Skocz do zawartości

Problem komunikacyjny z dziewczyną


Rekomendowane odpowiedzi

Od dłuższego czasu pracuję i żyję za granicą. Poznałem tu z 6-7 tygodni temu pewną dziewczynę(nowo przyjęta do naszej firmy). 

Od razu złapaliśmy kontakt, super się rozmawia i wydawało się, że nawijamy na podobnych falach. Stwierdziłem, że znajdę ją na fb i tam bardziej prywatnie sobie pogadamy.

Jako, że jestem bezpośredni i jak wpadnie jakaś "myśl" do głowy to napisałem po kilkunastu wiadomościach czy ma ewentualnie ochotę gdzieś wyjść na piwo czy coś w ten deseń.

tu odpowiedź:  "Nie wiem dokładnie jak to sprecyzować żeby nie wdawać się w szczegóły o których nie chcę mówić, zawsze możesz ponowić propozycje za miesiąc, ja tak naprawdę nie wiem co będzie jutro czy pojutrze. Na ten moment jestem tutaj żeby sobie coś przemyśleć. Przyjechałam tutaj żeby rozkminić pewne kwestie, a nie jestem gotowa na jakiekolwiek relacje . Na chwilę obecną muszę dojść do porozumienia z samą sobą. Wiem, że ta wiadomość nieczego nie precyzuje, ale znamy się krótko i nie chciałbym wchodzić w szczegóły bo bardzo często nie potrafię się nimi dzielić z najbliższymi. Nie chcę Cię w żadnym wypadku wysyłać na bambus, ale nie szukam teraz tego typu relacji. Jesteś super pozytywną osobą i bardzo miło mi się z tobą pracuje, chciałabym żeby tak zostało." Ok skumałem czaczę, że w sposób dyplomatyczny znaczy to tyle, że nic z tego nie będzie.

 

Teraz o co chodzi:

Nie miałem jakoś specjalnie zamiaru kończyć znajomości bo i nie było powodu. Ot zapewne znajomość nie pójdzie odpowiednimi torami relacyjnymi.

Mimo wszystko totalnie jej nie znałem i chciałem się coś dowiedzieć ot po prostu co ją tu sprowadza, ogólnie o jej życiu(ma 26 lat).

Tu nastąpiła sytuacja tak mi się wydaje "ghostingu" albo czegoś tego typu. Na odpowiedź czekałem 9 dni chociaż nie było powodu żeby tyle czekać.

W robocie pytałem czy jest jakiś problem z tym co pisaliśmy czy o co chodzi, że nie odpisuje. W końcu coś mi odpisała(ściana tekstu) "Chyba bałam się odpisać na Twoje wiadomości, mam wrażenie, że widzisz więcej niż inni. Nie spotkałam chyba jeszcze takiej osoby jak ty, może się mylę i tak naprawę spotkałam już wiele osób które potrafiły spojrzeć głębiej, ale nigdy nikt mi tego nie powiedział otwarcie. Jeśli mam być szczera, to w pewien sposób mnie to przeraża. Tak, mam kilka problemów, ale bardzo trudno mi o tym mówić, nawet pisać, prawdą też jest to, że z niewieloma osobami się nimi dziele, wydaje mi się, że osoby najbliższe znają jakąś część, są to osoby które są z różnych środowisk, które poznałam na różnym etapie życia, więc każdy zna inną część historii. Każdy inną, więc jeśli by się wymienili informacjami dopiero wtedy mieliby pełny obraz mnie. Odczuwałam lęk po przeczytaniu twojej wiadomości, jest ona dla mnie zwyczajnie niewygodna dlatego w dużej mierze ją ignorowałam, nie traktuj tego jako braku szacunku, często to robię jeśli ktoś na mnie za bardzo naciska, czuję pewną presję i zmiatam to w pewnien sposób pod dywan. Takie niezdrowe przyzwyczajenie. Nie umiem tego inaczej wytłumaczyć." 

 

Następnie napisałem z 2 zwięzłe wiadomości na połowę tego tekstu wyżej i tyle. Napisałem prawie 3 tygodnie temu i do teraz nie odczytane. Jestem niemal pewny, że zwyczajnie konwersacja została wyciszona.

