Skocz do zawartości

Polki vs Azjatki


Rekomendowane odpowiedzi

9 minut temu, slusa napisał(a):

 

Nieprawda, większość facetów ma problemy w zdobyciu kobiety bo niewiele sobą reprezentują, i nie chodzi tu o pieniądze a charakter 

To swoją drogą. Też o tym wspominam że charakter jest najważniejszy ta nieugiętość i świadomość że można wszystko. Wielu płaczków jest że panna poszła w długą gdzie sami zajęli się sobą i kanapą. Pamiętaj że nie demonizuje tego co piszesz bo to też poniekąd prawda.

Edytowane przez Optimus Prime
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, slusa napisał(a):

Nieprawda, większość facetów ma problemy w zdobyciu kobiety bo niewiele sobą reprezentują, i nie chodzi tu o pieniądze a charakter 

 

Zgodzę się z Tobą, choć raczej zamieniłbym "charakter" na "osobowość".

 

Poza tym, jest wiele miałkich facetów. Niektórym się wydaje, że ma zabawkę na leasing

albo ubierze markowe majtki to panna swoje ściągnie w zamian.

 

Nie, to tak nie działa.

 

Zresztą, zauważyłem gdy rozmawiam z młodymi kobietami to one skarżą się, że chłopaki to nawet nie mają o czym rozmawiać.

Ba! Są nawet kursy na podrywanie... i taki jeden z drugim ma skrypt jak poderwać dziewczynę.

 

Kiedyś nie musiałeś mieć samochodu (było lepiej jeśli miałeś) aby poderwać dziewczynę.

A jeszcze gitara, ognisko i było fajnie...

 

 

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, slusa napisał(a):

No tak, bo domyślna strategia reprodukcyjna kobiet to "prucie się jak stare prześcieradło" xD zejdź na ziemię kolego

Reprodukcyjna strategia kobiet to znalezienie jak najlepszego partnera dla siebie oraz potencjalnych dzieci, partnera, który będzie się dzielił z nią i dziećmi swoimi zasobami oraz ochroni całą rodzinę przed różnorakimi niebezpieczeństwami. Nie należy tego mylić z dawaniem dupy komu popadnie. Niestety żyjemy w takich czasach gdzie media głównego ścieku dezinformacji w ramach swojej "misji" wmawiają kobietom, że prucie się jak stare prześcieradło to nie kurwienie się, tylko realizacja samej siebie, zdobywanie nowych doświadczeń, poszerzanie horyzontów czy bycie silną i niezależną kobietą, która co jest bardzo zabawne nie potrzebuję mężczyzny. Potem takie zostają same, nie są w stanie zejść ze swoich wymagań, nie tworzą trwałych związków i dzietność nam spada na łeb na szyję. Nie można przykładać tego samegodo kobiet i mężczyzn w tym aspekcie, ponieważ kobiety i mężczyźni nie są tacy sami i różnią się od siebie.

 

Klucz - Ministerstwo śmiesznych obrazków - KWEJK.pl

Edytowane przez Krugerrand
  • Like 3
  • Dzięki 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Optimus Prime napisał(a):

To swoją drogą. Też o tym wspominam że charakter jest najważniejszy ta nieugiętość i świadomość że można wszystko. Wielu płaczków jest że panna poszła w długą gdzie sami zajęli się sobą i kanapą. Pamiętaj że nie demonizuje tego co piszesz bo to też poniekąd prawda.

Cóż, dobrze, ale po prawdzie - czy te kobiety naprawdę są lepsze? Wiele z nich to nudne, przeciętne i pozbawione inicjatywy istoty. Z jaśniepaństwem ten problem jest, że zawsze wydaje się, że zasługujesz na więcej. Toż wielu chłopaków zupełnie by była zadowolona z takiej przeciętniary, ale nie wtedy, gdy ona nim pomiata.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, I1ariusz napisał(a):

Cóż, dobrze, ale po prawdzie - czy te kobiety naprawdę są lepsze? Wiele z nich to nudne, przeciętne i pozbawione inicjatywy istoty. Z jaśniepaństwem ten problem jest, że zawsze wydaje się, że zasługujesz na więcej. Toż wielu chłopaków zupełnie by była zadowolona z takiej przeciętniary, ale nie wtedy, gdy ona nim pomiata.

