Samice z jakiego powodu jesteście na tym forum?

[Lukulus]

Ciekawe czy wasze misie wiedzą o waszych poczynaniach na forum.

[Pokorna]

Aby w głowie miała już poukładane i nie musiałbyś niczego już zmieniać, tak jak lubisz, ciepłem, żeby otuliła i była wsparciem i wytchnieniem, matką dla twego dziecka.

A cóż my robimy takiego?

[Pikaczu]

Projekcja?

 

 

 

 

wizualizacja%-)

a to fajna bajka.podoba mi sie%-)

[Pokorna]

W domu spokój, twierdza dla Twych zmęczonych życiem chwil.

[Pikaczu]

to by było fajne%-)

[Pokorna]

Pikaczu trzeba z tego offtopu zrobić nowy temat, moderatorzy nie śpią.

[Lukulus]

Nie wiem czy coś złego robicie , czy nie(jestem jeszcze za cienki, zeby czytac miedzy wierszami) , jednak jestem ciekawy reakcji drugiej strony, co o tym by powiedziała.

[Pokorna]

Moja tam strona wie, jak u Pikaczu to nie wiem.

[Pikaczu]

tu mozna to rezerwat%-)

Lukulus no nie doszukuj sie czegoś czego nie ma%-)

umnie luzik latam na wolnosci%-)

[nassi]

wizualizacja%-)

 

 

Coś jak: gdzie spędzisz z nim wakacje, do jakich knajp będziesz chodziła, jakim samochodem będzie jeździł?

 

 

@Lukulus, wie, ale to nie jest miś - ja używam imienia.

 

[Lukulus]

Podejrzliwy sie zrobilem. Dobra koniec. Dobranoc

[Pokorna]

Niby rezerwat, ja tam pod ostrzałem jestem, wychylać się nie będę, do ostrzeżenia to mi niewiele zostało.

 

Lukulus szukasz czegoś czego nie ma.

[Pikaczu]

Nassi nie halucynuj%-)Lukulus to samo

[nassi]

Niby rezerwat, ja tam pod ostrzałem jestem, wychylać się nie będę, do ostrzeżenia to mi niewiele zostało.

 

 

Ostrzał wirtualny to żaden ostrzał,

[Pokorna]

Dobranoc, a bajka niech się przyśni. Figlarnej nocy wszystkim życzę. Vincent paluszkiem groził, jak podpadnę to z Pikaczu nie pogadam tak szybko.

[Pikaczu]

Ostrzał wirtualny to żaden ostrzał,

powiedz to pejsbookowcom%-)

[nassi]

powiedz to pejsbookowcom%-)

Nie uwierzą mi.

[Pikaczu]

W angli już powstała komórka dla ludzi pokrzywdzonych przez internet i tych których nie lubia na necie%-)

[nassi]

W angli już powstała komórka dla ludzi pokrzywdzonych przez internet i tych których nie lubia na necie%-)

 

 

To pewnie jeszcze powstanie komórka dla tych, którzy sprzedali swoje dziewczyny za wielbłądy, a one potem uciekły z powrotem do nich.

 

No dobra Pikaczu, ja Ci opowiem bajkę na dobranoc i spadam.

Oto bajka: Księżniczka zabiła Księcia i żyła ze Smokiem długo i szczęśliwie.

[Pikaczu]

Często tak jest że księzniczka dla rycerza szyje szate gada i czeka na nowego który ubije stwora.


a tak po za tym biedni sa ci anglicy,nie dosc ze sa niedojebani w realnym zyciu to jeszcze są pizdami w necie%-)










 

 

 

 

 

 

 

 

i chuj z nimi%-)

[Gość Saint]

To pewnie jeszcze powstanie komórka dla tych, którzy sprzedali swoje dziewczyny za wielbłądy, a one potem uciekły z powrotem do nich.

 

Wczoraj badałem temat Ale jak widać na załączonym obrazku, handlowanie Brytyjkami to tylko dla spokoju bez opcji powrotu. Przy ich wycenie, biznesem tego nazwać nie można

 

[wroński]

Jak musiała wyglądać kobieta tego faceta, że ma ich tylko tyle?

 

edit. Aha, brytyjka, wszystko jasne.

[Pikaczu]

No jak to jak.za mało sie naczytałes moich opowiesci?jak fred flinston albo perszing.ewentualnie kwazimodo%-)

[Pokorna]

No ale z tymi wielbłądami tu, to nie ten temat. Saint, Ty i  offtopy. Szok przeżyłam, jak ja się teraz pozbieram po tym . Szok.

 

 

Lebowska, ta opcja z jesienią średniowiecza jest interesująca. Z tarcza to my z tego nie wyjdziemy, ale zawsze czegoś nowego można nauczyć się. Panowie maja takie poczucie humoru, że się wykażą, oprócz argumentów jakimi nas zasypią.  

[Gość Saint]

W angli już powstała komórka dla ludzi pokrzywdzonych przez internet i tych których nie lubia na necie%-)

 

To pewnie jeszcze powstanie komórka dla tych, którzy sprzedali swoje dziewczyny za wielbłądy, a one potem uciekły z powrotem do nich.

 

Wczoraj badałem temat Ale jak widać na załączonym obrazku, handlowanie Brytyjkami to tylko dla spokoju bez opcji powrotu. Przy ich wycenie, biznesem tego nazwać nie można

 

 

Tu i w dobrym miejscu. Do komórki, a nie na salony się wpychać.