Perun Opublikowano 21 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2019 (edytowane) Czołem Braci, Ostatnio doświadczyłem wielu przykrości. Zmarła mi najbliższa osoba, poznałem dwulicowosc rodzinki, mam problemy intymne, przyjaciel z młodzieńczych lat się coraz bardziej odcina, u Mamy pojawiają się kłopoty zdrowotne. Staram się dawać radę, trenuje, uczę się i dużo czytam. Zauważyłem, że po śmierci bliskiej osoby gdy spale się mj mam dziwne stany. Czas mija wolniej, dopada mnie lęk i mam wrażenie, że każdy wie, że jestem upalny, zaliczam nad tripy. Które mijają po kilku max godzinach. Czy ktoś z was doswiadczal takich stanów? Z wyrazami szacunku Perun Edytowane 21 Stycznia 2019 przez Perun 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RealLife Opublikowano 21 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2019 Tak, raczej to logiczne, ze narkotyki wzmacniają stan emocjonalny. Tak w ogóle to po co palisz zioło ? 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser105 Opublikowano 21 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2019 28 minut temu, Perun napisał: Zmarła mi najbliższa osoba Moje kondolencje bracie. 29 minut temu, Perun napisał: gdy spale się mj mam dziwne stany A jakie miałeś samopoczucie jak paliłeś wcześniej ? Przecież marihunanen tylko tak działa. Przynajmniej na mnie tak działała. Radzę odstawić - bo to chuj nie haj. A już na pewno w niczym ci nie pomoże. Co najwyżej bardziej zamuli. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SławomirP Opublikowano 21 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2019 Wbrew pozorom, to silna substancja. Prawdopodobnie wybija ci szambo emocjonalne, które siedzi przykryte na co dzień. To nie wina marihuany, ale twojego stanu psychicznego, używka wciska tylko guzik detonacji. 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Byłybiałyrycerz Opublikowano 21 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2019 Marycha potenguje stany, które w danej chwili są w nas, więc nie będzie Ci wesoło jak przeżywasz wewnętrzny smutek. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TheFlorator Opublikowano 21 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2019 (edytowane) Doswiadczylem kupe lat temu. Mialem taki zjazd, ze wydawalo mi sie (?), ze umieram i nie moge sie podniesc z lozka. Zrobilo to na mnie takie “wrazenie”, ze od tego czasu nigdy juz nie zapalilem. Generalnie znam niejedna historie z ziolem, ktora zakonczyla sie bardzo zle. I nie chodzi tu o “bad trip”. Takze bardzo ostroznie z tym... Edytowane 21 Stycznia 2019 przez TheFlorator 2 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Perun Opublikowano 21 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2019 Zapalilem z ciekawości jak będzie, aby sprawdzić czy nadal mam takie złe stany po tym jak ostatnio. Boję się czy takie doświadczenia mogą zwiastowac chorobę psychiczną. Interesuje mnie czy ktoś z was miewa tak samo lub podobnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TheFlorator Opublikowano 21 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2019 @Perun Czy to byl twoj pierwszy “zjazd” ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mac Opublikowano 21 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2019 Miałem @Perun straszne jazdy, ale głównie z powodu nadmiernego dawkowania. Widziałem duchy chodzące po pokoju, miałem totalny paraliż, nie mogłem wstać, wizje największych koszmarów, zapadałem się w podłogę i leciałem wydawało się tysiące kilometrów w dół, bardzo szybkim tempem. Nie warto palić moim zdaniem, jak masz jakiś syf w życiu. Tak jest z alko i wszystkimi używkami. Wpędzają cię w jeszcze większą rozpacz. Relaks to relaks, ale kiedy wszystko się układa. A pewne sprawy wymagają uwagi, przetrawienia i po prostu zwykłego przetrwania. Zostaw sobie na lepsze czasy w nagrodę. Tyle powiem. 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grajek Opublikowano 21 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2019 Odstaw wszystkie używki i spróbuj 14 dniowej suplementacji witaminami b-complex. Pomoże Ci się ogarnąć. https://www.aptekagemini.pl/witamina-b-kompleks-x-50-kaps-solgar.html - przykładowa Polecam z autopsji. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Perun Opublikowano 21 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2019 Drugi pierwszy miałem miesiąc po pogrzebie gdy zajaralen tamten wtedy był dużo silniejszy. Zamierzam skończyć z tym swinstwem, ale ciekawość mnie pchnela ostatnio. Od pogrzebu minęło pół roku. Takie stany mam tylko po mocnym skunie z wiadra. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Byłybiałyrycerz Opublikowano 21 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2019 Marycha jest ok, tylko u nas to macie domieszke z dopalaczami i inne cuda, gdyby Ona była czysta to bez problemów. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mr.Arioch Opublikowano 21 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2019 Ja paliłem 4 lata ziółko i nie miałem takich stanów ( pewnie zależy od podejścia ) . Teraz przestałem bo nie zauważyłem żeby mi coś to dawało tak że wszystko jest w twojej głowie. Przykro mi że straciłeś bliska Ci osobe, ale myślę że nie powinnieneś się załamywać tylko walczyć i iść do przodu. Co do rodziny to ja bym nabrał dystansu i zajął się swoimi sprawami ( najlepiej coś co cię uspokaja no, jakiś sport, czytanie książek. ) Zobaczysz że jeszcze sami do ciebie przyjda. Nic się nie martw jakoś to będzie ?? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser105 Opublikowano 21 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2019 4 minuty temu, Byłybiałyrycerz napisał: Marycha jest ok, tylko u nas to macie domieszke z dopalaczami i inne cuda, gdyby Ona była czysta to bez problemów. Nie mam pojęcia, ja ostatni raz jakieś 15 lat temu. Pierwsza ręka - były inne czasy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ksanti Opublikowano 21 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2019 To może marihuana z apteki? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TheFlorator Opublikowano 21 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2019 @Perun Powiem ci tak, bo nie lubie pouczac: 1. Skoro miales juz taki stan nie raz to znaczy, ze bedziesz mial jeszcze nie raz. Sam wiesz jakie to “swietne” uczucie. 2. Mialem znajomego, ktory palil non stop. Mial pewnie w tle jakies poczatki schizofrenii. Po paru latach musieli go wziac rodzice spowrotem do domu bo mial juz problemy z psychika. Pozniej popelnil samobojstwo. 3. Mialem znajomego, ktory palil, uprawial i handlowal na skale polprofesjonalna. Leczyl sie pozniej u psychiatry antydepresantami i innymi chemikaliami. Generalnie nie polecam. Czy to skun czy trawa czy hasz nieistotne. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojkr Opublikowano 21 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2019 Nie pal tego gówna bo się przy złym stanie psychicznym wprowadzisz sam na własne życzenie w poważne problemy natury psychicznej. Wzmocnisz leki, pojawi się wycofanie, wpedzisz się w depresję i manie prześladowcze. 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BRK275 Opublikowano 21 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2019 51 minut temu, Perun napisał: Czas mija wolniej, dopada mnie lęk i mam wrażenie, że każdy wie, że jestem upalny, zaliczam nad tripy. Które mijają po kilku max godzinach. Miałem / Mam podobną sytuację co Twoja. Też odczuwam podobne stany lękowe i doszedłem do paru wniosków (możliwości powodu): a) Palenie samemu jest mi nie wskazane. Ze względu, że jestem z charakteru typem myśliciela - po spaleniu, nagle za dużo spraw trafia mi do głowy i wszystkim się nagle zaczynam przejmować. W towarzystwie tym bardziej zamykam się w sobie i nie jestem w stanie nawet śmiać się z żartów bo obmyślam skutki i przyczyny. b) Wciąż nie jestem na pewnej prostej linii życiowej, po ujaraniu nachodzą mnie myśli na temat poprawy mojej sytuacji życiowej -> obarczam, że za wszystko odpowiedzialna jest trafka (bo mnie rozleniwia/powinienem robić coś innego w danej chwili) -> psuję sobie fazę c) Wraz z wiekiem jestem zdania, że nie przystoi mi już pokazywać się ujaranym publicznie. Nie uczuję się z tym komfortowo. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WielkieOczy Opublikowano 21 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2019 (edytowane) Przeczytałem pare wpisów i nie wiem... Był okres że zamawiałem na uncje - daily. Do porannej kawy, przed obiadem i po, w pracy i do snu. 2g dziennie to takie minimum. Nie pal, gdy masz doła. A jak już musisz to pal w towarzystwie. Zioło jest fajne jeśli masz poukładane wszystko w głowie. Jeśli chcesz się odprężyć paląc po jakiś traumach - pal ze znajomym, który z podobnych traum już wyszedł dawno lub ma na Twoje wyjebane. Dodam tylko tyle, że nie pal gówna jak amnezja. Idz w lemona lub sative (ja ją nazywam creativa). Jak sam sadzisz lub znasz kogoś niech da Ci liście za pół ceny. No nie wiem jak to w Polsce, ale tu liście to taki odpad troche, natomiast działają zajebiście w ciastkach. A i umnie na wysepce inhalują dzieciaki dla lepszego snu zamaist white noise. Kobietom pomaga na laktacje. Palisz z gliniarzami ( w sensie ty jarasz i czujesz,że oni też ) Edytowane 21 Stycznia 2019 przez WielkieOczy 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SławomirP Opublikowano 21 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2019 Nie zgadzam się opiniami, że palenie jest jednoznacznie złe, albo jednoznacznie dobre. Zależy od: -towaru -tego co masz w głowie -dawki -częstości spożywania -twoich myśli po zjaraniu -miejsca palenia -sytuacji życiowej Pewnie by się zebrało tego więcej, ale ogólnie mówiąc można wykorzystać i źle i dobrze działanie używki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser105 Opublikowano 21 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2019 Przed chwilą, SławomirP napisał: Pewnie by się zebrało tego więcej, ale ogólnie mówiąc można wykorzystać i źle i dobrze działanie używki. To ja poproszę o te dobre. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Soprano Opublikowano 21 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2019 (edytowane) 45 minut temu, BRK275 napisał: a) Palenie samemu jest mi nie wskazane. Ze względu, że jestem z charakteru typem myśliciela - po spaleniu, nagle za dużo spraw trafia mi do głowy i wszystkim się nagle zaczynam przejmować. W towarzystwie tym bardziej zamykam się w sobie i nie jestem w stanie nawet śmiać się z żartów bo obmyślam skutki i przyczyny. @BRK275 Jakbym o sobie czytał. Też jestem myślicielem i jak miałem dużo na głowie to wychodziłem gdzieś w odległe tereny rozmyślając jakie będą skutki tych problemów. I każda sytuacje w około podwójna analiza. @Perun Moje kondolencje. Edytowane 21 Stycznia 2019 przez Soprano Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SławomirP Opublikowano 21 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2019 19 minut temu, dyletant napisał: To ja poproszę o te dobre. Wdając się w myślenie na fazie możesz rozłożyć każde swoje zachowanie na czynniki pierwsza. Zrozumieć jakie są źródła twoich motywacji, leków, dlaczego twoja reakcja wygląda w ten, a nie inny sposób, jakie były prawdziwe przyczyny twojego zachowania, co chcesz osiągnąć, na czym ci zależało w danym momencie. Przemyślałem swoje życie i prześwietliłem swoją osobę. Stopniowo zacząłem zmieniać zachowanie, bo rozumiałem czym jest podbudowane. Przykładowo jedzenie i jednoczesne gapienie się w monitor wprawiało mnie w takie obrzydzenie prymitywizmu, że nie mogłem tego dłużej robić. Zabawiasz siebie w ohydny sposób. Pokazujesz mózgowi jakieś głupoty na ekranie jednocześnie wkładając coś sobie do mordy, byle tylko uciec od niego i jego myśli. Terror umysły, który zmusza się cie do takich rzeczy. Mogę wymieniać i pisać długo. Z rzeczy związanych z forum medytując po jaraniu ogarniałem psychologie ewolucyjną rozkładając tak samo zachowanie kobiet na części pierwsze. Wnioski z perspektywy czasu oceniam, że były prawdziwe. Pozbyłem się bialorycerstwa i problemów z kobietami przez wielogodzinne medytacje na bombie. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser105 Opublikowano 21 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2019 O sku4w3syn! Dla mnie to była nietrafiona używka. O takich fazach jak twoje już nie wspomnę. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser139 Opublikowano 21 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2019 Współczuję Ci z powodu śmierci najbliższej osoby. Jesteśmy z Tobą Bracie. Zasada w każdym razie powinna być jasna. Masz kryzys w życiu to musisz unikać używek. Kryzys=całkowita abstynencja. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi