Skocz do zawartości

Kitajec podsumowuje nagonkę na białych


Rekomendowane odpowiedzi

15 hours ago, Piter_1982 said:

Słusznie też mówią lewicowi aktywiści, że często wynika to z nierównych szans. W USA żyje jeszcze sporo osób, które za swojego życia doświadczyły po prostu segregacji

I jeśli założymy, że miały 10 lat w momencie oficjalnego zniesienia segregacji (1965r.), to dzisiaj mają 68 lat albo więcej.

Na zdjęciach może 4 osobom dałbym "na oko" więcej niż 50 lat.

14 hours ago, wrotycz said:

(64%)

Czyli hau hau, 13%, hau hau auuu 64%.

 

15 hours ago, Libertyn said:

czarni strzelają do siebie w wojnach gangów o handel  dragami. U białego zaś odkrywają w lodówce zaginione w ostatnich latach prostytutki

Czyli szansa na zostanie przypadkową ofiarą białego mordercy jest niska.

Natomiast mogę być kimkolwiek, i szansa na zarobienie przypadkowej kulki w strzelaninie gangów narkotykowych jest znacznie większa.

 

Niestety po angielsku:

https://www.fox2detroit.com/news/suspects-hold-gun-to-2-year-olds-head-shoot-up-detroit-house-during-break-in

https://www.fox2detroit.com/news/houses-cars-covered-in-bullet-holes-after-saturday-morning-gunfire-in-pontiac

https://www.wxyz.com/news/detroit-girl-14-shot-in-the-face-while-sitting-in-her-living-room

https://www.dailymail.co.uk/news/article-3523566/Michigan-couple-s-new-home-shot-overnight-riddled-30-bullet-holes.html

 

 

Edycja: @Obliteraror hebe = Heb(r)e(w), zmodyfikowane tak, by kojarzyło się pejoratywnie z hobo (włóczęga, ale też wędrowny złodziej albo pracownik tymczasowy)

Edytowane przez Kespert
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Kespert napisał:

Heb(r)e(w), zmodyfikowane tak, by kojarzyło się pejoratywnie z hobo (włóczęga, ale też wędrowny złodziej albo pracownik tymczasowy)

Też ;) Chociaż na tego włóczęgę/podróżującego pracownika bardziej mi osobiście pasuje "tramp". Hobo IMO jest jednak bliżej do "buma".

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, Kespert napisał:

I jeśli założymy, że miały 10 lat w momencie oficjalnego zniesienia segregacji (1965r.), to dzisiaj mają 68 lat albo więcej.

Na zdjęciach może 4 osobom dałbym "na oko" więcej niż 50 lat.

 

 

Ogarnięci goście, jak Thomas Sowell, już wielokrotnie wypunktowali mity czarnych siusiumajtków o straszliwej dyskryminacji na przełomie XX/XXI wieku.

Żydzi w USA mieli getto ławkowe do lat 1970.

A czarni mieli "affirmative action" i inne akcje analogiczne do "punkty za pochodzenie chłoporobotnicze".

 

Po prostu gena nie przeskoczysz, a lewica głównie zdaje się nie akceptować rzeczywistości - średnie IQ i zdolności kognitywistyczne się różnią między grupami, także w zachowaniach typu skłonność do przemocy.

Ale to nie pasuje do słodko-pierdząco-narcystycznego obrazu świata typowego lewaka (USA - liberała), także jest ignorowane.

Ja nie będę tak biegał i skakał i nie będę takim koszykarzem, jak przeciętny czarny, a jeśli - to musiałbym poświecić 300% takiego wysiłku, co oni.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Piter_1982 napisał:

Patrząc na te twarze warto też wziąć pod uwagę strukturę etniczną w USA. Czarnoskórzy stanowią dużo mniejszy procent w ogóle społeczeństwa niż wśród przestępców. Słusznie też mówią lewicowi aktywiści, że często wynika to z nierównych szans. W USA żyje jeszcze sporo osób, które za swojego życia doświadczyły po prostu segregacji, a nie tylko cichej dyskryminacji (co oczywiście nie usprawiedliwia przestępstw).

