Mentzen za przymusowym poborem tylko dla mężczyzn

[BlacKnight]

Przymusowy pobór dla mężczyzn nie będących z kasty politycznej oraz nie mających wystarczająco grubego portfela by wyjechać w razie W.

 

Kurwa, szkoda że te szczekacze jak Sławek, eksperci typu Wolski i inne ,,eksperty" spierdolą pierwsi.

 

Zwyrole co się nachapali w Krakowie, Warszawie albo Chorzowie i ani dnia nie przepracowali też wypierdolą za granicę a ty żuczku zapierdalaj do wcr po kwit.

 

Ale mnie wkurwia te dymanie zwykłego polskiego chłopaka.

 

*Z góry przepraszam za słownictwo.

 

[maroon]

32 minutes ago, Peter Quinn said:

Powiem Wam szczerze że rzadko myślę o najniższej warstwie społecznej, bo dzieją się tam rzeczy poza moją skalą pojmowania wszechświata - 

 

 

Bo biedota/patola, która z trudnością o własnej dupie decyduje, nie powinna być dopuszczana do decydowania o czymkolwiek poza tym jakie parówki ma sobie kupić do żarcia. 

 

Prawda brutalna, lecz oczywista. 

32 minutes ago, Peter Quinn said:

 

jakiekolwiek normalne państwo? No jak?

Właśnie jak powyżej. 

32 minutes ago, Peter Quinn said:

 

Jest to niemożliwe, nierealne. 

Owszem. Dlatego w XXI wieku droga własnego brutalnego egoizmu jest najlepszą, najbardziej efektywną drogą i to coraz bardziej widać i u nas i na świecie. 

 

Jednakowoż z egoistów nie zbudujesz społeczności. 

 

Coś za coś. 

[Kespert]

1 hour ago, maroon said:

Chyba nie wierzysz, że u nas, ale i globalnie, "wdrażający" wejdą również w system.

System który obejmie 99%, czy nawet 95% - nadal będzie w jakiś sposób "działał". Jak teraz.

95% nie będzie wyprzedzać na trzeciego... bezkarnie. A Kurskiemu czy Cimoszewiczowi to jak zwisało, tak zwisać będzie.

95% nie będzie mogło... i tak dalej, co jeszcze wymyślą ci z 5% "szlachty".

 

Z tym co "ważne" ludzie nauczą się kombinować, ale może właśnie jazda 200km/h po mieście się "przestanie opłacać".

Zajdel się kłania; ostatnio była mowa (balon próbny) o bezwarunkowym dochodzie podstawowym 6800zł - dla każdego z IQ >= 145.

Także z tego samego powodu podniesiono kwotę "dozwolonej kradzieży" z 500zł do 800zł.

 

1 hour ago, Peter Quinn said:

Po to są umowy pisemne, ustawy i inne tego typu rzeczy.

Każda umowa pisemna, ustna, prawo spisane i zwyczajowe - mają na końcu siłę, będącą w stanie wyegzekwować przestrzeganie tegoż. Resorty siłowe - Policja wewnętrznie, wojsko zewnętrznie.

Bez tej siły, umowy/prawo są bezsilne.

 

1 hour ago, maroon said:

wskaźniki jakości życia

To z 2015r. jak jeszcze nie było imigrantów w Niemczech, Covida, wojny na Ukrainie, Justina Trudeau, inflacji...

Jesteśmy na poziomie Hiszpanii czy Kanady, przed USA czy Portugalią. Daje do myślenia.

(Oczywiście Rosja wyprzedza jakiś kraj w środku Sahary, Bułgarię...)

 

1 hour ago, Peter Quinn said:

jak my chcemy w systemie demokratycznym stworzyć jakiekolwiek normalne państwo? No jak?

Jest to niemożliwe, nierealne. 

To, że mamy sami dojść do takiego wniosku, to jeden z głównych elementów "planu".

Co nie zmienia faktu, że wniosek jest jak najbardziej słuszny.

[maroon]

2 hours ago, Kespert said:

 

To z 2015r. 

7 lat to w dzisiejszym świecie cała epoka. Mogą się zdarzyć 3 wojny, z czego jedna światowa i 15 innych "globalnych" wydarzeń. 

 

Bardziej miałem na myśli quality of life, gdzie najgorzej może nie wypadamy, ale szału też nie ma. 

 

Natomiast jak się weźmie pod uwagę wskaźniki korupcji, przepisów i łatwości prowadzenia działalności, to jesteśmy w czarnej dupie. 

 

[Orybazy]

3 hours ago, maroon said:

Jednakowoż z egoistów nie zbudujesz społeczności. 

Historycznie Brytyjczycy w XIX wieku znaleźli dobry balans. Indywidualiści zdobywali, podbijali, odkrywali, wymyślali a reszta szła za flagą, królem czy kompanią wschodnio-indyjską. 

[Hubertius]

@zychu ma tutaj rację. Narzekanie jest zrozumiałe, ale liczy się przede wszystkim to jaki macie plan, by nie dać się przemielić w ewentualnej maszynce do mięsa, jeżeli nie daj cholera takowa zostanie "uruchomiona" za Bugiem z naszym udziałem włącznym.

Dlatego bądźmy wkurwieni, ale wykorzystajmy ten wkurw na planowanie jak się wykaraskać i gdzie się ewakuować i jak w razie czego / profilaktycznie przed.

Ja osobiście podejmuję decyzję o zintensyfikowaniu nauki z języka angielskiego, myślę już na poważnie czy aby nie podchodzi do TOEFL i jak uda mi się go zdać na odpowiednim poziomie aplikować na studia za granicą (magisterka) i tam szukać już na poważnie za niedługo roboty. Do tego domykanie spraw edukacyjnych tutaj, czyli zakończenie I stopnia studiów w kraju (dużo mi nie zostało) i zdanie egzaminów z kursów zawodowych.

 

Edytowane 21 Grudnia 2022 przez Hubertius

[Druid]

W dniu 19.12.2022 o 14:01, Pocztowy napisał:

https://youtu.be/pW1dEzh9DiI?t=502

A to mnie zaskoczyłeś, w wolnej chwili przesłucham.

W dniu 20.12.2022 o 00:40, Iceman84PL napisał:

Konfederacja rączka w rączkę przyklepywała niekorzystne ustawy względem Polaków. 

Można przykład ?

W dniu 19.12.2022 o 14:54, Pater Belli napisał:

Widzisz kobiety takie, jakie chcesz zeby byly. 

Zachowasz się honorowo, tylko jest problem , media solidnie wyprały ludziom głowach, myślisz, ze jakąś atrakcyjna Julka w podzięce za twoją waleczność ochoczo nadstawi tobie tyłka i się z tobą zwiąże ?  To możesz grubo się mylić, a weź np. czarny scenariusz, że wrócisz bez kończyn myślisz, że taka atrakcyjna niewiasta będzie się tobą opiekowała, będzie chciała mieć z tobą dzieci ? Kolejna rzecz walczysz w obronie rodziny ok, zamiast walczyć to zorganizuj transport, żeby nawiali, a nie leć pierwszy na front.

 

Czasem lepiej chłodno kalkulować, niż  rzucać się z motyką na słońce.  Przykład historii powinien dużo nauczać, że jak napada silniejszy to poddajesz się i przepuszczasz go, po to żeby stracić jak najmniej, przykład Czechosłowacji , albo wspólnie napadasz z nim na innego bandytę przykład Węgier i Rumunii na froncie wschodnim, co źle zrobili, Polska w 39 roku powinna postąpić tak samo.

W dniu 19.12.2022 o 14:54, Pater Belli napisał:

Gdyby ludzie z takim nastawieniem zyli w poprzednim wieku, bys salutowal pod portretem hitlera kilka razy dziennie.

