Skocz do zawartości

Strzała amora po 30-tce


FDNY

Rekomendowane odpowiedzi

@kenobi

 

3 lata wspólnej pracy - żadnych fochów, podnoszenia głosu, pełne zrozumienie i współpraca, a jak mieliśmy odmienne zdania, to szliśmy na kompromis. Służbowo pełna sielanka, praca marzenie.

 

Dla mnie ta sytuacja to rasowe "friendly fire". I to dzień po tym, jak odbyliśmy miłą rozmowę. I to w towarzystwie "naszego" człowieka, z którym mamy dobre, luźne relacje. Zrobiła coś czego nigdy bym się po niej nie spodziewał.

 

Jakbyś zachował się w tej sytuacji? Jakby nie było, bliska kobieta robi z Ciebie "gówno" w towarzystwie, a Ty byś udawał, że nic się nie stało? Bo kobiece emocje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, FDNY napisał(a):

@kenobi

 

3 lata wspólnej pracy - żadnych fochów, podnoszenia głosu, pełne zrozumienie i współpraca, a jak mieliśmy odmienne zdania, to szliśmy na kompromis. Służbowo pełna sielanka, praca marzenie.

 

Dla mnie ta sytuacja to rasowe "friendly fire". I to dzień po tym, jak odbyliśmy miłą rozmowę. I to w towarzystwie "naszego" człowieka, z którym mamy dobre, luźne relacje. Zrobiła coś czego nigdy bym się po niej nie spodziewał.

 

Jakbyś zachował się w tej sytuacji? Jakby nie było, bliska kobieta robi z Ciebie "gówno" w towarzystwie, a Ty byś udawał, że nic się nie stało? Bo kobiece emocje?

 

1. Zarówno Ty jak i szef wiedzieliście, że ona gwiazdorzy.

2. Ona uniosła się emocjami. Pewnie była przepychanka, być może dla Ciebie niewidzialna, kto ma mówić.

3. Pozwoliłbym jej mówić. Do czasu aż zabraknie jej wiedzy merytorycznej. Do czasu aż zirytuje szefa.

4. Po jej fochu pozwoliłbym jej tym bardziej mówić aby się wykazała.

5. Nie robiłbym jej cichych dni.

 

Ona popłynęła na emocjach.

A Ty rozwaliłeś waszą relację, bo uniosłeś się honorem.

 

Ona próbowała naprawić, a Ty dalej trzymałeś focha, bo nie wypada się wycofać.

 

 

Ja wiem, że logicznie mi możesz wytłumaczyć, że ona wszystko źle zroibła.

Ale w jakiej jesteś teraz sutuacji? Takiej jak chciałeś? Pewnie nie ...

Więc masz rację, ale jesteś w czarnej d***. Ale masz rację logicznie rzecz biorąc.

 

 

Zresztą to jest taki typowy błąd w podrywie.

Jak kobieta się myli, to facet chce jej wykazać, że ona się myli.

Tylko potem ona ma złe emocje, a on nie ma seksu.

Czyli facet ma rację, ale przegrywa, nie osiąga swojego celu.

Ale ma rację...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

1 minutę temu, Druid napisał(a):

Polecam:

[czerwone flagi Missz Wiedzieć]

 

Wszystko co piszę w tym wątku jest przy założeniu że on nie chce z nią żyć, tylko mieć przyjaciółkę i kochankę.

Jeśłi on chce mieć z nią związek, to wzsystkie moje posty należy skasować.

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, FDNY napisał(a):

Wybiegając do przodu, może to doprowadzić do tego, że całkowicie wyjdzie na wierzch jej "księżnikowatość" i zacznie się w jakiś sposób mścić próbując zaakcentować swoje przełożeństwo.

Przygotowuję się - obdzwoniłem kumpli z branży - wszędzie mam otwartą furtkę. Serio, nie chce mi się użerać z babką, której sam nigdy nie wyrządziłem żadnej krzywdy, a która polega praktycznie tylko na mnie. Ja ją wszystkiego nauczyłem i kontroluję jej każdy ruch w pracy.

No na to się szykuj. Dokładnie w zeszłym tygodniu Ci napisałem że w robocie się takich rzeczy jak ciumcianie do przełożonej nie robi.

 

Choć JA  jakby to było już na takim etapie i planowałbym zakończyć robotę w tym miejscu, to znając siebie bym jej kazał do siebie przyjść i skurwił w łóżku, żeby pokazać jej miejsce w szeregu :lol:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musiałem dzisiaj wykonać ruch.

