Jump to content

Co cię dziś wkurzyło? Kącik wyładowania negatywnej energii :)


Recommended Posts

2 godziny temu, Druid napisał(a):

 

Mnie też to wkurwia niszczą niewygodnych ludzi i bronią bożka talmudycznego z zaciekłością. Pier*olą o napaści posła na tą babę a na nagraniach widać ewidentnie że wpada na niego z całym impetem później kopie i opluwa politycznie ukartowane państwo na zleceniu Bandery Żydów i Niemców Eurokołchozu wystarczy sobie posłuchać wypowiedzi rządzących.

Prawa do głosowania dla Ukrów redukcja emitowania 90 % CO2 zakazy wjazdu starymi autami do większych miast ściganie za nowe nienawiści (cenzura 2.0)

Co jeszcze wyślą ? Czy układ jest zabetonowany nie da się nic zrobić wierzę że dożyje normalnego ustroju zmiany systemu.

Edited by WsiunzSuchej
  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

21 godzin temu, WsiunzSuchej napisał(a):

Mnie też to wkurwia niszczą niewygodnych ludzi i bronią bożka talmudycznego z zaciekłością. Pier*olą o napaści posła na tą babę a na nagraniach widać ewidentnie że wpada na niego z całym impetem później kopie i opluwa politycznie ukartowane państwo na zleceniu Bandery Żydów i Niemców Eurokołchozu wystarczy sobie posłuchać wypowiedzi rządzących.

Co zrobić, sami ludzie sobie wybrali takich ludzi do rządzenia. W szczególności młodzi.

 

 

 

Edited by Druid
Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Na siebie. Szkoda gadać.

 

W sumie nieźle jestem żałosny. Dzięki bogu, że się ocknąłem. Czasem się zastanawiam co ja jako mały chłopczyk musiałem widzieć/doświadczyć/słyszeć by wyjść takim zjebanym w świat.

 

Edited by SzatanK
  • Like 1
  • Confused 1
  • Sad 1
Link to comment
Share on other sites

@SzatanK

Nie pisz o sobie w taki sposób. 

 

Co mnie wkurza- zużycie paliwa. 

Odkąd wlewam w moją popierduchę 95E10, to tankuję momentami dwa razy w tygodniu. 

Moja żabcia spala ok.5-6l/100 km. 

W tygodniu robię ok. 300 km - 500 km.

Pojemność 45l. 

Mniej dynamicznie już jeżdżę, klimy nie używam. 

 

Odwiedzę mechanika, bo mam wrażenie, że auto mi muli przy przyspieszeniu. 

Może jest coś ze zbiornikiem paliwowym, czy silnikiem. Nie wiem. 

 

Niestety, czas wydatków nadchodzi, bo chyba będzie mi się opłacało kupić nowe auto i znaleźć robotę bliżej. 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

W dniu 7.02.2024 o 16:14, meghan napisał(a):

@SzatanK

Nie pisz o sobie w taki sposób.

Dziękuje za troskę @meghan 

Jesteś bardzo uprzejma. 

 

Ale niestety ja jeden wiem, że jest w tym wiele prawdy. Poradzę sobie z tym ale napisanie takich rzeczy pomaga, bo nie zostaje w mentalu tylko na "papier" jest to przelane i ćwiczę uzewnetrznianie. Napisanie światu, że jest się zjebanym ma coś leczącego w erze social mediów, gdzie ludzie przedstawiają wylukrowany swój obraz. Innymi słowy wybieranie prawdy zamiast kłamstwa, zwyczajne leczy. A mnie zaczynają mocno uwierać negatywne cechy, które próbowałem zakopać. Ten element szczerości ze samym sobą jako osobą współzależną to, jak uczenie się chodzić. To trochę jak udawanie przed samym sobą, że się lata, kiedy człowiek uczy się realnie chodzić. 

 

Będzie dobrze, ten mój poprzedni post miał wydźwięk negatywy ale w tym negatywnie jest pozytyw i to ogromny, bo zauważałem jedną moją ogromną dysfunkcję, która skakała mi przed oczami a zarazem mi umykała jakoś. Zaakceptowałem ją i wiem, że mogę coś z tym teraz zrobić. Choć tyle. Pytanie czy zrobię. 

 

Dobranoc.

Edited by SzatanK
Link to comment
Share on other sites

23 godziny temu, SzatanK napisał(a):

Pytanie czy zrobię.

Zrobisz!
Zalecam w ramach Twojej pracy własnej - nie pisz o sobie w taki sposób : "jestem zjebany", "dysfunkcyjny". 
Przelewaj takie treści, jeśli musisz, na papier... własnego notesu, który natychmiast spal. 
Znasz powód i skuteczność tego zalecenia. 
❤️

  • Thanks 1
Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...
  • 1 month later...

Ale mam kryzys egzystencjonalny ostatnio. 

Dobra, mam pms, z notatek odnośnie mojego cyklu wynika, że jest to normą.

Ale co mi się rozkmin w głowie tym razem pojawiło, to moje. 

Data tez sprzyja temu kryzysowi, wszystko w granicach normy tylko żeby tak to wypluć z siebie komuś, żeby ktoś to zrozumiał i mądrze odpowiedział.

 

 

Link to comment
Share on other sites

8 godzin temu, Lalka napisał(a):

Ale co mi się rozkmin w głowie tym razem pojawiło, to moje. 

Data tez sprzyja temu kryzysowi, wszystko w granicach normy tylko żeby tak to wypluć z siebie komuś, żeby ktoś to zrozumiał i mądrze odpowiedział.

No to jedziesz - wykladaj nature wszechrzeczy, teorie wszystkiego. Tu i teraz. Burz ten system.

  • Thanks 1
Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 2 months later...
  • 2 weeks later...

Tracę pracę w dwóch placówkach - mówiąc wprost - brakuje mi jednego papieru, który da mi dopiero uprawnienia z początkiem roku 2025. Nie przyspieszę zrobienia tego papierka, nawet kładąc określoną sumę pieniędzy. Trzeba szukać zleceń gdzie indziej.

Bywa.

 

Mąż nie poszedł na badania hormonalne.

 

Nie mam co zaproponować moim pracownikom (etat). 

Firma poobcinała premie do zera. 

Nie mogę wyegzekwować naprawy klimatyzacji i instalacji w obrębie komputerów na jednym obiekcie (temp.wynosiła dwa dni temu 40 st.C w jendym pomieszczeniu). 

Miałam jadkę z tecznicznymi i BHP'owcem. 

Chyba firma zwija żagle. 

 

Czas chyba znów porzucić macierzyństwo i iść za inną pracą. Heh. Wesoło.

Link to comment
Share on other sites

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.