Skocz do zawartości

Prawiczek a wizyta u divy - opinie braci samczej


Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 10.12.2021 o 21:55, NoHope napisał:

 Szkoda, że autor po ponad 20 latach pracy zmarł i końca nie zobaczymy.

Chyba zobaczymy, zdaje się że jego asystent ma dokończyć?

 

4 godziny temu, Władimir Władimirowicz napisał:

Wy też tak macie?

Ja miałem dość kiepsko gdy oglądałem dużo porno jako szczawik.

 

Samo walenie konia do pamięciówek w niczym nie szkodzi, ale porno przesuwa Ci punkt podniecenia i ciężko się spuścić.

 

Odstaw pornusy, a jak nie pomoże to mnich na 2-3 miesiące żeby się zresetować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Obliteraror napisał:

Ale dwie stówy za loda... Ja pierdolę, Asa Akira go robiła? : ) Polski Ład, panie.

 

wszystkie ceny w górę, ciężkie czasy :D 

 

4 godziny temu, Władimir Władimirowicz napisał:

Byłem za 300. Niczym się nie różni od tej za 100 (poza wyglądem oczywiście).

Jak byś ocenił ten wygląd? w skali? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 hours ago, Władimir Władimirowicz said:

Gdzie szukać cichodajki? Na portalach się boję że jakiś szlauf z hivem.

Te nie z portali to pewnie przed lodem pokazują badania...

I jeszcze zrobione przed godziną.

Ha!!!

Bał się już będziesz zawsze.

Taka jest cena.

Rozsądni ludzie boją się zawsze, bo to nie ma znaczenia czy portal czy sąsiadka.

Może ta sąsiadka też jest na portalu i robi cuda gdy wróci z kościoła?

Z grzechów się uwolniła, czas na następne.

A może nie jest, bo ma już dość stałych znajomych, bo informacja że daje krąży pocztą pantoflową?

Edytowane przez JoeBlue
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Władimir Władimirowicz napisał:

Prawie nic nie czuję, potrzebuję ostrego rżnięcia bo np przy klasyku to się nachylałem żeby się upewnić czy nie rucham powietrza. Wy też tak macie?

Jep, dlatego jestem z tych pojebanych zawodników co preferuje się walić bez gumy. Właśnie dlatego. Wiadomo z divami to odpada, w sumie po ostatniej niemiłej przygodzie z szarą myszką z tindera też chyba zacznę nosić kapturek, ale generalnie no znam ten ból. W gumie albo jak laska jest bardzo mokra prawie nic nie czuję.

 

Generalnie jak byłem mniej doświadczony to mogłem uprawiać nawet i 2 godziny seks bo byłem zdenerwowany, nie mogłem się skupić. Teraz zwłaszcza bez gumy idzie bardzo szybko. Kiedyś laska mi rzuciła, że jak facet bardziej doświadczony to dłużej uprawia seks, to jej odpowiedziałem, że jak facet mniej podniecony to dłużej uprawia seks xD Mina jej zrzędła. No ale taka prawda, pomijając techniki oddechowe czy inne czary mary, jak nic nie czujesz to nie jesteś podniecony a jak nie jesteś podniecony to nie możesz dojść, proste.

 

W sumie też planuję iść na divę, pierwszy raz w życiu, na 30 urodziny. Jakaś droga, ładna i która da mi "girlfriend experience", nie wiem jakaś kolacja, trochę pogadać a później seksy, ale zobaczymy xD 

 

Coraz bardziej też myślę o sponsoringu, w sumie czemu by nie spróbować. Jakaś ładna, naprawdę ładna kobieta na wyłączność. Tylko, żeby się nie zakochać bo wtedy game over. Zobaczymy jednak najpierw jak będzie z tą divą.

Edytowane przez NoHope
  • Like 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Obliteraror napisał:

Ale dwie stówy za loda... Ja pierdolę, Asa Akira go robiła? : ) Polski Ład, panie.

Raczej koszenie frajerów. W mojej okolicy specjalizująca się w tym diva obrabia gałę naprawdę dobrze za 50 zł. Gdybym nie miał teraz innych opcji, też bym pewnie korzystał. 

Edytowane przez Morfeusz
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.12.2021 o 22:45, NoHope napisał:

W sumie też planuję iść na divę, pierwszy raz w życiu, na 30 urodziny. Jakaś droga, ładna i która da mi "girlfriend experience", nie wiem jakaś kolacja, trochę pogadać a później seksy, ale zobaczymy xD 

 

Ty chyba nie wiesz co znaczy to "girlfriend experience" w ogłoszeniach. Kolacja? Dobry żart :D Jak panna ma w ofercie "girlfriend experience" to oznacza że w ogóle z Tobą porozmawia 5 minut przed seksem i zapyta co słychać. A poza tym niczym się nie różni od takiej bez GFE.

