Żarty podszyte prawdą lub niekoniecznie :)

[mac]

Kto to? Co to jest?

[Mosze Red]

Ziutek lat 21, czy jakoś tak, w każdym razie ponoć samiec współczesny w naturalnym środowisku

[Brzytwa]

Stwierdzam fake - nie ma zdjęcia papieża w tle!

Kto to? Co to jest?

Wiesz Mac. W połączeniu z Twoim avatarem to takie sformułowanie nie jest zbyt fortunne...

[mac]

Każdy sposób na podryw fajnych dupek jest dobry

[TPakal1]

[Enemy]

Rozmawia dwóch kolegów:
- moja teściowa jest aniołem
- masz szczęście, moja jeszcze żyje

[ZdzisławBeton]

[Qsiorz]

to ja tak świątecznie co możecie mi kupić na święta
https://www.youtube.com/watch?v=jb32Ego033o

[Chrumkacz]

O ja jebie :lol:

Coś ode mnie

Edytowane 4 Grudnia 2015 przez Chrumkacz

[Qsiorz]

hahahah o huju złoty

[Brzytwa]

O ja jebie :lol:

Coś ode mnie

Widzę ostre pałowanie XD

[Chrumkacz]

Ale samice raczej nie będą z niego zadowolone

[Mosze Red]

[Pikaczu]

Prawdziwa historia"bo ona tu dorabia na studiach"coś koleś ma złe obliczenia%-)6 koła to mają w pół miecha.zalezy jak obrotna jest

[ZdzisławBeton]

[Mosze Red]

https://www.youtube.com/watch?v=9N5KyjM5v0c

[mrBroken]

 

[verde]

W I klasie podstawówki, pani od Religii mówi:
- Na początku, Bóg stworzył mężczyznę.
- Tak, bo Bóg zaczął od zera - powiedziała jedna z dziewcząt. Wszystkie dziewczynki się śmieją, a Jasiu wstaje i mówi:
- Tak! A jak Bóg chciał stworzyć kobietę to się potknął i powiedział ku***, a słowo ciałem się stało.

Późny wieczór. Nowakowie przyłapali nastoletniego syna, jak wymykał się z domu z wielką latarką w dłoni. - Dokąd to?! - pytają. - Na randkę - przyznał syn. - Ha! Jak ja chodziłem w twoim wieku na randki, to nie potrzebowałem latarki - zakpił ojciec. - No i popatrz na co trafiłeś..
 

Edytowane 5 Grudnia 2015 przez verde

[Damianut]

[Arox z lasu]

[aras]

jestem na diecie proteinowej uzupełnianej węglowodanami

 

[Quizas Jeremi]

[Eryk]

[TPakal1]

Przez pustynię jedzie na wielbłądzie mężczyzna, a obok ledwie żywa biegnie jego żona.
Spotykają jadącą z naprzeciwka karawanę:
- Dokąd się tak śpieszysz? - pyta przewodnik karawany.
- Żona mi zachorowała, wiozę ją do szpitala.

[kootas]