Skocz do zawartości

Dziwne zachowanie faceta a może przesadzam? Pomóżcie mi zrozumieć


Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio ( od 2 miesięcy) zaczęłam się spotykać z pewnym facetem. Spotkaliśmy się w sumie już 6 razy. Jednak po ostatnim coś nie gra w jego zachowaniu. Jeśli sobie wkręcam jak to kobieta, to możecie mi śmiało pisać ;) Po naszym ostatnim spotkaniu jakby coś się zepsuło. Wcześniej pisał często i czasem dzwonił, mówił do mnie czule, zawsze smsa zaczynał "witaj Kochanie", albo w podobnym stylu. 

Na naszym ostatnim spotkaniu do czegoś doszło, chociaż nie pierwszy raz i to w samochodzie bo nigdzie indziej nie było warunków. Fakt,że było to w samochodzie mi tak bardzo nie przeszkadzał jak to, że spotkanie trwało krótko i niedługo po seksie powiedział, ze musi wracać do domu, za co mnie niby przepraszał, ale tłumaczył, że musi napisać coś do pracy.

Nastepnego dnia napisał mi smsa, w którym też przprosił za to, że nie miał dla mnie wiele czasu, jednak ten sms już nie był zbyt czuły, zaczął "witam Cię serdecznie" i na końcu też nie było nic czułego. Pomysłałam, że pewnie sobie wkręcam i jeden sms trochę bardzij oschły nic jeszcze nie znaczy.

Jednak później nie odzywał się kilka dni, choć miał mi dać znać jak mu poszło na rozmowie kwalifikacyjnej do innej pracy o co sama go prosiłam.  Odezwał się dopiero waczoraj, pisząc ,że już od kilku dni miał do mnie pisać, ale miał urwanie głowy, dopiero pisząc, ze nie dostał tej pracy o którą się starał. Sms był znów dość powściągliwy ze słowami "witaj", "pozdrawiam".

Rozumiem, że nie w każdym smsie trzeba być  wylewnym, ale czy coś może być  nie tak? Bo mam wrażenie, że wyraźnie się zdystansował.

Mogłabym zapytać jego i jeśli problem będzie dalej się powtarzał to go zapytam, ale.... jego odpowiedź też nie koniecznie będzie musiała byc w pełni szczera, nawet jeśli faktycznie trzyma mnie na dystans, więc postanowiłam zapytać was czy faktycznie się wycofuje, czy to może ja przesadzam.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem również powinnaś się zdystansować. Jeśli już na początku realcji musisz się zastanawiać, to znaczy, że nie ma się nad czym zastanawiać. Nie bądź żebrakiem.

 

Poczytaj sobie ten blog, autorka prowadzi również kanał na YT. Potężna dawka wiedzy o relacjach. Polecam:

 

http://tatianakostyra.pl/dystansowanie-sie-zaleznosc-innych/

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przesadzasz. Na Twoi miejscu nie robiłabym sobie żadnych nadziei.

50 minut temu, Natii napisał:

Spotkaliśmy się w sumie już 6 razy

Już 6 razy? To bardzo mało według mnie. Jego zachowanie ewidentnie wskazuje na to, że sie wycofuje, nie traktuje Cie poważnie, przyszłościowo, stracił zainteresowanie.

Oczywiście może dążyć co ileś dni do seksu z braku laku.

50 minut temu, Natii napisał:

przprosił za to, że nie miał dla mnie wiele czasu, jednak ten sms już nie był zbyt czuły, zaczął "witam Cię serdecznie"

Chce pozostać "gentlemanem", zostawia sobie furtkę. :)

50 minut temu, Natii napisał:

,że już od kilku dni miał do mnie pisać, ale miał urwanie głowy

Bla, bla, bla...Wciska kity. Nawet jakby tak było, to szczególnie na początku znajomosci ciągnęłoby go do tego żeby mieć chociaż minimalny kontakt, a nie całkowicie odcinać sie na parę dni. (Byc moze nie jesteś jedyna,

ale to jedna z opcji...

 

 

50 minut temu, Natii napisał:

Na naszym ostatnim spotkaniu do czegoś doszło, chociaż nie pierwszy raz i to w samochodzie bo nigdzie indziej nie było warunków. Fakt,że było to w samochodzie mi tak bardzo nie przeszkadzał jak to, że spotkanie trwało krótko i niedługo po seksie powiedział, ze musi wracać do domu, za co mnie niby przepraszał,

Typowe. Czytałam już ileś podobnych historii z takim schematem, dlatego moim zdaniem lepiej sie wstrzymać, poczekać, a nie podawać wszystko na tacy, bo wtedy tego nie doceniają itd,

ale to też zależny jakie ktoś ma oczekiwania, bo jeśli chce przelotnej znajomosci to spoko, a i zdarzają sie wyjątki, że po seksie na samym początku znajomosci powstaje długotrwały związek i znam taki przypadek.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ahh te kobiety. One naprawde nic nie widza poza soba. Zero jakiejkolwiek empatii.