 

W dniu 16.12.2021 o 22:45, NoHope napisał:

Coraz bardziej też myślę o sponsoringu, w sumie czemu by nie spróbować. Jakaś ładna, naprawdę ładna kobieta na wyłączność.

 

Jeszcze lepszy żart :D

 

Oj kolego zejdz na ziemię, a dopiero wtedy do div (co samo w sobie nie jest niczym złym, ale trzeba wiedzieć czego można oczekiwać).

 

 

 

 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.12.2021 o 21:20, NoHope napisał:
W dniu 10.12.2021 o 21:06, Alejandro Sosa napisał:

Jedyne co w życiu złapałem to od koleżanki, która pojechała do Turcji na urlop 😅 

Musiała nieźle się tam bawić xD

Standard, panie biorą pigułki i rżnięcie bez gumy.

 

 

W dniu 3.12.2021 o 12:24, Władimir Władimirowicz napisał:

spust w gumę i do domu.

Całość trwała może 15 minut.

Za ile czasu zapłaciłeś?

 

 

W dniu 16.12.2021 o 15:57, Władimir Władimirowicz napisał:

Prawie nic nie czuję, potrzebuję ostrego rżnięcia bo np przy klasyku to się nachylałem żeby się upewnić czy nie rucham powietrza. Wy też tak macie?

Może nie chciała abyś ją zatarł? :D

 

Nawet, gdyby była luźna, np po dzieciach to mogła popracować mięśniami aby było ciaśniej.

 

Albo wykup sobie opcję "anal".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Brat Jan napisał:

 

Za ile czasu zapłaciłeś?

Albo wykup sobie opcję "anal".

Za 1h ale w opcji był 1 spust.

 

Co do analu to jak to jest? Ciaśniej? Bo z tego co widzę na ogłoszeniach to oferują baby po 40stce i nie wiem czy bym się nie brzydził żeby jakichś gród nie było bo bym się zerzygał :)

  • Like 1
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem u jakiejś młodej laski, sukowata, niemiła, pytała się ile jeszcze. 

Nie skończyłem. Zdjąłem gumę i wyszedłem wkurwiony. Na szczęście dodzwoniłem się później do milfa. Mega miła, uśmiechnięta - doszedłem w 5 minut.

Mimo wszystko czuję się jak gówno. Czuję że nie mam szans u żadnej młodej laski bo wszystkie są niemiłe i celują tylko w top 1%. Kurwa ale samoocena mi dziś siadła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siądź, wypij kawę albo piwo i pomyśl.

Że daleka droga przed tobą to jedna rzecz.

Że zrobiłeś krok, a nawet kilka, naprzód - jesteś o niebo przed tymi co wciąż myślą i boją się skoczyć na głeboką wodę.

Zajmij się czymś sensownym zamiast myśleć o szansach u dup, które zresztą są głupsze od podeszwy buta.

Kiedyś, w momencie w jakim nawet się nie spodziewasz, znajdzie się całkiem przypadkiem lala co między wami "zaskoczy".

Wtedy będziesz o niebo do przodu w stosunku do bohaterów klawiatury, nie zgłupiejesz i nie zamienisz się w słup soli na widok cycka, będziesz umiał ją zerżnąć i dasz jej do myślenia.

Taką masz przewagę w tym momencie.

A jeśli za długo nie będzie żadnej?

Też masz przewagę.

Nie będziesz walił konia tylko rżnął ładne laleczki.

Jest różnica?

Że zawsze można trafić na minę - można.

Życie niczego nie gwarantuje, mądrzejszym po prostu daje więcej a może raczej oni umieją wziąć więcej w takich samych okolicznościach.

Myśl, k-wa, pozytywnie.

Na starość będziesz wspominał ile lasek zerżnąłeś zamiast jednej tłustej żony raz na miesiąc po wypłacie.

Jak sądzisz?

Dlaczego jestem taki pewny siebie i tego co twierdzę?

 

[Do admina:

Już pytałem.

Nie wiem, czemu nie jestem w stanie napisać dużego "ż".

Nawet wklejanie myszą nie działa.

Forum przerabia mi je na "Z".

Nie zależy mi, ale proszę nie dawać mi punktów karnych za brak znajomości polskiego języka, please.]

 

Edytowane przez JoeBlue
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.12.2021 o 15:58, Władimir Władimirowicz napisał:

Byłem u jakiejś młodej laski, sukowata, niemiła, pytała się ile jeszcze. 

Nie skończyłem. Zdjąłem gumę i wyszedłem wkurwiony. Na szczęście dodzwoniłem się później do milfa. Mega miła, uśmiechnięta - doszedłem w 5 minut.

Mimo wszystko czuję się jak gówno. Czuję że nie mam szans u żadnej młodej laski bo wszystkie są niemiłe i celują tylko w top 1%. Kurwa ale samoocena mi dziś siadła.

 

Kolego, źle na to patrzysz. Masz złe podejście. To nie powód by czuć się jak gówno. To nie powód by myśleć że to z Tobą coś nie tak.

 

Prawidłowa odpowiedź jest taka:

Byłeś u tej młodej i akurat trafiłeś na jej zły dzień, złe samopoczucie, ból głowy lub wkurzenie z jakiegoś powodu. Każdy w swojej pracy ma czasem zły dzień i źle lub bardzo źle potraktuje klienta. Życie.

Poszedłeś do innej i akurat miała dobry dzień, byłe mega miła i uśmiechnięta. Każdy czasem tak ma w swojej pracy. Życie.

 

To że ktoś ma zły lub dobry dzień, złe lub dobre emocje, nie powinno wpływać na Ciebie, a przede wszystkim na Twoją samoocenę.

 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.12.2021 o 15:58, Władimir Władimirowicz napisał:

Byłem u jakiejś młodej laski, sukowata, niemiła, pytała się ile jeszcze. 

Ładna?

Wygolona?

Jaka narodowość?

Ile kosztowała?

Też tylko oferowała 1 strzał w godzinie?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.12.2021 o 10:31, JoeBlue napisał:

Nadszedł czas na drugi etap nauki.

Lodzik to max 80 pln, rynkowa cena 100 i ofert z tą ceną są setki.

Wyższa cena to dojenie frajerów, wyposzczonych i tych którzy muszą natychmiast.

Ja daję cichodajce 60 i ją odwiedzam regularnie, ale takie rzadko się znajduje.

 

Jak to w ogóle możliwe?

W takim 3mieście poniżej 300zł/1h to są tylko i wyłącznie jakieś masaże bez orgazmu.

 

Piszesz, że lodzik max. 80 zł

Jako iż to jest górna granica to rozumiem, że można upolować ofertę za 50-60 złotych, tak?

 

Powiedz mi gdzie szukać tych setek ofert za 100zł lodzik? Bo ja za taniej niż 200 PLN nie mogę znaleźć.

 

@Władimir Władimirowicz Czy też masz wrażenie, że 90% tego typu ofert usług seksualnych to są jakieś masaże bez seksu? Jak to wygląda u Ciebie?

Edytowane przez Tomek9494
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Tomek9494 napisał:

 

@Władimir Władimirowicz Czy też masz wrażenie, że 90% tego typu ofert usług seksualnych to są jakieś masaże bez seksu? Jak to wygląda u Ciebie?

Ja mieszkam na Podkarpaciu i ofert masażów jest mało. Ale za to najatrakcyjniejsze i najmłodsze kobiety je wykonują(19-23 lata). Z tego co czytam to masaże z happy endem są (manualnym).

U mnie taka standardowa cena to 200zł za spust. Ale już coraz więcej przerzuca się na 300zł. Za 100  zł to grube i stare mają.

W większych miastach np Warszawa to dramat jest i śmietnik. Przynajmniej na tym nowym portalu Escort. Co druga panienka ma do zaoferowania tylko seks wirtualny lub nawet same filmiki ( jakim trzeba być kukoldem żeby płacić za filmik).

Inflacja pany. Jak to Walaszek śpiewał "za dwie stówy z koleżanką" - to trzeba teraz podwoić :)

A tak wogóle to próbował ktoś trójkąta z divami? 

Ciakwe jak to jest. Ale sobie pewnie wyobrażę że jedna by mi usiadła na twarzy to bym się zerzygał chyba, po tylu fiutach...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne, że ceny idą w górę, ale również dlatego, że zgadzamy się tyle płacić.

Ja się nie zgadzam.

Chyba nawet niemowlaki wiedzą, co to jest "plate theory".

Gdy masz coś stałego nie musisz zdesperowany płacić ile lala chce, możesz spokojnie szukać i wcześniej czy później coś się znajdzie i masz dwa stałe punkty.

Praktycznie każda zawyża cenę i to sporo, czasami całkiem z księżyca, ale bardzo często szybko opuszcza o 40% gdy widzi, że nie ma do czynienia A.) z początkującym w tej dziedzinie, B.) z gawędziarzem co będzie gadał godzinę a i tak się nie spotka.

Gdy kasa pachnie przed nosem ludzie są skłonni do ustępstw, to znany mechanizm.

Nie przeszkadza jej to w międzyczasię złowić paru frajerów.

Na garsonierze opisują swoje przygody goście, co zapłacili po 500-600 za byle jakiego loda.

Stać ich widocznie. Mnie nie.

Nie na kasę. Nie stać mnie na głupotę.

Jeśli lala chce 400 PLN  a 100 km dalej jest dwa razy ładniejsza i z lepszą opinią za 200 to to dla mnie nie jest problem.

 

PS:

80 pln za loda to nie górna granica tylko rozsądna i akceptowalna.

100 to standart, większość gości na to idzie, ja wtedy gdy chcę poznać nową i zobaczyć co jest warta i co da się z nią zrobić.

Fakt, że różnie się to przedstawia w różnych miastach.

Małe wcale nie są tańsze, bo mała jest podaż.

 

 

Edytowane przez JoeBlue
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, JoeBlue napisał:

 

Na garsonierze opisują swoje przygody goście, co zapłacili po 500-600 za byle jakiego loda.

Jedna diva mi mówiła że jakiś typ zapłacił jej 1000 zł, raz bzyknął, dostał telefon i musiał iść i jeszcze ją przepraszał że tak krótko.

Diva się ceniła na 200zł ale mówiła że co roku jeździ pod koniec grudnia do Zakopanego żeby wyłapać takich frajerów.

 

Co do ceny to co zrobisz jak nic nie zrobisz. Nie zapłacisz ty to za 2 minuty ma inny telefon i gość przynosi pieniądze w zębach. 

Trzeba było by zmobilizować wszystkich szwagrów żeby ceny zmalały. A to raczej niemożliwe w dobie kukoldów, którzy gotowi są upodlić się w zamian za posmakowanie rybiego zapachu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, Władimir Władimirowicz said:

Co do ceny to co zrobisz jak nic nie zrobisz. Nie zapłacisz ty to za 2 minuty ma inny telefon i gość przynosi pieniądze w zębach.

Oczywiście, ale to nie moja forsa.

Ja stosuje złotą zasadę:

Kto ma złoto ten ustala zasady.

Dlatego tak szybko się go nie pozbywam i chcę za nie mieć coś co też ma wartość.

Fakt, że przepłacanie psuje rynek, ale zawsze twierdziłem, że kobiety są mistrzyniami dopasowywania się do sytuacji.

Każda chce księcia, ale że książąt jest mało wystarczają im goście, którym do książąt daleko.

Podobnie z forsą.

Nieraz widać jaka lala chcąca 400 albo 800, ale warta 120, gdy ją przyciśnie potrzeba, po kilku dniach spada z ceny z przyśpieszeniem wiekszym od ziemskiego.

Wtedy trzeba wykorzystać sytuację.

To zmienia również relacje między wami dwojgiem.

Ona wie, że nie jesteś gawędziarzem, że spotkasz się z nią a ona zarobi.

Bywa, że później sama się odzywa gdy ją przyciśnie bieda, proponuje spotkanie i nie w cenie z kosmosu, ale takiej w jakiej dała pierwszy raz, bo pierwszy raz to jakby przypieczętowanie warunków kontraktu.

Jest mnóstwo cichodajek, które się nie ogłoszą na odlotach a dorobić po cichu chcą.

Znaleźć je to inna sprawa, ale jakoś funkcjonują czyli są znajdowalne.

Najgorzej jest nie mieć wariantu B, wtedy jajka puchną a kasa schodzi na drugi plan i zaczyna się spirala wzrostu cen i wydatków.

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, JoeBlue napisał:

Bywa, że później sama się odzywa gdy ją przyciśnie bieda, proponuje spotkanie i nie w cenie z kosmosu, ale takiej w jakiej dała pierwszy raz, bo pierwszy raz to jakby przypieczętowanie warunków kontraktu.

 

Jest mnóstwo cichodajek, które się nie ogłoszą na odlotach a dorobić po cichu chcą.

Znaleźć je to inna sprawa, ale jakoś funkcjonują czyli są znajdowalne.

Najgorzej jest nie mieć wariantu B, wtedy jajka puchną a kasa schodzi na drugi plan i zaczyna się spirala wzrostu cen i wydatków.

Młodzi "szwagrowie" powinni wydrukować sobie ten tekst i przypiąć gdzieś, zamiast psuć rynek i robić za frajerów.

Znałem cichodajkę, którą kilka lat temu miałem na godzinę za 80 pln. Gdy ją przycisnął brak kast, sama się odzywała z propozycją. Na jakiś czas przeszła na Roksę i tam kosiła frajerów po 200 za godzinę. Dla mnie jej propozycje to było 100 pln. Nie z powodu mojego niskiego przecież SMV, a dlatego, że nie byłem gawędziarzem, desperatem i nie pozwalałem się golić z kasy.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.