Czarni powinni raczej spojrzeć prawdzie w oczy, a nie dawać się nabierać lewactwu na wszelkie programy pomocowe. Faktem jest, że sami w dużej mierze generują i podtrzymują nierówność - nie stawiają na edukację i stabilizację, nie budują trwałych rodzin, zabijają siebie na wzajem (znaczna większość zabitych czarnych została zabita przez czarnych), tworzą gangi. Można zwalać cały czas na białych za segregację, rasizm i niewolnictwo, ale to nic nie zmieni. Problem w dużej mierze tkwi w samej czarnej społeczności, która nie potrafi wykorzystać też tego, co posiada w dobrym celu. No bo jak wytłumaczyć, że też ci z czarnych, którzy osiągnęli sukcesy finansowe np. w muzyce, właściwie specjalnie nie oddalają się i nie piętnują patologii, która dotyka ich społeczność? Najważniejsza praca, którą mają do wykonania to praca nad samymi sobą. Tego jednak żaden polityk, który chce mieć głosy, im nie powie. To im mówi choćby Thomas Sowell - wybitny ekonomista czarnoskóry, który wychowywał się w biedocie Harlemu. 

 

Cały ten mechanizm to jest jak mechanizm prób zaprowadzenia demokracji w kraju, który wcześniej był plemiennym i nie wykształcił w sobie nawet pojęcia narodu. Można stworzyć rządy demokratyczne, ale wtedy będą one "demokratyczne" tylko z nazwy - nie tylko dlatego, że rządzi w nich dyktator, ale dlatego, że sam "demos" do nich nie dorósł. Z czarnymi jest trochę analogicznie, że chociaż jednoznacznie odgradzają się od białych i tworzą niby poczucie tożsamości, to jednak między sobą są jak wilki. Z jednej strony może być wiadomość dla nich pozytywna taka: macie wszystko, żeby odnieść sukces; z drugiej - nie macie mentalności człowieka sukcesu. Oni potrzebują jakiegoś ruchu oddolnego, organicznego, który pokaże im, że można zmieniać swój los na lepsze stopniowo, nawet będąc w zapaści i biedzie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minutes ago, Obliteraror said:

"tramp". Hobo IMO jest jednak bliżej do "buma"

Kiedyś usłyszałem takie tłumaczenie, że "hobo" od "tramp" różni to, że hobo mając okazję - posunie się do kradzieży "tego co nie przybite gwoździami", a tramp - jednak nie. I obaj potrafią podjąć się okazjonalnej pracy. Natomiast "bum" nie będzie pracował, kropka - ale niekoniecznie będzie mu się chciało kraść.

Więc motyw kogoś kto sprzedaje/pracuje, ale mając możliwość oszuka klienta, najbardziej pasuje do "hobo"...

 

Jednym z najbardziej niedocenianych momentów historii jest marsz na Waszyngton. Martin Luther King dał swoją słynną mowę "I had a dream", na marszu zorganizowanym w ramach sprzeciwu wobec morderstwa jednego z działaczy ruchu antysegregacyjnego... a potem, na tą samą scenę, wychodzi na scenę 22-latek Bob Dylan i wbrew "nastrojom tłumu" śpiewa piosenkę, która jest tak głęboka, że do dziś wielu jej nie rozumie. Brak oklasków...

 

But the poor white man's used in the hands of them all like a tool
He's taught in his school
From the start by the rule
That the laws are with him
To protect his white skin
To keep up his hate
So he never thinks straight
'Bout the shape that he's in
But it ain't him to blame
He's only a pawn in their game

 

Podstawowe zasady "dziel i rządź", "Bóg z nami", nienawiść wobec "wroga" o innej fladze, wyznaniu, kolorze czy płci... "kacapy" i "ukry" w teraźniejszej odsłonie... koło historii powtarza cykl.

