Skocz do zawartości

Spostrzeżenia na temat libida Kobiety


Rekomendowane odpowiedzi

Witam kolegów i koleżanki ;).

 

Ostatni weekend spędziłem z 40latką która miała niski temperament i jak wiecie z tematu nie była chętna na mocniejsze zabawy i miałem różne obiekcje czy taka kobieta nadaje się do życia na stałe. 

Dzisiaj spędziłem noc z inną 40latką która była przeciwieństwem tej z poprzedniego weekendu. Dziewczyna z pazurem konkretnym jak i z ogromnymi potrzebami. Poszliśmy do niej około 23:00 i tak do 7 rano z małymi przerwami, o 10 mnie budzi lodem i jeszcze z godzinę chciała. Dziewczyna lubiła wszystko to czego brakowało tamtej czyli mocne ciągnięcie za włosy / bicie pejczem / kajdanki / mocne klapsy itp itd. 

              Będąc młody koło 20 zawsze uważałem że dziewczyna musi mieć duże libido jednak z każdym kolejnym sexem zmieniam zdanie, sex z panną był dość konkretny że aż chu* boli a po niej niezbyt było widać granicę zmęczenia. Tylko jeden za drugim trzecim czwartym i tak od uśmiechu do uśmiechu i ciągle więcej. Szczerze uważam że takie kobiety należy omijać jako partnerki bo niby jak ją zaspokoić tym bardziej kiedy przyszło by codziennie życie a Ona tak dzień w dzień może by chciała ?? Takie akcje weekendowe są do ogarnięcia jednak gdyby tak miałoby być co kilka dni to uchowaj Boże.

Powoli zaczynam rozumieć pary swingujace jak facet puszcza kobietę w inne ramiona no bo jak tu takiej dogodzić ?.

 

Ciężko mi samemu przed sobą przyznać że Pan Marek zaczyna mieć rację że sex bardziej męczy niż coś daje, człowiek jest wypompowany jakby maraton przebiegł a pańcia nie wzruszona jedynie szczęka trochę zmęczona xD. 

           Najbardziej to mnie bawi gdy pomyśle sobie że są tacy którzy płacą gruby hajs za takie noce, nie powiem bo od czasu do czasu taka nocka jest spoko i fajnie przytulić się do miłego ciałka jednak jest to brak szacunku do samego siebie. Widząc ile człowiek musiał potu wypocić by zadowolić kobietę to jeszcze miałbym jakiejś płacić za coś takiego ? No chyba drogie Panie kogoś tutaj równo porą****.

          Swoją drogą ciekawi mnie co w głowie siedzi takiej kobiety, kiedy ciągniesz z całej siły za włosy i zamiast ją boleć to Ona jeszcze bardziej doznaje przyjemności, pomyślmy sobie teraz że człowiek ma 27lat i jest w dobrej kondycji a jak tu później dogodzić takiej partnerce gdy będziemy mieć 50lat a Ona 40 i taki temperament - zawał ...

Edytowane przez Byłybiałyrycerz
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minutes ago, Byłybiałyrycerz said:

Będąc młody koło 20 zawsze uważałem że dziewczyna musi mieć duże libido jednak z każdym kolejnym sexem zmieniam zdanie, sex z panną był dość konkretny że aż chu* boli a po niej niezbyt było widać granicę zmęczenia. Tylko jeden za drugim trzecim czwartym i tak od uśmiechu do uśmiechu i ciągle więcej. Szczerze uważam że takie kobiety należy omijać jako partnerki bo niby jak ją zaspokoić tym bardziej kiedy przyszło by codziennie życie a Ona tak dzień w dzień może by chciała ??


Bez chwalenia, bo nie o to tutaj chodzi, ale, wiesz ile ja takich przerobiłem? Pociągnij znajomość dłużej, a zobaczysz jak libido jej magicznie spadnie, kiedy się zdeklarujesz, że jesteście już parą.

Taki sex to wynik tego co wyżej napisałem - nowy bolec, może rokujący, więc inwestycja sexem w ewentualny związek. 
Druga przyczyna to taka, że często baby są po prostu wyposzczone. Nie mają partnera długi czas, a nie dają przypadkowym typom, więc mają zaległości.