Tak szczerze mówiąc, wcale to nie byłoby głupie, Adolf H bo Rodo darzył Polaków sympatią,(pogrom na Bolszewikach w 1920 zrobił na nim wielkie wrażenie) znienawidził nas dopiero wtedy, jak Beck uznał, że najważniejsze dla narodu Polskiego jest walka o honor i wstąpiliśmy do obozu aliantów. Nie ponieślilibyśmy aż tak gigantycznych strat materialnych, biologicznych walcząc u boku H bo rodo w pierwszej fazie wojny.

W dniu 19.12.2022 o 15:24, matthewx napisał:

Trudno, chyba faktycznie trzeba będzie oddać głos nieważny.

To ktoś za ciebie odda głos ważny.

W dniu 19.12.2022 o 16:14, Krugerrand napisał:

Jestem skłonny poprzeć ten pomysł, ale pod jednym warunkiem: rola mężczyzn w społeczeństwie ma być zdecydowanie zwiększona kosztem kobiet.

Dobra uwaga.

[Pater Belli]

11 godzin temu, Druid napisał:

myślisz, ze jakąś atrakcyjna Julka w podzięce za twoją waleczność ochoczo nadstawi tobie tyłka i się z tobą zwiąże ?

 

W dupie mam Julki i inne panny. Dlaczego wy wszyscy fiksujecie sie na babach. Niech sobie jedna z druga rucha na potege. Co ci do tego. Gdzie sie podziala bezinteresownosc, chec bycia czescia czegos wiekszego? Zadbac o drugiego czlowieka, o braci z bronia obok, aby wrocili do domu. Nasze wnuki moze maja znowu sie ruskiego uczyc? Sorry, ale predzej zdechne niz pozwole im przechodzic, to co sam przechodzilem w podstawowce.  

 

11 godzin temu, Druid napisał:

Kolejna rzecz walczysz w obronie rodziny ok, zamiast walczyć to zorganizuj transport, żeby nawiali, a nie leć pierwszy na front.

Tutaj kwestia zasad. Rodzine najblizsz mam za granica, ale kiedy trzeba bedzie to wroce. Mam rodzine i przyjaciol ktorym warto pomoc. Mam rodakow co mnie czesto w**ja jak malo kto, ale to nie znaczy ze mam laske polozyc na wszystko i uciekac. Serio myslicie ze rusek sie zatrzyma na Odrze jak mu sie uda tak daleko dotrzec? 

 

11 godzin temu, Druid napisał:

Przykład historii powinien dużo nauczać, że jak napada silniejszy to poddajesz się i przepuszczasz go, po to żeby stracić jak najmniej, przykład Czechosłowacji , albo wspólnie napadasz z nim na innego bandytę przykład Węgier i Rumunii na froncie wschodnim, co źle zrobili, Polska w 39 roku powinna postąpić tak samo.

To jest twoje zdanie. Ja nie moglbym patrzec sobie w twarz akceptujac bycie ruskim niewolnikiem, bycie pod butem i patrzenie jak morduja innych. Nie jestem oportunista. Historia tez uczy, ze hitlerowcy przy ruskich to anioly byly. Stalin i ruskie mordowali na potege w obozach i poza nimi. Serio, poczytaj o dokonaniach bolszewikow na przestrrzeni dziejow i konfliktach z ich udzialem. 

 

 

11 godzin temu, Druid napisał:

Tak szczerze mówiąc, wcale to nie byłoby głupie, Adolf H bo Rodo darzył Polaków sympatią,(pogrom na Bolszewikach w 1920 zrobił na nim wielkie wrażenie) znienawidził nas dopiero wtedy, jak Beck uznał, że najważniejsze dla narodu Polskiego jest walka o honor i wstąpiliśmy do obozu aliantów. Nie ponieślilibyśmy aż tak gigantycznych strat materialnych, biologicznych walcząc u boku H bo rodo w pierwszej fazie wojny.

Ty tak serio? Czym jest dla ciebie wolnosc?

