Pozytywniak Opublikowano 18 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2018 Założycielu tematu, mogę dać Ci nr telefonu do mojej ex, którą złapałem na gorącym uczynku. Z pewnością usłyszysz od niej, że tego nigdy nie było, a ja coś sobie uroiłem. Kochała mnie do samego końca. 1 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RealLife Opublikowano 18 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2018 1 hour ago, Byłybiałyrycerz said: @RealLife To tak jak w moim przypadku co opisałem, Ona identycznie jak u Twojego kumpla. Obciaga z połykiem a za chwilę idzie do domu i z mężem idzie do łóżka. Nie raz byłem przy rozmowach telefonicznych jak mu słodka wyznawała miłość a za chwilę szła ze mną ... Zapytałem wprost ją jak Ona to robi, mówi że kwestia wprawy - po pierwszym razie już się nie myśli o tym. Ps mężowi nie połykała :). Całkowicie wierzę ci w tym temacie. Czuję poprostu bezradność w zrozumieniu mechanizmów które tym rządzą. Tyle trzeba w sobie pokonać aby tak robić. Może to kwestia psychiki, czyli tak zwana mocna psychika. Kochanka mojego kolegi nie jest napewno złą osobą, bardzo sympatyczna kobieta. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maVen Opublikowano 18 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2018 Czy są poczytalne ja nie wiem czy ta definicja pasuje do kobiet gdzie ich decyzyjność często podyktowana jest chwilowym kaprysem, nadmiarem jakiegoś hormonu etc. Toż one czasami same nie potrafią w sposób logiczny wytłumaczyć swojego postępowania bo rządzą nimi mechanizmy tak prymitywne i silne że to co mówią jest wręcz absurdalne. Miarą Twojej przydatności jest to co możesz zaoferować kobiecie. Tego zdania nie będę rozwijał bo tu na forum już wielu opisało dlaczego kobiety zdradzają. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leniwiec Opublikowano 19 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2018 12 godzin temu, Max Steiner napisał: Takie upraszczanie nie ma sensu, to tak jak byś powiedział, wszystkie morderstwa na świecie są na tle rabunkowym, at tak nie jest. Jest kilka przyczyn, ale to akurat kiepskie porównanie. Marek poświęcił temu jedną audycję, zdradzani są zawsze słabi faceci, nie widziałem jeszcze, żeby kobieta zdradziła faceta silnego, nawet jeśli mogłaby teoretycznie znaleźć wiele ku temu powodów, a uwierz mi, jeśli chce, to znajdzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gr4nt Opublikowano 19 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2018 Zawsze znajdzie się silniejszy. Tylko tych coraz silniejszych jest coraz mniej, dlatego trudniejsze technicznie jest znalezienie kogoś do zdrady gdy kobieta ma tego silnego faceta. Ale na pewno nie jest tak, że silnego faceta nie zdradzi. Zdradzi jeśli spotka silniejszego. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser74 Opublikowano 19 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2018 13 minut temu, Gr4nt napisał: Zdradzi jeśli spotka silniejszego. Prawo buszu. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Status_6 Opublikowano 19 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2018 Niepoczytalność nie ma miejsca, kiedy klientka planuje, kłamie, gra pozorami, itd. Nie ma zbrodni w afekcie, która by przewidywała takie zachowania. Ciężko sobie wyobrazić danie dupy w afekcie, a co dopiero długotrwałe zdrady. Wszystko robią świadomie, kalkulują, starają się ukrywać. Kultura jako tako trzymie je w ryzach, ale przez upadek moralności coraz słabiej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marios27 Opublikowano 19 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2018 Każdy szanujący się facet wie że kobieta jest poczytalna w chwili zdrady a teksty typu "to twoja winią lub ja cię kocham, zależy mi na tobie a ty mnie źle traktujesz" to tylko próby zrzucenia odpowiedzialności za zdradę. Kiedyś w to sam wierzyłem i się kajalem a teraz dzięki forum i wam