Skocz do zawartości

Wybuch zaburzeń psychicznych w Polsce - zgłaszalność wzrosła o kilkaset procent


spacemarine

Rekomendowane odpowiedzi

1 hour ago, Rnext said:

wskazuje na wiele szwankujących coraz bardziej aspektów świata zewnętrznego

Cyfrowy świat, wirtualne życie.

Akceptacja zewnętrzna (dowartościowanie) poprzez ilość lajków... lub donejtów. Przez obcych ludzi...

Restart z save-a.

Dwie rzeczy mnie zaskakują - powrót do papierosów wśród "dzieci" szkolnych. Druga - jak upadek gospodarki (spadająca liczba donejtów) wpływa na "influencerki" lat kilkanaście.

 

1 hour ago, Rnext said:

najczęściej to są to pochłoniętej w kosmicznej ilości tabletki któregoś z rodziców

Jest różnica między ibuprofenem, xanaxem, a lekami dostępnymi w obrocie reglamentowanym.

 

53 minutes ago, sargon said:

jak okazuje się, że znaczna część tego otoczenia to jednak debile

Powiedz w jakiejś grupie ludzi "połowa z was jest głupsza, niż druga połowa".

Ale ani tego paradoksu, ani słowa "ochlokracja" większość nie zna. Nie mówiąc o rozkładzie Gaussa.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Kespert napisał:

Ale ani tego paradoksu, ani słowa "ochlokracja" większość nie zna. Nie mówiąc o rozkładzie Gaussa.

 

Dziwnym trafem zasięg 10-20% społeczeństwa przewija się i w historii zarządzanych demokracji, republik, państw liberalnych z cenzusem, oraz - w badaniach socjologicznych nad % ludzi, które trzeba zaangażować społecznie dla zmiany permanentnej.

Na siłę można dołożyć Pareto, czy właśnie Milgrama (ilość ludzi mających charakter i moralność aby powiedzieć nie "autorytetowi").

 

Są te eksperymenty z dochodem podstawowym, szkoda, że nikt się nie pokusi o eksperyment "demokratyczny" (albo o nim nie wiem), typu płać % kasy podatku lub praco-czasu, aby mieć wpływ na wydatki budżetu obywatelskiego małego miasteczka.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem w polin po przyjeździe półtorej miesiąca, przez ten okres już zacząłem u siebie dostrzegać objawy depresyjne. Ciągle negatywne informacje, nic już człowieka nie cieszyło.

 

Pomogła zmiana otoczenia i zajęcie się pracą oraz sobą czyli emigracja ponownie.

 

Dom uciech także dołożył mały plusik. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, sargon said:

szkoda, że nikt się nie pokusi o eksperyment "demokratyczny" (albo o nim nie wiem), typu płać % kasy podatku lub praco-czasu, aby mieć wpływ na wydatki budżetu obywatelskiego małego miasteczka

Wieś podmiejska, płynne okolice dużego miasta - mój prywatny punkt statystyczny, chociaż dowód anegdotyczny.

Proces zameldowania - zrealizowany przez internet w 10 minut, plus 2 tygodnie czekania na papierową wersję (Poczta Polska). Szacunkowo mieszkańców dorosłych około 5,5 tysiąca. Uprawnionych do głosowania nad budżetem sołeckim (zameldowanych) - 1700 razem z dziećmi.

 

Tutaj zadziałały kompleksy - zameldowany nie dość że możesz głosować, to jeszcze OC tańsze, ubezpieczenia majątkowe tańsze, rabaty w okolicznych sklepach też bywają... ale nie, "łoni som z miasta a nie ze wsi" - i za ten stan emocjonalny wolą dopłacić.... Czyli szacunkowo 3/4 postępuje niezgodnie z ich dobrze pojętym interesem (definicja zdrowia psychicznego). Wolą płacić więcej, za mniejszy wpływ na budżet lokalny. Jedyna wada - "wiejska tablica" na samochodzie.

 

Pomimo wzrostu, wykrywalność zaburzeń psychicznych ma jeszcze spooooooro do wykrycia - ale głoszenie takich tez bywa... niebezpieczne. Szczególnie przy "madkach".

