Skocz do zawartości

Praca magisterska porady


benito96

Rekomendowane odpowiedzi

Czołem samcy, 

 

Zwracam się do was z prośbą o porady związane z pisaniem pracy magisterskiej, szczególnie chodzi mi o część teoretyczną. 

Jak ją najlepiej napisać czy korzystać z książek czy bardziej artykułów czy ta część teoretyczna polega w głównej mierze na parafrazie, tego co czytamy ? Będę wdzięczny za każda radę i wskazówkę. 

 

Udanego dnia wszystkim

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wszystko zależy co piszesz, w jakim kontekście. Gdy np. ja pisałem pracę magisterską z informatyki, to treść teoretyczna jest w sumie najmniej ważna. Jest projekt i w treści teoretycznej jest opis tego projektu, po co się przydaje, dlaczego taka architektura itd. 
Jak piszesz coś bardziej opisowego, to staraj się znaleźć książki z tej tematyki i pobieżnie przeczytaj. Dużo ci może pomóc GPT-4, oszczędzisz wiele godzin szukania/pisania (tak, także wyszukuje za ciebie wartościowe treści naukowe).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@benito96

 

A wiesz, że praca magisterska nie musi być właściwie pracą pisaną na kilkadziesiąt stron?

 

Możesz napisać, rzetelny, skondensowany artykuł naukowy, jeśli twój promotor wyrazi zgodę na jakieś 5 - 6 tysięcy słów czyli 15 - 18 stron w Wordzie.

 

 

 

 

 

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Mosze Red napisał(a):

@benito96

 

A wiesz, że praca magisterska nie musi być właściwie pracą pisaną na kilkadziesiąt stron?

 

Możesz napisać, rzetelny, skondensowany artykuł naukowy, jeśli twój promotor wyrazi zgodę na jakieś 5 - 6 tysięcy słów czyli 15 - 18 stron w Wordzie.

 

 

 

 

 

 

 

Potwierdzam, moja praca magisterska miała jakieś 20 stron. Kierunek ścisły na publicznym Uniwersytecie. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja podobnie. Miałem z 3-4 strony teorii a resztę to był kod źródłowy programu do symulowania interferencji holograficznej. Razem z 20 stron. 

 

Mogą być książki akademickie, artykuły z baz naukowych (najczęściej płatne), unikaj źródeł popularno -naukowych, Wikipedii i treści ogólnie dostępnych pisanych przez osoby niezweryfikowane lub anonimowe. 

 

Seminarium magisterskie - jest taki przedmiot na studiach. Tam wszystko ci powiedzą. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minutes ago, RealLife said:

kod źródłowy programu

 

12 minutes ago, RealLife said:

Razem z 20 stron.

 

A to dziwne, bo u mnie wymagana była pełna dokumentacja, razem z diagramami UML BPMN. Do tego opis wymagań funkcjonalnych itd.

 

@benito96 Możesz prace magisterską potraktować jak poważny projekt, który pozwoli Ci złapać lepszą pracę czy nawet wejść do branży. Wszystko na tip top. Ale jeżeli robisz studia dla papierka to prace inż/mgr pisz po najmniejszej linii oporu. Szkoda czasu, i tak tego nikt nie przeczyta xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pisałem w oparciu o artykuły i książki - chodzi o to żebyś wskazał, że wiedza na której bazujesz pracę, nie jest wyssana z palca, oparta o posty na forum BraciaSamcy, chłopski rozum, czy o jakieś randomowe wypowiedzi na Facebook, tylko o literature przedmiotu.

 

Jakość literatury też ma znaczenie, bo np. książka wydana na podstawie badań noblisty, czy znanej postaci, jest lepszym źródłem wiedzy niż jakaś napisana przez Fredi Kamionka gmina Burzenin.

Przykładowo z psychologii Sigmund Freud.

Ekonomia Adam Smith.

Matematyka Stefan Banach.

Generalnie parafrazujesz (nie kopiujesz bo to plagiat), dodając przypis skąd korzystasz.

Jak kopiujesz, to wrzucasz w cytat z przypisem.

