak wiem, że to nie łatwe, ale jak coś jest wartościowe to nigdy nie jest łatwe do osiągnięcia. 

Większość ludzi to nie ludzie tylko NPCty nie potrafiące nawet odpowiedzieć na pytanie (w tym wypadku mała grupa badawcza, ale każdy z nas widzi jakie zachowania nas czasem otaczają)

Kolejny post ku przestrodze, aby żaden z Braci z forum nie skończył za 30, 40 lat tak jak te "chłopy od pracy" - mężowie tych starych bab.

[cst9191]

14 minut temu, Sky napisał:

Co to za barany tu stoją, że nie wiedzą kto ostatni?

To wszedł bez kolejki? Powinien.

 

[yrl]

Dokładnie. Gdyby nikt nie odpowiedział kto jest ostatni to bym wszedł bez kolejki. 

[Sky]

2 minuty temu, cst9191 napisał:

To wszedł bez kolejki? Powinien.

Próbował wejść bez, ale babska się na niego rzuciły, że jak to tak ? I w końcu, babka z recepcji, po tym cyrku po paru minutach, ustaliła kto ostatni.

[Brat Jan]

45 minut temu, Sky napisał:

w środku około 20 starych bab i żadnego chłopa - wszystkie przyszły z jakimś wnioskiem o emeryturę.

Nasuwa mi się myśl, że część z nich być może przyszła po śmierci męża zwiększyć swoją emeryturkę.

Nie znam szczegółowych zasad, ale ogólnie prawo na to pozwala.

[mac]

Dlatego każdemu mówię w realu i tutaj. Zasada zero tolerancji, zero dla kobiet w każdej materii życia. W pracy, w towarzystwie, absolutnie nic nie dawać, nie przynosić, nie ułatwiać. Niech staną się mężczyznami, ale takimi prawdziwymi, skoro tak bardzo tego chcą. To prawda, że babony się nie zmieniają całe życie. Jakie były w wieku 17 lat takie na emeryturze. Ewolucja nas do tego momentu doprowadziła. Pomyślcie sobie o tym. Wszechświat, jacyś może kosmici z magicznymi technologiami gdzieś tam poza pojmowaniem, alternatywne rzeczywistości, teoria wieloświata, a tutaj zus, stare baby pierdolące głupoty i koleś próbujący przeciwstawiać się do końca i jeden dzień dłużej jebanej ignorancji i głupocie. Ewolucja musi nas zniszczyć i stworzyć na to miejsce coś doskonalszego. Kolejne miliardy lat, eony wręcz roboty. To się wydaje nierealne, że tak może wyglądać rzeczywistość. Bandyckie urzędy, system, taka mentalność, która to trzyma i zniewala już dziecko od narodzenia i warunkuje.

Edytowane 31 Stycznia 2022 przez mac

[deleteduser183]

21 minut temu, Brat Jan napisał:

Nasuwa mi się myśl, że część z nich być może przyszła po śmierci męża zwiększyć swoją emeryturkę.

Nie znam szczegółowych zasad, ale ogólnie prawo na to pozwala.

"ubije starego to Bede miala wiecej"

[Krugerrand]

Co za paradoks: laski chcą rządzić światem, są przekonane, że są od nas we wszystkim lepsze, bo im media i feministki to do głów natłukły, a tak prostej i zwykłej rzeczy jak kolejka i porządek nie potrafią ogarnąć. "Wincej" praw im trzeba dać, bo za mało.

[Logic]

One wszystkie pewnie miały przeświadczenie, że są pierwsze... Przed chłopem to już na pewno.

[deleteduser158]

Standard. To jeden z najbardziej chybionych argumentów: że komuś się należy szacunek ze względu na wiek... 

Propsy dla faceta! Widać, że stara dobra męska szkoła! 

Edytowane 31 Stycznia 2022 przez SamiecGamma

[lync]

2 godziny temu, Sky napisał:

Baby jakie są każdy z nas wie, to tylko kolejne potwierdzenie. Przeciętna Polka nie zmienia się w ogóle przez całe swoje życie.

Dlatego nie celujmy w przeciętność. Tak wiem, że to nie łatwe, ale jak coś jest wartościowe to nigdy nie jest łatwe do osiągnięcia. 

Mam mieszane uczucia co do w/w stwierdzenia.

Z jednej strony Cię rozumiem, z drugiej....nikt nam się nie każe wiązać z przeciętną.

Laska ma dawać facetowi impulsy do wzrastania i vice versa. Wtedy mamy rozwojowy i dobry związek.

 

Wróćmy do tematu tej (jakby to powiedział Wielki Elektronik "pożal się Boże, instytucji" :P ).

Najpierw kwestia tego, kto chodzi o do zusu.

Wyobraź sobie ogarniętą kobitę (taką rozwojową)...prawdopodobnie ma własny biznes, zatem księgową, która zamiast niej tam chodzi.

Taka mogłaby mieć większe szanse na włączenie się w ramach reakcji, do całej sytuacji.

