Skocz do zawartości

chudybyk

Użytkownik
  • Postów

    227
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez chudybyk

  1. chudybyk

    Seks jako taki.

    Pany, powiem tak, przerabiałem kilka kobiet,nie było tego jakoś oporowi dużo, ale dało mi to pewne obserwacje. Pełna dominacja w łóżku faceta, to zawsze pełna postawa bierna baby. Im to na rękę, grzmocisz je jak chcesz natomiast nic nie dają od siebie. Fakt może i zgodzą się na wszystko ale nie oszukujmy się, nie zawsze chłop będzie miał siłę czy ochotę żeby wjechać gwałtem, a taka baba później nawet jak będzie miała ochotę to będzie czekać aż ja "weźmiesz". W małżeństwie kompletnie się to nie sprawdza. Niektórzy piszą że to wina chłopa bo nie umie sobie baby ułożyć, tylko tutaj znowu wychodzi postawa że chłop ma się starać a baba czekać na jego inicjatywę, a przecież mamy wymagać od kobiet:) z moich obserwacji wynika że to nie do końca jest tak że one to mega lubią, im jest to po prostu na rękę bo nie muszą zaczynać, czyli wyjść z inicjatywą. Chłop to często odbiera jako " jestem zdobywca, kurwa dominator wszechświata itd" a baba bo dymanku se myśli "aaaale zajebiście, dobre ruchanie i nawet nie musiałam się starać, brawo ja". I na krótka chwila to zadziała, natomiast w dłuższym związku nie ma bata.
  2. @azagoth to ustaw się w kolejce bo chyba sporo chętnych ?. Ja jakoś tego nie kupuje?
  3. Pasożyt się dziwi że nikt nie chce na nią tyrać. No dramat obecnych czasów ? Ogarnięty chłop wie że dziecko to jest obowiązek do końca życia. Mało który facet z głową na karku chce dziś dzieciaka, a z pasożytem to już całkiem. Zwłaszcza że z moich obserwacji sporo takich pań ma dziś tarczycę lub genetycznie grube kości?
  4. Zgadza się. Chłopy też się zapuszczają i to jest fakt, natomiast ja zapytałem się parę razy znajomych dlaczego mają brzuchy jak typowi janusze i odpowiedzi były różne, od lubię piwo po nie chce mi się, czyli w sumie mówili prawdę. A zapytajcie kobietę czemu utyła i wygląda jak locha....?
  5. @arch powiem ci że ogólnie to mam w dupie twoje posty i od jakiegoś czasu je przewijam. W tym temacie jednak się przełamałem i przeczytałem. Jeśli w realnym życiu masz takie samo podejście jak na forum, to prędzej czy później ktoś cię zgasi jak peta, lub ktoś już z tobą pojechał ostro. Niska samoocena aż wali po oczach. Albo jak już ktoś wcześniej sugerował, baba?
  6. @Gr4nt tys chyba z moich okolic więc galaktyka ta sama. Ja mega rzadko widzę zadbane 30-stki w odpowiedniej wadze do swojego wzrostu. Teksty typu tarczyca, to po ciąży, mam takie geny, i tym podobne pierdolenie zlewam ciepłym. Każda gada dokładnie to samo. Jeszcze nie spotkałem kobiety która by powiedziała że przytyła bo jest leniwa i lubi wpierdalac na potęgę. I tak, coraz więcej widzę utytych i co gorsza, te kobiety przestają mieć kompleksy z tego powodu, ciul że waga grubo ponad normę, jej się należy. Widzę to u znajomych i u siebie w domu niestety. U mnie schemat się sprawdził w 100%. Ślub, ciąża, 25 kg, tarczyca?
  7. @Gr4nt jak najbardziej można to pogodzić, żyć w zgodzie ze sobą, udowadniać coś tylko sobie itd...tylko nie w małżeństwie
  8. Dobry temat. Sam kiedyś miałem rozkmine jak to jest z tym dobieraniem ciuchów. Przerobiłem kilka wariantów i od długiego po ubrania jeżdżę sam. Wybieram jak to się mówi na oko i jest git, czuje się dobrze z tym. Panie ekspedientki co najwyżej poproszę o podanie innej koszuli lub spodni, nigdy nie pytam ich jednak o zdanie, czy to to dobrze na mnie leży itd. Brałem kiedyś kobiety w celu doradzenia właśnie i po kilku takich wypadach zauważyłem że: - kobietki czują meeega satysfakcję że mogły mi doradzać, ja się poczułem jak dziecko a w niej zaraz widziałem matkę, więc srednio - łatwiej mi było uwierzyć że lepiej wyglądam bo dostałem potwierdzenie z zewnątrz czyli od innej osoby, więc też nie dobrze - kilka razy było tak że po takich wypadach kobiety zaczynały pozwalać sobie na więcej( jak już mnie pyta o zdanie to znaczy zem jest ważna i znam się lepiej od niego. One serio tak to widza) - i kluczowe, zawsze ale to zawsze chciały później czegoś w zamian, niby drobnych przysług ale na dłuższą metę wkurwialo mnie to Pierwsze moje wypady samemu były takim przełamaniem się. Sam chciałem podejmować decyzje jak chce wyglądać. Po jakimś czasie zauważyłem też że część rzeczy zostało mi poprostu wmowione, typu że to na tobie nie leży a ten kolor to nie pasuje itd. Odkąd ubieram się sam, czuje się lepiej. Sam siebie akceptuję i gra szafa
