Skocz do zawartości

Pewien dylemat


nowy00

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć.

Przy piątku miałbym drugie spotkanie z nowa poznaną laską Z w kinie tak kilka minut po 18 :)

W poprzednim czasie miało być kino w czwartek, gdzie ta sama kobietka chciała przełożyć na piątek. Co zrobiłem z tą propozycją? Odmówiłem bo akurat przy piąteczku ustawiłem się z pewnym ziomkiem na wspólny sport. Laska Z po tej mojej odmowie jakby jakoś chętniej ze mną zaczeła pisać i dopytywać o mnie.

 

Teraz sytuacja ma się tak, że laska Z rozpoczęła nową pracę i w piątek by kończyła akurat o 18. Piszę mi wcześniej pare dni, że ten film będzie zbyt szybko i ciężko jej się będzie wyrobić czasowo i chcę przenieść kino na sobotę (gdzie wcześniej ustalony był piątek). Co by zrobić w miarę z sensem? Na sobotę nie mam wielkich planów, tylko taką 1 randką również z nową zapoznaną laską co bym śmiało przełożył.

 

Mam takie pomysły:

a wyjście na seans w sobotę

b wyjście w piątek na seans jak ustalone mimo, że jej sytuacja z robotą uległa zmianie - pokazanie, że rules is rules i ma się dostosować zgodnie ze wcześniejszymi deklaracjami a z roboty może wyjść szybciej o te 5 minut bo akurat zanim się seans zacznie trochę minie bo reklamy

c wyjście w piątek ten dzień by pozostał a wybrać jakieś inne miejsce do posiedzenia lokal czy spacer

Co bym ja wybierał? Opcja c, a kino w jakimś innym czasie gdyż filmów z laską Z jak dobrze mi pójdzie obejrzeć mogę sporo (kobita nie ma dzieci, bez faceta o 5lat młodsza ode mnie). Raz zrobić taki wyjątek i opcja C ewentualnie b?

Moim zdaniem najbardziej jak facet bym wypadł wybierając opcje b choć jeszcze mam takie myśli, że czasem sytuacja jest losowa i może się coś pozmieniać z terminem :)

 

Edytowane przez nowy00
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie za dużo rozkmin.

Jesteś facetem -pierwsza myśl najczęściej jest prawidłowa.

a, b, c, cosinusy, cutangensy… po co ?

Rób to co czujesz i na co masz ochotę. 
Im więcej myślenia z kobieta tym gorzej paradoksalnie … instynkt i Twoje potrzeby wskażą Ci kierunek.

Udanej zabawy na spotkaniu 😊

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Timidus napisał:

Dla mnie za dużo rozkmin.

a, b, c, cosinusy, cutangensy… po co ?

Rób to co czujesz i na co masz ochotę. 
Im więcej myślenia z kobieta tym gorzej paradoksalnie … instynkt i Twoje potrzeby wskażą Ci kierunek.

 

Łapie się na tym, że czasem zbyt dużo analizuje ogólnie w życiu 😕 Proste decyzje są czymś lepszym, też racja.

 

19 minut temu, Timidus napisał:

Udanej zabawy na spotkaniu 😊

Przyda się 💪

16 minut temu, Lupus napisał:

jak to koniecznie musi być kino albo porobić coś innego?

Jest pomysł. Między wierszami laska Z jakby wolała przy piątku coś innego jak kino by posiedzieć ogólnie ze względu na ten okrojony czas tak u niej wyczułem. Film na trzecim spotkaniu, sprytne :)

 

Jeszcze parę lat temu wspólny sport z ziomkiem bym przełożył na rzecz jakiegoś spotkania z kobietą. Tym razem jak byłem poprzednio ustawiony z ziomem na coś odstawiłem laskę na dalszy plan i wybrałem sporcik :) Nawet jakby ta laska Z zrobiło wyjebon** wówczas życie by mi poszło dalej i się z tym pogodziłem. Co się okazało? Paradoksalnie moja poprzednia odmowa dała mi jak odczuwam lepsze rezultaty wiążace się z jakimś zwiększonym zainteresowaniem laski Z

😎

 

W poprzednim związku na samym początku u mnie tak 2 miesiąc niestety zdarzyło mi się raz przełożyć spotkanie ze znajomymi z roboty na rzecz teraz już ex. Gdzie z ziomkami dużo wczesniej miałem poustalane co i jak. Teraz po paru latach widzę, że nie warto i trza było mi iść na spotkanie ze znajomy z pracy, a nie na spotkanką z teraz już ex.

Czym było spowodowane? Jakie błędy z jaich wyciągnąłem wnioski? Przekonania, panna na 1 miejscu, miej swoje życie, laska i tak nie docenia tego jak tak się o nią zabiega.

Edytowane przez nowy00
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Lupus napisał:

A nie możecie się umówić w piątek trochę później? Np późniejszy seans, jak to koniecznie musi być kino albo porobić coś innego?

I to jest dobra myśl. @nowy00 Zaproponuj jej piątek, godzinę późniejszą, wymyśl inny plan, inne miejsce i powiedz że w takim razie kino innym razem. W ten sposób jeśli będziesz mieć ochotę, to będziesz mieć furtkę na kolejne spotkanie - wspomniany film i wspomniane kino.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapros obie na sobote na ta sama godzine .Glowna atrakcja to walka o samca na gole klaty w kisielu . Wygrana stawia obiad w sheraton’e i ciagnie do poranka .  Nie mecz jej w piatek bo ja do siebie zrazisz  a tak w sobote bedzie miala swieze emocje .

Edytowane przez thyr
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, nowy00 napisał:

Mam takie pomysły:

a wyjście na seans w sobotę

Dobry pomysł

Godzinę temu, nowy00 napisał:

b wyjście w piątek na seans jak ustalone mimo, że jej sytuacja z robotą uległa zmianie - pokazanie, że rules is rules i ma się dostosować zgodnie ze wcześniejszymi deklaracjami a z roboty może wyjść szybciej o te 5 minut bo akurat zanim się seans zacznie trochę minie bo reklamy

Moze sie okazać że będziesz sam. Dziewczyna uczciwie informuje jak to wygląda. Rules are rules but shit happens. Wystarczy awaria zbiorkomu czy brak miejsca na parkingu i jest problem. 
Zalety? Rules are rules
Wady? Będziecie mieli lekką nerwice (ona przez pośpiech, ty przez rozglądanie sie kiedy w końcu się pojawi)

Godzinę temu, nowy00 napisał:

c wyjście w piątek ten dzień by pozostał a wybrać jakieś inne miejsce do posiedzenia lokal czy spacer

Tez dobry pomysł. Zwłaszcza jak macie flow

Godzinę temu, nowy00 napisał:

Co bym ja wybierał? Opcja c, a kino w jakimś innym czasie gdyż filmów z laską Z jak dobrze mi pójdzie obejrzeć mogę sporo (kobita nie ma dzieci, bez faceta o 5lat młodsza ode mnie). Raz zrobić taki wyjątek i opcja C ewentualnie b?

Moim zdaniem najbardziej jak facet bym wypadł wybierając opcje b choć jeszcze mam takie myśli, że czasem sytuacja jest losowa i może się coś pozmieniać z terminem :)

Opcja B jest dobra by sie popisać jakim to twardym i nieustępliwym facetem nie jesteś na forum. Pytanie czy ty szukasz poklasku kumpli czy szukasz partnerki?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Libertyn napisał:

Moze sie okazać że będziesz sam. Dziewczyna uczciwie informuje jak to wygląda. Rules are rules but shit happens. Wystarczy awaria zbiorkomu czy brak miejsca na parkingu i jest problem. 
Zalety? Rules are rules
Wady? Będziecie mieli lekką nerwice (ona przez pośpiech, ty przez rozglądanie sie kiedy w końcu się pojawi)

 

Rozsądnie patrzeć jest tutaj racja bo sytuacja się zmieniła jak w życiu bywa i czasem trzeba zrozumieć a laska z napisała prawdę i wykazała chęć na inny czas spotkania :)

2 minuty temu, Libertyn napisał:

Tez dobry pomysł. Zwłaszcza jak macie flow

 

Jest jakiś akurat tutaj. Sam fakt 2 spotkania odbieram w miarę dobrze.

 

2 minuty temu, Libertyn napisał:

Opcja B jest dobra by sie popisać jakim to twardym i nieustępliwym facetem nie jesteś na forum. Pytanie czy ty szukasz poklasku kumpli czy szukasz partnerki?

Podjąłem wyzwania szukania czegoś na dłużej^^

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czekam na temat, chce mi się kupę co zrobić:

 

A ) zrobić ją teraz gdy wszyscy są w domu z szansą na to, że ktoś to usłyszy

B ) poczekać 15 minut - wtedy jest szansa, ze akurat nikogo nie będzie w pobliżu i się uda ale jednak nadal ryzykownie

C) rozkurwić sobie jelita czekając aż wszyscy wyjdą z domu i wtedy się wysrać. 

 

No offence ale jak wybierasz pizze to też piszesz na forum? Niczym innym się to nie różni od wybrania terminu na spotkanie z laską. 

 

 

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Cham Niezbuntowany napisał:

Bracie, nie ma sensu IMHO tyle o tym rozkminiać.

 

Masz ochotę i możliwość - idź. Nie masz ochoty i możliwości - nie idź.

W końcu w życiu żałuje się najbardziej tych rzeczy, których się nie zrobiło.

Proste rozwiązania.

Nawet nie zliczę sytuacji z laskami co były mną zainteresowane a ja zamiast być bardziej zdecydowanym miałem w głowie obraz pańc tych niewinnych, czyli o czym piszesz żałowanie rzeczy jakich się nie zrobiło.