Wiesz to Ty rozbudzasz zmysły  to Ty jesteś inspiracją do tworzenia aby ludzie tworzyli. Jak I kobiety jak i mężczyźni to Ty tworzysz dla siebie świat i swoją płaszczyznę. Wiele kobiet szczególnie tych zachodnich jakoś od mężczyzny kopiują pasje ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, slusa napisał(a):

Natomiast na pewno łatwiej psioczyć na propagandę typu p0lki niż zabrać się za robotę 

Ja się zabrałem za robotę, co prawda trochę późno, bo w wieku 37 lat (rok temu) i dzisiaj nie narzekam. Ale chętnie bym sprawdził się na tle właśnie takiej Azjatki czy innej wariatki. W PL niestety ciężko znaleźć aktualnie kobietę, która spełni podstawowe minimalne wymagania typu: własne zainteresowania, umiejętność prowadzenia domu, nie korzystanie nadmiernie z social mediów, skromna, zadbana, nie paląca, bez powiększenia ust czy cycków, itp. Był moment że myślałem że jestem jakiś debilem, który ma wymagania nie wiadomo jakie, ale nie. 

 

Dla mnie przykre to jest, co znowu się sprawdziło i nie tylko u mnie, bo niedawno kolega wrócił z emigracji i też przerobił parę tematów. Że laski u nas serio myślą, że jak dadzą Ci dupy, to Ty niż będziesz z nią chodził. Że tylko to mają do zaoferowania. Z ostatniego miesiąca mam 3 przykłady że kobiety wiedziały na co się piszą, a potem miały wyrzuty sumienia. Serio spotkałem ostatnio jedną laskę, która powiedzmy że spełnia 50% moich oczekiwań. 

 

Widzę też w tym swoją winę, że przyciągnąłem takie właśnie kobiety, dzisiaj już się wyleczyłem z tych starych znajomości, tylko laski z innego środowiska, nowe kontakty, ale też szersza selekcja na samym początku. Czerwone flagi wyłapuję dosyć łatwo, także jakość już się zauważalnie poprawiła. 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Optimus Prime napisał(a):

Wiesz to Ty rozbudzasz zmysły  to Ty jesteś inspiracją do tworzenia aby ludzie tworzyli. Jak I kobiety jak i mężczyźni to Ty tworzysz dla siebie świat i swoją płaszczyznę. Wiele kobiet szczególnie tych zachodnich jakoś od mężczyzny kopiują pasje ;)

Ja zawsze proponuję pamiętać, że przeciętność, tzw. norma, zwyczajność, nawet bylejakość jest czymś co zawsze miało miejsce. Możemy się inspirować do lepszych rzeczy, ale życie to nie jest film o superbohaterach czy topowych biznesmenach. Większość z nas, to ludzie przeciętni i nawet za ową przeciętność można być wdzięcznym. Tymczasem wielu wydaje się, że od zdjęcia na instagramie czy filmu w kinie, do życia jest krótka droga. Stąd jak mężczyzna jedzie na Filipiny i tam spotyka kobietę, która gotowa jest go pokochać i szanować za jego przeciętność, to chętnie po ową opcję sięga.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, I1ariusz napisał(a):

Ja zawsze proponuję pamiętać, że przeciętność, tzw. norma, zwyczajność, nawet bylejakość jest czymś co zawsze miało miejsce. Możemy się inspirować do lepszych rzeczy, ale życie to nie jest film o superbohaterach czy topowych biznesmenach. Większość z nas, to ludzie przeciętni i nawet za ową przeciętność można być wdzięcznym. Tymczasem wielu wydaje się, że od zdjęcia na instagramie czy filmu w kinie, do życia jest krótka droga. Stąd jak mężczyzna jedzie na Filipiny i tam spotyka kobietę, która gotowa jest go pokochać i szanować za jego przeciętność, to chętnie po ową opcję sięga.

Tego dyscyplina to coś co jest ważne bo idziesz biegać gdy nawet stado gołębi sra przez cały dzień. Czytasz rozwijasz się zagadujesz do mocniejszych i ambitniejszych. Itd.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minutes ago, GriTo said:

aby poderwać dziewczynę.

A jeszcze gitara, ognisko i było fajnie.

 

Teraz jak ktoś potrafił zagrać  na gitarze, daj Boże zaśpiewać choć trzy piosenki, i to jeszcze w jakimś klimatycznym miejscu, to min 50% normalnych dziewczyn będzie się za nim uganiac. No ale łatwiej narzekać na forum

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, GriTo napisał(a):

Kiedyś nie musiałeś mieć samochodu (było lepiej jeśli miałeś) aby poderwać dziewczynę.

A jeszcze gitara, ognisko i było fajnie...