 

48 minutes ago, Natii said:

Jednak później nie odzywał się kilka dni, choć miał mi dać znać jak mu poszło na rozmowie kwalifikacyjnej do innej pracy o co sama go prosiłam.  Odezwał się dopiero waczoraj, pisząc ,że już od kilku dni miał do mnie pisać, ale miał urwanie głowy, dopiero pisząc, ze nie dostał tej pracy o którą się starał. Sms był znów dość powściągliwy ze słowami "witaj", "pozdrawiam".

Tu jest odpowiedz, szczegolnie w tym zdaniu - "nie dostał tej pracy o którą się starał". Poczytaj kilka razy, postaw sie w jego sytuacji, to moze zrozumiesz. Fajnie by bylo jakbys chociaz powiedziala cos fajnego zeby go w tym momencie jakos lekko wesprzec.

Edytowane przez Unhomme
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Natii Jak dla mnie to jest sprawa jasna.

Po wejściu na dziedziniec, pozostają jednostki okupacyjne.

 

Obecnie latasz w pierwszej powłoce elektronowej.

Całość rozegrała się w samochodzie.

 

Forteca została zdobyta a skarbiec...... No tu nie będę komentował  bo mnie przy tym nie było.

 

Daj sobie tydzień spokoju i wyczołgaj go w sobotę na wieczór z domu, jak się nie da to kończysz..

  

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może najzwyczajniej miałaś nie miły zapach z któregoś z otworów, ponieważ to mogło obrzydzić faceta tym bardziej jeśli ma wyostrzony węch. Ja np. w kościele nie mogłem wytrzymać bo mi strasznie śmierdziało perfumami, mięsem, i inny cudami natury.Zabezpieczeni byliście ?Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@slavex- wydaje mi się, że ja się w tej relacji nie dystansowałam, nawet jak napisał do mnie po spotkaniu to prosiłam żeby dał znać jak mu poszło, zrobił to za parę dni dopiero...

W ogóle to znamy się od dawna, ale te 6 spotkań było na zasadzie randek, więc to nie jest też tak, że szybko z nim poszłam do łóżka bo on do tego dążył w zasadzie od dawna żeby łączyło nas coś więcej, ale wtedy byłam z kims innym. No, a jakiś miesiąc temu do czegoś doszło i tak się  to zaczęło. W sumie to spaliśmy ze sobą kilka razy.

@SzatanKrieger- haha, no nie sądzę :P Nie, nie bylismy zabezpieczeni prezerwatywą bo ja byłam zabezpieczona, ale nie wiem jakie to ma znaczenie w tej sytuacji.

@Unhomme- starałabym się go pocieszyć, ale w tej sytuacji też odpisałam mu dość powściągliwie skoro sama nie wiem co mysleć o jego zachowaniu ( napisałam że szkoda, że nie udało mu się dostać tej pracy, ale niedługo może trafi sie tak samo dobra okazja), rozumiem, że może być podłamany, ale przecież mógłby mi o tym powiedzieć, że np. ma fatalny nastrój, to bym zrozumiała.

Edytowane przez Natii
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężko powiedzieć, 6 razy to nie jest zbyt dużo, jednak jak zauważyła @Florence na początku znajomości to się do siebie lgnie, poświęcony czas wyrabia w nas samoistną potrzebę brnięcia w związek dalej lub wycofywanie  się, im bardziej się poznajemy i odkrywamy tym większą mamy pewność czy chcemy do przodu, czy w tył. 

Właśnie ten początkowy czas poświęcony sobie decyduje, czy chcemy poświęcać go więcej.

 

Z faktu, że jest to bardzo wczesny etap i do tego jak wspomniałaś jego próby podjęcia pracy mogą wpływać na jego nastrój, zwyczajnie może być wycofany, ponieważ napotkał niepowodzenia na swojej drodze. Ja np. tam mam jak mam problemy lub ciężki okres lub gdy mnie coś boli fizycznie....to siedzę bardzo cichutko. Sprawiam tylko wrażenie normalności, a wszystko rozgrywa się wewnątrz, rzadko kiedy się uzewnętrzniam. Czas pokaże i zweryfikuje, nie ma co naciskać i szarpać na siłę zbyt mocno, ewentualnie dać sygnał, że jesteś zainteresowana kontynuacją rozpoczętej znajomości. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Natii napisał:

 

@SzatanKrieger- haha, no nie sądzę :P Nie, nie bylismy zabezpieczeni prezerwatywą bo ja byłam zabezpieczona, ale nie wiem jakie to ma znaczenie w tej sytuacji.

 

Nie no tak pytam bo to różnie. Moja droga ja Ci powiem tak.My faceci jesteśmy prości w obsłudze. Zapytaj się Twojego lubego o co się rozchodzi i tyle.Dodaj przy tym by był szczery.

