Skocz do zawartości

Księżniczka szukająca rycerza


Kamil0s

Rekomendowane odpowiedzi

Dzwonisz, zapraszasz, mówi, że jest zdenerwowana bo w pracy to bo sramto, ale zgadza się spotkać. Wychodzisz z nią, ona się spóźnia... wcześniej nawrzucała Ci na temat punktualności, gdy miałeś 5 min poślizgu na poprzednim spotkaniu. Kiedy zwracasz jej uwagę, ona mówi, że jest kobietą. Ty jej mówisz, że chciałyście równouprawnienia. Mówi, że nie usiądzie w centrum, w kafejce, bo jej się nie chce iść 500 m z buta. Więc ustępujesz i siadacie w pierwszej lepszej. Po czym zajmujesz miejsce, a ona mówi, że chce siedzieć tu gdzie Ty. Po czym pytasz jej: serio? A ona, że idziemy stąd. Na co Ty się śmiejesz zakładasz kurtkę i wracasz w stronę zaparkowanego obok auta. Ona za Tobą mruczy coś pod nosem, kiedy pytasz za czym mruczy, ona znowu zaczyna pieśń: 'Jesteś FACETEM! Wiedziałeś że mam zły humor!'

Wtedy ulatniasz się z uśmiechem malując w głowie obraz jej make'upu który klepała godzinę przed spotkaniem trwającym 5 minut. I wtedy jesteś zaskoczony, gdy przypomnisz sobie, że laska ma 30 lat.

Tak było, dzisiaj :) Z pozdrowieniami.

Edytowane przez Kamil0s
  • Like 18
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Kamil0s napisał:

Wychodzisz z nią, ona się spóźnia...

Już w tym momencie dałeś dupska, pozwól że podam Ci przykład.

Czy spóźniłaby się na spotkanie z wyjebanym aktorem albo gwiazdą rocka?

Nie, czekałaby już godzinę wcześniej z mokrą cipką ani myśląc o spóźnieniu.

Nie traktowała Cię poważnie już od początku, zwykła blać.

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takich Pań jest niestety cała masa :P Nauczyłem się, że najlepiej to od razu iść do domu, jeżeli Pani się spóźnia nawet 3 minuty. Nie ma sensu :P Punktualność mówi bardzo wiele o człowieku. Już się wiele razy o tym przekonałem :D 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak długo wytrzymałeś :D

Ogólnie ja na samym starcie jakbym usłyszał, że ma zły dzień to bym powiedział : "ok to ustawimy się innym razem" i tyle :)  Widać ewidentnie, że była nie w sosie i potraktowała Ciebie trochę jak tampon emocjonalny na którym można się wyżyć ;) Można też było  pograć na jej emocjach " Wiesz, Kasiu naprawdę mi zależało żebyśmy się spotkali nie rozumiem dlaczego nie chcesz żebyśmy miło spędzili czas" albo z żartem " Kasiu! zachowuj się bo dostaniesz klapsa i pójdziesz na karnego jeżyka! hahaha :D ". Albo jeszcze inna opcja. Wziąć za rękę na siłę, wsadzić do auta, pojechać gdzieś w miejsce widokowe, pożartować/rozładować atmosfere, puścić muzykę z telefonu i zatańczyć gdzieś wysoko skąd widać miasto, złapać mocno jakby była Twoja po czym powiedzieć "wiedziałem, że jesteś taka....  jaka? taka szalona..". Ogólnie takie śmieszne przykłady ale kobiety lubią taki SHIT. Wiem, wiem bzdura totalna ale "it takes a wolf to catch a wolf".

Pobawić się w taki SHIT trochę. A jak już dobierzesz się do niej to DOJŚĆ maksymalnie szybko. Najszybciej jak się da i się uśmiechnąć do siebie samego. Po czym zniknąć z jej życia i wykasować numero. A jak kiedyś spotkasz na mieście to się uśmiechnąć. Ona powie: "Cześć Kamil0S!" A Ty na to "yyyyy (myślisz jak ma na imię)... Cześć MAGDA :D ". I lecisz dalej. Świat drapieżników :D 

 

Oczywiście opcja dla tych którym chce się bawić. Komu się nie chce to zlewać od razu gwoli ścisłości.

Edytowane przez infamous
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam za 1szym razem miałem spóźnienie, sam nad tym pracuję! Więc, poczekałem, nie będąc hipokrytą - ..ujem. Zaszedłem racja, dość daleko na wiele pozwoliłem jej - oddam jej tylko to, że z wyglądu klasa, niestety nie w parze z wnętrzem. Ta cierpliwość nie popłaciła. Szkoda mi nerwów było, a sam byłem w bdb humorze, więc nie poleciałem reakcją emocjonalną, ani żartami, tylko dyplomatycznie to rozegrałem. Po wszystkim poszedłem do Centrum Handlowego, pogadać z sympatycznymi ekspedientkami, jedna okazała się miłośniczką sportu jak ja i jest jakaś szansa na choćby wspólne bieganie. Wracając do dzisiejszej niuni OD początku sypała jakimiś gierkami, testami, aż się żygać chciało - postawiłem sobie za cel że doświadczę tego, zobaczę jak mi z tym. Wyszedłem z tej próby z tarczą, co jest dla mnie dużym postępem, bo kiedyś bym się w życiu nie odważył, srając po gaciach co za MISS właśnie ze mną jest. @infamous mam w zanadrzu inne kandydatki do zdrowszych interakcji, jakoś to nie leży w mojej naturze (stawiam zwłaszcza na pozytywne, z zainteresowaniami) ale ciekawie to przedstawiłeś :) Dzięki za odzew bracia, to mnie podbudowuje! 