  9. Kurwa oczy mnie krwawią...i cos tam jeszcze o samcu alfa...w ciemno mogę prażyć popcorn i czekać aż kiedyś założysz temat jak ci to alfowanie nie pyklo?
  10. @Stary_Niedzwiedz wypunktował to najlepiej moim zdaniem. Według twojej rodziny lecisz pod prąd więc nie można się Tobą pochwalić i co więcej, nie obrales ich drogi życiowej. Przerabiałem to, zaakceptuj że takich sytuacji będzie więcej. To są koszty wyrwania z matrixa
  11. @Pytonga narazie to jedynie powiedziała ci że ma hobby i pasję. Ja nie zakładam z automatu że ich niema ale wiemy jak jest z paniami, duuuzo gadają chuja robią ? Jeśli dopuszczasz że to co w danym momencie słyszysz to może być total farmazon to ok, aczkolwiek delikatnie zabiły kościelne dzwony?
  12. To zdanie mnie zaniepokoiło, już wyjaśniam czemu. Byłem w bardzo podobnej sytuacji do twojej, też chciałem się wyrwać z patoli i też chciałem taka rodzinę stworzyć, i tu czycha pułapka. Powiem Ci jak było u mnie żebyś uniknął mojego błędu. Tak bardzo chciałem stworzyć dobrą rodzinę że byłem rycerzem z rycerzy. Racjonalizowalem sobie chujowe zachowania baby, co więcej dałem sobie wmówić że te zachowania to przecież nic takiego, pierdoły, chociaż w środku czułem że nie siedzi mi to wcale. Wszystko to w imię rodziny oczywiście, bo jak sam miałeś chujnie w domu to będziesz robił wszystko żeby u Ciebie tak nie było a można to zrobić na dwa sposoby. Pierwszy to mój który opisałem wyżej i jest to najczęściej spotykany wzorzec. Moi znajomi wyłożyli się na dokładnie tym samym zachowaniu. Teraz to widzimy bo jesteśmy starsi i bardziej doświadczeni, tylko ja się bujam z rozwodem, innego typa laska napierdala jeszcze innemu żona wali rogi, więc jak sam widzisz to kiepski sposób na rodzinę. Baby to wykorzystują do granic możliwości. Jest też drugi sposób, niestety mało kto z niego korzysta bo społecznie jest pod prąd. To drugie wyjście to właśnie to o czym mówi @Marek Kotoński i reszta braci.
  13. Nie wybrniesz. Podpisaliśmy na siebie kwity przy sakramentalnym "tak" Małżeństwo to ultra szkoła jazdy, wiem bo przerabiam
  14. To ten telefon jest jakiś jebniety nie ja!! Nawet ci się nie chce doczytać, poszukać jak edytować posty. Robię to z telefonu, faktycznie cieeeezkie w chuj No oczywiście:)) Panowie, tak elegancko przerzucamy winę na pracodawcę. Przecież z oczu na rozmowie kwalifikacyjnej szło wyczytać że jestem nierobem, nie widzieliście??? Wasza wina Nieeee!!! Oszalałaś??? W imię miłości się to robi albo samo spadnie z nieba:) Jako że translator z babskiego na nasze mam odpalony...czyli jestem leniem w opór i czekam aż mnie zasypia sianem za wygodna pracę To akurat oczywiste. Dla nieroba każda praca gdzie trzeba coś dać od siebie to będą drugie Chiny
  15. Panowie no lekko nima...atencyjnosc nawet u paszteta musi się zgadzać a rycerzy dostawców nie brakuje dlatego mamy jak mamy i nie sądzę żeby się to zmieniło na naszą korzyść. Już dawno doszedłem do wniosku że gdyby nie popęd seksualny to wszystkie te księżniczki mieszkają pod mostem. Czekam na ten dzień kiedy rzuca w Lidlu promo na dobre sex lalki i życie stanie się prostsze ?
  16. @Tomko bo tak przerabia te dupy? mitomania poziom expert
  17. Jak ktoś czyta ten temat na no fapie to kurwa współczuję ?
  18. @kryss kurwa przeginasz. Ewidentnie widać że masz emocjonalne jazdy i wyrzucasz to na chłopaków. @Wernon wypunktował cię idealnie moim zdaniem tylko nie radzisz sobie z tym
  19. @kryss Zrozum jedno. Z twoim podejściem jesteś idealnym kandydatem na zrobienie cię w chuja. Nie piszę tego po złości, myślałem kiedyś podobnie do Ciebie. Wiesz jak widzi to baba?? Że jesteś najlepsza opcja na danie jej bezpieczeństwa i stabilizacji:) a w dodatku jak ona zrobi fałszywy krok to winę podzielisz na dwie osoby. Chłopie sam się wystawiasz. I żeby była jasność, wyklarowała mi to kiedyś znajoma, że dokładnie po takich cechach jakie prezentujesz jesteś idealny na żywiciela rodziny, nie kochanka. Jeśli się z tym godzisz to ok?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.