 

3 minutes ago, Libertyn said:

Zwłaszcza jak jesteś w tak zwanej złej dzielnicy.

Pierwszy artykuł - nie trzeba być w złej dzielnicy, wystarczy że jako kobieta zerwiesz z niewłaściwym człowiekiem, a jego kumple kilka godzin później "wjadą na chatę" by zabić każdego, wliczając w to strzelanie do kołyski dwuletniego dziecka.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, sargon napisał:

Po prostu gena nie przeskoczysz, a lewica głównie zdaje się nie akceptować rzeczywistości - średnie IQ i zdolności kognitywistyczne się różnią między grupami, także w zachowaniach typu skłonność do przemocy.

Ale to nie zależy od koloru skóry a od warunków życiowych.

Gopnik z wsi pod Norylskiem będzie bardziej agresywny od Mokebe z Uniwerystetu w Lagos

 

12 minut temu, I1ariusz napisał:

Czarni powinni raczej spojrzeć prawdzie w oczy, a nie dawać się nabierać lewactwu na wszelkie programy pomocowe. Faktem jest, że sami w dużej mierze generują i podtrzymują nierówność - nie stawiają na edukację i stabilizację, nie budują trwałych rodzin, zabijają siebie na wzajem (znaczna większość zabitych czarnych została zabita przez czarnych), tworzą gangi.

Czarni, podobnie jak biali są różni.  I podobnie jak biali maja różne problemy. I są różnie traktowani przez służby.

Ostatnio czarny niedoszły samobójca na dzień dobry został potraktowany serią z karabinku. 

12 minut temu, I1ariusz napisał:

Można zwalać cały czas na białych za segregację, rasizm i niewolnictwo, ale to nic nie zmieni. Problem w dużej mierze tkwi w samej czarnej społeczności, która nie potrafi wykorzystać też tego, co posiada w dobrym celu.

Głupi czarni nie skartelizowali wydobycia pierwiastków rzadkich wzorem Arabów. Ale wtedy byłoby jojczenie o prawo własności i wolny rynek. Dalszą znajomą gdy była nielegalnie w USA, podwiozła policja i nawet się nie pytali o dokumenty. Po 11 września natomiast ciemniejsza skóra, broda i turban gwarantowały wyrywkowe trzepanie na lotniskach. 
W latach 90 policja widząc nieletnią, azjatycką ofiarę Dehmera z zakrwawioną głową, przyjęła do wiadomości wersje że to pijany kochanek który uderzył sie w głowę.

12 minut temu, I1ariusz napisał:

No bo jak wytłumaczyć, że też ci z czarnych, którzy osiągnęli sukcesy finansowe np. w muzyce, właściwie specjalnie nie oddalają się i nie piętnują patologii, która dotyka ich społeczność?

Bo może widzą więcej i ich bogactwo jest relatywnie nowe? Albo czarni raperzy  rapujący o życiu ulicznym na zmianę z hajsem i laskami nie mogą srać na swoją główną grupę odbiorców?
Z sukcesem życiowym jest jak z kobietami. 
Niektórzy  raz coś robią i jest sukces, inni czego sie nie dotkną to odnoszą sukces, inni walą parę razy w ścianę przed sukcesem, inni zaś walą non stop, jeszcze innych tak boli to walenie ze rezygnują.

 

12 minut temu, I1ariusz napisał:

 

Najważniejsza praca, którą mają do wykonania to praca nad samymi sobą. Tego jednak żaden polityk, który chce mieć głosy, im nie powie. To im mówi choćby Thomas Sowell - wybitny ekonomista czarnoskóry, który wychowywał się w biedocie Harlemu. 

Praca nad sobą. Praca nad kompetencjami. Samorozwój.

A wszystkim rządzi prawo popytu i podaży. 
“Hard work betrays none, but dreams betray many. Working hard alone doesn't assure you that you'll achieve your dreams. Actually there are more cases where you don't. Even so, working hard and achieving something is some consolation at least.”

No i stany to stany. Tam trzeba wybierać. Studia dzieci czy może lepsze ubezpieczenie dla siebie. 

A lata 50 minęły. Jest 2023, automatyzacja i outsourcing. Nie ma 90% podatku od najwyższych dochodów. Są karawaniarze, są ludzie których mimo pracy nie stać na samodzielność, nie mówiąc już o odłożeniu czegoś na edukacje. 


Tu sama ekonomia nic nie da. Garstka typów którym się udało niewiele zmienia. 

Spójrzcie. Jakiś typ z ciężką niepełnosprawnością ma dziewczynę.
Skoro on może to każdy może. 
A może on po prostu miał niebywałe szczęście i zdarzyła mu się anomalia.
 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Libertyn aha, czyli po prostu mają systemowo przejebane i nie pozostaje im nic innego tylko likwidować siebie na wzajem. To jedno chociaż mogliby zmienić, prawda? Nie ładować się w zabójstwa swoich współziomków. Może i bieda jest tam też wielka, ale można również postarać się nie kraść, nie wchodzić do gangów, nie napadać na sklepy (także swoich współziomków) itd. Czy biali muszą to zrobić za nich?

 

Mogą oczywiście wciąż iść we własny rasizm i nienawidzić po prostu białych, za to co ich spotkało - chociaż część białych nie miała nic z tym wspólnego i wielu z nich również, przy pierwszych pokoleniach, po przybyciu, było praktycznie niewolnikami żyjącymi na skraju nędzy. Czy Polacy tam mieli plantacje niewolników? Nie rozumiem co oni niby chcieliby osiągnąć? Że wpiszą do konstytucji, że mają teraz dostać, to co im część białych zabrała (tj. ich przodkom, przy czym część z nich ma przodków również białych).

 

Ja nie winię policji u nich za to, że odnoszą się do mniejszości czarnej tak, a nie inaczej. Jest to poniekąd błędne koło, ale wynika ono również z faktu, że mniejszość czarna jest z nadwyżką odpowiedzialna za większość najcięższych przestępstw. I mówimy tutaj o naprawdę ciężkich: zabójstwa, gwałty, ataki z bronią. U nas nikt nad losem sebiksów nie płacze. Jakoś tutaj refleksji nie ma, że mogą pochodzić z biedy i patologii (a tak przecież jest).

 

Wg mnie mogą ładować w programy pomocy czarnym ile wlezie, ale to nic nie da. Razem z tym bowiem lewactwo tworzy większą polaryzację i nienawiść czarnych wobec białych. Absolutnie to w niczym nie pomoże, a doprowadzi tylko do tego, że ludzie niedojrzali do normalnego życia i funkcjonowania w społeczeństwie (za sprawą swojej biedy), będą jeszcze bardziej do tego niezdolni - dodatkowo ubogaceni poczuciem krzywdy. Jak to działa w feminizmie? A no tak, że błędy, złe wybory czy niegodziwość kobieta sobie zawsze wyjaśni na własną korzyść. Taka perspektywa uniemożliwia naukę.

 

Martin Luther King wspominany jest głównie ze względu na próbę pokojowego pojednania. Tylko takie rozwiązanie powinno wchodzić w grę. Czarni zaś powinni bardziej się zjednoczyć nie przeciw białym, ale dla dobra własnej wspólnoty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Libertyn said:
3 hours ago, Kespert said:

Natomiast mogę być kimkolwiek, i szansa na zarobienie przypadkowej kulki w strzelaninie gangów narkotykowych jest znacznie większa.

Zwłaszcza jak jesteś w tak zwanej złej dzielnicy. 

 

Tylko dlaczego ta "zła dzielnica" jest kolorowa i to zło jest proporcjonalne do intensywności opalenizny?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Libertyn napisał:

Ale to nie zależy od koloru skóry a od warunków życiowych.

 

Lol.

Nie.

Różne rasy mają różne podatności chorobowe, różne parametry fizjonomii, to magicznie miało by to nie dotyczyć reszty cech ?