bracia wyzbyłem się tego z czego jestem dumny. Teraz takie teksty na mnie nie działają a i sam się lepiej czuje że potrafie się temu przeciwstawić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brat Jan Opublikowano 19 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2018 17 godzin temu, CzarnyR napisał: Nie usprawiedliwiajmy spierdolenia. Wchodząc w związek małżeński to co mówiła ? Może Ksiądz dopisał aneks do umowy "niepoczytalność". W razie jak sie wyda to najwyżej dostanie jeszcze po mężu dom, dzieci i alimenty. Tu tkwi problem! Kobieta zdradzająca nie poniesie żadnej kary! Mało tego, zawsze ma zysk w postaci przejęcia znacznej części małżeńskiego majątku, który zazwyczaj wypracował mąż oraz przejęcia dzieci! Kto by nie zdradził zawsze mąż dostaje po dupie w razie rozwodu. Skoro prawo jest po stronie zdradzającej kobiety to tym łatwiej jej się wyprzeć winy. A kto miał do czynienia z paniami wie, że nigdy za nic nie chcą brać winy na siebie nawet gdy jest ona oczywista. Cytat To tak jak w moim przypadku co opisałem, Ona identycznie jak u Twojego kumpla. Obciaga z połykiem a za chwilę idzie do domu i z mężem idzie do łóżka. Nie raz byłem przy rozmowach telefonicznych jak mu słodka wyznawała miłość a za chwilę szła ze mną ... Zapytałem wprost ją jak Ona to robi, mówi że kwestia wprawy - po pierwszym razie już się nie myśli o tym. Zapewne część kobiet pociąga i rajcuje podwójne życie, gdy w małżeństwie nie ma "emocji". 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pater Belli Opublikowano 19 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2018 Nie wiem nad czym się tutaj rozpisywać. Czy kobieta jest poczytalna, owszem. Czy jest swiadoma konsekwencji? Zdecydowanie, szczególnie taka będąca w LTR. Dla wiekszości kobiet zdrada to nie kwestia wkładania i wyciągania penisa. To spełnienie potrzeb emocjonalnych przez innego faceta. Poczucie znowu motylów w brzuchu. Koniec z koncem emocje przesłaniają zdrowy rozsądek i w tych chwilach dochodzi do opuszczania majtek do kostek. Coś chyba na kształt upojenia alkoholowego. Dlatego, będąc świadomym oraz w związku małżeńskim uważam, że małżenstwo jest najgorsze co może spotkać mężczyznę. Mimo, że kocham swoją żonę, to jestem świadom jej „gadziej”, jak tu opisujecie, części mózgu i jego potrzeb. Ciągłe gra mnie męczy, ale nie ma wyjścia i trzeba grać. Jak spuścisz z tonu to wtedy oddajesz pałeczkę i kobieta ma pole do popisu. W ten czy inny sposób. Zacznie okazywać brak szacunku do obecnego partnera i zafascynowanie do innego. Jak ktoś oczykuje czegoś innego to jest głupcem. Jako facet zawsze musisz się wykazywać. Po rewolucji seksualnej zrobiło się ciężko, ale teraz, kiedy media społecznościowe atakują cię na każdym kroku to jest nawet gorsze. W czasach feminizmu i uprzywilejowanej pozycji kobiet taki sposób postępowania samic to zakładanie sobie samej na szyje pętli. Niech sobie dominują we własnej kałuży, ale od mojego morza niech trzymają się daleko. Im bardziej szowinistyczny się staję tym większe budzę zainteresowanie płci przeciwnej. Większośc kobiet z chęcią chce oddać cugle, ale często pojawiające się uczucie bezsilności i brak zaufania im na to nie pozwala. Podobnie jak faceci one również nie miały dobrych wzorców w dzieciństwie. Każdej samicy periodycznie odwala i każdą trzeba do pionu przywołać od czasu do czasu. Im taka czuje się bezpieczniejsza tym częsciej zje%$e zachowanie wychodzi na światło dzienne. Kwestia tego jak każdy sobie z tym radzi. Nie ma jednego podejścia, ale jak kobieta będzie miała świadomość, że jest dobre nabytym i może robić co uważa, ale jej czyny mają swoje konsekwencje wtedy gadzi mózg może byc trzymany pod kontrolą. Z doświadczenia, im większy dystans będzie miał facet do kobiety tym ona będzie dążyła do jego skrócenia. Jak natomiast ma zdradzić to zdradzi i tutaj jest wina faceta, za brak umiejętności prowadzenia i pozwolenie sobie na bycie słabym. Poki kobieta jest częścią świata mężczyzny, a nie jego pępkiem, wtedy relacje m/d będą na właściwym torze. Słaba płeć poczuje, że jest słaba i musi zabiegać. 