Zapytałem w pracy(po 3-4 dniach) czemu tak robi to odpowiedziała, że nie wie, ale na pewno odpisze. W końcu w ostatnich dniach się zdenerwowałem i sam zastosowałem pewną celową manipulację(do czego potem się przyznałem) i przez 3 dni zdania nie zamieniłem z nią mimo, że zainicjowanie byłoby bezproblemowe. Potem zapytałem ją " i co fajnie?" na co powiedziała, że " nie fajnie" zapytałem czy wie o chodzi to zrozumiała. 

Niepotrzebnie się trochę odpaliłem i mocnym głosem powiedziałem, że to co robi jest manipulacją i to chamską i jak z jakiegoś powodu ma problem żeby mi odpisać to niech powie/odpisze, że np nie chce z mną rozmawiać i tyle bo coś" tu jakiś powód z dupy" bo tak buduje napięcie i niezrozumienie dla mnie. Widziałem, że się lekko oczy zeszkliły, ale przyjęła to do siebie a ja mimo wszystko dalej zostałem z "nie wiem" 

 

Zacząłem się zastanawiać czy to ja zjebałem czy słusznie broniłem swoich racji i powinienem się tym zirytować. 

 

 

 

  • Zdziwiony 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czekaj, zjebałeś laskę za to, że nie chce się z tobą pisać/spotykać (czyżby inny gość z którym randkuje, ale jeszcze nie jest go pewna). Nie widzę tego (tj waszej relacji). Tym bardziej, że to w pracy. Moim zdaniem grzecznie poinformowała cię, że obecnie nie jest tobą zainteresowana. A te pierdy, że nie umie tego wytłumaczyć. Ehh, ona jak to baba, nie chce ci tego powiedzieć wprost. 

 

Patrz na to co robi, nie co mówi /pisze. Czy dla pożądanego przez nią mężczyzny (dajmy na to Di Caprio) zrobiła by tak? 

Edytowane przez OdważnyZdobywca
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, OdważnyZdobywca napisał:

Czekaj, zjebałeś laskę za to, że nie chce się z tobą pisać/spotykać (czyżby inny gość z którym randkuje, ale jeszcze nie jest go pewna). Nie widzę tego (tj waszej relacji). Tym bardziej, że to w pracy. Moim zdaniem grzecznie poinformowała cię, że obecnie nie jest tobą zainteresowana. A te pierdy, że nie umie tego wytłumaczyć. Ehh, ona jak to baba, nie chce ci tego powiedzieć wprost. 

 

Patrz na to co robi, nie co mówi /pisze. Czy dla pożądanego przez nią mężczyzny (dajmy na to Di Caprio) zrobiła by tak? 

 

Nie opierdoliłem stricte za to, że nie odpisuje tylko za fakt, że jak nie chce pisać z mną to niech to powie i zamknę temat(tak też jej mówiłem, że wolę konkret w takich sytuacjach). Ja nie mam kłopotu z tym, że np. powie mi  dajmy na to " spoko lubię cię, ale nie chce rozmawiać o bardziej prywatnych kwestiach lub coś w ten deseń" albo po prostu mam w życiu ważniejsze osoby albo nie chce się uzewnętrzniać milion wymówek a nie chowanie głowy w piasek i udawanie, że nic się nie dzieje.  Praca jest na magazynie i po prostu mijamy się, że tak powiem a przy okazji co jakiś czas sobie po kilka/kilkanaście minut rozmawiamy(pracując przy okazji) Czy by zrobiła tak ... możliwe bo mówi, że i bliskim koleżankom czasami nie odpisuje po takim czasie. Tylko wiesz ja już nie dążyłem do hmm próby "randkowania" a zwyczajnej komunikacji żeby zobaczyć co to za osoba ot zwykła rozmowa bo po prostu dobrze nam się rozmawia(myślę, że jej wyżej wpisy w pewien sposób o tym świadczą lub są pokrętną logiką)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@hatejoo oj chyba bardzo nudzi Ci się w życiu.  Po pierwszej wiadomości powinieneś odpuścić. Furtka jest otwarta i tyle... kurwa, nie chciałbym spotkać takiego typa jak Ty. 

 

 

Nie, to nie i chuj. Kumasz? Czy masz za daleko do łba? 

  • Like 5
  • Dzięki 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Krugerrand napisał:

To chyba najdłuższe i najbardziej złożone zesłanie kogoś na orbitę jakie czytałem, a mogła napisać po prostu: spier...