 

Kiedyś konkurowałeś co najwyżej z gośćmi z tej samej dzielnicy, szkoły, podwórka (max małej miejscowości). Po pierwsze to powodowało że grupa potencjalnych kandydatów dla danej laski była niewielka, po drugie to że obracałeś się w tej samej grupie powodowało że wszyscy się znali/kojarzyli. Gdyby laska wtedy zafundowała sobie "karuzelę" o której na forum tu piszecie, to raczej nie uszłoby to uwagi potencjalnych kandydatów i raczej nie byłaby w stanie tego ukryć (jak w obecnych czasach).

 

Obecnie odpalając Tindera czy dowolną inna apkę laska ma 10 razy więcej matchy pierwszego dnia niż kiedyś miała potencjalnych randek w całym swoim życiu!.

 

Obecnie nie konkurujesz już z Piotrkiem z tej samej klatki czy Jarkiem z tego samego kierunku studiów. Konkurujesz z Hansem z Berlina, z Javierem z Barcelony, z Aleandro z Portugalii. Każdy z nich jest egzotyczny, każdy zaprasza do siebie na weekend itp. teraz to sobie tą gitarę i ognisko możesz w buty włożyć 😉 

To trochę jak w tym dowcipie gdzie gość zabiera nóż na strzelaninę. (mniej więcej podobne szanse z tym ogniskiem).

 

Dlatego ja na prawdę nie rozumiem* czemu tak wielu Polaków ciągle ma problemy z rozszerzeniem sobie możliwości o poznanie lasek z innych krajów niż Polska.

 

 

* OK, mam przypuszczenie że może to być problem z (brakiem) języka obcego i ew. strach przed nieznanym.

 

 

 

  • Like 12
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minutes ago, I1ariusz said:

Wiele z nich to nudne, przeciętne i pozbawione inicjatywy istoty

 

Dostają na social ach masę atencji to nie zależy im na tym aby byc kimś ciekawym. Jednak jak trafi się fajny facet który powie im "nie", to nagle się okazuje że potrafią na głowie stanąć byleby się przypodobać ❤️

17 minutes ago, Spokojnie said:

Ja się zabrałem za robotę, co prawda trochę późno, bo w wieku 37 lat (rok temu) i dzisiaj nie narzekam. Ale chętnie bym sprawdził się na tle właśnie takiej Azjatki czy innej wariatki. W PL niestety ciężko znaleźć aktualnie kobietę, która spełni podstawowe minimalne wymagania typu: własne zainteresowania, umiejętność prowadzenia domu, nie korzystanie nadmiernie z social mediów, skromna, zadbana, nie paląca, bez powiększenia ust czy cycków, itp. Był moment że myślałem że jestem jakiś debilem, który ma wymagania nie wiadomo jakie, ale nie

 

Cóż no mając 37 lat wybór jest już mocno ograniczony, większość fajnych lasek jest zajęta już do 25. Ale da się, trzeba chodzić na wolontariaty, zajęcia fitness czy tańca, jak już laska chodzi do takich miejsc to spokojnie połowa tych fajnych rzeczy już jest.

 

Swoją drogą, fakt faktem średni standard u kobiet się obniżył tak samo jak i u mężczyzn, więc znalezienie łaski która potrafi zająć się domem, nie pali i jest skromna w dobie social to już spore wymagania xD przynajmniej na zachodzie. 

 

Swoją drogą 2, ja nie mam nic przeciwko emigracji matrymonialnej per se, wystarczy mieć zdroworozsądkowe podejście, i nie jechać po kobietach które nie mają gdzie w dzisiejszych czasach łapać dobrych wzorców, jeszcze samemu będąc miernym

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Zdzichu_Wawa napisał(a):

Obecnie nie konkurujesz już z Piotrkiem z tej samej klatki czy Jarkiem z tego samego kierunku studiów.

 

Zgadzam się z Tobą. Ja już jestem poza tym magicznym kręgiem, zupełnie mnie to nie interesuje.

 

Ale... gdyby kiedyś istniało takie forum, to nie popełniłbym tylu błędów.

Ot, pizdą się nie rodzisz ale bywasz. Czasami. Oby jak najkrócej.

 

Najlepszego dla nas wszystkich :) 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, slusa napisał(a):

wystarczy mieć zdroworozsądkowe podejście, i nie jechać po kobietach które nie mają gdzie w dzisiejszych czasach łapać dobrych wzorców, jeszcze samemu będąc miernym

Rozumiem, ale też czuję, że jak będziemy je usprawiedliwiać na każdym kroku i nie wymagać, to staną się jeszcze bardziej roszczeniowe. 

