Skocz do zawartości

Mój Obrzydliwy Fetysz!


Rekomendowane odpowiedzi

7 minut temu, zuckerfrei napisał:

Mój koleś ma fetysz na pierdy partnerki, lubi wąchać.

O to jest dopiero obrzydliwe bo kobiety w sumie nie pierdzą tylko wydają z siebie piękne dzwięki a wokół latają motyle.

 

I ten temat nie miał na celu pogłębiania mojej skrzywionej psychy tylko mi pomóc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, zuckerfrei napisał:

Mój koleś ma fetysz na pierdy partnerki, lubi wąchać. Nie ciągnie go do analu.

A jest palący ?

Bo jesli tak to niech podczas realizacji fetysza nie pali albo co najmniej - nie posługuje się zapalniczką.

 

Swoja drogą - jesli się ma taki sposób realizacji doznań - to czy nie taniej i mniej problematycznie jest odkręcić rewizję w pionie kanalizacyjnym ?

Same plusy - za darmo i nie marudzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PROLAPSE. Dla tych, którzy nie widzieli. Tego się nie da ozobaczyć. Obrzydlistwo. "Paczacie" na własną odpowiedzialność. Tak skończy każdy, kto nadmiernie eksploatuje swój anus do celów innych niż wydalanie. 
Poważnie, czytałem wywiad z aktorką porno, że nie musiała tego ćwiczyć, jej kiszka sama na wierzch wyłazi (chyba Dirty Garden Girl)

Edytowane przez Towarzysz_Winnicki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do FEMDOM fetyszu... nie powiem, na początku wydawał się intrygujący. Jednak z czasem jak zacząłem się interesować relacjami męsko-damskimi podświadomie zacząłem 'hejtować' ten fetysz. Nie wyobrażam sobie kobiety dominującej czy to w życiu, czy to w łóżku. Nie twierdzę, że ma być niewolnicą (choć jeśli by chciała to nie pogardzę), ale dominacja w każdym stopniu MUSI BYĆ po stronie faceta. Właśnie między innymi przez takie fetysze jak femdom czy inne poniżające facetów, mamy co raz więcej facetów, którym na widok kobiet łamie się głos, nie wiedzą co robić i chcieli by, żeby 'laska' zagadała.

 

Od razu zaznaczam, że mogę się mylić i mam nadzieję, że się mylę. Jednak niestety raczej mam słuszność.

 

Ja za to swoich fetyszy tutaj nie zdradzę, bo jak już będę multimilionerem to mnie znajdziecie jakimś cudem (niczym pawełek prywatny detektyw lol) i upokorzycie ^^ A tak na poważnie może nie wstydzę się moich fetyszy, ale wolę je zachować dla siebie i dla moich towarzyszek. Co nie zmienia faktu, że ciągle selekcjonuję swoje fetysze i te które mi szkodzą - eliminuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Ksanti napisał:

Co jeśli femdom jest naturalny? To tylko teorie mówią, że nie jest. Jeśli dominacja mężczyzny jest czymś naturalnym to natura również mogła zrobić przegięcie w drugą stronę. Na zasadzie na tym świecie istnieją blondynki i istnieją brunetki. 

 

Wtedy chujnia, bo znaczy to, że zawsze ten fetysz już ze mną będzie :) Gdyby dało się stworzyć zdrową relację z kobietą mając taki fetysz to byłoby ok, ale to jest niemożliwe niestety :) Albo fetysz usuwasz (da się?), albo tłamsisz go w sobie (chujnia dla psychiki), albo zdradzasz na boku z jakąś dominą. Ja jestem naszczęście switchem, zatem mógłbym mieć taką "BDSMową niewolnicę" i czerpać z tego również seksualną satysfakcję, wydaje mi się, że mógłbym ogólnie mieć taki związek. Niestety znaleźć taką kobietę jest raczej bardzo, bardzo ciężko.

 

@Kurt_Rolson - Jak eliminujesz fetysze? Jeśli fetysz nie jest wywołany pornografią to eliminacja go wydaje się niemożliwa... Nawet te pochodzące od pornusów są praktycznie nie do wyeliminiowania... Np. ja na stopy kobiet zwracałem uwagę już mając z 7 lat.

Edytowane przez self-aware
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Drizzt Ja nie wiem jak one funkcjonują! Ileż to razy czekałem na białogłową po pracy i co próg przekroczyła to od razu do wyra na siłę i zabieram się do roboty. I słyszę "kochanie muszę do ubikacji!" a ja na to "nieee ma!", palec w tyłek i jazda! Po wszystkim sobie leżymy zmachani i zadowoleni, patrzę na palec a on... czysty jak łza! "Kochanie, czemu mnie okłamujesz! Co to jest! I dlaczego jest czysty! Nie ufam ci już ;( ". :D

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ohh słit baby Dżisus :D

 

@self-aware

Też lubię femdom. Jednak nie pozwoliłbym na to obcej lasce, która nie ma do mnie szacunku i uczucia. Poza tym przede wszystkim musi być ładna :P

 

Zauważyłem, że z brzydszymi nie mam takich potrzeb. Tymi brzydszymi podświadomie "gardzę" chociaż to trochę złe słowo. Generalnie laski poniżej 6/10 są dla mnie aseksualne.

 

Mam wrażenie, że to działa tak, że im bardziej mi się dziewczyna podoba i im większy czuję do niej szacunek tym bardziej oddzywają się skłonności femdom.

 

Mi femdom kojarzy się z miłością i pogłębionym zaufaniem. No ale to nie są jakieś hardkorowe akcje.

 

Bardziej to dla mnie znaczy tyle co zajmować się dziewczyną w kontekście pieszczot. Poza tym są dziewczyny, które lubią jak facet zajmuje się jej stopami.

 

Z uwagi na to co napisałem i że to bliższe relacje i zaufanie, laska moim zdaniem powinna być dziewicą. Jeśli nie jest to facet może zostać odebrany jako gorszy od poprzedników.

 

Poza tym nie wyobrażam sobie zbudować poważnej bliskiej relacji z laską, która była zalewana czy brała na twarz np. zabawy typu BDSM. To tak jakby wiązać się z czyjąś dobrowolną "niewolnicą". Wdowa po alfie to odpowiednie tutaj hasło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Tak naprawdę zaczełem się przyglądać starszym kobietą, po tym jak przeczytałem trochę forum. Że kobieta ładna za młodu, aby zainteresować samca może stać się o zgrozo! Obżydliwym aseksualnym wielorybem przypomniając starego faceta z brodą. Oj i tak jest widzę to i się brzydzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.06.2018 o 12:48, Ksanti napisał:

Ohh słit baby Dżisus :D

 

@self-aware

Też lubię femdom. Jednak nie pozwoliłbym na to obcej lasce, która nie ma do mnie szacunku i uczucia. Poza tym przede wszystkim musi być ładna :P

No tak, podobać się musi, to wiadomo. Ja niestety nie widzę femdomu z osobą, która Cię "kocha". Już próbowałem i to wygląda tak, że ta osoba nie chce Cię w żaden sposób "skrzywdzić" a zatem trudno jest odczuć satysfakcję. Finalnie jako uległy to Ty wciąż dominujesz bo mówisz jej co ma robić, gdyż ona chce dla Ciebie dobrze. To wyklucza femdom, bo faktycznie dominująca kobieta patrzy w takim seksie na siebie, nie na Ciebie -> i to właśnie jest podniecające.

W dniu 9.06.2018 o 12:48, Ksanti napisał:

 

Zauważyłem, że z brzydszymi nie mam takich potrzeb. Tymi brzydszymi podświadomie "gardzę" chociaż to trochę złe słowo. Generalnie laski poniżej 6/10 są dla mnie aseksualne.

Dla mnie kobiety poniżej 6/10 też są niestety aseksualne, natomiast na pewno nie mam do nich pogardy, jak są spoko z charakteru to mogę spędzać z nimi czas jako z koleżankami, żaden problem.

W dniu 9.06.2018 o 12:48, Ksanti napisał:

Mam wrażenie, że to działa tak, że im bardziej mi się dziewczyna podoba i im większy czuję do niej szacunek tym bardziej oddzywają się skłonności femdom.

Im większa suka (z charakteru) tym bardziej chciałbym z nią "pofemdomować" co oznacza oczywiście dla mnie chujnię. Słodkie, milutkie dziewczyny nie wywołują we mnie skłonności do tego typu zabaw ani trochę.

W dniu 9.06.2018 o 12:48, Ksanti napisał:

Mi femdom kojarzy się z miłością i pogłębionym zaufaniem. No ale to nie są jakieś hardkorowe akcje.

Z tym kojarzy mi się maledom. Femdom to tylko robienie kasy na uległym mężczyźnie. Myślę, że grubo ponad 90% kobiet dominujących leci po prostu na łatwy hajs. Wiele z tych kobiet o dominacji nie ma żadnego pojęcia ale i tak kasę łatwo robią. Wiele z nich, gdyby robić to za darmo nigdy by nawet na tą "dziedzinę" nie spojrzały. Przez jakieś 10 lat natknąłem się tylko 2 razy na ogłoszenie dominującej kobiety, która szukała kogoś do tych zabaw i zaznaczyła, że nie chce żadnej kasy tylko zabawy. Gdybym miał wejść w związek femdomowy to tylko z taką kobietą.

W dniu 9.06.2018 o 12:48, Ksanti napisał:

Bardziej to dla mnie znaczy tyle co zajmować się dziewczyną w kontekście pieszczot. Poza tym są dziewczyny, które lubią jak facet zajmuje się jej stopami.

No spoko, to pewnie kwestia tego czym dla Ciebie jest femdom a czym dla mnie :) Pieszczenie kobiety lub zajmowanie się jej stopami to dla mnie jeszcze nie jest dominacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.