 

Co do objętości, struktury itd. - nie sugeruj się wypowiedziami użytkowników z forum, uczelnia powinna mieć jasne wytyczne na temat objętości, czcionki, tworzenia przypisów itp. - po prostu sprawdź jakie są wymagania placówki w tym zakresie.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, Reelag said:

A to dziwne, bo u mnie wymagana była pełna dokumentacja, razem z diagramami UML BPMN. Do tego opis wymagań funkcjonalnych itd.

 

Nie pisałem kodu źródłowego w języku programowania np. c++. Moim narzędziem był program Mathematica i kod źródłowy to kod skryptu w Mathematica. Broniłem pracę na wydziale fizyki komputerowej a nie informatyki.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Strusprawa1 napisał(a):

To wszystko zależy co piszesz, w jakim kontekście. Gdy np. ja pisałem pracę magisterską z informatyki, to treść teoretyczna jest w sumie najmniej ważna. Jest projekt i w treści teoretycznej jest opis tego projektu, po co się przydaje, dlaczego taka architektura itd. 
Jak piszesz coś bardziej opisowego, to staraj się znaleźć książki z tej tematyki i pobieżnie przeczytaj. Dużo ci może pomóc GPT-4, oszczędzisz wiele godzin szukania/pisania (tak, także wyszukuje za ciebie wartościowe treści naukowe).

Własnie badałem jak radzi sobie chat gpt 3 i tutaj niestety przy pytaniach nie umie podać źródeł czy w wersji 4 zmienili to mocno ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Mosze Red napisał(a):

Yo autorze wątku kilka kwestii. Z racji, że napisałem około 70 prac dyplomowych z różnych dziedzin to z chęcią Ci podpowiem małe co nieco ( nie mam skończonych tylu kierunków po prostu, robiłem to za kasę przez kilka lat).  Po pierwsze odniosę się do tego co napisał Mosze Red :

16 godzin temu, Mosze Red napisał(a):

@benito96

 

A wiesz, że praca magisterska nie musi być właściwie pracą pisaną na kilkadziesiąt stron?

 

Możesz napisać, rzetelny, skondensowany artykuł naukowy, jeśli twój promotor wyrazi zgodę na jakieś 5 - 6 tysięcy słów czyli 15 - 18 stron w Wordzie.

 

 

 

 

 

 

 

Zgadza się jest to prawda, podobnie jak to, że można napisać pracę w dwie, czy nawet trzy osoby i spokojnie się obronić, ale 90% promotorów nie pójdzie na to. Zdecydowana większość oczekuje spełniania określonych regulaminów uczelni i wytycznych pisania prac dyplomowych, gdzie obowiązuje określona liczba znaków jeśli dobrze pamiętam, oczywiście być może w zależności od uczelni jest to 80 tyś - 120 tyś znaków ze spacjami. Tutaj dodam, że próby ominięcia regulaminu przy słabym kontakcie z promotorem z reguły kończą się problemami ( spora część moich klientów takie miała, jeśli nie czujesz się pewny nie dogadałeś tego z promotorem to po prostu tego nie rób. Tutaj też kwestia jest czy piszesz pracę z zakresu technicznego, czy typowego humana. Przy pracach technicznych jest o wiele większa pobłażliwość jeśli chodzi o przysłowiową liczbę stron).
 

Kolejna sprawa to treść. Ilość źródeł = sukces. Tym więcej źródeł wykorzystasz w swoim tekście, tym lepiej będzie to ocenione i tym większa szansa na bezproblemowe przejście przez ten proces. Przedstawiając daną definicję wykorzystuj 3-5 autorów, staraj się unikać czegoś takiego, że masz stronę tekstu z jednej pozycji książkowej. Artykuły, czy książki tutaj szczerze jeden pies, tutaj stawiamy na ilość. Oczywiście jak masz artykuł i masz przypis to dajesz przypisy źródłowy nie artykułu tylko tej książki z artykułu.  Mieszaj jak najwięcej się da + pamiętaj, żeby wykorzystywać literaturę zagraniczną. Na wielu uczelniach jest wymóg, że praca musi być napisana w oparciu o przynajmniej 5 pozycji zagranicznych. Jak dasz 10 to będzie elegancko i to wystarczy. 

