Skocz do zawartości

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Jednym słowem: SPIERDALAAAAAAAAAAAAAJJJJJ! W dwóch słowach: SPIERDALAJ PRĘDZIUTKOOOOOOOO!!! Jprdl... Laska z zaburzeniami, problemem z używkami, waląca leki na szajbę - "świetna matka". Gościu... (chyba, że ja ironii nie poczułem). Paaanie. Opresyjny patRYJarchat! I bardzo, BARDZO uważać, żeby pańcia nie zaskoczyła (a jest to wysoce ryzykowne - wiek + potencjał na ustawienie się + "zakochanie się" pańci). Na szali jest tu spierdolenie życia. Własnego i bombelka w pakiecie. Kolega prosi o linka Może być na priv 🙂
  3. @Brat Jan analogicznie jak to jest między członkami rodziny. Załóżmy, że wydziedziczyłeś dziecko z jakiegoś powodu bo np. zaniedbało cie na stare lata w chorobie i zerwaliście kontakty. Czyli mamy niezgodę. Załóżmy, że te kontakty odnowiłeś w jakimś celu i z twojego punktu widzenia nie jest to wybaczenie czy pogodzenie się. Natomiast bardzo często sąd uzna, że skoro odnowiliście kontakty jest to równoznaczne z zawarciem zgody w rodzinie. A jak jest już zgoda to wydziedziczenie jest bezskuteczne Dlatego adwokat podpowie, żeby narzucać się staremu, który cię wydziedziczył i nie widziałeś się z nim od 20 lat jak już stoi nad grobem. Dwa trzy spotkania wymuszone namolnością i graniem na emocjach, jakieś kosze owoców, jakaś pomoc w ostatnich dniach życia, ostentacyjne odwiedziny w szpitalu - później jest jak podważyć wydziedziczenie. Kluczem jest uporczywość, w wypadku wydziedziczenia przy zmianie formy kontaktów występuje brak uporczywości zaniedbania, które było powodem wydziedziczenia. W wypadku rozwodu jest też uporczywość tylko widziana odwrotnie, uporczywie tkwiłeś w związku mimo niewierności małżonki, czyli nie zerwałeś więzi, czyli jej wybaczyłeś Pojebane, archaiczne ale tak jest.
  4. Nie umarza żadnej sprawy. Zwyczajnie rozpatruje i bada kto jest winien rozkładu pożycia jeśli choć jedna strona wniosła o orzeczenie winy. Wszystko zależy od sędziego, bowiem jest jeden bardzo ciekawy zapis w przepisach, mianowicie art 233 mówiący o zasadzie swobodnej oceny dowodów... I wszystko w tym temacie, znaczy tylko tyle, że w zasadzie sędzia zrobi co zechce bo ma takie prawo i możliwość. Faktycznie jeśli pożycie trwało jeszcze długo po zdradzie to sąd może uznać, że zostałą ona wybaczona. Jest jeszcze jeden istotny fakt. Taki, że przy rozwodach sąd nie stopniuje winy tzn tylko tyle, że dostaniesz współwinę ot tak. Ja zostałem zdradzony, miałem mnóstwo dowodów a dostałem współwinę i w uzasadnieniu sąd napisał, że nie współdziałałem dla dobra rodziny, cokolwiek to znaczy....także teges.
  5. Tak jak kolega @Albert Neri pisze. Trzeba po prostu wykorzystywać dobre strony smartfonów. Poza tym w niektórych można wykasowywać aplikacje i zostawiać tylko te najbardziej potrzebne oraz użyteczne.
  6. Sąd uznaje wtedy, że zdradzany współmałżonek lubi klimaty „cuckold” i umarza sprawę o rozwód.
  7. Obejrzałem pierwszą część. Oczywiście wszędzie kobiety sąd, kurator, dom dziecka. Jakaś kompletna paranoja. Ja to bym chyba wynajął kilku kiboli, siłowo zabrał dziecko z tego przybytku i gdzieś się przyczaił. Totalnym kuriozum jest to, że ojciec musiał płacić matce za wizytę u dziecka.