6 minut temu, slusa napisał(a):

Swoją drogą, fakt faktem średni standard u kobiet się obniżył tak samo jak i u mężczyzn, więc znalezienie łaski która potrafi zająć się domem, nie pali i jest skromna w dobie social to już spore wymagania xD przynajmniej na zachodzie. 

Nie zamierzam obniżać swoich standardów, jestem aktualnie ~14 miesięcy singlem i jakoś  daję radę. Jeśli mam wpuścić laskę do swojego życia na dłużej, to nie może być pierwsza lepsza z brzegu. Dzisiaj przy świadomości którą zyskałem dzięki Braciom i forum, nie wyobrażam sobie wpakować się w jakieś bagno. Uważam się za wartościową osobę i oczekuje podobnego standardu. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Zdzichu_Wawa napisał(a):

Obecnie nie konkurujesz już z Piotrkiem z tej samej klatki czy Jarkiem z tego samego kierunku studiów. Konkurujesz z Hansem z Berlina, z Javierem z Barcelony, z Aleandro z Portugalii. Każdy z nich jest egzotyczny, każdy zaprasza do siebie na weekend it

Hola, hola...

Skoro Polki to najgorsze pod względem charakteru kobiety na świecie (był taki temat) to taki zagraniczniak pogoni naszą rodaczkę po kilku spotkaniach.

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, slusa napisał(a):

 

Dostają na social ach masę atencji to nie zależy im na tym aby byc kimś ciekawym. Jednak jak trafi się fajny facet który powie im "nie", to nagle się okazuje że potrafią na głowie stanąć byleby się przypodobać ❤️

Ta, i ty sądzisz, że wszystko w rękach mężczyzny, który potrafi mówić "nie". Obawiam się, że płonne nadzieje. Poza tym ja byłem z taką kobietą, której mówiłem "nie" i ona się na mnie za to wieszała. Żadna z tego radość. Jest zasadnicza różnicą między wygłodniałą emocjonalnie, która przy odpowiedniej grze, zacznie się na tobie wieszać (do czasu), a kobietą, która się szanuje, jest autonomiczna i potrafi przy tym szanować mężczyznę. Nie jest wielką rzeczą obejść to jaśniepaństwo kobiet w Polsce. Rzecz w tym, że za tym kryje się słabość, która w długoterminowym związku też da o sobie znać.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Brat Jan napisał(a):

to taki zagraniczniak pogoni naszą rodaczkę po kilku spotkaniach

 

Raz, zobacz że większość jednak wraca do kraju. 

Dwa, nie jest wcale powiedziane, że Polka będzie tak samo traktowała swego rodaka w Polsce jak Hiszpana w Barcelonie (nawet jeśli relatywnie obaj są podobnej urody).

Wiesz, że np. w związkach mieszanych w ponad 95% to kobieta uczy się jezyka ojczystego swego partnera (a nie na odwrót)? Jak widać gdy jest motywacja do starania się to i przychodzi ochota na to lepsze staranie.

 

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, I1ariusz said:

Rzecz w tym, że za tym kryje się słabość, która w długoterminowym związku też da o sobie znać

 

Nie rozumiem. Nie mówię aby szukać osoby która ma problemy emocjonalne i to wykorzystywać, tylko aby nauczyć się stawiać granice i wymagać 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Brat Jan napisał(a):

Skoro Polki to najgorsze pod względem charakteru kobiety na świecie (był taki temat) to taki zagraniczniak pogoni naszą rodaczkę po kilku spotkaniach.

Opinie obcokrajowców o kobietach z Polski najczęściej brzmiały iż są łatwe, tylko do zabawy. Jednak te zagraniczniaki jakie się decydowały na ożenek z p00lką robili dla uzyskania paszportu. Po paru latach i tak odkrywali drugą maskę kobietę z Polski bo ile czasu można się tak maskować.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Maciej45 napisał(a):

To jak to w końcu jest, Polak biorący Azjatkę to źle czy dobrze?

 

Nie chodzi o to, czy dobrze czy źle. Życie i tak pokaże.

Wyobraź sobie, na początku wszystko jest super.

Masz seks, zabawę. Wszystko podane na tacy.

 

Do czasu... Potem zaczyna się życie.

Płacenie rachunków, stresy i choroby.

Przychodzi dziecko na świat. Wydatki..

 

Jesteś zajęty lub w delegacji, trzeba z dzieckiem do lekarza pojechać.