 

Nic mnei tak nie denerwuje jak martylologia polska. Celebrowanie porazek, wtf? Jednak im wiecej czytam, to wlos mi na glowie  rosnie i staje deba. Moze z wiekiem nabralem perspektywy, ze nie liczy sie dla mnie czubek wlasnego nosa. Ze sa inne wartosci, ktore warto wyznawac rezygnujac z komfortu. Ze jak sie mysli o rodzinnym kraju, to widzi sie cos innego niz zj***ny rzad, sasiad co cie w**ia i probuje oszukac. 

 

 

[Druid]

10 minut temu, Pater Belli napisał:

iz zj***ny rzad, sasiad co cie w**ia i probuje oszukac. 

W wolnym czasie tobie odpisze, bo będę to musiał dokładne opisać.

 

Polecam tobie ta książkę oraz inne tego autora:

[mac]

Dopóki nie rozliczą za covid, afery III RP, za FOZZ i wszystkie "przypadkowe" zgony nie ma mowy o żadnej walce tutaj. Tylko spierdalać trzeba i po najmniejszej linii oporu. Po tym ostatnim strzale komendanta policji z granatnika tylko się utwierdzam w przekonaniu, żeby stąd spierdalać za wszelką cenę. Tacy ludzie zajmują jakieś stanowiska i jeszcze rozkazują komuś, mają podwładnych. Satyra. Normalny człowiek tego nie wytrzyma. Wiem, jacy ludzie są w straży granicznej i w woju. Ci, którzy tutaj pierdolą to chyba nie wiedzą, jak to wygląda. Jakby wiedzieli to by nigdy tam nie poszli. Chłopy ze straży granicznej w strażnicy siedzieli i chlali dniami i nocami. Panienki w służbach kurwa, które "nie zgadzają" się z rozkazami xD Jakby tutaj doszło do czegoś to będziemy właśnie walczyć widłami lub nożami na własną rękę z sąsiadami. Tak, jak Polacy poradzili sobie z przyjęciem Ukraińców tak sobie poradzą z działaniami wojennymi. Na własną rękę, bo tak ten kraj od zawsze działa. Współczuję tym, którzy jeszcze wierzą, że tutaj cokolwiek da się zrobić.

[maroon]

6 minutes ago, mac said:

. Tacy ludzie zajmują jakieś stanowiska i jeszcze rozkazują komuś, mają podwładnych. Satyra. Normalny człowiek tego nie wytrzyma. Wiem, jacy ludzie są w straży granicznej i w woju. Ci, którzy tutaj pierdolą to chyba nie wiedzą, jak to wygląda. 

Wiedzą. Choć są wyjątki od reguły. Niemniej problem byłby taki jak u ruskich, czyli niekompetentne dowództwo, powtarzające wciąż i wciąż te same błędy. 

 

Ja tylko przypomnę, że w kadrach w woju Pis też zrobił czystkę i ci co bardziej kumaci poodchodzili, a został beton i protegowani, czyli BMW. 

[deleteduser179]

17 minut temu, maroon napisał:

Ja tylko przypomnę, że w kadrach w woju Pis też zrobił czystkę i ci co bardziej kumaci poodchodzili, a został beton i protegowani, czyli BMW. 

Pisowcy powiedzą, że Partia oczyściła armię z postkomuny i betonu. 

Zwłaszcza lotnictwo boleśnie to odczuło. :) Ale co tam lotnictwo, przecie tanki i bagnety stanowią o sile armii!

[mac]

24 minuty temu, maroon napisał:

Wiedzą. Choć są wyjątki od reguły. Niemniej problem byłby taki jak u ruskich, czyli niekompetentne dowództwo, powtarzające wciąż i wciąż te same błędy.

