Skocz do zawartości

crystal

Użytkownik
  • Postów

    177
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    100.00 PLN 

Komentarze w blogu opublikowane przez crystal

  1. W dniu 13.11.2023 o 15:06, icman napisał(a):

    @crystal

    Nie tłumacz się tylko po prostu nie rób lub komunikuj prosto z mostu "nie".

    Tłumaczenie zaprasza do manipulacji poczuciem winy.

     

    Piszę jako projektor z doświadczeniem ;).

     

     

    To prawda. Uczę się tego.

     

    Projektor ma silną potrzebę docenienia przez innych za to co robi i jaki jest. Jeśli do tego dodamy niskie poczucie wartości, łatwo można stać się tzw. "people pleaser". 

    • Like 1
  2. @meghan Dziękuję za Twój komentarz i za podzielenie się swoją historią i przemyśleniami.

     

    Fakt, cierpiętnictwo mamy przekazane w genach - kiedyś po prostu nie było innego wyjścia, jak dać sobie radę. Teraz już jest inaczej, ale nawyki zostały.

     

    Z tą grypą to prawda - nie tylko jest tak też w mojej rodzinie, ale też wśród znajomych i w miejscach pracy, które miałam okazję poznać. Może jedynie sytuacja covidowa zmieniła trochę ten stan rzeczy - teraz pracodawcy już nie patrzą tak przychylnie na kichających pracowników. :)

     

    Wspaniale, że postanowiłaś postawić granice i nie pomagać w przyszłości bratu swoim kosztem. Gratuluję takiej zmiany, wiem jak trudne bywa odmawianie. Ale warto podjąć trud i stanąć za sobą. :)

     

    @bzgqdn Dzięki za komentarz! Nie łatwo jest wrócić do ćwiczeń, mam nadzieję że Tobie się udało, a kręgosłup już tak nie dokucza.

     

    @Spokojnie Dziękuję za komentarz. Tak, stres może być przyczyną tak wielu chorób i bóli w ciele, że to aż niesamowite. Mniej stresu to zdrowsze ciało, a co za tym idzie zdrowa głowa. :)

    • Like 2
  3. 12 godzin temu, Egregor Zeta napisał(a):

    Nic nie zrozumiałem...

     

    Żałuję, że nie udało mi się napisać w taki sposób, by przekaz był zrozumiały. Jednak ten blog to bardziej mój pamiętnik, niż miejsce przekazywania wiedzy. Możliwe, że dla kogoś zaawansowanego w HD tekst okaże się bardziej przystępny.

    12 godzin temu, Solar Taxi napisał(a):

    Może to właśnie śledziona blokuje Ci "wyższe ja" :)

    Haha. :)

    Śledzionowe lęki mogą w jakimś sensie blokować czakram umysłu a nawet Wyższego Ja, to prawda. ;) Chociaż w tym przypadku zdecydowanie "wina" leży po mojej stronie, tekst nie należy do prostych w odbiorze. To sygnał dla mnie, by w przyszłości inaczej przelewać myśli na wirtualny papier.

    • Dzięki 1
  4. 10 godzin temu, Spokojnie napisał:

    Pourlopowy raport - oczywiście miałaś rację, zrobiłem to jakoś dwa dni później (mam na myśli BodyGraph). Dało to do myślenia, chociaż jestem sceptyczny do takich klimatów i potrzebuję czasu, żeby zagłębić wiedzę, lubię takie klimaty. 

     

    To dobrze, że jesteś sceptyczny - to bardzo zdrowe podejście. Najpierw wiedza, a potem praktyka, żeby sprawdzić czy pozyskane informacje znajdą zastosowanie w życiu, czy okażą się prawdziwe dla nas. :)

  5. W dniu 10.04.2023 o 22:02, Anna napisał:

     Ja także na prośbę pomocy utworzyłam profil koledze. Zaczęłam od sesji fotograficznej zrobionej na ładnych nowoczesnych tłach i przestrzeniach. Wybrałam się z nim wcześniej na zakupy, chodziło o garderobę. Potem dałam opis tak żeby nie skłamać, wiadomo każdy ma zalety, więc to podkreśliłam umiejętnie. 