A pańcia na przykład nie potrafi prowadzić samochodu, itd...

 

W życiu występuje zbyt wiele zmiennych aby móc postawić kartę na człowieka.

Przecież nie raz widzieliście, jak miało być dobrze... 

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, GriTo napisał(a):

 

Nie chodzi o to, czy dobrze czy źle. Życie i tak pokaże.

Wyobraź sobie, na początku wszystko jest super.

Masz seks, zabawę. Wszystko podane na tacy.

 

Do czasu... Potem zaczyna się życie.

Płacenie rachunków, stresy i choroby.

Przychodzi dziecko na świat. Wydatki..

 

Jesteś zajęty lub w delegacji, trzeba z dzieckiem do lekarza pojechać.

A pańcia na przykład nie potrafi prowadzić samochodu, itd...

 

W życiu występuje zbyt wiele zmiennych aby móc postawić kartę na człowieka.

Przecież nie raz widzieliście, jak miało być dobrze... 

 Ode mnie od chaty tata pracował 20-30 minut drogi, na szczęście nie było żadnych dużych problemów zdrowotnych, żeby musiał przyjechać. Mama nie ma prawa jazdy, do 50 roku życia moja mama nie miała dostępu do kart kredytowych,  wszystkim zarządzał tata i było zajebiście, od momentu jak jej się zachciało mieć dostęp do karty to się zaczęło kupowanie rzeczy z Action, kwiatków, im więcej władzy ma kobieta tym gorzej. Ogólnie mój tata swoją postawą jest zredpillowany, pewnie to się wzięło z tego, że moja babcia jest bardzo dominująca, a dziadek był niestety wycofany.

  No jak od swojej ex usłyszałem po tygodniu relacji, że chcę się wyszaleć i podróżować to mogłem skończyć rozmowę i się pożegnać, włączył się tryb niedostatku i nawet na to nie zareagowałem, człowiek się uczy całe życie.

Edytowane przez Maciej45
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, slusa napisał(a):

 

Nie rozumiem. Nie mówię aby szukać osoby która ma problemy emocjonalne i to wykorzystywać, tylko aby nauczyć się stawiać granice i wymagać 

Jeśli o tym myślisz to doskonale. I jestem za tym. Ja twierdzę, że za jaśniepaństwem polki często kryje się problem emocjonalny. Nasze typowo polskie poczucie niedowartościowania, które chcą zapełnić niekwestionowanym męskim uwielbieniem mężczyzn w Polsce. Jak inaczej wytłumaczyć agresję, gdy ci szukają jednak szczęścia na zachodzie? Same przecież też tak robią. Jest tutaj dodatkowo pewien podwójny standard, gdy mężczyzna z Polski musi wykazać się szarmanckością, a byle ciołek z UK paszportem. O tym tutaj trochę mówimy. Polki traktują Polskich mężczyzn z pewnym poczuciem wyższości, które bierze się z ich niedowartościowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, slusa napisał(a):

 

Teraz jak ktoś potrafił zagrać  na gitarze, daj Boże zaśpiewać choć trzy piosenki, i to jeszcze w jakimś klimatycznym miejscu, to min 50% normalnych dziewczyn będzie się za nim uganiac. No ale łatwiej narzekać na forum

Patrz tego grubcia co trzęsie brzuchem i tańczy do tej samej muzyki. Zarabia na tym, co pokazuje jakie jest społeczeństwo.  W filmie idiokracja oglądali pierdzenie także......

3 godziny temu, slusa napisał(a):

Polska jedzie do Hiszpanii bo pociągają ją Latynosi - dxiwka 

 

Polak jedzie do Azji żeby łatwiej zamoczyć - ekstra chłopak 

 

XD

 

BTW białe kobiety są najwierniejsze że wszystkich grup etnicznych, największą ich część chce się związać z innym białasem. To biali mężczyźni już bardziej preferują inne rasy, są więc statystycznie mniej wierni 

 

Pozdrawiam nie mizogonow xD

Co do tych statystyk to gdzieś widziałem że najmniej rozwodów jest pośród par (w USA rzecz jasna) białego mężczyzny i czarnej kobiety. Najbardziej "deklasowanych" grup że biały nie potrafi tańczyć, czarna to i tamto. (Zdarzają też się fajne perełki które mi się podobają).

 

 

Tam wspomniałem w jednym poście że Latynoski w moim guście po Azjatkach są a chodziło mi że na odwrót, rzecz jasna.

Edytowane przez Optimus Prime
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.