Skocz do zawartości

"Impulsywnie"


Rekomendowane odpowiedzi

9 godzin temu, piti napisał:

Niecałe dwa tygodnie poznałem dziewczynę (tinder)....

 

Mam teraz myśli, że jak zakończę tą relację to już nikogo wartościowego nie poznam, że mi jej szkoda i teraz przeze mnie będzie smutna...

Idealizujesz tinderówę, która jest na etapie kutangkaruzeli, po wcześniejszym związku. Nie pyknęło z innym (niby koleżanka), więc odezwała się znów do Ciebie.

Obudź się Bracie, tam są miliony takich klonów, choć ta lepiej się maskowała.

  • Like 6
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Morfeusz napisał:

Idealizujesz tinderówę, która jest na etapie kutangkaruzeli, po wcześniejszym związku. Nie pyknęło z innym (niby koleżanka), więc odezwała się znów do Ciebie.

Obudź się Bracie, tam są miliony takich klonów, choć ta lepiej się maskowała.

Nie każda z tindera taka jest. Jeden z braci na forum (nie pamiętam który dokładnie) pisał, że jego Ola jest inna :D 

  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, piti napisał:

Jest to spokojna dziewczyna, bardziej z nieśmiałych, bez insta, zero imprez, bo ich nie lubi.

Pani POWIEDZIAŁA, że taka jest, a Ty to kupiłeś.

Co miała Ci powiedzieć? Że jest zjebana?
Jak kupujesz telewizor, to sprzedawca mówi, że jest cacy, czy że chujstwo zepsute, które spali się natychmiast po przyniesieniu do domu (i jeszcze salon ci zasmrodzi)? No proszęcię...

 

10 godzin temu, piti napisał:

Napisałem długiego smsa, co skwitowała coś w stylu "spoko, jesteś bardzo zajętym człowiekiem"

To był shit-test...

 

10 godzin temu, piti napisał:

Rozmowa potem dziwnie się toczyła, aż zacząłem źle się czuć z tym, że pójdę na trening.

...który łyknąłeś...

10 godzin temu, piti napisał:

Ona trochę zszokowana, że tak o mogłem niej pomyśleć i w dziwnym klimacie zakończyliśmy rozmowę. Miałem nieprzespaną noc potem plus resztki choroby i w poniedziałek czując się jak gówno pojechałem do pracy.

 

...i koncertowo oblałeś.

 

Najpierw poinformowałeś, że masz określone plany.

Pani strzeliła foszka, tupnęła nóżką, a Ty już jak piesek przyleciałeś przepraszać, nie śpiąc po nocach. Błąd taktyczny. Pokazałeś, że łatwo dajesz się wodzić za nos, więc pani się odpaliła po maksie.

Niestety, zamiast uciąć to od razu przy dupie, to wszedłeś w tą zjebaną grę. A w tej grze z definicji jesteś cienki jak dupa węża (bo panie to mają we krwi, a my nie).

Efekt - pani sobie poużywała, Ty się powkurwiałeś. Pani na + (bo sobie chomika podkarmiła), Ty na -.

 

10 godzin temu, piti napisał:

Jednak od jakiegoś czasu miałem parcie na poważniejsza relacje. Nie wiem, może brakowało mi jednego elementu do szczęścia? Nie wiem co mi odjebało. Zdaję sobie sprawy z wielu nieprzepracowanych rzeczy. Może szukam na siły akceptacji innych, gdzie sam siebie nie potrafię zaakceptować? Mam z tym problem, żeby pokochać sam siebie. Mam teraz myśli, że jak zakończę tą relację to już nikogo wartościowego nie poznam, że mi jej szkoda i teraz przeze mnie będzie smutna. Że za jakiś czas będę żałował, że ją odpuściłem.

Dałeś się jednym strzałem wjebać w zjebane myślenie i sam redukujesz się do roli podnóżka.

Co ja widzę? Niska samoocena, niskie samouwielbienie, duuuużo naiwnej wręcz wiary w to, że kobieta = szczęście (i - a contrario - brak kobiety = zjebane życie).

 

A temat jest prosty (choć nie łatwy): TRZEBA DUŻO ŻAB WYCAŁOWAĆ PO DRODZE. I zawsze stawiać SIEBIE na piedestale i pierwszym miejscu.

 

Rzeczona pani już na dzień dobry odpierdala. A to wciąż okres demo jest.

Pochuj się naciskać?

'Next her', kiełbacha w górę i jedziesz dalej.  To ONA traci, a nie Ty.

  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Ego napisał:

lubi imprez, spokojna, nieśmiała dziewczyna... trzymajcie mnie!

Pewno od przyszłego roku bedze się brzydziła ONSem. Bo po karuzeli doszła do wniosku, że to nigdzie nie prowadzi.  

 

 

Ona jest taka inna: bez tego i tego. Wolałbym umiarkowany ig, niż w ogóle. Chujem śmierdzi na kilometr. 

33 minuty temu, antyrefleks napisał:

Ola

Każda Ola lubi pindola.  

 

 

Potwierdzone info. (Autopsja.)

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każda Ola lubi być gwałcona.

 

Przepraszam, że tak powiedziałem.

5 minut temu, zuckerfrei napisał:

Pewno od przyszłego roku bedze się brzydziła ONSem. Bo po karuzeli doszła do wniosku, że to nigdzie nie prowadzi.  

 

 

Ona jest taka inna: bez tego i tego. Wolałbym umiarkowany ig, niż w ogóle. Chujem śmierdzi na kilometr. 

Każda Ola lubi pindola.  

 

 

Potwierdzone info. (Autopsja.)

 

Każda Ola lubi być gwałcona.

 

Przepraszam, że tak powiedziałem.

  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym Wam bracia podziękować za każdą odpowiedź. Pięknie mnie wypunktowaliście. Zakładając temat właśnie na to liczyłem.

Godzinę temu, Stary_Niedzwiedz napisał:

Dałeś się jednym strzałem wjebać w zjebane myślenie i sam redukujesz się do roli podnóżka.

Co ja widzę? Niska samoocena, niskie samouwielbienie, duuuużo naiwnej wręcz wiary w to, że kobieta = szczęście (i - a contrario - brak kobiety = zjebane życie).

Idealnie w punkt, właśnie z tym jest problem.

 

Aktualnie sytuacja jest taka, że jasno określiłem, że dla mnie to koniec relacji. Potem zaczęła przepraszać za swoje zachowanie, błagać wręcz o spotkanie i obgadanie tego na żywo, lub też nawet prośbę o spróbowania od nowa. Nic już nie odpisałem i po prostu zablokowałem jej numer.

 

Dziękuję jeszcze raz każdemu. Potrzebowałem tego od Was usłyszeć.

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo dobrych porad od Braci.

 

Od siebie - żadna baba nie jest warta odwołania siłki i zmarnowania dnia pracy przez tornado emocjonalne.

Zawsze jest jakaś inna i zawsze lepiej swoje potrzeby stawiać jako najważniejsze.

Poruchałeś …. next!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.