Numer został wy...y z telefonu, a życie to czy się dalej! :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurwa co te kretynki mają z tym spóźnianiem. Co druga idiotka to musi poodpierdalać spóźnienie bo tak jej instynkt wjebał w mózg. Oczywiście fakt, że matka natura nie przewidziała rozwoju telefonii komórkowej czyni ten cały numer dla podgrzania atmosfery mocno kuriozalnym. Ech aż mi się przypomniały naiwne czasy: pierwsze randeczki i nagle pizdeczka nie przychodzi: ja zmieszany co tu się dzieje. Czekam - nic, dzwonię -nic, czekam, czekam, czekam. Och nareszcie jest. "Przepraszam bo cośtam, cośtam i telefon mi się rozładował". Dziś to nawet 10 minut nie poczem. 

Edytowane przez lupele
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem przekonany, że dziewczę będzie czekać na artykuł w onecie pt. "Co z tymi 30-latkami? Dlaczego starsi mężczyźni to maminsynki", gdzie opowie o swoim spotkaniu, gdzie będąc delikatnie przybita, po bardzo ciężkim dniu pracy, spotkała się z takim wolnym, wypoczętym duchem, który okazał się być zwykłym gnoj..iem, co ma za nic jej uczucia i traktuje ją jak zwykły towar do wyruchania. A ona taka delikatna, z pasjami, przepiękna, niezależna. Tylko oni tego nie doceniają. Dlaczego?! Hm ... boją się takich kobiet jak my! Bo MY jesteśmy silne! ...

A przy tym ryk, łzy i pół flaszki wina wypite prosto z butelki. Oczywiście przy zasuniętych zasłonach, przed monitorem laptopa - tak żeby nikt nie widział.... No i te myśli .... dlaczego on mnie olał? Muszę się dowiedzieć... cdn.

  • Like 13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczną się żale, jacy to ci mężczyźni są źli, niedojrzali, w ogóle straszni...

A wystarczy tylko nie być wredną suką. Wystarczy swoje frustracje wyładowywać na worku treningowym, a nie na świeżo poznanym mężczyźnie. Wystarczy nie robić problemu z niczego.


Mam jakieś wrażenie, że są to wymagania nie do przeskoczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brawo @Kamil0s! odnośnie bycia punktualnym, jest to dla mnie istotna cecha, osobiście za kazdym razem kiedy coś sie stanie, np korki i wiem ze sie spóznie, daje znać...:) na tym polega szacunek do drugiej osoby i jego cennego czasu...

wredny typ baby, ale sprawę załatwiłeś świetnie...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Kamil0s napisał:

Dzwonisz, zapraszasz, mówi, że jest zdenerwowana bo w pracy to bo sramto, ale zgadza się spotkać. Wychodzisz z nią, ona się spóźnia... wcześniej nawrzucała Ci na temat punktualności, gdy miałeś 5 min poślizgu na poprzednim spotkaniu. Kiedy zwracasz jej uwagę, ona mówi, że jest kobietą. Ty jej mówisz, że chciałyście równouprawnienia. Mówi, że nie usiądzie w centrum, w kafejce, bo jej się nie chce iść 500 m z buta. Więc ustępujesz i siadacie w pierwszej lepszej. Po czym zajmujesz miejsce, a ona mówi, że chce siedzieć tu gdzie Ty. Po czym pytasz jej: serio? A ona, że idziemy stąd. Na co Ty się śmiejesz zakładasz kurtkę i wracasz w stronę zaparkowanego obok auta. Ona za Tobą mruczy coś pod nosem, kiedy pytasz za czym mruczy, ona znowu zaczyna pieśń: 'Jesteś FACETEM! Wiedziałeś że mam zły humor!'

Wtedy ulatniasz się z uśmiechem malując w głowie obraz jej make'upu który klepała godzinę przed spotkaniem trwającym 5 minut. I wtedy jesteś zaskoczony, gdy przypomnisz sobie, że laska ma 30 lat.

Tak było, dzisiaj :) Z pozdrowieniami.

Postępowanie godne naśladowania dla innych braci, brawo, jak prawdziwy ogarnięty facet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 hours ago, infamous said:

A jak już dobierzesz się do niej to DOJŚĆ maksymalnie szybko.

Nie ma sensu zaliczanie księżniczki. @Kamil0szrobił najlepiej jak było można.

 

Pamiętajcie aby zawsze trzymać się procedury: jak tylko rozpoznamy, że to księżniczka - to trzeba spierdalać.

Edytowane przez wojskowy33
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, lupele napisał:

Kurwa co te kretynki mają z tym spóźnianiem. Co druga idiotka to musi poodpierdalać spóźnienie bo tak jej instynkt wjebał w mózg.

Może modne to jest,

a może nie wypada być punktualną, bo wyjdzie, że babie "zależy" :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minutes ago, Dobi said:

To, co rzuca się na księżniczki, nie jest mężczyzną.

Łatwo taki frazez napisać, ale księżniczki bardzo często ukrywają swoją naturę na początku. Wydają się kobietą idealną. Dopiero po pewnym czasie, stopniowo niszczą swojego partnera. Równie dobrze przez pierwszych 10 randek mogło być idealnie, przychodziła by na czas, dawała dupy lepiej niż zawodowa pracownica, nie miała żadnych wymagań a potem bardzo ostrożnie, żeby nie spłoszyć ofiary zaczęło by się...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.