  8. Tu jest mowa o winie, a nie o odrzuceniu pozwu. To dwie różne sprawy. W naszym systemu prawnym mamy archaiczne podejście do tematów rozwodu. Zajmowanie się winą jest bezsensowne.
  9. Smartfon to jest narzędzie. Jak nóż i widelec. To jak go używasz to Twoja odpowiedzialność i decyzja. Jak zamiast kroić kotleta i wkładać jedzenia do ust wolisz pchać widelec do kontaktu albo nożem w oko, to cóż… Nikt nie zmusza Jak ktoś chce korzystać z tego marnując kasę i czas na aplikacje randkowe albo rozmiękczać sobie mózg instagramem albo tik tokiem to proszę bardzo. Dla mnie smartfon to jest przenośne biuro, nieskończona biblioteka audiobooków, urządzenie do puszczania muzyki na słuchawki jak biegam albo sprzątam, czy tyram na siłowni, dostęp do prasy naukowej, nawigacja w podróży, wgląd w stan inwestycji etc. Na tych ogłupiających aplikacjach też bywa czasem sensowny content: na instagramie poza tonami bezmózgich pustych lachonów można znaleźć trochę fajnego humoru i know how rzemieślniczne- chociaż tutaj lepszy youtube.
  10. Natknąłem się na taki text: "W orzecznictwie sądowym przeważa stanowisko, że nie można obciążać małżonka winą za rozkład pożycia jedynie na podstawie przeszłej niewierności, jeśli drugi małżonek kontynuował pożycie wiedząc o tym. Sądy uznają, że długotrwała kontynuacja małżeńskiego związku pomimo świadomości o przeszłej zdradzie oznacza bowiem jej wybaczenie." I nie wiem jak go interpretować jeśli osoba zdradzana złoży pozew o rozwód z powodu zdrady współmałżonka to sąd odrzuci pozew?
  11. @Albert Neri jesteś albo typowym ignorantem albo masz coś z głową, człowieku o czym Ty tutaj Nam piszesz, czy ja serio mam Ci znaleźć x źródeł gdzie w żywe oczy kłamano ludziom, że szpryce są 100% bezpieczne, że nie będą zarażali, człowieku może trochę refleksji? "Mam w firmie koleżankę-kowidiankę, która nie tylko załadowała 4 dawki, ale i wszystkich mocno namawiała. I dziś ona mówi mi przy obiedzie, że coś czytała o Astra Zeneca i teraz zastanawia się, czy dobrze zrobiła... Normalnie zakrztusiłem się sie kawą" "w ch*j "szybko" przyszła refleksja, trzeba było jej powiedzieć, że uwzięli się na astrę i pier*olą bzdury aby ich pogrążyć" Tak właśnie można ten cyrk podsumować 🤦‍♂️
  12. Dzisiaj
  13. To nie smartfony są winne ogłupianiu społeczeństwa. Dzięki nim mamy każdą informację w kieszeni, dla mnie to spore udogodnienie, także dobry zabijacz czasu np. w pracy. Nie warto przejmować się debilami, gdyby nie internet i komunikatory nie poznałabym wielu wartościowych ludzi. Oczywiście nie ma obowiązku posiadania, więc zmianę świata polecam zacząć od siebie. Obecnego smartfona mam jakoś od 2021 roku, zajęte 170gb z 256gb gdzie naprawdę rzadko czyszczę. Nie przesadzaj. W sumie 128gb też by mi wystarczyło, wywaliłbym to czego nie używam i jeszcze by miejsca zostało.
  14. Nigdy nie miałem i nie zamierzam posiadać tego ustrojstwa. Zdumiewa mnie tylko, że ludzie są szczerze zdziwieni, gdy wyjmuję taką nokię i wyjaśniam im, że jest w niej wszystko, czego potrzebuję - wysyła sms, wykonuje połączenia, ma nawet budzik. Ale nowoczesnym spranym łbom nie wyjaśnisz, zapytaj ich, po co pracują, to popatrzą na ciebie jak na idiotę i powiedzą: "coś w życiu trzeba robić". Zawsze mam wtedy ochotę powiedzieć: "to idź się powieś, zrobisz coś dla siebie, i dla świata".
