Skocz do zawartości

Co to ku**a jest :D


cst9191

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, Redbad napisał(a):

Wiem, że takie prawa rynku, że coś jest tyle warte ile ktoś inny chce za to zapłacić. Ale żadna racjonalizacja nie przekona mnie, że to jest normalne, że to jest rozwojowe dla cywilizacji płacić pojebom ciężki pieniądz za to że istnieją, bo oni nawet często nie wysilają się za bardzo.

 

Ale nie Tobie jest oceniać czy to jest to normalne czy rozwojowe, bo dlaczego masz to niby robić i jakie masz kompetencje ku temu?

 

Na forum pisałem z tymi nadętymi kolesiami, którzy wkręcają sobie, że "mężczyźni budują cywilizację". A potem jak był temat o budowlańcach, to ten sam koleś stąd nie pisał, że to mężczyźni budują cywilizację - bo z nimi się utożsamiał - tylko pisał, że budowlańcy budują cywilizację - a więc "oni", z tym razem z budowlańcami się nie utożsamiał, więc już zmienił się jego ton. 

 

Skąd w ogóle wniosek, że żeby zarabiać pieniądze trzeba budować cywilizację xD i skąd wniosek, że każdy musi to robić, znowu po komunistycznemu? Ile masz gałęzi rynku, które kompletnie nic nie produkują i w żaden sposób nie ulepszają świata, a pływają w miliardach. Ktoś musi "tonizować" tą cywilizację. Cywilizacja sama się popcha do przodu i nie trzeba rozmyślać o lekarzach i piekarzach, bo tam ludzie będą pracować i tak. Poza tym, większość ludzi to kompletni idioci - i nic do przodu nie pchają, poza własną głupotą, a jakoś ich zająć trzeba, kiedy kończą swoje zjebane prace i wracają do siebie. Tym zajmują się tacy influencerzy, więc może nawet robią coś pożytecznego.

 

Nie każdy musi i nie każdy będzie robił to samo, co każdy. Każdy orze jak może. Jakby ktoś tutaj zarabiał tyle co ta Kardashian na miesiąc, to nie miałby do siebie problemu, że nie buduje cywilizacji.

A to, że tacy ludzie mają fanów i pieniądze - ani mnie to ziębi, ani grzeje. Wyjebane. Ludzie chcą jej oglądać, to znaczy, że jej potrzebują. Może po czasie, jak dorosną, to z niej po prostu wyrosną - i to będzie etap ich rozwoju. Nie wrzucasz przedszkolaka na uczelnie, tak samo nie dajesz fanom Kardashian książek Stephena Hawkinga. I z tego powodu nie linczujesz przedszkolaka i nie terroryzujesz. :) 

 

Btw, zobacz ile nieświadomych przekonań z Ciebie wyszło:

- musisz ciężko pracować za pieniądze,

- musisz "budować cywilizację",

- określonych ludzi być wręcz nie może - brak akceptacji do czegoś, to chęć usunięcia danego obiektu z istnienia,

- posiadanie takich pieniędzy nie jest mile widziane bez harówy,

- liczy się tylko ciężka praca.

 

Każde przekonanie wyszło z Ciebie z dużą mocą i blokuje przed określonymi pieniędzmi i luźnym pracowaniem za duże pieniądze. :) 

 

25 minut temu, Redbad napisał(a):

No dlatego napisałem, że to znak naszych czasów 😂 kiedyś zostaniemy z tego rozliczeni, boleśnie 😂

 

Kodeksem karnym? ;) 

 

Nikt, nikogo z takich rzeczy rozliczał nie będzie, tylko traktował jako ciekawostkę historyczną w etapie ewolucji tej planety. Pewna moda pojawi się, rozbłyśnie i zgaśnie jak zapadająca się gwiazda - bo sama z siebie się wyczerpie i zostanie zastąpiona nową.

  • Like 2
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Krugerrand napisał(a):

Patrzecie jacy oni szczęśliwi, on rucha, znalazł sobie swoją myszkę inną niż wszystkie oraz wyjątkową, a my nie i siedzimy sobie tu na forum dla piwniczaków oraz mizoginów i sobie o tym klepiemy w klawiatury😆

It's over dla chuopa

comment_1673712123NUr1pmK1Kdpw75Fw1voSRd

 

2 godziny temu, Spokojnie napisał(a):

Czyli jednak ściana nie istnieje 😉 i laska 2/10 może mieć przystojnego kawalera. Jak mówią starzy górale: miłość nie wybiera.