W latach 2015 około chwalili się i spuszczali wręcz nad 120 000 armią zawodową w Polsce. Srali kurwa o tym wszędzie pamiętam. Armia zawodowa, armia zawodowa, żadnego poboru nie trzeba, nie będzie, po co. Szkolimy w strukturach NATO, NATO, NATO, artykuł 5 "waszyngtoński". Mamy armię, która się obroni i sojuszników. A dzisiaj nagle się obudzili, że mamy jednak gówno i trzeba ludzi wzywać. Co nagle się stało z normami NATO i kulturą organizacyjną. I co? Nagle poborowy śmieć stanie się wielkim wojakiem natowskim? Nie kurwa. Mają brać odpowiedzialność za swoje pierdolenie i tyle. Mówili jedno to ja się tego trzymam. Jestem chroniony przez potężną armię patriotyczną. Jak mówię jebać ich. Ludzie serio mają kurwa pamięć kury. Szkoda nawet gadać. Rząd po covidzie powinien stanąć przed plutonem. To nawet za mało. A tutaj jakieś dyskusje o obronności. Z kim w ogóle rozmawiać xD Chyba z nikim. Rząd, który zamknął lasy będzie teraz bronić i armię kierować na wroga. Ta, jasne, już pędzę.

Edytowane 22 Grudnia 2022 przez mac

[Libertyn]

22 godziny temu, maroon napisał:

Owszem. Dlatego w XXI wieku droga własnego brutalnego egoizmu jest najlepszą, najbardziej efektywną drogą i to coraz bardziej widać i u nas i na świecie. 

 

To jest najbardziej efektywna droga, prosta, bez wybojów, 
Tylko. Dokąd ona prowadzi?

[Kespert]

36 minutes ago, Libertyn said:

Tylko. Dokąd ona prowadzi?

Do likwidacji marnotrawienia zasobów naturalnych planety, jak to ładnie ujmują zieloni. Musisz jakoś zrównoważyć powietrze, które "psujesz" oddychając. Kiedyś się to nazywało Lebensunwertes Leben.

 

Ale z zasady coś w tym jest - każdy człowiek ma prawo dobrowolnie pomagać innym, ze swojego. Ale systemowy przymus pomagania innym, gdzie "nadzorcy" decydują, jak cudze rozdawać - jest właśnie przymusem. Pomiędzy tymi dwoma skrajnościami zajdzie polaryzacja całych narodów.

[Libertyn]

7 godzin temu, Kespert napisał:

Do likwidacji marnotrawienia zasobów naturalnych planety, jak to ładnie ujmują zieloni. Musisz jakoś zrównoważyć powietrze, które "psujesz" oddychając. Kiedyś się to nazywało Lebensunwertes Leben.

Powieśmy się wszyscy. Co za różnica czy zrobimy to teraz czy wariując na starość z samotności

7 godzin temu, Kespert napisał:

Ale z zasady coś w tym jest - każdy człowiek ma prawo dobrowolnie pomagać innym, ze swojego. Ale systemowy przymus pomagania innym, gdzie "nadzorcy" decydują, jak cudze rozdawać - jest właśnie przymusem. Pomiędzy tymi dwoma skrajnościami zajdzie polaryzacja całych narodów.

I chwała za przymus. Bo z dobrowolnej pomocy to jakaś nastolatka prędzej uzbiera na wyjazd do Dubaju by porobić instatsory niż 50 letni mgtowiec na protezę po wypadku.

[Druid]

W dniu 22.12.2022 o 11:58, Pater Belli napisał:

Dlaczego wy wszyscy fiksujecie sie na babach

Bo to część naszego społeczeństwa, życia, cel, jednak desperacja jest niewskazana. Jednak patrząc na dzisiejsze Panie wiele gardzi mężczyznami a porzada obcokrajowca i życie gdzie indziej niż w Polsce.

W dniu 22.12.2022 o 11:58, Pater Belli napisał:

To jest twoje zdanie. Ja nie moglbym patrzec sobie w twarz akceptujac bycie ruskim niewolnikiem,

Były okresy, ze warto trzeba było trzymać z ruskimi przykład kampanii Napoleońskich , jak traktował nas Napoleon a jak car Aleksander, czy niepotrzebne Powstanie Styczniowe.