Kiedyś poznałem laskę w wieku 37 lat. Bardzo atrakcyjna, i zadbana, ale aż do granic przesady. Kilka spotkań i przeszliśmy do " możemy spróbować". Noc u mnie, a ta szaleje. Druga, szaleje. I tak w kółko. Zaczęło mnie to męćzyć bo widziałem że to podszyte jest czymś takim niedefiniowalnym, ale sztucznym.
Pytam więc co jest, a ona mi na to: "...ja myślałam, że będziemy się sexić dzień i noc, na pralce, na stole, w garażu itd, a ty jakbyś nie chciał takiego sexu...A JA DAWNO NIE MIAŁAM SEXU". Na co ja jej odpowiedziałem: "...rozumiem, i gdybym miał 20 lat, to może by mnie to rajcowało ze chcesz ciągle i wszędzie, ale ja pod 40, i widziałem już w życiu trochę gołych bab, i nie mam zamiaru nadrabiać twoich wieloletnich zaległości w tydzień". 

na co ona " inny facet to by się cieszył".
ja - to idź do innego. Ja nie potrzebuję rąbanki jak królik, a wyrafinowania. 

Zapytaj ją kiedy miała sex ostatnio. 

Edytowane przez AR2DI2
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minutes ago, AR2DI2 said:

Bez chwalenia, bo nie o to tutaj chodzi, ale, wiesz ile ja takich przerobiłem? Pociągnij znajomość dłużej, a zobaczysz jak libido jej magicznie spadnie, kiedy się zdeklarujesz, że jesteście już parą.

Święta kirwa racja. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samicą libido wzrasta po 30, ale jest to bardzo indywidualne, na pewno przekroczenie pewnych granic - sex analny, sex w trójkącie powoduje wzrost ochoty na sex, otwarcie na sex realizację fantazji....

Najlepszym suplementem powodującym wzrost libido u pań to cytrynian mamony w polaczeniu z hellatem hajsu - gwarantowana skuteczność, viagra przy tym to pikuś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Byłybiałyrycerz napisał:

dąc młody koło 20 zawsze uważałem że dziewczyna musi mieć duże libido jednak z każdym kolejnym sexem zmieniam zdanie, sex z panną był dość konkretny że aż chu* boli a po niej niezbyt było widać granicę zmęczenia

Z swoją byłą będąc w 3 letnim związku(miała 20-23 lata) miewałem takie okresy, że nie chciało mi się do niej jeździć bo wiedziałem, że szykuje się 3 h maraton(jak za każdym razem) ja chłopak wtedy 27-28 letni na początku spokojnie dawałem radę, ale tak ją przyzwyczaiłem do tego, że po około 2 latach zwyczajnie "uciekałem" od seksu albo robiłem to trochę jakby "na siłę". Oczywiście wiadomo 1 "strzał" to zawsze bajka, ale jak robisz takie 3-4 co noc to w tak dłuższej perspektywie mega mnie wypompowywało. Nawet się porządnie nie mogłem "zregenerować" ?

  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Byłybiałyrycerz napisał:

Dzisiaj spędziłem noc z inną 40latką która była przeciwieństwem tej z poprzedniego weekendu. Dziewczyna z pazurem konkretnym jak i z ogromnymi potrzebami. Poszliśmy do niej około 23:00 i tak do 7 rano z małymi przerwami, o 10 mnie budzi lodem i jeszcze z godzinę chciała. 

A ty kuźwa co? Kasanowa barów mlecznych?! Co weekend inna " ekspedientka "

 

Narzekasz jak baba. Jak spokojny sex źle, jak ostra jazda też źle. Zdecyduj się facet. Wybrzydzasz i tyle. Masz okazję to dymaj, a czy to będzie mocne czy słabe, trzeba akceptować to co się ma jak już się decyduje. 

1 godzinę temu, Byłybiałyrycerz napisał:

  Swoją drogą ciekawi mnie co w głowie siedzi takiej kobiety, kiedy ciągniesz z całej siły za włosy i zamiast ją boleć to Ona jeszcze bardziej doznaje przyjemnośc

A jak laska ciągnie ci palę, to co masz w głowie? Co jutro zrobić na obiad czy podniecenie? No raczej drugi wariant. Kobiety mają podobnie. 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Still napisał:

A ty kuźwa co? Kasanowa barów mlecznych?! Co weekend inna " ekspedientka " 

Długie włosy kolego ;), odkąd zapuściłem ciągle słyszę / widzę że panny strasznie na to lecą, niby z moją karnacją Włocha przypominam xD może dlatego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, AR2DI2 napisał:

Po czasie zakręci kurek pt "dupa" i przejdzie do rozmów pt " kim ja dla ciebie w ogóle jestem".

Mnie powiedziała, że nie wie co czuje i się tego boi. :D Najciekawsze jest to, że nadal ma mój numer w telefonie, bo kilka razy zdarzyło się jej wysłać do mnie przez przypadek smsa czy zadzwonić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, Byłybiałyrycerz said:

Długie włosy kolego ;),

Kolejny bajkopisarz. 
40 latki lecące na długowłosego smarka...