Nie inaczej 🙂 Każda zmora znajdzie swojego amatora.

 

Ta liczba obserwujących na instagramie nie świadczy za dobrze o społeczeństwie. Widać czym pasjonują się niektórzy ludzie 😁

Tego rodzaju par jak dla mnie będzie przybywać aż spowszednieje 🥲

Edytowane przez nowy00
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Messer napisał(a):

Ale nie Tobie jest oceniać czy to jest to normalne czy rozwojowe, bo dlaczego masz to niby robić i jakie masz kompetencje ku temu?

Myślę, że mam prawo do oceny, tak jak mam prawo do powstrzymania się od oceny 🤔 Jakie kompetencje? Zwykła obserwacja i ogólna znajomość historii wystarczy.

 

23 minuty temu, Messer napisał(a):

Na forum pisałem z tymi nadętymi kolesiami, którzy wkręcają sobie, że "mężczyźni budują cywilizację

Ależ to nie jesteś wkręcanie sobie. Większość wynalazków, przełomowe odkrycia naukowe to zasługa czyja w przytłaczającej większości? No chyba to nie jest wiedza tajemna. I zostawmy już to równouprawnienie relatywizacje.

 

23 minuty temu, Messer napisał(a):

Skąd w ogóle wniosek, że żeby zarabiać pieniądze trzeba budować cywilizację xD

Znikąd. Jeszcze raz, żebyśmy się zrozumieli. Ja w tym że pojebybzarabiaja gigantyczne pieniądze na byciu pojebany dostrzegam problem nawet nie w tych pojebach, tylko problem cywilizacyjny. Dziwię się że nasza cywilizacja stworzyła warunki ku temu, by nic nie wnoszący do niej ludzie spijali śmietankę całego systemu naczyń połączonych stabilizujących rozwój naszego gatunku. I to po tysiącach lat szeroko pojetego rozwoju. Moim zdaniem to wbrew zdrowemu rozsądkowi.

 

 

23 minuty temu, Messer napisał(a):

Cywilizacja sama się popcha do przodu i nie trzeba rozmyślać o lekarzach i piekarzach, bo tam ludzie będą pracować i tak.

Tak, pytanie tylko jaka cywilizacja, jak będzie wyglądać. Zresztą przykłady już mamy. Kiedy lewackie świry dochodzą do władzy, mają kasę i narzędzia do kreowania prawodawstwa to płodzą ciemiężące ludzi prawa i przepisy, przykłady można mnożyć. Jakie będzie społeczeństwo zdegenerowanych, multiplciowych, elektronicznych zombi, którym z nudów odpierdala. Jak robić z takimi ludźmi interesy, powierzać im wykonanie usługi itd? Jeśli kogoś to nie niepokoi to ja nie mam na to wpływu.

 

Zobacz ironizujesz na temat "budowania cywilizacji", że nie każdy musi, można mieć wyjebane i udawać wariata, ale nawet tym wariatom, Kardashianom, normalni, pracowici ludzie zapewniają warunki by mogli uprawiać swoje wariactwo i trzepać na tym kasę, od wyprodukowania smartfona, zbudowaniu sieci internetowej, po dostarczenie zwykłej srajtasmy do sklepu. Wyobrażasz sobie, że 60% społeczeństwa to Kardashiany? Pewnie ten temat by nawet tutaj nie powstał, bo cywilizacja by się zawaliła. Te dziwadła stanowią niewielki odsetek społeczeństwa, reszta mniej lub bardziej zapierdala i bez tego zpierdolu, bardzo szybko mielibyśmy warunki postapo. I tak, mam z tym problem, że królują ci, którzy dla społeczeństwa nie są w ogóle utylitarnie. Niech sobie przędą, niech sobie coś tam na tym zarabiają, ale to jest porażka cywilizacyjna, że dzisiaj są "królami"

Edytowane przez Redbad
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, BumTrarara napisał(a):

To jest jakaś gwiazda telewizyjna z polsatowskiego(?) TNVowskiego(?) show: "królowe życia". Tak mówi wujek gugiel, wieć się nie ma co kłócić.

 

No i jak zobaczysz plotkarskie newsy o tym programie to masz następną taka gwiazdkę:

MjAyMzA4YgsgGztJbk9vHmNDbxMoFmFINFt3WG4D

I pewnie 10 innych.

 

Show pod .... kogoś tam.

 

 

Bo żyjemy w jednym z najbogatszych krajów na planecie. Czego nie chce uznać większośc narzekającego społeczeństwa ;) porównują się do tych kilkunastu bogatszych.

Więc nie trzeba za******* albo uciekać przed bojówkami, a ludzie mogą marnować energię na kompletne bzdury.

 

Ta Pani wręcz zakłóca grawitację

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, zuckerfrei napisał(a):

Tak, dają zły przykład (żadnej innej winny nie widzę), ale masz paluszek i możesz skrolowqć dalej

O słodkości w próżności.

Ja widzę.

Srajfony dzieci noszą nawet do kibla.

ZERO kontroli treści. Nawet co nieco(rodzice) dają specjalnie aby dzieciaka od siebie wymulać na out.

Jest popyt to i PODAŻ ktoś struga.

ULTRAfiolet lakmusowy już widać.

💩

 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Redbad napisał(a):

I teraz wyobraźmy sobie, że jest 2050 i rzesze ludzi pierdolneło budowalnkę, pracę w piekarni, w Policji, przy wywozie odpadów, zniknęli również strażacy, mnóstwo lekarzy za nimi przekwalifikowało się na yutuberów, bo zamiast jebać archaiczne zawody można sobie wymalować przerobić mordę i dostaniesz za to w miesiąc więcej niż w 10 lat pracy zawodowej.

Wiesz, moim zdaniem nie będzie to takie proste ;) Monetyzowanie idiotycznych treści też nie będzie obecnie proste. Tak mi się wydaje. Duża konkurencja ;)

To trochę tak jak OF. Ileś medialnych w swojej wojerystycznej niszy gwiazd robi na tym bardzo dobre pieniądze. A ile nie zarobi, albo zarobi sto, dwieście złotych? Podobnie jest z Youtuberami.

Wyrobienie sobie marki jak Youtuber to proces. Niekoniecznie będzie zakończony sukcesem. Proces paradoksalnie wymagający dużo pracowitości (albo "pracowitości"), nawet przy pato - contencie. Chociażby regularność dodawania swoich materiałów przy paru widzach na krzyż. Odpowiadanie na komentarze. Przy bardziej ambitnych treściach również aktywne prowadzenie społecznościówek, występy gościnne itd.

 

Większość odpuszcza na tym etapie. To nie jest proste, gdy ktoś wchodzi na wizję jako anonim. To może być prostsze (może, ale nie musi), jeżeli tam chce zaistnieć ktoś już w jakimś tam stopniu rozpoznawalny i z dorobkiem (dziennikarz, pracownik portalu ze znanym nazwiskiem, jakiś twórca szukający nowego kanału dotarcia i monetyzacji) etc.

Edytowane przez Obliteraror
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Redbad napisał(a):

Myślę, że mam prawo do oceny, tak jak mam prawo do powstrzymania się od oceny 🤔 Jakie kompetencje? Zwykła obserwacja i ogólna znajomość historii wystarczy.

 

Zdecydowanie nie wystarczy. 

 

Godzinę temu, Redbad napisał(a):

Ależ to nie jesteś wkręcanie sobie. Większość wynalazków, przełomowe odkrycia naukowe to zasługa czyja w przytłaczającej większości? No chyba to nie jest wiedza tajemna. I zostawmy już to równouprawnienie relatywizacje.

 

Eh, a kto ma ku temu predyspozycje? A kto jest zbudowany w kierunku rozwoju emocjonalnego dzieci? Kto jest zbudowany, żeby zamknąć się w piwnicy i rozmyślać nad czymś połowę życia? Jak to jest, że jesteście na forum gdzie tyle mówi się o ewolucji i nie można złapać najprostszych konceptów tej nauki.. Przecież wyrażanie takich pretensji jest niepoważne.. To jak tępić kota, że zachowuje się jak kot, no błagam.