Chowanie głowy w piasek nie rozwiązuje problemu.


Bogaci czarni są i tak bardziej skłonni do przemocy, także nie, to nie zależy od "warunków".

Warunki wpływają na wszystkich w ogóle, ale na niektórych słabiej. Np. właśnie na czarnych.

 

 

FpANrEBaMAInL-r?format=jpg&name=medium

 

 

Tak samo "niebezpieczne okolice" w miastach, nie robią się same - są ekskluzywnie czarne, czasem latynoskie.

 

Kto wymyślił w USA zabawę w "nokaut" - czyli podejście do losowej osoby i wypłacenie jej gonga - punkty są za natychmiastowy nokaut, a za zgon ofiary - już w ogóle respekt na dzielni.

 

Żyjesz w słodko-pierdzącej lewackiej chmurce urojeń, chyba tylko jakbyś właśnie regularnie zaczął dostawać gongi od czarnych, to by dotarło, ale też nie wiadomo, bo jesteś osobopostacią odporną na rzeczywistość.

 

 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Strusprawa1 napisał:

od razu bym musiał przepraszać za to, że się urodziłem. Nie mam czego się wstydzić, a szczególnie z jakich argumentów wychodzę, w co wierzę i co uważam za słuszne. 

Nikt od ciebie tego nie oczekuje. Ale swoje zdanie też mogę wyrazić. Uważam, że "w Ukrainie" to zwrot zideologizowany, ale nie zamierzam z tym walczyć. Po prostu sam używam poprawnego "na Ukrainie" - a jeżeli komuś to nie leży, to może niech mu chuj w dupie dobrze leży. :P  

Edytowane przez zychu
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Kespert napisał:

I jeśli założymy, że miały 10 lat w momencie oficjalnego zniesienia segregacji (1965r.), to dzisiaj mają 68 lat albo więcej.

Na zdjęciach może 4 osobom dałbym "na oko" więcej niż 50 lat.

Czyli hau hau, 13%, hau hau auuu 64%.

 

Tylko, że postawy się dziedziczy (podobnie jak traumy).

 

Dla mojej babci wszystko co niemieckie było złe. Zwierzę choruje, Niemcy zrzucili wściekliznę, nosówkę czy co tam chcesz. Jest susza, Niemcy zatrzymują u siebie wodę. Powódź (na Wiśle!) Niemcy spuszczają wodę. Teraz jeśli słuchasz tak całe życie jaki to ma na Ciebie wpływ. Mój tata i sporo jego znajomych mają jasne poglądy polityczne. Nie chodzi o to, że są za PiSem, chodzi o to żeby rudy farbowany Niemiec nie wrócił do władzy. Mieszkam w biednym regionie kraju i ideowych wyborców PiS jest tu zdecydowanie mniej niż po prostu ludzi, którzy widzą zagrożenie ze strony Niemiec. Wiedzą co robią sącząc ten jad każdego dnia o 19:30. Masz za oknem dowód empiryczny.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minutes ago, Piter_1982 said:

Tylko, że postawy się dziedziczy (podobnie jak traumy)

Osobę, która zamiast postępować racjonalnie, kieruje się przebytymi lub wyimaginowanymi traumami, się leczy... a nie wzmacnia jej uprzedzenia.

 

Każdy człowiek jest odpowiedzialny za swoje postępowanie. Pomijam przypadki gdy człowieka wychowały zwierzęta i nie słyszał o dobru/złu - bo 99,9999% którzy chodzili do szkoły podstawowej, ma pewne wspólne normy kulturowe. Nie zabijaj, nie kradnij.

I tutaj na biało wjeżdża konflikt szkoła-rodzina-społeczność. Jeśli szkoła mówi jedno, a społeczność drugie (można okradać ale białych, bo kiedyś rasizm) - wtedy masz postawy wyuczone, nie dziedziczone.

Rodzice uczący takich postaw - za to są moralnie odpowiedzialni. Chyba że sami są nieświadomi konsekwencji swego postępowania... nie są w stanie kierować swoim losem.