 

O cie chuj...! Piękne podsumowanie.

Edytowane przez Zatarra
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, hatejoo napisał:

Tylko wiesz ja już nie dążyłem do hmm próby "randkowania" a zwyczajnej komunikacji żeby zobaczyć co to za osoba ot zwykła rozmowa bo po prostu dobrze nam się rozmawia(myślę, że jej wyżej wpisy w pewien sposób o tym świadczą lub są pokrętną logiką)

 

Czego od niej chcesz? 

Odpowiedź sobie na to pytanie. Tylko szczerze. 

 

Koleżeństwa (czyli nigdy nie będziesz dążył do czegokolwiek więcej) czy patrzenia na nią jak na kobietę. Chcesz się z nią komunikować, poznać jako osobę aby ...? Bo póki co wygląda, że to drugie, ale chyłkiem, magiczną metodą czyli przez to pierwsze. Trochę jak nice guy. Ale ona jest bardziej ogarnięta od ciebie, wie co się święci ( myślę, że miała już nie jednego). Więc od razu temu zapobiegła. 


 

19 minut temu, hatejoo napisał:

Czy by zrobiła tak ... możliwe

 

To twoje najbliższe zadanie - dowiedzieć się jak kobiety traktują atrakcyjnych dla nich facetów. Już od początku. (dla ułatwienia niech będzie, że skrajnie atrakcyjnych). 

 

 

 

Btw, nie obrażaj się na jakakolwiek (nawet "mocną") opinię tutaj, na forum. Sam przez to przechodziłem. Mocne słowa, ale szczere (w twoim kierunku) potrafią uczynić (patrząc długofalowo) wiele dobrego. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, zuckerfrei napisał:

@hatejoo oj chyba bardzo nudzi Ci się w życiu.  Po pierwszej wiadomości powinieneś odpuścić. Furtka jest otwarta i tyle... kurwa, nie chciałbym spotkać takiego typa jak Ty. 

 

 

Nie, to nie i chuj. Kumasz? Czy masz za daleko do łba? 

 

Uważasz, że takie coś jest w porządku, że mijasz kogoś codziennie z nią rozmawiając a przy okazji gdzieś z tyłu głowy(wtf w czym problem?) No ok jak koledzy potem napisali to wrzucenie na orbitę to akurat skumałem od razu 🙂 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, OdważnyZdobywca napisał:

Czego od niej chcesz? 

Odpowiedź sobie na to pytanie. Tylko szczerze. 

 

Koleżeństwa (czyli nigdy nie będziesz dążył do czegokolwiek więcej) czy patrzenia na nią jak na kobietę. Chcesz się z nią komunikować, poznać jako osobę aby ...? Bo póki co wygląda, że to drugie, ale chyłkiem, magiczną metodą czyli przez to pierwsze. Trochę jak nice guy. Ale ona jest bardziej ogarnięta od ciebie, wie co się święci ( myślę, że miała już nie jednego). Więc od razu temu zapobiegła. 

 

 

Oczywistym jest, że ją polubiłem, ale rozmów z różnymi kobietami na firmie mam multum i nie z każdą musi to oznaczać przejście w inną strefę niż koleżeństwo. Tu nie wykluczam oczywiście, że im dalej w las tym bardziej być może bym coś chciał, ale to tak nie działa, że coś musi się wydarzyć jak z wieloma innymi na firmie. Po prostu(może miałem farta w życiu?) doświadczam czegoś takiego. 

6 minut temu, OdważnyZdobywca napisał:

To twoje najbliższe zadanie - dowiedzieć się jak kobiety traktują atrakcyjnych dla nich facetów. Już od początku. (dla ułatwienia niech będzie, że skrajnie atrakcyjnych). 

 

 

 

Btw, nie obrażaj się na jakakolwiek (nawet "mocną") opinię tutaj, na forum. Sam przez to przechodziłem. Mocne słowa, ale szczere (w twoim kierunku) potrafią uczynić (patrząc długofalowo) wiele dobrego. 

 

Nie no ja wiem jak to działa nie pierwszy raz to widzę. Przerobiłem też sporo kanałów związanych z różnymi relacjami. Nie mam kłopotu z odrzuceniem, ale lubię jak ktoś konkretnie powie o co chodzi i tyle.