 

Gdyby kobiety były stworzone do niektórych rzeczy to najzwyczajniej na świecie by je robiły, bo energetycznie by były ku temu przydatne. Dawniej kobiety robiły rzeczy dla nich przeznaczone, bo miały ku temu większe predyspozycje, a faceci swoje - bo mieli ku temu większe predyspozycje. Niektóre rzeczy robili też wspólnie - np. w polu. Kto będzie nosił ciężary na budowie - kobieta czy facet? Oczywiście, że facet, bo po pierwsze znacznie lepiej to zniesie, a po drugie kobieta jest cenniejsza biologicznie i INSTYNKTOWNIE ludzie będą ją chronić, żeby nie eksploatowała organizmu. Ludzie chronią najpierw kobiety i dzieci - bo one gwarantują przetrwanie i dalsze istnienie, a potem gdzieś tam dalej starców i mężczyzn, bo oni są trochę bardziej drugorzędni. Wszystko toczy się WŁASNYM RYTMEM.

 

Teraz wiele kobiet porusza się w tematyce męskiej i jak widać, nie za bardzo im się to raczej podoba, to nie jest ich energia. Tutaj na forum faceci poruszali tematykę, że kobiety straciły kobiecość, są bardziej męskie, a do trwałego związku przydałaby się kobieca kobieta, nie? Taki obrót spraw, jak kobiety robią za facetów i męskie rzeczy, też wam sprawia problem, co nie? I tak źle i tak niedobrze. Heh, no szokujące. xD

Prawda to chyba, że ludzie dawniej byli mądrzejsi społecznie niż kiedyś i instynktownie to łapali, a dzisiaj lewactwo robi z każdego coś równego, nawet wśród tzw. prawaków. 

 

Btw, jak mężczyźni osiedlali Dziki Zachód, to początkowo ponoć nie było tam kobiet. Mężczyźni zaczęli się wyrzynać i pewnie by wyginęli. Po jakimś czasie wróciły kobiety, mężczyźni przestali się wyrzynać. Także takie mentalne masturbacje "kto budował cywilizację" są bezcelowe, bo wszyscy się dopełniali - prości robole, kobiety i genialni odkrywcy. Brakłoby jakiegoś elementu i wszystko by poszło się jebać. Bez jakiegoś elementu to byłoby tak, jakbyś rozpatrywał drabinę i jej użyteczność, która nie miałaby żadnego miejsca na stopę.

 

Godzinę temu, Redbad napisał(a):

Znikąd. Jeszcze raz, żebyśmy się zrozumieli. Ja w tym że pojebybzarabiaja gigantyczne pieniądze na byciu pojebany dostrzegam problem nawet nie w tych pojebach, tylko problem cywilizacyjny. Dziwię się że nasza cywilizacja stworzyła warunki ku temu, by nic nie wnoszący do niej ludzie spijali śmietankę całego systemu naczyń połączonych stabilizujących rozwój naszego gatunku. I to po tysiącach lat szeroko pojetego rozwoju. Moim zdaniem to wbrew zdrowemu rozsądkowi.

 

Twojemu zdrowemu rozsądkowi, zapomniałeś napisać. Nie jest tak, że "stworzyła warunki", tylko warunki same się rozwinęły w kierunku ewolucji i tym, że ludzie po raz pierwszy dostali w historii wolność. Jakoś skrępowaną, bo nieskrępowana to anarchia, ale nadal mają wolność. I wybierają to, że chcą takich ludzi oglądać. Następni Hubermana, kolejni Marka, jeszcze inni Friedmana, a kolejni Feynmana. I to jest ok. I ja mam wolność iść na siłkę - chociaż nie podoba się to milionom, mam to w dupie. I co teraz? Nic, życie toczy się swoim torem.