Patrząc na kontekst tego, co dzieje się na Ukrainie, słyszę teksty, ze trzeba było dogadać się Rosją i podzielić Ukrainę, albo zachować się jak Węgry Orbana, jednak przeraża mnie fakt, gdyby Rosja tak szybko wygrała , jak z Gruzją i po miesiącu mielibyśmy Rosyjskie wojska przy granicy z Polską.

Jak będziesz miał czas obejrzyj proszę te dokumenty.

 

https://www.cda.pl/video/12675996c5

 

Albo te dokumenty Mariusza Maxa Kolonki;

 

Trochę bredzi ale daje dużo faktów, które są przemilczane w mediach.

https://www.facebook.com/100082991860577/videos/5238529339601094

https://www.facebook.com/100082991860577/videos/774361710650071/

https://www.facebook.com/rozalia.kowalski.31/videos/2016489145210995

I wyciągnij wnioski

W dniu 22.12.2022 o 11:58, Pater Belli napisał:

Stalin i ruskie mordowali na potege w obozach i poza nimi. Serio, poczytaj o dokonaniach bolszewikow

To wiem, mówię, że Niemcom trzeba było odpuścić, bo nie mieliśmy z nimi szans, nawet granica była bardzo trudna do obrony. Oddać ten Gdańsk, czy nawet przeprowadzić tą eksterytorialna autostradę.

 

 

Polecam tobie książki Zychowicza.

Edytowane 23 Grudnia 2022 przez Druid

[Kespert]

On 12/22/2022 at 9:49 PM, Libertyn said:

I chwała za przymus.

Zdaje mi się, że zakładasz, że przymusu będziesz beneficjentem...

Ani nie będziesz, ani nie jesteś.

Wielu musi się składać na zysk bardzo nielicznych.

[Libertyn]

3 godziny temu, Kespert napisał:

Zdaje mi się, że zakładasz, że przymusu będziesz beneficjentem...

Nie zakładam ale jest taka możliwość. 

Cytat

Ani nie będziesz, ani nie jesteś.

Wielu musi się składać na zysk bardzo nielicznych.

Nie wiem czy nie będę.

 

Tak jest zawsze. Ja do lekarza chodzę raz na parę lat. Ktoś inny regularnie ma dializy czy chemie. 

 

To oczywiste że składam się na nielicznych chorych na raka. 

[Kespert]

19 hours ago, Libertyn said:

To oczywiste że składam się na nielicznych chorych na raka. 

Dlaczego akurat na raka... może "lepiej" by było składać się na chorych na nerki.

Albo chorych na Alzheimera - dłużej ludzie będą pracować, jeśli to się skuteczniej będzie leczyć.

Albo ludzi z połamanymi rękami w wypadkach - lepiej leczeni szybciej wrócą do pracy, i znowu zaczną płacić składki.

Albo leczenie niepłodności i in vitro - w perspektywie zysk społeczeństwa...

Albo...

 

Problemu sednem jest, KTO ma decydować, która z chorób jest "ważniejsza".

 

W systemie kapitalizmu/jednostki, każdy sam decyduje o sobie... suma potrzeb jednostek, niejako automatycznie pokazuje aktualne "potrzeby społeczne" bez jakiegokolwiek nadzoru czy ingerencji! Chorzy na Alzheimera dadzą swe środki na leczenie Alzheimera, a nie raka. 

 

W systemie socjalizmu/kolektywu, o potrzebach jednostek decyduje socjalista/polityk/specjalista... ale nie ludzie sami za siebie. Z definicji nie może nigdy zdecydować poprawnie, bo nikt nie zna przyszłości! Za "błędy i wypaczenia" potem odpowiedzialny jest ten decydujący, a ludzie są zwolnieni z decydowania o samych sobie. Oczywiście, tam gdzie jest rozdzielanie nie swoich pieniędzy, pojawia się okazja do korupcji, kradzieży, defraudacji... której w jednostkowym systemie nie ma.