 

Zostają więc osoby, które w większości chodzą tam w jakimś celu, emerytury...itp. Osoby liczące na państwo, które ich przyzwyczaiło do przeciętności i czerpania z systemu. Czyli przyzwyczajone do bierności lub uległości.

Kobiety też bywają bardziej aktywne, facet chce spokoju, więc kobiety starszej daty potrafią załatwiać sprawy za facetów.  To też nie ułatwia sprawy i nagina mindset kobiet w określonym kierunku.

Poza tym tam gdzie ludzie "czują szacunek" wchodzi Koleś*, który na wyjebce ma to gdzieś.

Dla nieogarów niestandardowa sytuacja, która onieśmiela.

 

Ale jak to napisałeś, wyobraziłem sobie to i:

2 godziny temu, Sky napisał:

Pomyślałem sobie, że zajebiście, że pomimo tego, że nie ma ich z nami na forum, to w realu, są Bracia,

którzy otwarcie reprezentują potrzebne w dzisiejszych czasach cechy  W tym wypadku gość koło 60, więc stara szkoła.

Otóż to! 👍 Pewność siebie, stąd * z dużej litery. 💪

[Chcni]

"Chłop jest od pracy" - cytat nadaje się do tematu o momentach, które wybijają z matrixa. Ja się napatrzyłem na mojego dziadka jak na starość się musi użerać z babcią i jej humorami, dziwactwami, spierdoleniem i całą resztą zachowań starej baby. Postanowiłem sobie, że nigdy w życiu tak nie skończę. Dziadek też jest sam sobie winny, bo dał sobie wejść na głowę i nigdy nie potrafił jej opierdolić.

 

Za to moi drudzy dziadkowie Ś.P. to przypadek zupełnie odwrotny. Dziadek był bad boyem i potrafił zniknąć na dwa tygodnie z domu jak wpadł w cug, potrafił babci strzelić z liścia i ją całkowicie zdominował. Przez taki tryb życia szybko też się wykończył, ale jakie zapewniał emocje. Babcia zaopatrzona w niego chodziła jak w zegarku i po jego śmierci nie powiedziała o nim złego słowa. 

[deleteduser183]

17 minut temu, Chcni napisał:

"Chłop jest od pracy" - cytat nadaje się do tematu o momentach, które wybijają z matrixa. Ja się napatrzyłem na mojego dziadka jak na starość się musi użerać z babcią i jej humorami, dziwactwami, spierdoleniem i całą resztą zachowań starej baby. Postanowiłem sobie, że nigdy w życiu tak nie skończę. Dziadek też jest sam sobie winny, bo dał sobie wejść na głowę i nigdy nie potrafił jej opierdolić.

 

Za to moi drudzy dziadkowie Ś.P. to przypadek zupełnie odwrotny. Dziadek był bad boyem i potrafił zniknąć na dwa tygodnie z domu jak wpadł w cug, potrafił babci strzelić z liścia i ją całkowicie zdominował. Przez taki tryb życia szybko też się wykończył, ale jakie zapewniał emocje. Babcia zaopatrzona w niego chodziła jak w zegarku i po jego śmierci nie powiedziała o nim złego słowa. 

Mój dziadek trzymał krótko babkę, ale zmarł z przemęczenia spowodowanego zbyt dużą ilością pracy. Musiał ogarnąć zachcianki babki, oj przejebane miał chłop. Pracował ciężko całymi dniami

[Iceman84PL]

15 godzin temu, Sky napisał:

Baby jakie są każdy z nas wie, to tylko kolejne potwierdzenie. Przeciętna Polka nie zmienia się w ogóle przez całe swoje życie.

 

Na każdym kroku widać tą pogardę, agresję w stronę mężczyzn.

Też miałem podobne sytuacje w banku, urzędach, u lekarza i na pytanie kto ostatni w kolejce żadna się nie odezwała.

Dopiero gdy z przekąsem powiedział to co pierwszy  jestem dopiero łaskawie się odzywały, że zaraz tu jest kolejka.

Po czym ja to trzeba się odzywać jak ktoś pyta bo kultura tak nakazuję.

Ich miny zawsze są bezcenne😆

 

O jakich zmianach tu mowa u p0lskich witaminek? przecież one nawet nad sobą nie chcą pracować oraz przeświadczone

o swojej zajebistości uważają, że wszystko im wolno i się należy.

Mężczyźni sami do tego doprowadzili nie trzymając kobiet krótko za twarz.

Dlatego nigdy nie ustępujcie kobietom, nie wyręczajcie, za darmo nie pomagajcie a już tym bardziej nie dawajcie atencji bo masy 

kukoldów i spermiarzy każdego dnia psują rynek matrymonialny swoją słabością.