 

Godzinę temu, Redbad napisał(a):

Tak, pytanie tylko jaka cywilizacja, jak będzie wyglądać. Zresztą przykłady już mamy. Kiedy lewackie świry dochodzą do władzy, mają kasę i narzędzia do kreowania prawodawstwa to płodzą ciemiężące ludzi prawa i przepisy, przykłady można mnożyć. Jakie będzie społeczeństwo zdegenerowanych, multiplciowych, elektronicznych zombi, którym z nudów odpierdala. Jak robić z takimi ludźmi interesy, powierzać im wykonanie usługi itd? Jeśli kogoś to nie niepokoi to ja nie mam na to wpływu.

 

Jak to jak będzie wyglądać? Obróci się wahadło w drugą stronę. Sam jesteś przecież tego przykładem. :) i takich jak Ty będzie więcej, przez co naturalnie pewne ruchy będą ginąć, stawać się mniej popularne - a popularne stanie się coś innego.

 

Nie wiem czy nie zapomniałeś, ale specjaliści zawsze są w cenie i są rzadcy, jako tako. Mówisz mi, że nie będzie miał kto robić. To zrób sobie research i popatrz np. ilu było chętnych na dany kierunek lekarski na studia i ilu zostało przyjętych. Ile jest ludzi, zabijających się o posady w korpo. To co, ludzie chcą się kształcić, pracować, rozwijać czy nie? ;) 

 

Jeszcze raz - pewne mody po prostu PRZEMINĄ, naturalnie i same z siebie. I po latach będą pamiętane tak, jak obecnie starożytna Mezopotamia.

 

Godzinę temu, Redbad napisał(a):

Wyobrażasz sobie, że 60% społeczeństwa to Kardashiany? Pewnie ten temat by nawet tutaj nie powstał, bo cywilizacja by się zawaliła. Te dziwadła stanowią niewielki odsetek społeczeństwa, reszta mniej lub bardziej zapierdala i bez tego zpierdolu, bardzo szybko mielibyśmy warunki postapo. I tak, mam z tym problem, że królują ci, którzy dla społeczeństwa nie są w ogóle utylitarnie. Niech sobie przędą, niech sobie coś tam na tym zarabiają, ale to jest porażka cywilizacyjna, że dzisiaj są "królami"

 

Przecież teraz to, co mówisz to kompletne pomieszanie z poplątaniem. Ktoś tych Kardashianów musi OGLĄDAĆ. Ktoś musi ich napędzać. 

 

Mówisz o 0.01% społeczeństwa, czy nawet mniej, którzy z tego żyją. Cała reszta zapierdala w swoich pracach i wszystko to się toczy. Nie wiem do czego bijesz pianę. Jakie 60% wgl xD przecież to wszystko sam rynek decyduje w tym wypadku, co się sprzedaje czy nie. Czasem z pomocą poważniejszych graczy, czasem nie, ale tak to działa, że mówimy o pracach dla promila społeczeństwa. Dużo znasz ludzi o fejmie Lewandowskiego w Polsce? Pewnie byś wymienił kilku, max kilkunastu i to mniej popularnych. No właśnie - tylu byś wymienił i to tyle. A co z Twoim postulowanym 60%? :D W PL mamy około 40 milionów ludzi obecnie, zgodnie z tym 60% powinno być takich ludzi hipotetycznie z 24 miliony. Gdzie oni są? Odpowiem Ci, gdzie. Najczęściej to w pracach. ;) 

 

Plis, bez offtopu już dalej, bo na trening lecę dzisiaj, pompować swoją próżność i cieszę się, że nikt mi się w to wtrącał nie będzie, bo jemu się to nie podoba. Czy się zgadzasz z tym co napisałem czy nie, take no offence.

Edytowane przez Messer
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Messer napisał(a):

Zdecydowanie nie wystarczy. 

To jak w rodzinie. Jakich wielkich kompetencji potrzeba dobremu rodzicowi by umiał ocenić, że tworzywo nastoletnie, które ćpa, chleje i przesiaduje pod trzepakiem raczej nie pomoże ich dziecku w korzystnym wejściu w dorosłość, rozwoju, a nawet bardziej radykalnie - strach, że dzieciak powieli taką patolę. A jakich zatem kompetencji potrzeba by stwierdzić, że życie celebryctwa, a tym bardziej patostreamerów będzie ogłupiać ludzi?