     

    No i stało się kobiety zaczęły się same zgłaszać. Ba, żeby tylko one, miał propozycje nawet od transwestyty i geja. Czułam się taka dumna. Niestety jak wchodził w konwersację, urok szybko pryskał. Także bez pracy nad sobą dobry profil nic nie pomoże🙂

     

     

    Ciekawe doświadczenie i wyraźnie pokazuje, że praca nad sobą to konieczność, by zmienić koleje swojego losu - nikt tego za nas nie zrobi. :)

    • Like 2
  6. @Spokojnie Dzięki za Twój komentarz. :)

    Może jest tak, że nasilenie tego typu sytuacji ma Ci coś uświadomić i pokazać - że właśnie nad tym powinieneś teraz popracować, bardziej cenić swój czas i swoją energię. Niestety, jeśli mamy wbudowany wzorzec bezinteresownej pomocy, pewne rzeczy robimy z automatu, będąc dawcami przyciągamy biorców. Zmiana nawyków to proces - ja nad tym pracuję już od lat i obecnie stosunkowo rzadko pakuję się w takie sytuacje. Ale wystarczy chwila zapomnienia i też wpadam w ten schemat. Najważniejsze, że jesteśmy tego wszystkiego świadomi - mamy szansę to zmienić. :)

    Ciekawi mnie Twoje działanie jako wolontariusz - opisywałeś już to gdzieś na forum?

    Czy Ty też jesteś projektorem? Sprawdzałeś może swój bodygraf? :)

    • Like 1
  7. W dniu 19.04.2021 o 20:04, SzatanKrieger napisał:

    Ja może z innej beczki, rób cokolwiek musisz by się stać w pełni sobą, jest to tak cholernie ciężka sztuka, przynajmniej dla mnie że szkoda gadać ale myslę, że warta każdego wysiłku.. Co do HD ja polecam z tego względu robić wpisy bo może ktoś na nie trafić i komuś się to może przydać. 

    Masz rację, to bardzo trudne zadanie. Ale najważniejsze w życiu - warto się temu poświęcić. W końcu to inwestycja w siebie.

     

    A pisać zamierzam, choćby dla siebie. Choćby dla tych, których jeszcze tu nie ma, a może kiedyś się pojawią. To dobra rada, dziękuję! 

    • Like 1
  8. @Quo Vadis? Moje jak moje, ja niewiele mam więc i niewiele mogę stracić. A co jeśli ktoś ma dużą kasę na koncie? Co taka osoba powinna zrobić? Rozumiem, że nie chcesz doradzać, tutaj zapewne nie ma jednego złotego środka, a każda metoda inwestycji niesie ze sobą ryzyko. Jejku, kolejne zmartwienie na głowie. :<

     

    Sytuacja jest niepewna, ale czy kiedykolwiek coś było pewne? Dziękuję za wszelkie informacje, dałeś mi do myślenia.

     

    Edit:

    Zaczynam myśleć, że rzeczywiście najbardziej opłaca się inwestować w wiedzę, umiejętności i zdrowie. Tego przynajmniej nikt nie zabierze, nie rozkradnie, nie straci to na wartości. Jestem fanką minimalizmu i chyba jeszcze bardziej się do tego przekonuję. Mając niewielkie wymagania można żyć szczęśliwie i nie martwić się aż tak o przyszłość. Wystarczy miejsce do mieszkania, rzeczy niezbędne do życia i jakieś zapasy na wypadek kataklizmu/pandemii/kryzysu. Z pewnością też trochę złotych monet - najlepiej zakopać. :D

     

  9. @Quo Vadis? Myślisz, że warto inwestować kwotę rzędu powiedzmy 15 tysięcy złotych? Bo zawsze sądziłam, że takich pieniędzy nie opłaca się w nic "wkładać", lepiej trzymać na koncie i już. Traktuję to jak zabezpieczenie w razie problemów - utraty pracy, niespodziewanych wydatków. Jakoś nie widzę sensu w kupowaniu monet itd, sądziłam że takie rzeczy to dla ludzi, którzy operują dużymi pieniędzmi.

     

    Rzeczy codziennego użytku to dla mnie np. elektronika, ubrania, wyposażenie, kosmetyki. I tutaj jak najbardziej szukam okazji, czekam za zakupem, by kupić coś taniej, ale dużo lepszej jakości, zastanawiam się, robię research. Metody kupowania w większych ilościach nie stosuję, bo nie mam gdzie przechowywać, wolę robić zakupy na bieżąco.