 

 

 

[Logic]

18 godzin temu, antyrefleks napisał:

Mój dziadek trzymał krótko babkę, ale zmarł z przemęczenia spowodowanego zbyt dużą ilością pracy. Musiał ogarnąć zachcianki babki, oj przejebane miał chłop. Pracował ciężko całymi dniami

Coś tu się kupy nie trzyma, to chyba babka trzymała go krótko jak niewolnika i parobka skoro chłop z przepracowania na te zachcianki zszedł...

5 godzin temu, Iceman84PL napisał:

Na każdym kroku widać tą pogardę, agresję w stronę mężczyzn.

Też miałem podobne sytuacje w banku, urzędach, u lekarza i na pytanie kto ostatni w kolejce żadna się nie odezwała.

Jakoś tego nie zauważam, raczej ludzie są życzliwi niezależnie od płci, owszem czasami trafi się jakaś patusiara naburmuszona ale są to marginalne przypadki.

Sporo Twoich wątków dotyczy tego tematu, może zwyczajnie jesteś zbyt wyczulony albo emanujesz jakiegoś rodzaju manierą, która powoduje takie reakcje u innych.

[yrl]

2 godziny temu, Logic napisał:

Jakoś tego nie zauważam, raczej ludzie są życzliwi niezależnie od płci, owszem czasami trafi się jakaś patusiara naburmuszona ale są to marginalne przypadki.

Sporo Twoich wątków dotyczy tego tematu, może zwyczajnie jesteś zbyt wyczulony albo emanujesz jakiegoś rodzaju manierą, która powoduje takie reakcje u innych.

 

Tu bym się zgodził bo nawet u mnie w pracy jest dużo spoko ludzi (w większości kobiety). Ale jak głębiej pogrzebać to wychodzi prawdziwa natura. Idę do kolesia po pomoc - nie ma problemu, bez marudzenia pomaga. Idę do koleżanki - nie ma czasu, zawsze jakiś problem itd. Facet nigdy z pierdołą nie przyleci. Kobieta dzwoni żeby coś lekkiego przenieść albo nie działa jej drukarka (wystarczy ją włączyć) itd.

Dopiero jak swoje dobro postawisz na pierwszym miejscu i zwyczajnie nie będziesz skakał jak piesek to dużo kobiet jednak robi się naburmuszone (zwłaszcza te które są przyzwyczajone do rozkazywania swoim miśkom).

[Iceman84PL]

18 godzin temu, Logic napisał:

Jakoś tego nie zauważam, raczej ludzie są życzliwi niezależnie od płci, owszem czasami trafi się jakaś patusiara naburmuszona ale są to marginalne przypadki.

 

 

W dobie plandemi dopiero wychodzi prawdziwe, ludzkie oblicze.

Społeczeństwo w masie nie jest takie życzliwe.

Sąsiedzi się nienawidzą, w miejscach publicznych jesteś traktowany z łaską jak petent, 

agresja na drogach, w robotach ludzie się obgadują, podkładają świnię bo jest wyścig szczurów.

Kobiety przeświadczone o swojej zajebistości poprzez propagandę medialną nienawidzą mężczyzn,

sfrustrowani mężczyźni brakiem ciepła, bliskości i seksu od kobiet mają awers i do nich.

Rządzący juz zadbali by społeczeństwo wzajemnie się gryzło i dzieliło wtedy łatwiej nimi sterować.

 

[Logic]

2 godziny temu, Iceman84PL napisał:

Społeczeństwo w masie nie jest takie życzliwe.

Nie wchodzę w interakcje z masą społeczeństwa tylko z poszczególnymi osobami.

 

2 godziny temu, Iceman84PL napisał:

Sąsiedzi się nienawidzą

Mam świetnych sąsiadów, przyjaźnimy się. Mój dom jest dla nich zawsze otwarty, ich domy dla nas również. Moi synowie traktują ich jak rodzinę i z wzajemnością.

 

2 godziny temu, Iceman84PL napisał:

w robotach ludzie się obgadują, podkładają świnię bo jest wyścig szczurów.

W pracy mam nieduży zespół kilku mężczyzn i dwie kobiety. Nie ma żadnego wyścigu, może zwyczajnie dobrze dobieram ludzi do pracy. Każdy jest odpowiedzialny za coś innego i ma świadomość pracy zespołowej.

 

2 godziny temu, Iceman84PL napisał:

Kobiety przeświadczone o swojej zajebistości poprzez propagandę medialną nienawidzą mężczyzn

To widzę tylko u patusiar kupujących flaszki w żabce...

 

2 godziny temu, Iceman84PL napisał:

sfrustrowani mężczyźni brakiem ciepła, bliskości i seksu od kobiet mają awers i do nich

Z bliskich znajomych i sąsiadów, którzy trwają w małżeństwach żaden nie narzeka na brak pożycia. Ich żony prezentują spójną z nimi narrację. Znam kilku rozwodników, jednak problemem dla nich są finanse i relacje z dziećmi a nie bliskość i seks od kobiet.

Edytowane 2 Lutego 2022 przez Logic

[nowy00]

Ten chłop jest prze.. Wacław