 

2 godziny temu, Messer napisał(a):

Nie jest tak, że "stworzyła warunki", tylko warunki same się rozwinęły w kierunku ewolucji i tym, że ludzie po raz pierwszy dostali w historii wolność

W temacie o którym mówisz jest tak że stworzyliśmy warunki dla duraczenia społeczeństwa. Ktoś kiedyś na fejsbuku wrzucił screen z programu popularnonaukowego dla młodzieży z lat 90tych. Wywiązała się dyskusja ludzi z mojego pokolenia, że kiedyś, w zwykłej tv było to normalne. Dzisiaj co się serwuje młodzieży? Warsaw Szon czyli Warszawski Kurwiszon, durne paradokumenty, generalnie treści odmładzające, wręcz siejące patole. Te programy same się nie stworzyły i same się nie dystrybuują. My to robimy. Zastąpienie treści o wartości edukacyjnej ramówką wypelnieniona programami i ruchaniu się na wyspie, chlaniu co tam u Kardashianek slychać i innych rozrywkach to nie jest objaw wolności, choć może takie pozory zdradzać. Nie mówię, żeby wszystko pousuwać i wielbić naukę od 6.00 do 24.00, ale porównaj sobie treści sterowane 25 lat temu a dzisiaj. 

 

2 godziny temu, Messer napisał(a):

I ja mam wolność iść na siłkę - chociaż nie podoba się to milionom, mam to w dupie. I co teraz? Nic, życie toczy się swoim torem

Dopowiadasz to co nie było moim zalożeniem. Siłownka, sport ma wartość prozdrowotną. Ja mówię cały czas o szerzeniu patoli i autorytetów bezproduktywnych.

 

2 godziny temu, Messer napisał(a):

 

Jak to jak będzie wyglądać? Obróci się wahadło w drugą stronę. Sam jesteś przecież tego przykładem. :) i takich jak Ty będzie więcej, przez co naturalnie pewne ruchy będą ginąć, stawać się mniej popularne - a popularne stanie się coś innego

Właśnie obawiam się, że nie, stąd moje wpisy. Dla Ciebie to może objaw frustracji 😉 ja widzę przyszłość oglupionych mas dosyć czarno.

 

2 godziny temu, Messer napisał(a):

To zrób sobie research i popatrz np. ilu było chętnych na dany kierunek lekarski na studia i ilu zostało przyjętych. Ile jest ludzi, zabijających się o posady w korpo. To co, ludzie chcą się kształcić, pracować, rozwijać czy nie? ;) 

Na szczęście jeszcze chcą, ale wątpliwa edukacja postępuje. Na pewno słyszałeś o tym, że współczesne dzieciaki pytane o wymarzony zawód wspominały najczęściej o jutuberze i influenserze. Ludzie idą za modą jak małpy. Sami tego doświadczyliśmy. Za czasów mojej edukacji prestiżowo było iść na legendarny "marketing i zarządzanie", jakikolwiek, najlepiej oplacany przez starych, zaocznie. Efekt? Masa pseudo ekonomistów, którzy nawet nie chcieli tego robić. A o modzie na liceum? Do dziś się mówi, że przerobiono przez licea całe stracone pokolenia młodych z nabitym wiedzą łbem, ale nie potrafiących wypełnić druku przelewu (jeszcze lata temu). Rzesze naszych magistrów zmywało talerze i zasilało kasy dyskontów w Anglii. Dzisiaj hodujemy jutuberów, influenserów, instagramerów, dzieciaki są zachwycone zarabianiem pensji w postaci donejtów za nic praktycznie. Nie jestem prorokiem, nie wiem jaki to będzie miało ostateczny efekt, milenialsi z mgr-em ostatecznie się przekwalifikowali, dali radę, coś się podoksztalcali, pogodzili się z ficzyną robotą, ale pokolenie platków śniegu to wrażliwce. A może być o tak jak piszesz:

 

3 godziny temu, Messer napisał(a):

Jeszcze raz - pewne mody po prostu PRZEMINĄ, naturalnie i same z siebie. I po latach będą pamiętane tak, jak obecnie starożytna Mezopotamia

 

Ja jednak jestem sceptykiem.