Chatgpt wykorzystuj z głową tzn. używaj takich sformułowań jak: "parafrazuj", "parafrazuj i rozwiń", "połącz dwa wklejone teksty" i inne. Jeżeli masz w pracy rozdział praktyczny to z udziałem chatu gpt wyjdzie Ci około 10 - 20% plagiatu. Jeśli nie masz rozdziału praktycznego to musisz uważać co chatgpt Ci wypluwa. Oczywiście nawet jeśli przekroczysz ten krytyczny punkt 30%, dostajesz pracę do poprawki, więc spokojnie bez paniki. Może też promotor zdecydować, że w drodze wyjątku dopuszcza pracę po przekroczeniu punktu plagiatowego ( ale należy traktować to jako rzadkość).

Ogólnie chodzi o to, żebyś wpisał się w wymogi. Pamiętać należy, że uczelnie to instytucje państwowe więc trzymanie się określanych zasad przez uczelnie jest promowane. 

Wykorzystuj tabele i rysunki. To co możesz zapisać w tabeli zapisuj w tabeli. Staraj się szukać takich smaczków, gdzie masz zbity tekst albo punktatory  i wsadzaj je w tabele albo wykresy. Nie wiem z jakiego kierunku piszesz, ale jeśli prowadzisz jakieś badania porównaj jest z badaniami innych twórców.

Pamiętaj też, że oprócz promotora i systemu antyplagiatowego, pracę sprawdza również recenzent. Oczywiście nie są oni w stanie przeczytać każdej pracy w całości, więc sprawdzają początki: wstęp, wprowadzenie do rozdziału, zakończenie, podsumowanie, wnioski z badań itd.

Polecam ogarnięcie sobie pracki z wyższych roczników, lub osób, które już się obroniły to bardzo pomaga.

Też pamiętaj, że chat gpt nie poda Ci źródeł wypluwanych informacji więc rób tak: np. mając prace o nadciśnieniu tentniczym i rozdział o jego zwalczaniu, poproś chat gpt o podanie sposobów zwalczania nadciśnienia tętnicznego, następnie przeklep mu tekst z książki o zwalczaniu nadciśnienia tętniczego i zmiksuj to podając źródło. A też kolejna uwaga - nie koniecznie napisany tekst u Ciebie w pracy musi się zgadzać w 100% z tym co znalazłeś w danej literaturze o ile jest to rzetelna informacja tzn. jeśli znalazłeś coś w necie, że np. herbatki ziołowe wspomagają walkę z nadciśnieniem tętniczym, a w literaturze tego nie było, jednak daleś do niej przypis to przejdzie to.... nie wiem czy zrozumiale napisałem :P 

W trakcie komentarzy reszty użytkowników być może jeszcze coś dodam.
+ wgl założyłem konto po cześci, żeby specjalnie Ci doradzić 


 

Edytowane przez Luckyloki
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mogę edytować już więc jeszcze dokleje:

Aaa, dodam jeszcze, praca ma być zasadniczo przejrzysta. Pracę można ocenić po samym spisie treści i formatowaniu. Uporządkowany spis treści z regularnymi rozdziałami i podrozdziałami. Pamiętaj, żeby nie zostawiać na końcu linijek samogłosek. To powinieneś wiedzieć. Jak widzisz, to dajesz Shift + Enter. Z racji, że system edukacji jest taki, jaki jest, to nie kozacz tam, gdzie możesz się wypowiedzieć samemu, to się wypowiadaj. Przy całej reszcie trzymaj się autorów. Jeśli masz rozdział teoretyczny i masz opisać np. problemy z funkcjonowaniem układu pokarmowego, pisz to, co wiedzą ci, którzy są specjalistami w tej dziedzinie. Natomiast, jeśli masz opisywać wykresy, opisuj to, co jest na nich przedstawione. Możesz wykorzystać do tego Chat GPT, na przykład, jeśli masz wykres dotyczący świadomości badanych z zakresu rodzajów energii odnawialnej. Wprowadzasz do chata GPT "Opisz wykres "tytuł" oto wyniki: 30% - ?, 27% - ?, 3 % - ?". Chat GPT opisze Ci wykres i poda, co tam się stało. Bardzo często poda Ci również retrospekcje, takie jak to, że 5% badanych wskazało, że na terenie Polski występują elektrownie atomowe, mimo że tak nie jest, i że należy ich trochę uświadomić." :P

Edytowane przez Luckyloki
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.11.2023 o 02:23, Luckyloki napisał(a):

Kolejna sprawa to treść. Ilość źródeł = sukces. Tym więcej źródeł wykorzystasz w swoim tekście, tym lepiej będzie to ocenione i tym większa szansa na bezproblemowe przejście przez ten proces. Przedstawiając daną definicję wykorzystuj 3-5 autorów, staraj się unikać czegoś takiego, że masz stronę tekstu z jednej pozycji książkowej. Artykuły, czy książki tutaj szczerze jeden pies, tutaj stawiamy na ilość. Oczywiście jak masz artykuł i masz przypis to dajesz przypisy źródłowy nie artykułu tylko tej książki z artykułu.  Mieszaj jak najwięcej się da + pamiętaj, żeby wykorzystywać literaturę zagraniczną. Na wielu uczelniach jest wymóg, że praca musi być napisana w oparciu o przynajmniej 5 pozycji zagranicznych. Jak dasz 10 to będzie elegancko i to wystarczy. 

Chatgpt wykorzystuj z głową tzn. używaj takich sformułowań jak: "parafrazuj", "parafrazuj i rozwiń", "połącz dwa wklejone teksty" i inne. Jeżeli masz w pracy rozdział praktyczny to z udziałem chatu gpt wyjdzie Ci około 10 - 20% plagiatu. Jeśli nie masz rozdziału praktycznego to musisz uważać co chatgpt Ci wypluwa. Oczywiście nawet jeśli przekroczysz ten krytyczny punkt 30%, dostajesz pracę do poprawki, więc spokojnie bez paniki. Może też promotor zdecydować, że w drodze wyjątku dopuszcza pracę po przekroczeniu punktu plagiatowego ( ale należy traktować to jako rzadkość).

Ogólnie chodzi o to, żebyś wpisał się w wymogi. Pamiętać należy, że uczelnie to instytucje państwowe więc trzymanie się określanych zasad przez uczelnie jest promowane. 

Wykorzystuj tabele i rysunki. To co możesz zapisać w tabeli zapisuj w tabeli. Staraj się szukać takich smaczków, gdzie masz zbity tekst albo punktatory  i wsadzaj je w tabele albo wykresy. Nie wiem z jakiego kierunku piszesz, ale jeśli prowadzisz jakieś badania porównaj jest z badaniami innych twórców.

Pamiętaj też, że oprócz promotora i systemu antyplagiatowego, pracę sprawdza również recenzent. Oczywiście nie są oni w stanie przeczytać każdej pracy w całości, więc sprawdzają początki: wstęp, wprowadzenie do rozdziału, zakończenie, podsumowanie, wnioski z badań itd.

Polecam ogarnięcie sobie pracki z wyższych roczników, lub osób, które już się obroniły to bardzo pomaga.

Też pamiętaj, że chat gpt nie poda Ci źródeł wypluwanych informacji więc rób tak: np. mając prace o nadciśnieniu tentniczym i rozdział o jego zwalczaniu, poproś chat gpt o podanie sposobów zwalczania nadciśnienia tętnicznego, następnie przeklep mu tekst z książki o zwalczaniu nadciśnienia tętniczego i zmiksuj to podając źródło. A też kolejna uwaga - nie koniecznie napisany tekst u Ciebie w pracy musi się zgadzać w 100% z tym co znalazłeś w danej literaturze o ile jest to rzetelna informacja tzn. jeśli znalazłeś coś w necie, że np. herbatki ziołowe wspomagają walkę z nadciśnieniem tętniczym, a w literaturze tego nie było, jednak daleś do niej przypis to przejdzie to.... nie wiem czy zrozumiale napisałem :P 

W trakcie komentarzy reszty użytkowników być może jeszcze coś dodam.
+ wgl założyłem konto po cześci, żeby specjalnie Ci doradzić 


 

Wielkie dzięki za poświęcony czas, bardzo pomocne rady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim piszesz pod promotora i recenzentów. Po co ci potem problem. Możesz iść ze szkicem i zapytać na konsultacjach czy coś jeszcze powinieneś zawrzeć, ewentualnie wysłać maila. Strona A4, półtorej maksymalnie dwie nie będzie nadużyciem. Tu nie chodzi o wazelinę tylko, każdy na co innego położy nacisk. Jeden chce więcej tabel, a drugi wykresów. A trzeci to i to obok siebie. Ktoś uważa jednego autora za wybitnego, a innego za sprytnego karierowicza. Nie ma się co z koniem kopać. 

 

Piękne się myśli o tym by praca była "dziełem życia", ale tak naprawdę to jedno z zadań jakich dziesiątki potem w życiu staną przed tobą. 

 

Niestety tak wygląda nauka. Nawet profesorowie robią badania pod to żeby dostać granty i punkty w czasopismach itp. Niewielu ma swobodę, prowadzenia badań. Niektórzy twierdzą, że w naukach społecznych cenzura jest dziś porównywalna z ZSRR. 

 

Najważniejsze pytanie

 

Co potem chcesz robić?

 

Jak tylko zależy ci na dyplomie to idziesz jak pisałem tylko do recenzentów i promotora. Jeśli chodzi o plagiatowanie to porozmawiaj z kimś z roku wyżej. Zakładam, że piszesz sam. Bardzo potrafi się różnić sposób oceniania czy praca jest plagiatem dla różnych dziedzin. Jak myślisz o pracy naukowej to oczywiście piszesz tak by potem załapać się do grupy badawczej czy dostać stypendium. Jeśli się przykładasz do pracy to warto popatrzeć jakie są konkursy na pracę i może warto pod jakiś konkretny napisać. Oczywiście spełnienie osobistych ambicji czy chęć pokazania w rodzinie, jakie dzieło popełniłeś też jest jak najbardziej ok. 

 

Zależy od naprawdę wielu zmiennych. To jakbyś zapytał jak urządzić mieszkanie. bez podania jakichkolwiek wytycznych (albo mi umknęły), stylu życia i dostępnych zasobów. 

 

@Mosze Red jakieś 20 lat temu na jednej z uczelni rektor poszedł na kompromis z zakładem fizyki teoretycznej, że nie będzie prac poniżej 25 stron. Profesor był historykiem i podczas senatu, bo aż ten organ oparła się sprawa,  grzmiał, że 200 stron to żaden wysiłek i nie będzie uczelnia rozdawała dyplomów "za darmo". Że przecież można zawsz dodać strony pisząc o tle historycznym. Dyrektor instytutu spokojnie tłumaczył, że to fizyka a nie historia, więc trzeba coś policzyć(lub coraz częściej napisać program) albo zmierzyć. Podobny limit dotyczył matematyki. Dla reszty kierunków nieformalnym  limitem było 45 stron na licencjat i 75 na magisterkę. Na humanistycznym wydziale, rzeczywiście standardem były prace grubo powyżej 100 stron. Jednak nie wiem czy ilość stron to odpowiedni parametr do oceniania pracy dyplomowej w oderwaniu od kierunku, a nawet problemu i metodologii. Ogólnie jak patrzę co się dzieje, to coraz bardziej jestem zdanie, że praca dyplomowa powinna powstawać pod okiem promotora podczas seminarium. Można zwiększyć ilość godzin w ostatnim semestrze i/lub zmniejszyć wymagania co do jej formy. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty się nie pytaj nas, ty się pytaj promotora. To od niego zależy jaką ocenę dostaniesz. Jak nie będziesz brał pod rozwagę uwag i zaleceń promotora, to dobrze na tym nie wyjdziesz.

Uwalić pracy ci nie uwali, ale nie licz na bardzo dobry.

Oczywiście wcześniejsze rady dotyczące źródeł, formatowania tekstu i błędów są bardzo cenne.

 

Kilka razy przejrzyj pracę w poszukiwaniu literówek, błędów stylistycznych, interpunkcyjnych, zanim ją wydrukujesz. Najlepiej gdyby zrobił to ktoś, kto ogarnia temat pracy i dobrze zna język polski, zasady pisowni.

Recenzentami magistrantów są zazwyczaj pracownicy danego instytutu, zakładu, podlegli szefowi. Jak piszesz pracę pod kierunkiem prof.dr hab. to recenzentem będzie jakiś jego kolega z instytutu z tytułem doktora lub doktora habilitowanego. Pan doktor może nawet nie przeczyta twojej pracy, tylko rzuci kupkę magisterek swojemu doktorantowi (pan magister) i każe mu zrobić recenzję. A tamten się tylko pod tym podpisze.

 

Co do stron: widziałem magisterkę na 7 stron łącznie ze stroną tytułową i przypisami, nawet jakiś spis treści był (z matematyki bodajże), widziałem takie na ponad 300 (historia).

Wszystko zależy od widzimisię promotora.

 

I na koniec dowcip:

Co powinien wiedzieć profesor?
- Profesor powinien wiedzieć gdzie są docenci.
Co powinien wiedzieć docent?
- Docent powinien wiedzieć gdzie jest biblioteka.
Co powinien wiedzieć dr. hab?
- Dr. hab powinien wiedzieć, w której książce co się znajduje.
Co powinien wiedzieć doktor?
- Doktor powinien wiedzieć wszystko ze swojej specjalizacji.
Co powinien wiedzieć magister?
- Magister powinien wiedzieć wszystko ze swojej dziedziny.
Co powinien wiedzieć student?
- Student powinien wiedzieć wszystko.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, J. Horsie napisał(a):

Co do stron: widziałem magisterkę na 7 stron łącznie ze stroną tytułową i przypisami, nawet jakiś spis treści był (z matematyki bodajże), widziałem takie na ponad 300 (historia).

Wszystko zależy od widzimisię promotora.

 

To nie widzimisie.  Naprawdę na tych kilku stronach można zawrzeć ogromny wysiłek w dyscyplinach takich jak matematyka czy fizyka.

 

Z drugiej strony pamiętam jazdę o pracę o Wałęsie. Z tego co kojarzę autor dość swobodnie podszedł do interpretacji źródeł. Praca to był zbiór historyjek, na zasadzie anonimowa babka w jego rodzinnej miejscowości powiedziała, że sikał do wody święconej itp. Na pytanie dziennikarki do promotora jak mógł dopuścić taką pracę, oparł: a jak to sobie Pani wyobraża, miałem odrzucić pracę która ma kilkaset stron? Pomińmy milczeniem.

 

A z matematyki co? Jeszcze raz powtórzyłem obliczenia i wyszło to samo. Użyłem kolorowych kredek jak sprawdzałem twierdzenie Pitagorasa. Sorry. Feynman nawet żartował. że matematycy rozwiązują tylko banalne problemy. No bo dokładnie w chwili  jak jeden matematyk coś policzy i opublikuje, to staje się  banalne, a innych problemów matematycy nie potrafią rozwiązywać ;).

 

Przykładowo przez ponad 60 lat matematyków męczył problem jakie jest rozwiązanie równania x^3+y^3+z^3=33 (chyba lepiej nie wiedzieć po co ;) ). Sprawdzanie różnymi metodami pokazywało, że rozwiązanie istnieje. Dla x^3+y^3+z^3=22 nie istnieje, co można udowodnić za pomocą innych twierdzeń. Dla innych między 1-100 powinny istnieć. No, ale nie wiedziano jakie. 

Rozwiązanie to (8.866.128.975.287.528)3 + (–8.778.405.442.862.239)3 + (–2.736.111.468.807.040)3 = 33. A więc takie rozwiązanie istnieje. Po poznaniu odpowiedzi nawet laik potrafi sprawdzić, że to prawda i zastosować rozwiązanie jeśli spotka taki problem. Do pracy można dołączyć kod programu, który trudno sobie wyobrazić by miał więcej jak dwie strony a4, a i na jednej prawdopodobnie by się zmieścił. I teraz co? Gość rozwiązuje taki problem i ma pisać o tle historycznym problemu jakby odwołanie nie wystarczyło do pracy stawiającej problem i ewentualnie prac dających rozwiązania dla innych liczb. Może jeszcze filmik na YT powinien nakręcić na jakim komputerze dokładnie liczył?

 

Nie widzę powodów, żeby pompować niepotrzebnie treści. Zauważ, że matematycy mają nawet zwykle niższe limity publikacji do awansu. 

No bo praktycznie w większości innych nauk możesz powtórzyć badania i nawet jak wyniki wyjdą te same (w granicach błędu) i to też jest wartościowa praca.

 

Ba w dyscyplinach artystycznych liczy się często sam fakt pokazania "dzieła". Na jednej z uczelni, kadra zrobiła galerię na korytarzu. Rozumiesz? Na korytarzu co miesiąc zmieniali wiszące "obrazki" i to się liczyło, jak publikacje. No bo ktoś miał wystawę. Był kurator obrazki wisiały to doktorat czy habilitacja należą się jak psu micha. Teraz taki "profesor" lub "profesorka" ma zapewnioną dożywotnią ciepłą posadkę. Albo ktoś stworzył dzieło monumentalne. Fajnie brzmi do póki nie wiesz, że chodzi tylko o to że przekracza jakiś tam wymiar (chyba 1,5 na 1,5 metra). I to się liczyło do awansu podobnie jak monografia (!). Obraz mógł wisieć na jego uczelni przy kiblu(!), a zachwycili się nim co najwyżej pracownicy i studenci. 

 

Niestety odkąd państwo wzięło się za finansowanie nauki czy inne instytucje międzynarodowe robi się coraz gorzej i nie wiem czy jest rozwiązanie, bo z drugiej strony jest problem z finansowaniem wielkich projektów. Tylko, że do tej pory nie widziałem zgodnego z metodą naukową dowodu, że finansowanie nauki wpływa na dobrobyt danego społeczeństwa ;). Nie, że istnieje związek pomiędzy wydawaniem środków na badania i poziomem zamożności, a że badania są przyczyną tej zamożności. Taka Szwajcaria ma 10% obywateli z wyższym wykształceniem. Tylko współczuć. Dobrze, że u nas każdy może się realizować na gender studies albo politologii. Ministerstwo chętnie podnosi limity. W tym samym czasie limity przyjęć na matematykę lub fizykę są często nie wykorzystane (nie mówię o sfeminizowanych dydaktykach tych przedmiotów). 

 

ps. Żeby nie wyszło teraz, że jakoś po historykach jadę. Ostatnio udowodnili, że to nie Konrad Mazowiecki sprowadził nam Krzyżaków, tylko, że braciszkowie sfałszowali "Zaproszenie". Tak dobrze to zrobili, że wyszło dopiero po kilkuset latach. Ciekawe kiedy zmienią to w podręcznikach. 

 

ps2. sorki wyszedł mi off top, ale finansowanie nauki, to moim zdaniem jeden z większych problemów z jakimi powinniśmy się zmierzyć jako społeczeństwo. Masa pieniędzy, po drugie energii i ogromny wpływ na całokształt działania państwa, a syf od góry do dołu. Taka rodzina Dudów czy prezes Jarosław, jakby nie patrzeć to elyta intelektualna w kraju nad Wisłą. 

Edytowane przez Piter_1982
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Piter_1982

Tak, ja to wiem, o czym napisałeś.  Widziałem podobne rzeczy i nie wszystko mi się w murach uczelni podobało.

 

Chodziło mi o to, że życzenie promotora, to dla magistranta polecenie. Student może olać jego zalecenia, napisać pracę po swojemu i próbować ją obronić.

Jak promotor powie, że w pracy ma być X, Y, Z i życzy sobie pracę na ileś tam stron, to studenci raczej się nie wychylają.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.