  15. Poza tym tak po ludzku: takie analizy, mielenie na wszystkie sposoby. Ja rozumiem, że wiedzę warto mieć, babę z piedestału warto zdjąć i wyobrażenia o eterycznej istocie co nie pierdzi nigdy między bajki trzeba włożyć. Ale jakiś umiar sensowny potrzebny. Ehh tak rozkmniać o seksie to jak tańczyć o architekturze. Życie ucieka tylko i okazje na coś fajnego. Nie znajdę tego wątku chyba, a może ktoś inny to przytaczał. Jeśli masz ochotę na ten temat podyskutować to spoko- podeślij te linki ktore masz na myśli, daj mi trochę czasu na poczytanie to podyskutujemy. W temacie adekwatnym czy na priv, jak wolisz. Nie zauważyłem, żeby ktoś tutaj wychwalał Banderę, OUN, SS Galizien czy podobne czerwono-czarne klimaty.
  16. Nie wiem czemu ja nie dopatrzyłem tam niczego odnoszącego się do speed dating czy date app. Przypadek? 🤔 Niemniej nie zamierzam tunikogo na siłę przekonywać. Dla mnie o wiele bardziej szkodliwi są forumowi banderofile.
  17. Dokładnie tak. To nie był żaden „flepiarz” tylko normalny gość, który mógłby normalnie z życia czerpać - jakby nad sobą trochę popracował. Tylko, że jemu było wygodnie w takim bajorku: zamiast coś z swoim życiem zrobić wolał sobie dopierdalać, polewać się błotem i biadolić jak to świat niesprawiedliwy. Obsesyjnie się czepiał wszystkiego co mogło go utwierdzić w tym, że siedzenie w bajorze i uwalanie się to jest najlepsze i jedyne rozwiązanie. To jest bardzo smutna postać i w mojej ocenie bardzo szkodliwa. 🫡 A siedzę sobie na siłowni, audiobook się skończył i miedzy ćwiczeniami coś skrobnę. A ja widziałem. To było chore. Zgadza się. I zdanie podtrzymuję. Przytoczone „statystyki” opierały się o niereprezentatywne i odstające od normalnego życia sytuacje- speed dating i z tego co pamiętam aplikację randkowe. Te drugie to jest patologia sama w sobie, ale nawet po przeczytaniu tych „dzieł” nie waży to dość, żeby uzasadniać taki światopogląd.
  18. Teraz to przyznaję, że czekałem aż się odniesiesz. 😁😁😁 Nie widziałem tematu z fotkami randomowych osób. " Dobra robota " wyraźnie odnosiło się do badań i statystyk, które w jakiejś innej dyskusji zdeprecjonowałeś. 🤔
  19. Serio? Ja uważam, że strasznie spieprzył klimat tego forum, a w kulminacyjnym momencie miało się wrażenie, że odwali jakiś numer, o którym będzie w wiadomościach. Przecież gość fotografował obcych ludzi z ukrycia i wrzucał ich zdjęcia do sieci ze swoimi „analizami” To ma być dobra robota?
  20. W porządku. Dzięki za poprawkę.
  21. Ogolnie Panowie. Trzeba sie zbierac w kupe. Najlepsza pomoc dla tego to po prostu bardzo duza grupa wpasc do tego domu. Zrobic z pracownikami co trzeba, a kokega z nagrania wezmie dziecko i trzeba mu pomagac sie bronic nawet kiedy przyjdzie policja. Nie prztykac sie bo i tak nikt nic nie zrobi. Zacznijmy wreszcie zachowywac sie jak prawdziwi faceci.
  22. Z tego 19% wiesz komu...czy może jakoś optymalizujesz opodatkowanie? 3 filar?
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.