 

3 godziny temu, Messer napisał(a):

Przecież teraz to, co mówisz to kompletne pomieszanie z poplątaniem. Ktoś tych Kardashianów musi OGLĄDAĆ. Ktoś musi ich napędzać.

Oczywiście, że jest popyt, jest podaż. Jeśli ludzie by cenili swój czas i nie marnowali go nawet w chwilach wolnych o pracy na interesowanie się Kardashianami, to Kardashiany medialnie sami by wymarli. Ale tu znowu: zainteresowanie dzieciaków treściami rozwojowymi, a nie sieczką dla przygłupów, mogłoby przyczynić się być może nie do masowej produkcji naukowców, ale wychowania ludzi w świadomości, że oglądanie w telewizji ludzi którzy oglądają telewizję, zdradzają się i imprezują to średni pomysł na inwestowanie swojego czasu, to już lepiej samemu lecieć w miasto i próbowac poobracać realne "Kardashianki"

 

3 godziny temu, Messer napisał(a):

Mówisz o 0.01% społeczeństwa, czy nawet mniej, którzy z tego żyją. Cała reszta zapierdala w swoich pracach i wszystko to się toczy. Nie wiem do czego bijesz pianę

Do dysonansu między rozwojem naszej cywilizacji, a pewnymi zjawiskami jak to o którym mówię. Polecieliśmy na księżyc, wydłużyliśmy długość życia, potrafimy leczyć choroby, które kiedyś zabijały nas już przed 30stką, stworzyliśmy globalna wioskę tak, że w ciągu jednej doby możesz być na obu półkulach Ziemi, wreszcie mamy cała wiedzę ludzkości w kieszeni na kliknięcie, a z drugiej strony gigantycznymi beneficjentami tej żmudnej roboty są celebryci. Powiedz ilu znasz z nazwiska ludzi, którzy napisali aplikacje na smartfony? Apki pomocne w życiu codziennym? Wymień nazwiska lekarzy, którzy przeprowadzają spektakularne operacje. Nazwiska wielkich architektów, wynalazców itd. Nie odbierze tego jako przytyk, to pytanie retoryczne. A większość z powodzeniem wymieni nazwiska pato celebrytów, wrzuca i komentuje kontent dotyczący ich hedonistycznego często zepsutego żywota. A to, że ludzie odmieniają ich nazwiska przez wszystkie przypadki, tamci zgarniają fortuny. Tak wiem, takie mechanizmy rynku, kapitalizmu, samoregulacja praw ekonomii, ale jako cecha cywilizacji jednak wstyd. Przecież nikt nie podziwia dysfunkcyjnych rodzin, gdzie jest alkoholizm, przemoc, zdrady, problemy z prawem, tylko dlatego, że te rodziny kupują alkohol i fajki, a to napędza gopodarkę, Policja ma co robić, więc zapewniają robotę, a sąsiedzi mogą posłuchać jak można sobie spierdolić życie, więc jest to też forma rozrywki 😂

 

3 godziny temu, Messer napisał(a):

Dużo znasz ludzi o fejmie Lewandowskiego w Polsce? Pewnie byś wymienił kilku, max kilkunastu i to mniej popularnych

Znów zbaczasz z meritum. Ja mówię o celebryctwie. Lewandowski choć też celebrytka, to bardziej sportowiec. To model życia, przynajmniej oficjalnie, na pokaz, jak osiągnąć sukces, jak poknywać słabości, to promocja sportu, zdrowego trybu życia. Chociaż o gdyby Lewandowski wraz ze wszystkimi zabawiaczami ludu zniknęli dzisiaj, to świat następnego dnia by sobie poradził. 

 

3 godziny temu, Messer napisał(a):

Plis, bez offtopu już dalej, bo na trening lecę dzisiaj, pompować swoją próżność i cieszę się, że nikt mi się w to wtrącał nie będzie, bo jemu się to nie podoba. Czy się zgadzasz z tym co napisałem czy nie, take no offence

Ale będziesz się oddawał próżności sam dla siebie, nie robisz z tego paradokumentu, a co za tym idzie nie kreujesz się na jakieś autorytety, baw się 😉

 

Żaden offence, bardzo przyjemnie się z Tobą dyskutuje.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.