Skocz do zawartości

Satanistyczny rytuał na otwarciu tunelu w Szwajcarii


Rekomendowane odpowiedzi

Coraz cieńsze te satanistyczne imprezy, poważne odejścia od tradycji, ani ofiar z dzieci, ani dziewic, nawet zwykłego kurczaczka nie zarżnęli :(  

 

Tylko panie jakieś golasy latają po scenie, to na jakiś koncert Milly albo innych Arian się nada, a anie na przyzwoitą satanistyczną uroczystość.

 

Świat na psy schodzi ...  

  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prowadzący ostrzegają przed złem, a zachęcają do wiary w żydowskie bóstwa - Jezusa i jego ojca, który z tego co pamiętam, kazał mordować całe społeczności i ucinać im napletki żeby je mu przynieść. No ale później się zmienił i nie mordował całych nacji, tylko zabił własnego syna z MIŁOŚCI.

 

To już chyba wolę te diabły...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tłumaczyć można na wiele sposobów. Jednym jest zapewne to, co się tutaj widzi. Czyli, że te bóstwa istnieją i ktoś ma potrzebę, obowiązek oddawać im cześć.

Drugim może być fakt, że organizacja takich przedsięwzieć jest wodą na młyn trzymania ludzi w potrzebie wiary w chrześcijańskiego/żtdowskiego/muzułmańskiego boga, a dodatkowo pewnym "dowodem" na to, że szatan istnieje. Skoro on istnieje, to istnieje również jego stwórca, a nasz wybawiciel. Ci, którzy tę wiarę zorganizowali dobrze się bawią widząc jak społeczeństwo klęka ze strachem przed wykreowaną dla niego postacią boga i do głowy mu nie przychodzi wiara we własne siły i możliwości, co wiąże się z faktem poczucia własnej słabości i braku wiary w to, że można świat budować na innych podwalinach niż te, które się społeczeństwu pokazuje.

 

 

Edytowane przez Stradi
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe co bierze reżyser tego spektaklu ? To jakieś srogie pixy, co najmniej "mocarza" .

Wokół rytuałów satanistycznych krąży wiele mitów i teorii spiskowych, ile w tym prawdy ? - przynależność do elit wiąże się z przynależnością sekty satanistycznej ? 

Coraz częściej prawdę przykrywa się etykietą "teoria spiskowej" i wrzuca do wora razem z foliarzami, płaskoziemcami, wyznawcami inscenizacji ataku na WTC... itp. a to bardzo wygodne do kamuflowania niewygodnej prawdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Stradi napisał:

Ci, którzy tę wiarę zorganizowali dobrze się bawią widząc jak społeczeństwo klęka ze strachem przed wykreowaną dla niego postacią boga

Mylisz pojęcia, wykreować można religie, wiara to Twoja sprawa osobista, albo wierzysz, albo nie, to coś niematerialnego.

 

20 minut temu, Stradi napisał:

klęka ze strachem przed wykreowaną dla niego postacią boga

Religia i ich system niewolnictwa wpajany od dziecka.

 

20 minut temu, Stradi napisał:

do głowy mu nie przychodzi wiara we własne siły i możliwości, co wiąże się z faktem poczucia własnej słabości i braku wiary w to, że można świat budować na innych podwalinach niż te, które się społeczeństwu pokazuje. 

Tak zwany nowoczesny tok rozumowania, kreuję człowieka na boga, swojego własnego, idealnie wpasowując się w obecny trend kultu jednostki,  niestety zapomina, albo celowo pomija fakt że człowiek jest istotą ograniczoną, zarówno psychicznie jak i fizycznie, np nie podniesiesz 700 kilogramowego kamienia. To jest taki sam system jak religijny z ta różnicą że zamiast wykreowanego przez religie boga, stawia w centrum siebie.

 

Po to masz świadomość i rozwijasz się aby dojść do wniosku że Bóg nie ma nic wspólnego z żadną religią, i samemu go poznać.

Nic co widzisz nie powstało z przypadku, ludzie odrzucają nie Boga, ale wykreowanego boga przez religie, rodzinę itd. Potem tworzą sobie kolejny obraz boga na miarę własnych potrzeb.

Edytowane przez The Motha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Stradi said:

wiara we własne siły i możliwości

Coby człowiek nie zrobił na tej ziemii i tak pójdzie do piachu po krótkim życiu. Te rzekome mozliwości to imho tylko świecidełka. A po smierci może być różnie, może byc niewesoło...Dlatego najwięksi grzesznicy, mordercy często nawracają się na łozu smierci. Jednak nawet oni wiedzą, że to się nie kończy na smierci. Co dopiero ci, co tam sobie ot tak bluznią, narzekają, wymyślają jaki to Bóg niedobry. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.