 

Nie wspominałem, bo to raczej nie miało większego znaczenia w całej historii, ale koleżanka ma swoje "kobiece problemy" i jest po operacji, którą miała w zeszłym roku. Już w tym roku poszła na kontrolę, podczas której okazało się, że musi być ponownie operowana. Wystraszyła się i poszła do kolejnego specjalisty, który stwierdził, że wszystko jest OK, a ona ucieszona olała temat. Za moją namową poszła do trzeciego lekarza, co miało miejsce dwa dni temu, kiedy byłem zdystansowany.

 

Widziałem, że jest mocno przygnębiona i że prawdopodobnie dzieje się coś poważnego. Żeby nie było, zainteresowałem się, ale powiedziała tylko, że ma to samo co kiedyś i żebym nie naciskał, bo to jej sprawy.

 

Dzisiaj nie wytrzymałem. Empatia wygrała. Pojawiłem się w pracy przed nią, by zrobić jej kawę i podać świeżą drożdżówkę. Była lekko zaskoczona moim widokiem (zawsze przychodzę kilka minut po niej) i mocno zaskoczona tym, co powiedziałem: "Przyszedłem dzisiaj wcześniej, bo chcę, żebyś chociaż miło zaczęła dzień. Nie mogę patrzeć, jak cały czas siedzisz przybita". Zmiotło ją, prawie się poryczała i wyrzuciła z siebie wszystko. Oj, jest tam grubo Panowie, dziecka to ona chyba już nie urodzi...

 

Była miła cały dzień. Przed wyjściem kazałem jej się we mnie wtulić. Z małym oporem, ale jak już się we mnie wcisnęła, to nie chciała puścić.

 

 

 

To tyle. 🙂 Wiem, że dla większości to, co tutaj wypisuję jest nudne, jak flaki z olejem. Ja sam chyba zacząłem traktować założony przeze mnie temat, jako swego rodzaju pamiętnik.

 

 

Edytowane przez FDNY
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, FDNY napisał(a):

dziecka to ona chyba już nie urodzi

 

Chciałeś z nią dziecko?

 

36 minut temu, FDNY napisał(a):

zrobić jej kawę i podać świeżą drożdżówkę

 

Męska wartośc upada...

Najpierw foch, a potem kawa i drożdżówka.

 

Taka ta twoja broniona "rama", którą musisz trzymać.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, kenobi napisał(a):

Chciałeś z nią dziecko?

 

Nie chodzi o to, czy chciałem mieć z nią dziecko. Chodzi o powagę jej sytuacji.

 

4 minuty temu, kenobi napisał(a):

Męska wartośc upada...

Najpierw foch, a potem kawa i drożdżówka.

 

Taka ta twoja broniona "rama", którą musisz trzymać.

 

Nie mogłem przejść obojętnie widząc, że w środku cierpi. Napiszę po raz kolejny - empatia wygrała.

 

Uraz oczywiście cały czas do niej mam, ale to chyba nie znaczy, że mam być kompletnym gburem i ignorantem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, kenobi napisał(a):

Jak kto strzela focha, to powinien się zastanowić jak skończy.

Ty kończysz tak, że musiałeś ogon pod siebie podwinąć.

 

Myślisz, że aż tak to źle wygląda?

 

4 minuty temu, kenobi napisał(a):

Ale dobrze, że odkręciłeś sprawę.

Męskości trochę straciłeś.

 

Nie zależało mi na "odkręceniu sprawy". Patrzę na nią inaczej i nie potrafię sobie teraz wyobrazić powrotu na wcześniejsze tory. Musiałem jednak zareagować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, FDNY napisał(a):

Myślisz, że aż tak to źle wygląda?

 

Kobieta jak strzeli focha, wydrze się, przeklnie, ... to potem się rozpogodzi i jest git.

 

A mężczyzna jak strzeli focha, to jego męskość leci na łeb na szyję.

 

Dlaczego? Bo dla kobiety afrodyzjakiem jest stabilność. Czyli jak tygrys zaatakuje jaskinię, to mężczyzna wie co robić, a kobieta z dziećmi płacze w kącie sali. Zatem jeśli Ty przy takiej pierdole która stanowi rozmowę z szefem robisz dramy, obrażalstwo, to niestety tej stabilności nie prezentujesz.

 

Więc ta paplanina "trzymam ramę" to tylko takie zakłąmywanie rzeczywistości. Coś w stylu jakby słabeusz powtarzał "Jestem zwycięzcą".

 

 

 

 

 

Cytat

Nie zależało mi na "odkręceniu sprawy". Patrzę na nią inaczej i nie potrafię sobie teraz wyobrazić powrotu na wcześniejsze tory. Musiałem jednak zareagować.

 

"Nie zależało mi na odkręceniu sprawy"    vs    bułeczka+kawka.

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 hours ago, kenobi said:

Męska wartośc upada...

Najpierw foch, a potem kawa i drożdżówka.

Co to za wartość co upadnie od zrobienia kobiecie kawy?

Facet mający wartość będzie ją miał czy zrobi kawę czy nie.

Innemu "wartość", tym razem w cudzysłowie, odpłynie gdy wiatr zawieje.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@FDNY

Po pierwsze, nie słuchaj rad @kenobi bo to człowiek bez kręgłosłupa moralnego, korzysta z usług div i udaje wielkiego alfa ruchacza, który niczym się nie różni od dzisiejszych rozwiązłych kobiet - za sex byłby w stanie sprzedać właśną rodzinę - lub troll. Jego rady to zaprzeczenie bycia mężczyzną z zasadami. Nie wiem co on tu robi, przyszedł się chwalić czy coś. Człowiek godny pogardy, który jeszcze bezczelnie nazywa "białorycestwem" jakiekolwiek słuszne opory. Przeczytałem tylko jego pierwszą wypowiedź w tym temacie, bo dalej serwuje jakieś manipulacje emocjonalne - takie zabawy z SM z zaburzeniami to szkoda twojego czasu.

 

@kenobi idź się lecz człowieku - jesteś seksoholikiem i człowiekiem bez zasad, co i tak nawet nie ukrywasz, bo co temat widzę twoją toksyczną aktywność - bierz się za panny podobne tobie czyli SM, z zaburzeniami psychicznymi a nie "doradzaj" ludziom po 30' kariery "ruchacza" - to forum skupia ludzi by mieli zasady a ty działasz na odwrót.

 

Po drugie - w zasadzie @Miszka zakończył temat.

Samotna matka? Do tego JAWNIE PRZYZNAJĄCA się że używa swojego faceta jako narzędzie?

To dla mnie to człowiek upadły, bez zasad także godna pogardy.

 

@FDNY

Po trzecie, zalecam ci przeczytanie większości tego forum unikając rad ludzi bez zasad.

Zapamiętaj raz a dobrze - nie wyrywaj pannien w pracy, a zwłaszcza:

-zaburzonych (ładne kobiety biorące przegrywów są to kobiety w 90% zaburzone - psychopatyczne)

-samotnych matek

-wyższych stanowiskach mimo że nawet są fikcyjne jak u ciebie.

 

Sam piszesz że masz branie, to powoli pozbądź się kompleksów, i korzystaj, ale nie w taki odrażający, obrzydliwy sposób jak @kenobi.

Załóż tindera ale weź kogoś by ci zrobił dobre zdjęcia - i na pewno znajdziesz coś lepszego niż ta SM o której piszesz.

Takie kobiety niech sobie bierze @kenobi .

Pozdrawiam.

Edytowane przez Zły_Człowiek
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Zły_Człowiek  róbcie jak chcecie, w końcu to nie ja potem ponoszę konsekwencje, nie ja mam złą atmosferę w pracy, nie ja będę musiał pracę zmienić.

 

 

 


 

Cytat

idź się lecz człowieku - jesteś seksoholikiem i człowiekiem bez zasad,

 

 

....

 

16 minut temu, Zły_Człowiek napisał(a):

Po pierwsze, nie słuchaj rad @kenobi bo to człowiek bez kręgłosłupa moralnego, korzysta z usług div i udaje wielkiego alfa ruchacza,

 

 

Bez honoru:       w swoim poście skupiasz się na mnie a nie na problemie.

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, kenobi napisał(a):

@Zły_Człowiek  róbcie jak chcecie, w końcu to nie ja potem ponoszę konsekwencje, nie ja mam złą atmosferę w pracy, nie ja będę musiał pracę zmienić.

Ojojoj foszek się trafił.

A ty wiesz że jakby @FDNY zastosował się do twoich rad (zwłaszcza na tych co są na 1 stronie) to doskonały przepis na:

Cytat

złą atmosferę w pracy, i będzie musiał pracę zmienić.

Kobiety są jakie są, logiki nie mają, mają emocje, a że @FDNY dał się wciągnąć w durne gry, to teraz będzie musiał liczyć się z skutkami.

On nie jest chadem, pani już wie że nim może grać jak chce, a on już zakochany strzałą amora.

 

2 godziny temu, kenobi napisał(a):

Bez honoru:       w swoim poście skupiasz się na mnie a nie na problemie.

Skupiam się na twoich "super" rozwiązaniach i je głośno krytykuję bo są sprzeczne z ideą tego forum.

Pozostali bracia tak samo nie popierają twoich porad - bo to jest podejście godne psychopaty.

 

Ty cenisz sex nad wszystkie wartości, a to forum jasno mówi że nie to jest celem.

Niestety sam sex jest tylko drogą u celu u kobiet, co czyni dość ryzykownym czynnikiem.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.