Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie Bracia,

mój pierwszy post choć społeczność znam od dłuższego czasu pokrótce opiszę historię(Jeśli zły dział proszę o przeniesienie ). Pewnie jak większość z Was posiadam swój ulubiony bar w którym dość często jestem z racji, że dwóch kumpli tam pracuje znam dobrze właściciela etc ale nie oto chodzi przechodzę do meritum. Jest tam fajna barmaneczka kocia blondi 8/10 od dłuższego czasu widziałem, że coś ją ciągnie do mnie maślane oczka dobre zniżki wypytywanie co robię w wolnym czasie piwko na koszt firmy, ale z braku czasu jakoś nie było jak jej zaprosić ciężkie studia i dodatkowe zajęcia. 2 tygodnie temu poszedłem tradycyjnie na piwko człowiek musi się odprężyć, po kilku browarkach zostałem zaproszony przez szefa na imprezę już po zamknięciu, szef Ona koleżanki barmanki i jedna barmanka z baru obok. Trochę popiliśmy potańczyłem z Nią okej fajnie wiedziałem, że coś się kroi po jej zachowaniu kiedy wszyscy przystawianie się wychwalanie jaki to jestem fajny etc. Ok godziny 5 panna podchodzi do mnie i zaczyna mnie całować, poszliśmy na zaplecze ostre macanki w obie strony po czym ona mówi, ale dziś tego nie dokończymy bo jedna z dziewczyn u niej śp, ok skoro tak jakoś to domknę innym razem. Chciała mnie jeszcze pocałować na pożegnanie, ale dałem jej tylko buziaka w policzek. Jakieś 3 dni później myślę sobie napiszę do panny, może jakieś spotkanie zaproponuję na mieście później na mieszkanie i jazda, rzuciłem datę nie mogła na drugi dzień miała egzamin, ok miłej nauki ucz się pilnie. Za jakieś 4 dni krążę po mieście z kumplem po barach w sumie wysłałem jej fotkę browarka, że piję coś takiego kiedyś po prostu od tak, może gadka się rozkręci coś tam popisaliśmy i rozmowa się urwała. Rozstałem się z kumplem i stwierdziłem, że idę sobie jeszcze dolać do owego baru wychyliłem kilka, patrzę wchodzi Ona wita się i zlewa mnie chamsko, myślę obie teścik ok. Wyszła z koleżanką ja jeszcze zostałem piłem dalej po czym druga z barmaneczek zaproponowała mi piwko po pracy fakt często zdarzało się, że wychodziłem z kimś z obsługi później. Idziemy do docelowego miejsca patrze tam siedzi Ona z kumpelą z którą wyszła, gadki szmatki fakt byłem już podchmielony gadki szmatki laska nagle laska wypala tekstem "Pierdolisz głupoty dziś" na co ja karcę ją wzrokiem. Dokańczam piwo godzina późna czas lecieć laska znów powtarza ten tekst, wkurzyło mnie to trochę więc mówię do odjedzmy na bok nie podoba mi się twoje zachowanie musimy pogadać, oburzona księżniczka odparła nie. Z racji tego, że byłem wypity powiedziałem jej tylko "I tak jeszcze przyjdziesz" po czym wyszedłem. Trudno niech idzie w cholerę płakał nie będę. Wczoraj umówiłem się z dwoma ziomkami i starą dobrą koleżanką na piwko, nie wiedziałem że będzie w pracy. Wchodzę podchodzę do baru pierwsza do mnie krzyczy cześć odpowiadam witam się ze znajomymi. Siadam do stolika czekam, aż ktoś z obsługi podejdzie po zamówienie Ona wychyla się z baru i krzyczy do mnie co pijesz? Podszedłem poleciła mi piwko dała próbkę zamówiłem wracam do stolika. Po jakimś czasie chłopaki poszli dalej, a ja zostałem z ową kumpela pogadać nadmienię tylko, że ciągle spoglądała na stolik z dziwnym wyrazem twarzy i suczą wściekłością w oczach. Po dopiciu piwka stwierdziliśmy, że przesiądziemy się do baru bo było miejsce siedział tam znajomy gość, pogadamy. Ciekawe zachowanie widziałem, że przysłuchuje się rozmowie jest milutka, gdy coś rozmawiałem z typem wtrącała swoje 5 groszy, ale tym razem  już nie mówiła "Pierdolisz" tylko też tak sądzę etc W stosunku do mnie była przesadnie miła jakby nic się nie wydarzyło, ale do kumpeli była bardzo arogancka jak to Ona określiła laska chciała atencji. Kiedy poprosiłem o próbkę piwka podała mi cały pokal ( normalnie próbki idą w kielonach do wódy). Wypiliśmy co nasze i do nara. 

Bracia powiem wam tak "Kobietopedię" mam przeczytaną, ale szczerze pogubiłem się w sytuacji. Jak myślicie, mogę jeszcze bzyknąć? Jak to rozegrać bo kurna chyba pierwszy raz w życiu nie wiem jak podejść do sprawy. Mówię od razu ja chcę tylko bzyknąć nic więcej na związkach mi na razie nie zależy. Co Wy o tym sądzicie? Co to się odwala?  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paradoksalnie, wyczucie chwili i bezpośredni tekst o sexie może zadziałać...

Po czymś takim istnieje duże ryzyko posadzenia o gwałt, to wyglądało tak, że po wszystkim do laski nagle dotarło co się stało i zaczęła walczyć o swoje dobre imię... Widziałem cis takiego już pare razy... Ważne aby jej znajomych nie było...

 

A jak grać? To ja nie wiem, za stary jestem, raczej na PUA szukaj. 

 

 

Osobiscie, pomarkowalbym białego rycerza, wymieszanego z silnym samcem i szukał okazji...

 

 

Wszystkich nie wyruchasz, ale próbować trzeba...

Edytowane przez zuckerfrei
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli oceniasz całość to Tobie współczuje.  

To jak czarnoskóry mężczyzna zgwałci Twoją mamę to ten jeden jest zły czy wszyscy czarnoskórzy? Tak teraz napisałaś z ta całością - oceniłaś. Wszystkich tak samo.

 

Jezeli jesteś feministka w tym shemale, to daj nam pisać swoje hipokryzje i idź na swoje forum tematyczne, lub zbuduj swoje. Po co tu wchodzisz jak wszyscy jesteśmy hipokrytami. Zostaw nas. I zajmij się sobą. 

 

Nie ma tolerancji dla nietorelancji.

 

Ja nie mam problemu z tym ze jestem postrzegany jak bankomat, panna musiałaby się napracować aby w końcu dobrać się do kasy... Z drugiej strony to jak i gdzie mam kończyć na twarz? Czy w środku. Do natury też masz pretensje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie jej nie znajdziesz. Wyloguj się, może dotarcie do samej siebie wpierw, a potem do innych? Proszę, opuść to forum. Nie loguj się, bądź aktywistka na swoich stronach...  My nie chcemy się "naprawiać"... Kształtują nas doświadczenia... 

 

Reszty Twojego tekstu nie rozumiem.

Edytowane przez zuckerfrei
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, pinkJuice napisał:

Wystarczy spojrzeć na idee rezerwatu czy opisy działow tam, kobiety są brzydkie, bez pasji, sorki nie kobiety a loszki :D To nie jest szacunek do kobiet, o ktorym tak pięknie mówi Mareczek.

1. Pan Marek NIE PISZE I MÓWI, że NASZE KOCHANE PANIE są brzydkie i bez pasji.
2. No dobra a Ty masz jakieś pasje i zainteresowania?
3. Ja mam szacunek do kobiet ale to nie znaczy, że muszę być waszym służącym i żyć dla waszej atencji. Co w tym trudnego jest do zrozumienia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiej nienawiści? Gdzie? Ona jest? Cytaty? Dowody? To wszystko w działach jest pisane z przekąsem! Aby uśmiechnąć się pod wąsem! To humor tez jest zły? I wystarczy napisać o kształtowaniu przez doświadczenie i odrazu interpretacja, że ktoś krzywdy zaznał... Słabe to.

 

Mam nadzieje ze MR bedzie się rozmnażał przez podział komórki im więcej @Mosze Redów tym świat będzie lepszy!

 

 

Wczytaj się kobieto głębiej. Bo lecisz na wątpliwych oparach zwanych stereotypami.

Edytowane przez zuckerfrei
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, po co kolejny raz wdajecie się w dyskusje z trolami itp.? Nie odpowiadajcie, nie dawajcie uwagi.

 

Co do autora tematu to ja widze inny problem, problem z alkoholem. Bar za barem, drink za drinem.

Barmanka nie jest problemem, manipuluje jak każda, koledzy wyżej napisali co i jak.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Maarcin_05 napisał:

 

 

Co do autora tematu to ja widze inny problem, problem z alkoholem. Bar za barem, drink za drinem.

 

Wiesz co chodzi raczej o to, że siedzę w kulturze piw kraftowych w weekendy krążę po wieloekranach, żeby być w temacie takie środowisko. Fakt czasem zdarza mi się upić, a czasem są to 2 piwa na noc.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.