 

Od początku roku, przy 10% rabacie, mam już około 200zł oszczędności w jednym sklepie, plus około 500zł na ubezpieczeniach. To tak jakby 2 razy zamówić  prostytutkę... kto nie chce, można powiedzieć że robi wprost przeciwnie :)

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silna psychika to efekt jej treningu poprzez wykonywanie coraz trudniejszych zadań.

Silna psychika jest do wypracowania i z biegiem czasu będą efekty.

Pewnie podpadnę Braciom ale Ja się modlę i także stosuje powtarzanie pozytywnych

zdań na swój temat rano  i wieczorem czyli: tzwn. afirmacja, która wchodzi bardzo ładnie. 

Trzeba tylko być systematycznym.
Sam wiem po sobie, że praca z własną głową nie kończy się nigdy, to jest k... trudne bo zmienia się nasz świat

i nasz umysł, a i często się po ludzku nie chce.

Kolejna kwestia: albo się osłabiamy albo się wzmacniamy poprzez dietę, napoje, kontakty z Ludźmi i nasze przekonania.

Tak naprawdę robimy tylko 2 rzeczy w życiu: osłabianie albo wzmacnianie ciała i psychiki.

Wiem, to od trenera Boksu.

Warto też mieć pokorę w sobie.

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Legionista napisał:

Silna psychika to efekt jej treningu poprzez wykonywanie coraz trudniejszych zadań.

Silna psychika jest do wypracowania i z biegiem czasu będą efekty.

100 % racji. Trzeba pracować jak Syzyf, codziennie robić więcej, ciężej, bardziej. Dzięki temu osiąga się spokój bo przecież co by się nie działo to i tak jutro będzie ciężej. Lekkie życie, pozwalanie sobie, wybieranie łatwiejszej drogi, darmowa dopamina przez porno lub social media, ciągłe porównywanie stanu posiadania z innymi - to wszystko skutkuje właśnie rozwojem zaburzeń jakie dziś widzimy dookoła.

Mózg zawsze chce oszczędzać energię, jest leniwy, nie chce ryzykować bo ma nas utrzymać przy życiu przez co często ściąga nas na manowce. Jeżeli gdzieś w podświadomości znajdzie się myśl o easy way out to mózg to wykorzysta i chcąc nas chronić paradoksalnie nawet doprowadzi do ruiny. Takim easy way out są te wszystkie modne terapie, depresje, benzo itd. Łatwiej wymyślić depresję niż wziąć za siebie odpowiedzialność.

55 minut temu, Legionista napisał:

Tak naprawdę robimy tylko 2 rzeczy w życiu: osłabianie albo wzmacnianie ciała i psychiki.

Dokładnie. Często też ludzie nie wiedzą ile mogą dokonać bo nigdy nawet nie zbliżyli się do granicy własnych możliwości - a to dopiero tam zaczyna się wzrost.

 

Jak byłem w stanach spotkałem ludzi zajmującymi się koncepcją tzw untapped genes wg której w dużym skrócie niektóre geny pozostaną nie aktywne dopóki nie będą naprawdę potrzebne, lub nie zaistnieje silna potrzeba ich wykorzystania - o czym decyduje umysł podświadomy, aktywatorem może być stres, trauma, duży wysiłek itd. Osoby z tego startupu chcą wykorzystywać nanotechnologię i uczenie maszynowe do budzenia właściwych genów (tylko nie za bardzo wiedzą które to te właściwe i jaki będzie efekt). Obudzone geny mogą tworzyć mutacje z już istniejącymi albo nawet je zastępować. O czym to świadczy ? A no że codziennie mamy szansę na zmianę i na wzrost. Możemy ewoluować lub deewoluować.

 

O tym jak ciałem możemy wzmocnić umysł i na odwrót można pisać godzinami ale ogólna zasada jest taka że człowiek jako całość rośnie i wzmacnia się najpierw się uszkadzając, tak jak w mięśnach dzięki ćwiczeniom, uszkadzaniu włókien dochodzi do wzrostu siły i objętości tak samo to działa w sferze mentalnej, trzeba się wystawiać na trudne sytuacje. Trzeba być odważnym.

 

 

 

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.