Dzieci postępujące według takich wzorców - same dokonują wyboru z przedstawionych możliwości, i za swój wybór powinny odpowiadać. Karnie, jak trzeba.

 

Żeby nie było, podobne mechanizmy wyuczania - bezradności, agresji itd. - są niezależne od rasy, lokalizacji, dochodu często też. Biały uczący syna, że czarną kobietę można traktować seksualnie "bo podludź" - jest takim samym ****, jak czarny uczący syna, że białe kobiety to łatwe ***** i nie trzeba się przejmować ich odmową. Raperzy z "modelkami" na smyczach, kontra WASP i czarne "służące".

 

14 minutes ago, Piter_1982 said:

Mieszkam w biednym regionie kraju i ideowych wyborców PiS jest tu zdecydowanie mniej niż po prostu ludzi, którzy widzą zagrożenie ze strony Niemiec.

Jak dla mnie, to dowód że POMIMO biedy materialnej, można wyciągać poprawne wnioski, być świadomym obywatelem dbającym o los swojego kraju itd.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Druid napisał:

Można tak gdybać, ale społeczeństwo białych będąc pod ścianą może się zbuntować, zorganizować, nie raz tak było i kończyło się to rzezią. Zorganizować się na styl totalitarny, każda kobieta obowiązkowo 4 dzieci  z jednym mężem aż po grób jak nie to lepa. Takie moje fantasmagorie

To wcale nie jest gdybanie, ale mechanizm. A jak mechanizm prowadzący do mordu przemysłowego wygląda? Tworzy się poprzez wychowanie pierwotnie w duchu pewnej idei. Niemiec przed drugą wojną światową rozumiał, że żyd i inne nacje to robaki, zwierzęta, podludzie i tak dalej. Nazewnictwo, wychowanie w domu, społeczne normy. Rozmowy z katem to dobrze pokazują, jak tam nie mieli żadnych wyrzutów sumienia przy mordowaniu ludzi, bo dla naziola to nie byli po prostu ludzie. To naturalnie w dużym uproszczeniu, bo filozofia zła oraz proces został dobrze opisany już w różnych książkach. To nie jest tak, że myk i już masz obozy zagłady.

 

Dzisiaj wychowuje się ludzi w przekonaniu, że biały mężczyzna, biały człowiek to śmieć nad śmiecie. Nie dostrzegasz tego? Ja to wszędzie widzę od systemowego podejścia kalającego godność, co już można uznać za pierwszy przejaw obozu koncentracyjnego, zderzasz się ze ścianą w pewnym momencie i pozostaje tylko oblać się benzyną i podpalić, jak wielu mężczyzn po wyroku sądu rodzinnego. Kolejna sprawa to polityka, promocja feminizmu, dehumanizacja białego mężczyzny w mediach, także przy opisywaniu ofiar wojennych i innych. O kobietach zawsze się mówi kobiety, że zostały, np. zabite, zgwałcone. O mężczyznach zawsze się mówi ofiary, anonimowe, bez znaczenia, w ujęciu liczbowym i tyle. Czytaj dobrze, że zdechł.

 

Idąc dalej tym tropem murzyni w USA czekają na zemstę kulturową. Własnej kultury nie posiadają, ale jednocześnie manipuluje się nimi, chociażby hollywood czarną panterą. A przecież czarne pantery to był ruch polityczny walczący o prawa mniejszości. A dzisiaj dzieciak kojarzy czarną panterę z filmem xD I to jest manipulacja kulturowa na wysokim poziomie. Niby masz bohatera czarnych, ale wirtualnego, a realnych kasujesz, więc coś jest na rzeczy.