  10. Bardzo ciekawy tekst, dużo przydatnych linków, dziękuję @Quo Vadis? :)

     

    Wiem, że we wpisie chodzi głównie o inwestowanie w celu pomnożenia majątku, jednak ja jeszcze nie dysponowałam aż tak dużymi kwotami, więc nie mam wiedzy w tym temacie. Mimo to postanowiłam dodać coś od siebie.

     

    Według mnie najlepiej inwestować w dwie rzeczy: zdrowie oraz wiedzę. Nie oszczędzam na zdrowej żywności, na suplementach diety, nie żałuję sobie snu i relaksu. Swój spokój i dobre samopoczucie stawiam wyżej niż możliwość zarobku. Jeśli praca jest stresująca, ale dobrze płatna, to nie zdecyduję się na nią, bo wiem że korzyści materialne nie wynagrodzą mi cierpienia. 

     

    Jeśli chodzi o wiedzę, to wybieram wyłącznie te rzeczy, które nie tylko są mi potrzebne, ale też łatwe do przyswojenia. Naukę czegokolwiek na siłę uważam za stratę czasu. Wiem z doświadczenia, że najlepsze efekty osiągnę ucząc się rzeczy, które mnie interesują, dają mi przyjemność.

     

    Inwestuję też w przedmioty codziennego użytku, ale takie które są trwałe i dobrej jakości, dzięki czemu posłużą mi przez lata, a nawet dziesiątki lat.

     

     

    • Dzięki 1
  11. @Conrad Nie, to niemożliwe. Nawet między bliźniakami jednojajowymi znajdą się różnice. :) Można za to spotkać osoby o wyjątkowo podobnym bodygrafie. Wystarczy, że dana osoba urodziła się tego samego dnia. Jednak już kilka minut różnicy w godzinie urodzenia zmienia bardzo wiele.

     

    Na jednej z grup o HD spotkałam dziewczynę z Kalifornii, która miała prawie identycznego charta - ona jednak miała profil 1/3, a ja 2/4, kilka bram też aktywowało się w inny sposób. Trudno było znaleźć jakiekolwiek czynniki wspólne między nami, mimo że bodygrafy były prawie bliźniacze - wyglądała inaczej niż ja, miała inne pasje. Miejsce urodzenia, godzina urodzenia, proces socjalizacji, to jakich wyborów dokonujemy w ciągu życia, jakie podejmujemy decyzje - to wszystko jest unikalne i czyni z nas osoby absolutnie jedyne w swoim rodzaju. 

    • Dzięki 1
  12. @SzatanKrieger Bardzo się cieszę, że materiały okazały się dla Ciebie przydatne i ciekawe. Daj sobie czas by przeczytać i przerobić wszystko na spokojnie. ^_^ Na początek najważniejsze jest eksperymentowanie z autorytetem wewnętrznym i strategią.

     

    Strzałki po lewej stronie, te czerwone dotyczą Duszy, a czarne po prawej - Osobowości. Opisują funkcje poznawcze danego człowieka - co go motywuje, jak przyswaja wiedzę, jaką ma perspektywę i spojrzenie na świat, w jaki sposób trawi itd.

     

    Odnośnie kosztów takiej analizy, to nie mam pojęcia jeszcze jak to wycenić. Poza tym nie wiem czy mogę pobierać jakiekolwiek opłaty od ludzi nie mając firmy? Muszę się zorientować, dokształcić w tym temacie.

     

    W komentarzu wspominałeś, że zdarza ci się czuć winnym. Akurat w Twoim przypadku poczucie winy oznacza, że działasz w "not-self", nie powinieneś się angażować. Twoja motywacja to Nadzieja, i jeśli widzisz w czymś nadzieję, to warto w to brnąć. Ale to już takie wybieganie w przyszłość, ten temat omówię w następnym wpisie. :) 

     

    Generalnie z tym poczuciem winy to dość skomplikowana kwestia. Osobiście mam właśnie taką motywację. Poczucie winy nie oznacza tu jednak, że mam czuć się czegoś winna - chodzi bardziej o to, że jeśli coś widzę i czuję, że chcę i wiem jak to naprawić, powinnam się angażować. O ile autorytet emocjonalny "zezwoli" - muszę czekać, aż emocje się wyklarują. Niepewność, nerwowość wskazuje na to, że nie warto się daną kwestią zajmować.

    • Like 2
    • Dzięki 1
  13. @icman Przykro mi, że pomyślałeś, że mogłabym zignorować Twoje pytanie. Gdybyś wszedł na mój profil przekonałbyś się, że brak odpowiedzi z mojej strony nie wynika z braku kultury, a jedynie z tego, że od czwartku (od południa) nie logowałam się na forum.

    Chciałabym poświęcić więcej czasu na pisanie o HD, bardzo zależy mi, by jak najszybciej odpowiedzieć na każdy komentarz i wiadomość, jednak mam na to ograniczoną ilość czasu. Muszę poświęcać go w pierwszej kolejności na pracę, codzienne obowiązki i odpoczynek. 

     

    W dniu jutrzejszym (lub najpóźniej w poniedziałek) pojawi się wpis, w którym opublikuję linki do przydatnych stron o HD, poruszę też kilka innych fajnych tematów, tak więc zapraszam serdecznie.

     

    @Tavi Dziękuję Ci za miły komentarz, bardzo się cieszę, że tekst przypadł Ci do gustu. Wezmę Twoje pytania pod uwagę przy kolejnych wpisach. Tak na teraz to mogę wspomnieć, że kanały energetyczne zdefiniowane na diagramie zawsze są istotne, wpływają na to jak funkcjonujemy w świecie, niosą ze sobą jakiś potencjał i konkretną energię. :) Oczywiście potencjał człowieka nie leży tylko w kanałach, ale są one ważnym elementem. Temat jest głęboki i szeroki, nie do opisania w jednym krótkim komentarzu.

     

    W najbliższych wpisach wyjaśnię też, co się kryje pod terminami "definition" i "incarnation cross". Dzięki za pytania, pozdrawiam. :) :) 

    • Like 2
  14. @icman Oo, rozumiem. Myślałam, że pytasz o przypadek, gdy żaden czakram na diagramie nie jest zdefiniowany. 

     

    Czy na Twoim diagramie jest zdefiniowana czakra umysłu (zielony trójkąt) albo czakra G - Jaźni (żółty diamencik na środku diagramu)? Najlepiej podeślij mi swój biograf, wtedy powiem Ci jaki masz autorytet wewnętrzny. :)

     

    @józekk Okej, wyślij mi w wiadomości prywatnej. :) 

  15. @józekk Dziękuję, niedługo pojawi się coś nowego, prawdopodobnie w poniedziałek, może nawet będzie to coś o manifestujących generatorach. :) 

     

    @Quo Vadis? Możesz podesłać. :) Nie jestem biegła, ale jakąś wiedzę posiadam.

    Miałabym ułatwione zadanie, gdybyś zadał konkretne pytania. Możesz napisać czego nie rozumiesz, co Cię interesuje, itd. :) 

     

    • Like 2
  16.  

    W dniu 20.10.2017 o 09:39, GurneyHalleck napisał:

    Chętnie obejrzę jak masz efekt działania. Również czasami się tym zajmuję.
    Przy plastikowych elementach, ich odnowienie jest niestety bardzo trudne, w mojej opinii najlepiej papierem ściernym zeszlifować powłokę z lakieru - o ile są malowane i malować lub okleić specjalną folią 3M. Jeśli nie są malowane to zostaje praktycznie tylko oklejanie. Aha, jeżeli rysy w tych elementach są głębokie to można popracować szpachlą modelarską.
    Ja malowałem elementy mniejsze np. klamki wewnętrzne do drzwi, maskownice głośników, itp. natomiast oklejałem folią elementy kokpitu :)

    powodzenia !

     Cześć @GurneyHalleck! Niestety renowacja elementów plastikowych musiała pójść w odstawkę, tak jak wszelkie sprawy związane z motoryzacją. Ostatnio spędzam po 10 godzin przez komputerem, na hobby zabrakło czasu. 

    Elementy plastikowe, które zdecydowałam się odnowić są pokryte jakby cieniutką warstwą czegoś w rodzaju gumy - da się to usunąć papierem ściernym, a potem pokryć lakierem do zderzaków. Poniżej zamieszczam zdjęcie jednego ze schowków - jak widać, wygląda to marnie.

    Pozdrawiam. :)

    8iQ10Pg.jpg

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.