 

 

2 minutes ago, Doggie said:

zdarzyło się jej wysłać do mnie przez przypadek smsa czy zadzwonić.

Nie ma przypadków. Robiła to celowo.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słabe. Napisz relację jak posuniesz jakąś 70 latkę. Poza tym to był seks z mężatką więc widocznie rajcowało ją to, że zdradza swojego faceta i stąd wysokie libido. Swoją drogą zastanawia mnie gdzie był mąż wtedy? może w delegacji, a może razem kręcą pornole i siedział w szafie podglądając, bo go to rajcuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kleofas Spotykając się na sam sex nie interesuje mnie to czy mąż wie czy też nie, może ma przyzwolenie - nie wiem nie moja sprawa.

 

@AR2DI2 Możesz zapytać się naszej Pani admin, że nie wyglądam na kogoś kto musi zmyślać bajki.

Edytowane przez Byłybiałyrycerz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popychaniu mężatek mówię "nie".

 

5 minut temu, Byłybiałyrycerz napisał:

Spotykając się na sam sex nie interesuje mnie to czy mąż wie czy też nie, może ma przyzwolenie - nie wiem nie moja sprawa.

 

 

 

 

 

Ty niemniej jeszcze nie trafiłem na kobietę, która miałaby większe potrzeby ode mnie. Nie znam takich problemów.

 

Zdarzyły się przypadki, że nie miałem ochoty bo mnie pani przestała kręcić, ale to temat na inną opowieść.

 

edit

Jak pani ma chęć, a ja nie, to sie moge na plecy wygodnie wywalić antenką do gory i niech sobie pani jedzie  : )

Przecież damy w potrzebie bez rozczaruję ; )

Edytowane przez michau
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Byłybiałyrycerz said:

Najbardziej to mnie bawi gdy pomyśle sobie że są tacy którzy płacą gruby hajs za takie noce, nie powiem bo od czasu do czasu taka nocka jest spoko i fajnie przytulić się do miłego ciałka jednak jest to brak szacunku do samego siebie. Widząc ile człowiek musiał potu wypocić by zadowolić kobietę to jeszcze miałbym jakiejś płacić za coś takiego ? No chyba drogie Panie kogoś tutaj równo porą****.

Nie ma w tym nic zabawnego. Nie każdy jest Adonisem tak jak Ty więc trzeba iść do profesjonalistki, żeby się rozładować. Poza tym w przypadku skorzystania z usług divy kończy się kiedy chce, wychodzi kiedy chce i istnieje małe prawdopodobieństwo obicia gęby. Nie trzeba też zapuszczać włosów i zmieniać wyglądu, żeby mieć sex. Mimo, że z usług profesjonalistek nie korzystam, to jednak wydaje mi się to o wiele bardziej komfortowym rozwiązaniem niż pukanie mężatek.

  • Like 1
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Kleofas napisał:

Nie ma w tym nic zabawnego. Nie każdy jest Adonisem tak jak Ty więc trzeba iść do profesjonalistki, żeby się rozładować

Pan @Byłybiałyrycerz nam sie tu kreuje na strasznego ruchacza... Cóż chyba chce co niektórych tu zdołować i przy okazji podbić swoje ego. Ma prawo. Na szczęście nie muszę tego czytać. Szczególnie o mężatkach. Ale mówię - jego życie, jego sprawa. :)

Z drugiej strony dzięki takim postom zidentyfikowałem pewien destrukcyjny mechanizm w mojej psychice. Więc nie ma tego złego. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak koledzy mądrze piszą to emocje tej baby tak działają. Co nie zmienia faktu że hormony kobietom zaczynając szaleć po 30-tym roku życia. Widzą że ciało już nie takie a jeszcze by chciały się podobać i poużywać. Ta ma 40+ więc to ostatni dzwonek w jej głowie. Zwłaszcza jeżeli jesteś młodszy od niej podnosisz jej ego. Jak taka cwana to niech będzie na górze kilka razy po rząd i pokaże jaką ma kondycje, zamiast wymagać abyś tylko Ty ją rżnął. 

Kwestię moralne w postaci posuwania czyjejś żony (zdrady) pozostawiam Twojemu sumieniu, sam tego nie pochwalam.

Edytowane przez realista
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Garrett Moje ego jest podobno tak ogromne że już większe być nie może więc nie mam po co tutaj się chwalić. Uważam że swoim postem daje sporo do myślenia tym którzy są na początku tej gry a nie po to by kogoś zdołować bo nie ma czym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.