 

Holokaust białych zrobią sami biali, liberalna demokracja do tego doprowadzi. Wstyd do tego doprowadzi rozwijany na każdym poziomie. Biały ma się wstydzić za wszystko, szczególnie biały mężczyzna. Od wstydu do dobrowolnej, motywowanej kary niewielka droga. Moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina i masz konsekwencje rozciągające się na pokolenia. Zakaz rozmnażania się białych, coraz więcej zakazów, getta i tak krok po kroku, zachęta do eutanazji. Może nie będzie identycznie, jak za czasów naziolskich, ale przecież covidoza tysiące nadmiarowych zgonów, przecież to politycy pozabijali tych ludzi w pełni świadomie i co? Zero konsekwencji, bo wycierają gęby wirusem.

 

Będzie znacznie gorzej niż przypuszczamy, co pokazały ostatnie lata. Organizacja, strajk? Na pewno nie u nas. Ludzie będą zwyczajnie zdychać i się cieszyć, że sąsiad pierwszy zszedł. My mamy już takie społeczeństwo, bierne do kwadratu, każdy sobie rzepkę skrobie, aby tylko sąsiad miał gorzej.

 

Toczy się wiele procesów, ale ten wpędzający białych w poczucie winy widać wyraźnie, a od tego właśnie się zaczyna. Jeżeli sam jesteś przekonany o tym, ze jesteś niżej w hierarchii to czekasz na systemową karę, na cierpienie. To jest warunkowane pod to, żeby nie było sprzeciwów, jak ci będą wszystko odbierać. Biali staną ramię w ramię do własnej zagłady, jak mówię liberalne umysły, feministki, lewactwo wszelkiej maści, pożyteczni idioci. Historia toczy się zawsze tak samo. Naziolskie zło nie wzięło się z dnia na dzień, ale rozwijało filozoficznie, wychowawczo, systemowo oraz społecznie pokoleniami.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, mac napisał:

Dzisiaj wychowuje się ludzi w przekonaniu, że biały mężczyzna, biały człowiek to śmieć nad śmiecie.

 

Jednak w PL jest jeszcze zdarza się spory społeczny opór, kiedy ktoś nachalnie pierdoli głupoty w tym tonie. 

Np. Ugi Ugonoh nagrała materiał w którym potrafiła powiedzieć, że "rasizm, niewolnictwo i kolonializm

to biała kultura"- zamiast powiedzieć, że to część historii krajów, które miały kolonie w afryce np.

No i tworzenie fałszywego wrażenia, ogólnie, że istnieli tylko czarni niewolnicy.

 

Albo mówiła, że jak biała osoba nosi dredy, to przynajmniej czarna osoba powinna te dredy zrobić i dostać za to $. 

Tego typu absurdy wyjaśnili na YT różni twórcy i ogólnie większość ludzi zdecydowanie nie zgodziła się z takim przedstawieniem tematu jak ta typiara opowiadała.

Komunizujące odpryski chciały zrobić z krytyków rasistów i przemocowców, ale nie udało się.

 

Czy sytuacja, gdzie np. jeden koleś nagrał na YT serię filmów o LOTR od amazona w którym stwierdził, że nie podoba mu się przemieszanie ras na zasadzie Nowego Jorku i na podstawie

materiałów źródłowych, książek, opisał, że jego zdaniem na różne rasy jak najbardziej było miejsce, ale powinno to wyglądać inaczej - to przygłupy na FB chcieli zrobić

z niego rasistę, "bo mu się czarne elfy nie podobają". Ale oprócz takiego szczekania, nie mają żadnej siły sprawczej ani szerszego posłuchu poza swoją banieczką informacyjną. 

 

BTW po protestach w stanach pod szyldem BLM polityk z Ghany zaapelowała do czarnych którzy czują się dyskryminowani w USA, żeby przyjechali do Ghany i razem będą tworzyć swoją diasporę

pod hasłem "make africa great again" - i kurwa, chętnych nie było zbyt wielu.😊

 

Przykładowe info:

https://www.washingtonpost.com/world/africa/ghana-to-black-americans-come-home-well-help-you-build-a-life-here/2020/07/03/1b11a914-b4e3-11ea-9a1d-d3db1cbe07ce_story.html

Edytowane przez Dworzanin.Herzoga
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.