Później się tylko dziwiłem, czemu kobita wzięła mnie jedynie za kolegę.

7 minut temu, Jonash napisał:

No offence ale jak wybierasz pizze to też piszesz na forum? Niczym innym się to nie różni od wybrania terminu na spotkanie z laską. 

 

 

 

Mam jedej rodzaj pizzy co wybieram :) 

 

Według mnie stworzyłem temat bo widocznie miałem powód i chciałem usłyszeć zdanie innych na forum jakiekolwiek by nie było.

Moim zdaniem z boku ta moja rozkmina wydaję się dość prosta, jednak jak widać z mojego punktu widzenia już trochę jest inaczej bo właśnie ja konkretnie w takiej sytaucji się znalazłem :)

 

Właśnie dzięki zdaniu dobrych człeków na forum jakie otrzymałem w temacie mam świeże spojrzenie na sprawę.

😎

Edytowane przez nowy00
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, nowy00 napisał:

Teraz sytuacja ma się tak, że laska Z rozpoczęła nową pracę i w piątek by kończyła akurat o 18. Piszę mi wcześniej pare dni, że ten film będzie zbyt szybko i ciężko jej się będzie wyrobić czasowo i chcę przenieść kino na sobotę (gdzie wcześniej ustalony był piątek). Co by zrobić w miarę z sensem? Na sobotę nie mam wielkich planów, tylko taką 1 randką również z nową zapoznaną laską co bym śmiało przełożył.

 

Coś często przekłada spotkania czytaj brak zainteresowania.

Gdyby była zainteresowana to piątek o 18 nie był by problemem i znalazła by czas.

Wymówki to pierwszy sygnał, że coś jest nie tak bo odwróć sytuację czy ty w drugą stronę wiedząc,

że masz kobietę 10/10 SMV przekładał byś spotkania, nie dał rady się spotkać po robocie, proponował inny termin 

narażając tą relacje na koniec bo kobieta sama nie wiedziała by na czym stoi?

Widzisz może ona ma też kilka opcji do wyboru a samo kino co jak już Ci pisałem jest kiepskim pomysłem bo 

bezproduktywnie oglądacie, nie ma rozmowy, jest głośno.

Natomiast lepsze rozwiązanie na pierwsze spotkanie to zwykły spacer max 1 godzina.

Może być również basen, cymber gaj, bilard.

Sam grasz w tenisa to zaproś ją na partyjkę bo w randkach chodzi o toby był fan, zabawa, bez presji, oczekiwań.

Z tego co wiem to masz kilka opcji do wyboru i możesz obracać talerzami zapytaj @spitfire ma wiedze na ten temat

do tego jest w naszym klubie redpill także więcej chłopaków może Ci doradzić.

Co ja bym zrobił na twoim miejscu ostatni raz dał jej szanse na sobotę dodatkowo umówiłbym się jeszcze z tymi dwoma 

, o których mi pisałeś dlaczego bo będziesz miał wybór, jak nie ta to jeszcze dwie Ci zostają, nabierasz pewności siebie, samooceny

jest brak presji, oczekiwań, nastawiania się co rujnuje spotkanie bo za bardzo człowiek chce a musi mieć na to wywalone i świadomość

, że może się nie udać.

 

 

 

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@nowy00 wywołałeś mój wątek, w którym się o przyszłość martwię. Było to 5 lat i 4 miesiące temu. Martwiłem się ścieraniem spodenek za 200 zł.

Cieszyłem się, że zarabiałem dobrze za granicą w ciężkiej fizycznej pracy. Chyba z 15 EUR płacili wtedy. Teraz zarabiam więcej w Polsce, pracując w gaciach z mieszkania bez spiny. 

Jakby ktoś by mi to powiedział wtedy, to bym chyba się za głowę złapał. Wtedy jeszcze nie wiedziałem nawet nic o zawodzie, który obecnie wykonuję.

Oczywiście czarne scenariusze się nie sprawdziły.

 

Kurwa ludzie wierzcie w siebie. 5 lat mi zajęło:

- zdobycie zawodu

- wzniesienie się na poziom w zawodzie, który pozwala zarobić godziwe pieniądze w Polsce

- doświadczenie seksualne

- jeden fajny, udany mimo wszystko związek ponad roczny i kolejna dziewczyna na horyzoncie

 

To dobry wynik biorąc pod uwagę stan wyjściowy prawie bez żadnych sensownych perspektyw.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.07.2022 o 23:09, Carl93m napisał:

- jeden fajny, udany mimo wszystko związek ponad roczny i kolejna dziewczyna na horyzoncie

 

Oo, gratulacje! Czyli jednak nasze rady nie poszły na marne. W końcu zrozumiałeś i zakończyłeś coś, co i tak nie miało szans powodzenia. 

(Zero szydery, serio szczerze Ci gratuluję, bo wiem, że to nie jest łatwe podjąć taką decyzję, ale teraz już z górki :)).

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.