4 minuty temu, Szczery Człowiek napisał:

Przegrałeś. Nie pogrążaj się dalej.

 

I te celowe olanie jej, a potem pytanie „ i co fajnie”? Bez komentarza.

 

Przegrałem w jakim sensie? Zdajesz sobie sprawę, że dalej normalnie rozmawiamy ? Chyba, że masz na myśli kontekst stricte relacyjny to wiem akurat, ale to wiedziałem wcześniej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, hatejoo napisał:

Uważasz

Uważam, że: 

topik jest źle zatutułowany, winno być: Mam problem ze sobą. Z laską jest wszytko OK. 

 

No i chuj, że ja mijasz, mierzysz swoją miarką i w dodatku wydaje Ci się jak ona powinna się zachować? Bo jaśnie książę napisał do niej? 

 

To tak nie działa. 

 

Teraz:

Wyglądasz w jej oczach na despero i tak ładnie Ci napisała, mały + dla niej. 

 

Wjebałeś z nią tak 3 do 0 (słownie: zera) 

 

Ogarnij się bo widać, że nie kumasz nic lub nie chcesz kumać. To, że złapaliście dobry flow itd nie oznacza, że będziecie sobie wyjadać z dziubków. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, hatejoo napisał:

Przegrałem w jakim sensie? Zdajesz sobie sprawę, że dalej normalnie rozmawiamy ? Chyba, że masz na myśli kontekst stricte relacyjny to wiem akurat, ale to wiedziałem wcześniej. 

 

@hatejoo ty nawet nie widzisz, że dostałeś umowę na czas nieokreślony na operatora orbity 😱

  • Like 1
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, hatejoo napisał:

Zdajesz sobie sprawę, że dalej normalnie rozmawiamy ?

Ultra beka z Typa! 

 

Chłopie ona gada już tylko z grzeczności. Jesteś w kolejce 1457 do wyjścia na piwo. Wiesz dziś pogadałem z panią w solarium. Będę następnym razem to też pogadam. 

Edytowane przez zuckerfrei
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, zuckerfrei napisał:

Ultra beka z Typa! 

 

Chłopie ona gada już tylko z grzeczności. Jesteś w kolejce 1457 do wyjścia na piwo. Wiesz dziś pogadałem z panią w solarium. Będę następnym razem to tez pogadam. 

 

W porządku, ok rozumiem chłopaki. Możliwe, że ja się myliłem i powinienem po prostu olać tą kwestię. Dzięki za inną perspektywę. Może faktycznie się niepotrzebnie podpaliłem? Nie wiem już sam ...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopie. Po pierwszej wiadomości nic nie powinieneś robić. Furtka otwarta, będzie chciała to coś zainicjuje - ale raczej to będzie wykorzystywanie Ciebie. Miałbyś być jej giermkiem. Wozidełkiem jej jeszcze jędrnych pośladków. Źle wszedłeś w tą „relację”. Na chuj ją wyszukałeś na pejsie?  Po co? 

 

Po za tym, jeżeli Ty takich rzeczy nie kumasz. To nie bierz się za dupy z pracy. Zresztą babki z produkcji są słodkie jak cukier i sypią się jak mąka z biurowymi? Jesteś menago? Pracujesz w biurze? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@hatejoo pamiętaj braciasamcy.pl - zawsze profesjonalna pomoc. Rozbierzemy twój problem na czynniki pierwsze. 

 

 

Nie obrażaj się teraz na nią. Gadaj i jak masz coś do powiedzenia, ale chleba to nie będzie...

13 minut temu, Król Jarosław I napisał:

samotna p0lka na obczyźnie tam się zlecą murzyni jak psy do kałuży.

Nie sądziłem ze 3 grudnia roku pańskiego 22, będę zrywał boki. 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie obrażam się. Chyba to kwestia tego, że dawno aż tak dobrze mi się z kimś nie rozmawiało i być może chciałem żeby ta relacja(taka czy inna) nabrała jakiegoś tempa a nie stała w miejscu przez co zadziałały niepotrzebne emocje. I chyba faktycznie poszło za bardzo "needy" jak teraz to widzę chociaż początkowo tak nie odczuwałem to z perspektywy tego co piszecie ma to sens. Jakiś pomysł jak najlepiej z tej sytuacji wyjść "z twarzą" ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.