1 godzinę temu, Brat Jan napisał: Kobieta zdradzająca nie poniesie żadnej kary! Mało tego, zawsze ma zysk w postaci przejęcia znacznej części małżeńskiego majątku, który zazwyczaj wypracował mąż oraz przejęcia dzieci! Kto by nie zdradził zawsze mąż dostaje po dupie w razie rozwodu. Niestety taka jest prawda, jak ktoś, jak większość facetów ma klapki na oczach podczas zawierania związku małżeńskiego. Dlatego uważam, że zgoda na intercyze dowodzi miłości jednego partnera do drugiego. Inna sprawa, że małżeństwo powinno mieć datę wygaśnięcia co dwa lata i aby je zachować powinno być aktywnie odnawiane, inaczej samoistnie przestaje obowiązywać. Wtedy podejście kobiet by się zmieniło. Jak kiedyś będę kandydował na urząd polityczny, wtedy ten postulat zrobię swoją podstawą programową. 13 godzin temu, RealLife napisał: Czuję poprostu bezradność w zrozumieniu mechanizmów które tym rządzą. Nie rozumiesz, bo starasz się logiką to wytłumaczyć. Logika, lojalność to pojęcia abstrakcyjne dla kobiet. Podbnie jak uczucie zadowolenia z tego co się ma. 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maVen Opublikowano 19 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2018 2 godziny temu, Pater Belli napisał: Inna sprawa, że małżeństwo powinno mieć datę wygaśnięcia co dwa lata i aby je zachować powinno być aktywnie odnawiane, inaczej samoistnie przestaje obowiązywać Bardzo dobry pomysł byłaby niezła rewolucja. Zastanawiam się czy jak by znieść wspólność majątkową jako coś co nabywa się z automatu hajtając się czy zawieranie małżeństwa nadal byłby tak popularne. Chyba odpowiedz jest jedna. Jednak do tego nie dojdzie nigdy bo za dużo jej bab na świecie które inaczej rozumieją miłość niż faceci Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wrotycz Opublikowano 5 Listopada 2019 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2019 Jeśli jest poczytalna w warunkach normalnych to jest poczytalna w chwili zdrady. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bojkot Opublikowano 5 Listopada 2019 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2019 W dniu 18.12.2018 o 14:09, Byłybiałyrycerz napisał: Mam kontakt z kobietą która zdradziła każdego swojego męża ( jednego ze mną ? ), zapytałem się kiedyś jak Ona to robi że idzie do mnie a później wraca do męża i mówi mu kocham Cię. Odpowiedziała mi że wychodzi z domu i zapomina że ma męża, dzieci, odcina się od tego życia i tyle, nie ma najmniejszego problemu z tym. Potwierdzam powyższe z własnego doświadczenie. Moja "koleżanka" czasem mówiła, że trochę ją to gniecie, że tak się zachowuje wobec męża (bo jest on mężczyzną jej życia i za nic nie chce go opuścić! Nie znam się, ale wyglądała wiarygodnie, to mówiąc. Ma swoja robotę, fach, hobby, nie musi z nim być), ale ja ani przez chwilę skrupułów u niej nie zaobserwowałem. Jest gotowa na wiele, aby nigdy się nie dowiedział, że ma/ miała kochanków (aktualnie to 2/10, ale i tak ma branie! Jak sama o sobie mówi "puszcza się" na sex portalach). Na czym polega jej "problem", oczekuje aby mężczyzna traktował ja przedmiotowo w seksie, ale po partnersku w życiu (mąż zaspokaja tylko tą drugą część jej potrzeb). Na co dzień potrafi być zajebiście wredną szefową i żoną, wymaga silnej ręki i stanowczego traktowania, zmianie się wtedy nie do poznania. I jest przy tym hiper świadoma! Wiadomość do "kolegi" po zjebce za niewłaściwe zachowanie. " ... naprawdę ja zdaje sobie sprawe doskonale kiedy zaczynam odpierdalac i uwierz mi że moje "wyskoki" ktore do Ciebie trafiaja to max 5% moich mozliwosci, ktore wymykaja mi sie zupelnym przypadkiem Nie po to masz dupe do rzniecia zeby wysluchiwac jej problemow " . AMEN! 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi