TreNdowaty

Netto czy brutto?

Zawsze mógł powiedzieć "matko i córko".

@Anonim84 I na 1. rzut wydaje Ci się, że "szach mat". No to już Ci tłumaczę mój punkt widzenia: Chcę, żebyś żył, pracował, płacił podatki, korzystał z moich usług itp. Dlatego też szczepionka nie ma charakteru tylko medycznego ale i również społeczny. Dlatego dla społeczeństwa bardziej opłacasz się być żywy niż martwy. Dlatego masz się zaszczepić, a nie tylko dlatego, żeby mnie zarazić. No tak, ale jak ktoś wierzy (a nie twierdzę, że Ty wierzysz) w wielki reset Dla społeczeństwa jako całość Mengel nigdy, nie będzie autorytetem. Co najwyżej dla kilku jednostek. Nie chcę gloryfikować społeczeństwa, sami doskonale wiemy kim był Hitler i jak wypłynął na społeczeństwo. Ale niemniej zazwyczaj po śmierci, okazuję się kto jest, a kto nie jest autorytetem. Dlatego też, bardzo często nie nadaję się nazw ulic, od ludzi, którzy jeszcze żyją.

Dosyć krótkowzroczne spojrzenie. Czyli, jeżeli będziesz chory, lekarze powiedzą Tobie- zaszczep się, bo zarażasz innych, to Ty powiesz- Nie? I będziesz dalej zarażać innych. Wiesz ja Ci nie powiem co masz robić- bo ja przeciwieństwie od Ciebie- nie wiem. Ale własnie, o to chodzi, że żyjemy w społeczeństwie i warto tutaj wziąć to po uwagę- że moja wolność, poglądy itp. - nie są najważniejsze. I tak niech nas zmuszą do szczepień- lekarze, naukowcy, autorytety. Szkoda, że w niektórzy niedoceniają autorytetów. Wolą swoją wiedzę. Wystarczy spojrzeń na Afrykę. Dlaczego tam jest źle? Bo nie ma autorytetów. (oczywiście jeden z wielu powodów) Mam wrażenie, że duża cześć antyszczepionkowców jest przeciw, tylko i wyłącznie dlatego. że jak coś pójdzie nie tak to powiedzą- "a nie mówiłem" To takie typowe.

Jak to powiedział p. Cezary Pazura: "Faceci umierają szybciej-bo chcemy!"

Medyk mówi szczep się. Internet mówi nie sczep się. No to mamy debatę wszelkiej maści hydraulików, kasjerek, youtuberów- ogólnie znawców tematu;) Naprawdę im dłużej żyję to dostrzegam taki trend, że ludzie jako masa to jednak debile. Co nie znaczy, że pojedyncza jednostka jest debilem- taki paradoks. Dziwią mnie ludzie, którzy mówią np. " ten lekarz jest powiązany z tą, czy tamtą firmą...". Za przeproszeniem, ma być powiązany ze sklepem spożywczym "Na Rogu"? A może niektórych dziwi, że w firmach medycznych pracuję lekarz? Szok, niedowierzanie. Jeżeli jeden lekarz powie mi szczep się, a 100 kasjerów powie mi, że nie. To ja oczywiście wybieram "prawdę" kasjerów, bo przecież jest ich więcej;)

1. Strona - sukcesy PIS. 2. Strona- kandydat PIS na prezydenta. 3.... 4.... Mija 3-10 lat 1. Strona - sukcesy PO 2. Strona- kandydat PO na prezydenta. 3.... 4.... Pamiętajcie, że rząd kupuje również na poczet innych rządów. I z marketingowego (i nie tylko) punktu widzenia, nie jest to wcale taki zły ruch.

Kredyt... za chwilę się porzygam.

Żeby na picie wydawać więcej niż na jedzenie...śmierdzi mi to picioholizmem :) Podziwiam samodyscyplinę.

Kłótnia z kobietą, to często zderzenie logiki vs emocji. Dlatego też nie ma dobrej rady. Odpuścisz źle, nie odpuścisz też źle.

@ZamaskowanyKarmazyn Chyba za bardzo przeceniasz, to co ja piszę, skoro twierdzisz, że tym wcinam się w czyjeś życie seksualne. Napisałem wyraźnie, że każdy ma wybór. Mało tego, niedługo będzie naprawdę strach się odezwać na jakikolwiek temat, bo zaraz się ktoś przyczepi, że ktoś tam, coś tam. Gubimy się w tej naszej demokracji. Skrajność w niemal każdą stronę niesie za sobą ryzko. Tak samo jak dziewica, czy rozpustna- każda z tych skrajności daje do myślenia. I nie wierzę, że nie włączyła by Ci się czerwona lampka, kiedy Twoja kobieta by miała np w wieku 30 lat 100 partnerów, obsraną klatę i łydkę albo gardło... Chodzi o, to że życie seksualne bardzo często pokazuję nam, kto kim jest i co ma do zaoferowania.

@ZamaskowanyKarmazyn Uwierz mi, że liberalizm, o którym piszesz w tej kwestii istnieje od niemal początku naszej cywilizacji. Ludzie zawsze mieli na "bani" jeżeli chodzi o seks. Dzisiaj chce się nam wmówić, że wcześniej tak nie było...było, jest i będzie (chociaż może to się zmieni). Każdy z nas chyba zna pojecie "orgie rzymskie" lub też to co wyczyniała Katarzyna II (o ile to prawda). Rozwiązłość seksualna nie prowadzi cywilizacyjnie do niczego dobrego. Oczywiście mowa tutaj o tej skrajnej rozwiązłości- czyli brudna woda. Jeżeli szczytem wolności, rozwoju cywilizacyjnego jest rozwiązłość seksualna, to ja podziękuję;) To, że Tobie nie przeszkadza, to że Twoja kobiet miała kiedyś obsraną klatę, to masz do tego prawo, tak samo jak ja mam prawo twierdzić, że to nie jest do końca w porządku. Co wcale nie oznacza, że się ze sobą nie zgadzamy. Mamy po prostu na to inne spojrzenie. Kiedy skończy się w końcu dzielenie ludzi....eh. Mamy wybór. Tak samo ci, którzy słuchali tego księdza.

@tylkochwila133 Widzisz, Ty i ja żyjemy w tym samy świecie i każdy z nas go inaczej odbiera. To wszystko kwestia podejścia do otoczenia, a nie tego jakie ono jest. Osobiście nie znam ani jednego młodego człowieka, który nie ma gdzie spać. Oczywiście, to że ich nie znam, nie znaczy, że ich nie ma. Niemniej podejrzewam, że mają ku temu dosyć poważne przyczyny. O tych funduszach, co piszesz, to nie rozumiem. Studiowałem dwa kierunki i nigdy nie spotkałem się z hm brakiem wolności słowa na uczelniach. Młodzi (sam mam 32 lata) chcą "już" tego co mają dzisiejsi 50-latkowie. To nas zgubi- kredyty, kredyty, kredyty. Sam jestem tego dosyć kiepskim przykładem.

Naprawdę żyjemy w trudnych czasach. Głodujemy Nie mamy gdzie spać Chodzimy nadzy Nie ma wolności słowa Nie ma pracy Koledzy, żyjemy w najlepszych czasach w historii człowieka. A to wszystko co "złe" siedzi nam w psychice. To kwestia naszego podejścia, a nie otoczenia.

Dopóki nie ma zrównanego wieku emerytalnego (i nie tylko), to rozmowa na te tematy jest groteskowa.

Wcale, że nie. Jeżeli, ktoś porówna Ciebie np tak- "mądry jak sowa", lub nowocześniej "liczysz szybciej niż kalkulator", to poczujesz się urażony? Samo porównanie nie jest niczym złym. Występuje powszechnie w życiu codziennym. Często nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy. Jeżeli porównywanie samo w sobie kogoś obraża, to nawet dobre porównanie powinno kogoś obrażać. Samo zjawisko porównania nie jest niczym złym-jest neutralne. Jeżeli, ktoś obraża się, że został porównany do szklanki, świadczy raczej źle o adresacie, niż temu kto te porównanie wykazał. Ponieważ się nim przejął! A to już daje do myślenia. Niedługo będzie strach powiedzieć sobie "dzień dobry" na ulicy. W sumie już jest;)

Kiedyś chciałem nadać paczkę, otwierają się drzwiczki, a w środku inna paczka nadana dzień wcześniej

... potrzymaj mi piwo.

Bądźmy szczerzy- jeżeli jestem od Ciebie większy i silniejszy, to mogę przyjść do Ciebie do domu i zabrać Tobie eee telewizor? Zgadza się. Szybko polski hodowca zajmie się np. kamieniarstwem, albo kurierką. Nie wiem. A pieniądze, które ktoś chciał wydać na futro, wyda na, nie wiem- kombinerki. Nie chcę Ciebie krytykować, tylko pokazałeś problem z jednej perspektywy. Wiadomo, że "pójdą" do piachu, ale następne przynajmniej nie urodzą się by cierpieć. Dot. filmiku poniżej-Pewnie dużo wycięte z kontekstu...przynajmniej mam taką nadzieję, ponieważ bardzo cenie/ceniłem tego Pana. Nie jesteśmy sami na tym świecie.

No tak, dla samej siebie, to nie chodzi, dla męża to eee przestała...dla Ciebie zacznie:) aż staniesz się mężem/ partnerem i... Za zamkniętymi drzwiami tego małżeństwa "COŚ" się działo...dowiesz się tego w przedziale 2-4 lat.

Ja taką symulację robiłem około 10 lat temu. Nie mam nawet 20% tego co zakładałem. Takie symulacje można robić chyba tylko i wyłącznie "hobbistycznie". Życie weryfikuje.

Mam dla Ciebie radę- nie żeń się;)

Co Wy za bzdury piszecie! Fajna babka.

Eh...myślę, że większość osób, które to czytają, czują mniejszy lub większy-smutek. @Pozytywniak Wydajesz się być świadomym człowiekiem. Nie piszę tego Tobie złośliwie: Polska istnieje od ponad 1000 lat (z przerwami) i "skreślasz" Ją, bo przez ostatnie 80-40 lat radzi sobie źle/dobrze, (w zależności od światopoglądu) lub co gorsza nie rządzi Nią partia, którą popierasz? Napisałeś tylko, że zrzekłeś się obywatelstwa. Mógłbyś rozwinąć ten wątek- dlaczego uważasz to za sukces i w jaki sposób fakt, posiadania obywatelstwa polskiego, był dla Ciebie uciążliwy?