Skocz do zawartości

Co się teraz dzieję na rynkach światowych?


Rekomendowane odpowiedzi

No właśnie, co się teraz wyprawia? Zacząłem ostatnio  interesować się bardziej rynkiem. Śledzę sobie trochę kont na X, które udostępniają info ze świata. Ciągle są informacja o kryzysach  wielu, ale to naprawdę wielu branż. Zwolnienia sypią się dziesiątkami tysięcy. Nawet te które powinny ,,ciągnąć"  dobrze są w kryzysie. 

 

Czym to jest spowodowane? 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasada nagłówków jest bardzo prosta. Jeżeli "media" piszą o kryzysie to znaczy, że żadnego kryzysu nie ma. Natomiast, kiedy na głównych stronach masz HOSSA na rynku, euforia lub podobne bzdury, wtedy wszystko się wypierdala w pośpiechu z portfela. Tak to można najprościej powiedzieć i sobie uzmysłowić. Gdyby oni wiedzieli, że jest kryzys to byliby milionerami, a kim są? Dziennikarzami xD

 

Dzisiaj stary większość, jeżeli nie wszystkie publikacje są zamawianie, sponsorowane w jakiś sposób, odnoszące się do reklamodawców i ich interesów. Za szczere media musisz zapłacić ciężkie pieniądze na zasadzie zamkniętych subskrypcji.

  • Like 8
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Europie jeszcze trochę pociągniemy cięgi KPO. To walnie, ale czy za rok czy za 5 to bym nie był pewien. 

 

@Mosze Red ja myślę, że ważniejsze jest zakończenie wojny na Ukrainie. Cały kapitał finansowy i ludzki, rzuci się do "odbudowy" tego ogromnego kraju. U nas co najwyżej zaangażowanie w obsługę tranzytu przy głównych szlakach komunikacyjnych się utrzymają. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Geneza ostatniego kryzysu finansowego sięga Detroit bezpośrednio i od tego miasta i udzielania pożyczek się zaczęło. Jakoś na 10 lat, czy nawet dłużej przed realnym załamaniem. Aktualnie nie da się przewidzieć w żadnym wypadku, skąd przyjdzie cios. Kierunki oczywiste się praktycznie zawsze wyklucza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mosze Red już widać, że ten model został zaburzony. Tak naprawdę teraz już mamy kryzysy na wielu poziomach. Rozwarstwienie społeczeństwa, ogromna inflacja, wojny i tak dalej.

 

Natomiast pusty pieniądz pompuje wyceny spółek na giełdach światowych i mamy sytuację, w której wartość realna aktywów nie zgadza się w żaden sposób z ich aktualną wyceną. I to jest na poziomie globalnym.

 

Covid był, pozamykane wszystko, ludzie w panice i żadnego kryzysu nie było, bo tyle wpierdolili na rynek, że do tej pory jeszcze pusta kasa rozpędza rynki.

 

Trupa zapudrowali już tak, że stał się nieodłączną częścią życia.

 

Jestem zdania, że dla prawdziwego gracza nie ma sytuacji kryzysowej w ogóle, tylko cały czas występują nieskończone okazje. Jeżeli nie z jednej to drugiej strony.

Edytowane przez mac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 hours ago, mac said:

Zasada nagłówków jest bardzo prosta. Jeżeli "media" piszą o kryzysie to znaczy, że żadnego kryzysu nie ma. Natomiast, kiedy na głównych stronach masz HOSSA na rynku, euforia lub podobne bzdury, wtedy wszystko się wypierdala w pośpiechu z portfela. Tak to można najprościej powiedzieć i sobie uzmysłowić. Gdyby oni wiedzieli, że jest kryzys to byliby milionerami, a kim są? Dziennikarzami xD

 

Dzisiaj stary większość, jeżeli nie wszystkie publikacje są zamawianie, sponsorowane w jakiś sposób, odnoszące się do reklamodawców i ich interesów. Za szczere media musisz zapłacić ciężkie pieniądze na zasadzie zamkniętych subskrypcji.

 

Dokładnie tak jest, nie patrz na to co mówią, patrz co robią.

 

Z jednej strony wieszczą kryzys, nagłówki lecą na pełnej jak to będzie źle i jaki armageddon się zbliża, a drugą ręką odkupują to co spadło bo ludzie wystraszeni rzucają na rynek to co mają. 

 

Spadki cen, i kryzysy to świetne okazje żeby wybrać się na zakupy 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, mac napisał(a):

Jestem zdania, że dla prawdziwego gracza nie ma sytuacji kryzysowej w ogóle, tylko cały czas występują nieskończone okazje. Jeżeli nie z jednej to drugiej strony.

 

Oczywiście, tylko poziom trudności rośnie.

 

Inaczej się jedzie na byku, a inaczej na niedźwiedziu.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, $Szarak$ napisał(a):

No właśnie, co się teraz wyprawia? Zacząłem ostatnio  interesować się bardziej rynkiem. Śledzę sobie trochę kont na X, które udostępniają info ze świata. Ciągle są informacja o kryzysach  wielu, ale to naprawdę wielu branż. Zwolnienia sypią się dziesiątkami tysięcy. Nawet te które powinny ,,ciągnąć"  dobrze są w kryzysie. 

 

Czym to jest spowodowane? 

 

 

Moja dobra rada. Odstaw na jakiś czas media tradycyjne i internetowe. Ewentualnie przejrzyj dokładnie artykuły z czasów covida i pierwszego roku wojny. 

Ukraińcy odbili Krym, bo Rosjan zabił covid. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@$Szarak$ po coś te stopy procentowe jednak podnoszono....

 

Mocny rynek pracy = podwyższona inflacja, póki co nie może być mowy o recesji póki mamy mocny rynek pracy.

 

Konsument musi oberwać i przestać aż tyle konsumować, żebyśmy wrócili do celu inflacyjnego.

 

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Krzywa_Phillipsa

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Magos Dominus grzali kurwy covida do pierwszego dnia wejścia Ruskich i nagle cisza xD Wszystkie te kurwy bym pozamykał w głębokim dole. Żyjemy w takiej degrengoladzie, że tutaj normalny umysł nie działa już dawno. Wszystko na przekór trzeba robić.

Edytowane przez mac
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś wyżej dobrze napisał, że na kryzysach się zarabia i one muszą występować cyklicznie. Ogólnie jest tak, że na Zachodzie wiecznie jakiś kryzys, a na Wschodzie (poza Koreą Płd i Japonią) nie ma kryzysów. Rosja ma się dobrze, a Chiny jeszcze lepiej. :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy kryzys służy transferowi kasy od biednych do bogatych.

 

Każdy instrument finansowy służy temu samemu.

 

Giełdy też temu służą.

 

Im większy jest hype na coś tym większe prawdopodobieństwo, że biedni zostaną na tym wydymani.

 

Grzali covidem, biznesy upadały, był transfer środków i własności.

 

Grzeją wojną na UKR, jest transfer środków i własności.

 

Grzeją BTC i ogólnie krypto, jest transfer środków od biednych (ulica) do bogatych (inwestorów).

 

Grzeją kredytami 0% (wcześniej 2%), jest transfer środków, który nazwałbym ostatnim skokiem na kasę przed kryzysem na rynku nieruchomości. 

 

Ludzie zostaną z nieruchomościami przepłaconymi kilkukrotnie, bo np. kupią mieszkania za 2 krotność ich realnej wartości na dodatek w kredycie na 25 - 30 lat.

 

Wychodzą politycy i mówią, że taniej już nie będzie a lemingi to łykają.

 

 

A teraz luźna refleksja, każdy kto wykonuje zawód, który umożliwia pracę zdalną jest w 10x lepszej sytuacji od leminga na etacie w dużym mieście.

 

Objaśniam czemu tak jest. Są miejsca w PL gdzie można kupić dwupokojowe mieszkanie za 150 - 170k, wymagające niewielkiego nakładu, a często po remoncie, czasem nawet umeblowane. Czyli za wartość wkładu własnego w dużym mieście.

 

Na dodatek nie będą to kompletne zadupia tylko miasta kilkanaście tysięcy mieszkańców, w których znajdziecie wszystkie podstawowe rzeczy typu szpital, przychodnia, kino, 2 - 3 markety.

 

Oczywiście takie miejsca mają swoje problemy typu ograniczony rynek pracy, dlatego piszę, że to jest dla ludzi, którzy pracują zdalnie.

 

 

  • Like 9
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skąd pewność, że kryzys przyjdzie niedługo? 

O bańce na nieruchomościach słyszę od wielu lat, wielu przepowiadało, że kryzys się powinien zacząć w 2019, 2020, 2021, 2022... Do dziś go nie widać. Były oczywiście lokalne dołki i górki, jednak od lat na przekór ceny idą do góry. To musi się kiedyś skończyć, ale skąd wiadomo, że akurat niedługo, a nie będzie pompowanie przez następne np 7 lat. 

 

Wołam jeszcze @Margrabia.von.Ansbach, bo zna się na temacie. 

Edytowane przez OdważnyZdobywca
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 4/23/2024 at 7:45 AM, mac said:

już widać, że ten model został zaburzony

Pewne procesy "działają" jedynie tak długo, jak nic o nich nie wie "ulica".

Jak "każdy" nastawia się na cykliczność, to ja spodziewam się czarnych łabędzi. I to nadciągających stadami.

Natomiast i tak będzie to transfer od biednych do bogatych, to się nie zmieni.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.