Nawet sam koszt zatrudnienia tego zarządzającego, w systemie jednostkowym byłby wydany na leczenie chorych, zamiast na "nadzorcę".

 

Nadal uważasz, że system w którym Ty komuś pozwalasz decydować o swoich potrzebach, zamiast samemu decydować o swoich potrzebach, jest dobry?

[Libertyn]

1 minutę temu, Kespert napisał:

Dlaczego akurat na raka... może "lepiej" by było składać się na chorych na nerki.

Albo chorych na Alzheimera - dłużej ludzie będą pracować, jeśli to się skuteczniej będzie leczyć.

Albo ludzi z połamanymi rękami w wypadkach - lepiej leczeni szybciej wrócą do pracy, i znowu zaczną płacić składki.

Albo leczenie niepłodności i in vitro - w perspektywie zysk społeczeństwa...

Albo...

Na nich też się  składam, jak i na gopr czy topr się składam

1 minutę temu, Kespert napisał:

 

Problemu sednem jest, KTO ma decydować, która z chorób jest "ważniejsza".

Nie ja,. Nie chory, ktoś dla kogo jesteśmy tablekami w excelu

1 minutę temu, Kespert napisał:

W systemie kapitalizmu/jednostki, każdy sam decyduje o sobie... suma potrzeb jednostek, niejako automatycznie pokazuje aktualne "potrzeby społeczne" bez jakiegokolwiek nadzoru czy ingerencji! Chorzy na Alzheimera dadzą swe środki na leczenie Alzheimera, a nie raka. 

Ludzie maja sprzeczne interesy. Sprzeczne potrzeby.

Chorzy na Alzhaimera dadzą swoje środki komukolwiek bo są naiwne jak dzieci albo schowają je pod doniczkę i będą myśleć że  dokonano kradzieży     

1 minutę temu, Kespert napisał:

W systemie socjalizmu/kolektywu,

A także jakimkolwiek istniejacym trealnie cywilizowanym tworze od miast państw mezopotamii po libertariańskie raje podatkowe.

1 minutę temu, Kespert napisał:

o potrzebach jednostek decyduje socjalista/polityk/specjalista... ale nie ludzie sami za siebie.

Bo ludzie maja sprzeczne interesy.
Społeczeństwo jest jak  orkiestra. Potrzebuje dyrygenta, inaczej wszystko zostanie zagłuszone przez trąbki

1 minutę temu, Kespert napisał:

 

Z definicji nie może nigdy zdecydować poprawnie, bo nikt nie zna przyszłości!

Ty też nie znasz. 
Nie wiesz czy pakiet akcji czy krypto jutro nie tąpnie czy nagle nie zaatakuje Cię SM i na miesiac nie wylądujesz w szpitalu z perspektywą bycia warzywem za 10 lat

1 minutę temu, Kespert napisał:

 

Za "błędy i wypaczenia" potem odpowiedzialny jest ten decydujący, a ludzie są zwolnieni z decydowania o samych sobie. Oczywiście, tam gdzie jest rozdzielanie nie swoich pieniędzy, pojawia się okazja do korupcji, kradzieży, defraudacji... której w jednostkowym systemie nie ma.

Błędy i wypaczenia są wszędzie. 

Wyobraźmy sobie że masz dług. Duży, u mnie. Jesteś odpowiedzialny sam za siebie. W dobrym systemie nie ma badziewnych spółek z.o.o. Zwracasz wszystko. Całą kwotę. 
Licytuje sie każdą Twoją własność prywatną bądź osobistą. A na końcu Ciebie. 
Może kończysz w sortowni odpadów? Śpiąc i jedząc gdzie pracujesz. 
 

1 minutę temu, Kespert napisał:

Nawet sam koszt zatrudnienia tego zarządzającego, w systemie jednostkowym byłby wydany na leczenie chorych, zamiast na "nadzorcę".

Jak myślisz co byś zrobił podczas wypadku samochodowego? Albo tydzień potem z rachunkiem na 50 000? 

1 minutę temu, Kespert napisał:

 

Nadal uważasz, że system w którym Ty komuś pozwalasz decydować o swoich potrzebach, zamiast samemu decydować o swoich potrzebach, jest dobry?

Nadal. 

[ntech]

11 minut temu, Libertyn napisał:

Nadal uważasz, że system w którym Ty komuś pozwalasz decydować o swoich potrzebach, zamiast samemu decydować o swoich potrzebach, jest dobry?

Nadal. 

Ty , weź sprawdź swój nick ?! Bo coś mi się nie klei.

[Gixer]

Tak dla przypomnienia, liczba ofiar:

 

Hitler 18 000 000

 

Stalin 25 000 000

 

Z tym że Hitler nie mordował bez sensu swoich obywateli. Nie wysyłał ich na śmierć z hasłem że u nas ludzi mnogo. 

 

To nie jest tak że przepuścimy ruska i jakoś to będzie. Będzie to co w Polsce po zakończeniu wojny. Ściganie wyimaginowanych i prawdziwych wrogów. Zssylki na Sybir i zabójstwa w majestacie prawa. 

 

Polecam każdemu poczytać o obozach "Filtracyjnych" w Czeczenii... 

 

 

[Hubertius]

23 minuty temu, Gixer napisał:

Tak dla przypomnienia, liczba ofiar:

 

Hitler 18 000 000

 

Stalin 25 000 000

 

Z tym że Hitler nie mordował bez sensu swoich obywateli. Nie wysyłał ich na śmierć z hasłem że u nas ludzi mnogo. 

 

To nie jest tak że przepuścimy ruska i jakoś to będzie. Będzie to co w Polsce po zakończeniu wojny. Ściganie wyimaginowanych i prawdziwych wrogów. Zssylki na Sybir i zabójstwa w majestacie prawa. 

 

Polecam każdemu poczytać o obozach "Filtracyjnych" w Czeczenii... 

 

 

 

Wszyscy wiemy ile zabił Htler / Stalin. Chociaż Hitler też mordował bez sensu swoich obywateli (zaprzepaszczanie swoich rezerw czy wysyłanie najtęższych umysłów do armii, gdy w tym czasie mogli pracować nad Wunderwaffe).

Mam wrażenie, że niektórzy nie jarzą czemu ktoś nie chce walczyć. I nie chodzi tu o jakieś wyimaginowane "tchórzostwo" tylko o prozaiczny fakt... za co?

Dać się zabić na tym świecie jest łatwo, wystarczy iść na drogę i wbić się prosto pod tira.

Sztuką jest, by żyć o swój interes (+ interes bliskich) i nie dać się wmanewrować w walkę za czyiś interes. I też rozumiem jak ktoś podaje przykład, że napadnięto by na nasz kraj bezpośrednio. Ok, tu jestem jeszcze w stanie zrozumieć sens walki (ale i tak do tego scenariusza nie dojdzie, Ruski nie miałby czym wjechać i to NATO rozgrywa gdzie będą "proxy" wars). Chociaż patrząc na to co się odwala to raczej jest większa szansa, że jak już coś to najprędzej nas się wyśle za granicę na "stręfę zgniotu" za Bugiem. Więc jak komuś się uśmiecha ginąć za Kaczorka w jakiejś "misji pokojowej" (przypominam, że Kaczor chciał wysłać wojsko do "linii Dniepru", na szczęście Zełeński olał ten absurdalny pomysł + zachodnie oficjele na szczęście wtedy też nie dali zielonego światła) to nie wiem co takiej osobie odpowiedzieć.

Edytowane 27 Grudnia 2022 przez Hubertius

[deleteduser179]

Ludzie, wy naprawdę wierzycie, że ruski tu z czołgami chce wjechać?

 

Beka z was, beka w chuj.