On ci dajmy na to powie" Wiesz co Natalia nie obraź się ale po prostu gdy byłem w tobie, przypomniała mi się moja praca i to, że muszę poprawić z matematyki sprawdzian jak nie zdam to będzie klapa. Poprawię i wszystko będzie dobrze " albo " niestety ale seks mi nie odpowiada bo to tamto siamto bo masz za duże kolana i się ich boję" Jak ci odpowie jak w drugim zdaniu to wiedz, że coś się dzieje i podziękuj mu za współpracę.

Ale zapytaj go wprost to najlepsze jest.Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Natii Przeciez to oczywiste, ze jest podlamany (moze wiazal duze nadzieje z ta praca) i stad jego zmiana w zachowaniu. I sorry, ale jak ktos ma fatalny nastroj (wiadomo mniej wiecej z jakiego powodu) to trzeba tobie o tym mowic zebys zrozumiala ? Przeciez to nie ma sensu :)

Edytowane przez Unhomme
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Amnesia Haze napisał:

 

Czy tylko ja odnoszę wrażenie, że miesiąc temu był tu założony temat niemalże z identyczną treścią?:P

 

Nie identyczną, ale podobną pod pewnymi względami -  z tego co pamiętam parę tygodni temu jej chłopak (teraz były) był mniej wylewny, co prawdopodobnie według Natii było związane z pracą.

I też pisaliście że pewnie się stresuje, jest podłamany itd. :P

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Natii napisał:

Wcześniej pisał często i czasem dzwonił, mówił do mnie czule, zawsze smsa zaczynał "witaj Kochanie", albo w podobnym stylu. 

:( Biedny chłopak pewnie mama go skrzywdziła w dzieciństwie.

Tak na moje oko.

Zaliczył Ciebie i chyba sobie da spokój i pójdzie dalej.
Cóż tacy jesteśmy ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dostał pracy - jest zdołowany czuje się upokorzony j potrzebuje czasu żeby to przerobić. Jego duma została urażona.

 

Jakby chciał Cię spławić albo ochłodzić związek to by nie pisał.

Zaproponuj spotkanie i zadaj pytanie wprost co się dzieje - nie będzie łatwiej?

Edytowane przez Pytonga
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Natii napisał:

Chce to najpierw schłodzić żeby to tak ładnie wyszło?

On chce być gentelmanem. Nie chce wyjść na takiego bawidamka co to poznaje dziewczyny, spotyka się z nimi tylko po to żeby się znimi kochać.

Jedyne rozwiązanie dla KOBIET?
Rozmawiać szczerze z facetem bez owijania w bawełnę.


@Natii Powiem Ci tak. Jak się zakocham w fajnej Pani to choćbym nie spał dwa dni i pracował non stop i nic nie jadł to zawsze napiszę czy zadzwonię do niej. Tylko dlatego żeby usłyszeć jej anielski głos i poczuć w sobie tą wiosenną moc zakochania :D 
A jak ona mi była potrzebna tylko do tego żebym jej użył to wiadomo. Wolę pograć na kompie i pójść na rower niż do niej napisać czy zadzwonić zasłaniając się PRACĄ ;-)

 

Edytowane przez Łapinski
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Natii Nie chcę Cię zasmucać ale podobnie zachowywałem się w młodości jak chciałem sobie tylko poruchać... Nie ma się czym chwalić, co było to było. Kontakt utrzymywałem wtedy co raz rzadszy aż panna sama się domyśliła o co chodzi.  

Jak facet czegoś chce więcej to nie zrywa kontaktu, ot taka prosta konstrukcja.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Łapinski napisał:

On chce być gentelmanem. Nie chce wyjść na takiego bawidamka co to poznaje dziewczyny, spotyka się z nimi tylko po to żeby się znimi kochać.

Napisałam IDENTYCZNIE w zdublowanym temacie parę minut temu... :D

Dodałam jeszcze że zostawia sobie furtkę.

10 minut temu, Łapinski napisał:

Powiem Ci tak. Jak się zakocham w fajnej Pani to choćbym nie spał dwa dni i pracował non stop i nic nie jadł to zawsze napiszę czy zadzwonię do niej.

O tym również pisałam. :P:D

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Florence napisał:

Dodałam jeszcze że zostawia sobie furtkę.

Tak dokładnie. Zaraz wskoczysz na orbitę i będziesz tam krążyć jak wiele innych dziewczyn :)

Ta sama zasada działa w przypadku kobiet. 
Wrzucacie nas na orbity i my tam sobie krążymy i spadamy na ziemie jak jest taka potrzeba. 
Ot życie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Łapinski napisał:

Jak facet czegoś chce to będzie dzwonił, pisał i pytał kiedy znowu sex: kiedy kiedy kiedy? :D

Będzie dzwonił i pisał ale do tej najbardziej obiecującej reszta idzie w odstawkę albo jako plan awaryjny...

Ale byłem chujem :blink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.