verde Opublikowano 1 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2019 Nie jestem świeżakiem na tym forum, ale jestem nim w relacjach damsko-męskich. Dlatego tutaj dodaję ten temat. Pomyślicie sobie, że tak nisko upadłem, że się przejmuję tym o czym napisałem w nazwie tematu. Czytałem tematy o samotnych matkach kilka razy, wiedziałem czym to grozi, a mimo to... Mam w pracy koleżankę o której już kiedyś pisałem w jednym temacie. Ona ma 5-letnie dziecko, ale nie żyje w związku z jego ojcem. Ojciec dziecko odwiedza i dba o nie. Kiedy zacząłem pracę w tej firmie, to miałem wrażenie, że ona ze mną flirtuje. Pełno żartów o kontekście seksualnym i nie tylko. Raz dałem jej "lajka" na Facebooku, to napisała mi, że musimy się koniecznie zobaczyć. Nie wiem, może odbierałem takie rzeczy zbyt dosłownie, bo moje doświadczenia z kobietami są niewielkie, pomimo 30-tki na karku. Przez wiele tygodni o niej myślałem, sama kiedyś zaproponowała wyjscie na piwo, jednak udało nam się to dopiero wczoraj (jej nie było długi czas w pracy, a ja nie lubię się narzucać). Chyba dobrze nam się rozmawiało, bo 2 godziny minęło bardzo szybko, nawet nie zdążyliśmy się zorientować, że nie ma nikogo w okolicy. Pod koniec zapytałem jej, czy ma ochotę się jeszcze spotkać. Od razu zauważyła, że chodzi mi o coś więcej i powiedziała, że możemy jak najbardziej, ale tylko w relacji koleżeńskiej. Że mnie bardzo lubi, ale traktuje tylko jak kolegę. Powiedziała mi, że teraz nikogo nie szuka, bo jest skupiona na szczęściu swoim i dziecka. Ale ja jestem na 99% pewien, że po prostu jej się nie podobam. Kobiety od zawsze w "delikatny" sposób dają mi kosza, nie wprost, bo nie chcą mnie ranić. Z pracy i tak odejdę, bo takie miałem plany, zanim to się wszystko zaczęło. Ale to zdarzenie tylko przyśpieszyło moją decyzję. Nawet nie do końca chodzi o to, że ona tam jest a ja jestem w szponach haju emocjonalnego, po prostu środowisko tych ludzi będzie mi już zawsze o tym przypominało. Proszę Was o jakiś pojazd po mnie, żeby doprowadzić mnie do porządku. Wiem, że smęcę, ale musiałem się gdzieś wygadać, a to forum jest takim jedynym miejscem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brat Jan Opublikowano 1 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2019 9 minut temu, verde napisał: Od razu zauważyła, że chodzi mi o coś więcej i powiedziała, że możemy jak najbardziej, ale tylko w relacji koleżeńskiej. To masz szczęście, że jest tak szczera, że od razu powiedziała Ci, że orbitujesz. A mogła przecież wyłudzić jakąś wycieczkę zagraniczną, pomaganie jej w pracy,a raczej wykonywanie jej obowiązków itp. Kto płacił za to "piwo"? 6 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
verde Opublikowano 1 Maja 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2019 1 minutę temu, Brat Jan napisał: To masz szczęście, że jest tak szczera, że od razu powiedziała Ci, że orbitujesz. A mogła przecież wyłudzić jakąś wycieczkę zagraniczną, pomaganie jej w pracy,a raczej wykonywanie jej obowiązków itp. Kto płacił za to "piwo"? To było piwo w plenerze. Kosztowało mnie kilka złotych. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brat Jan Opublikowano 1 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2019 Dwie godz. piliście po 1 piwie? Sam bym takiego kolegę wyorbitował. 13 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SSydney Opublikowano 1 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2019 Samotna matka na rynku matrymonialnym to towar 2 kategorii. Od początku miałeś podbić pani atencje i potwierdzić atrakcyjność jej jako kobiety. Ona taka fame-fatale, łamaczka męskich serc itp. @Brat Jan ma rację plus dla niej, że nie zwodziła cię kilka miesięcy. 6 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
verde Opublikowano 1 Maja 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2019 3 minuty temu, Brat Jan napisał: Dwie godz. piliście po 1 piwie? Sam bym takiego kolegę wyorbitował. Nie. Po dwa. Pytałem przed tym ile kupić. Zresztą więcej i tak by nie zdążyła wypić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser74 Opublikowano 1 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2019 19 minut temu, verde napisał: skupiona na szczęściu swoim i dziecka. https://youtu.be/59HQZMC9j6Y 2 22 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brat Jan Opublikowano 1 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2019 22 minuty temu, verde napisał: Chyba dobrze nam się rozmawiało, bo 2 godziny minęło bardzo szybko, Uważasz, że 2-godzinna rozmowa to jest to o czym kobieta marzy spotykając się z mężczyzną? 2 minuty temu, verde napisał: Nie. Po dwa. Pytałem przed tym ile kupić. Zresztą więcej i tak by nie zdążyła wypić. Co robiłeś, że nie zdążyła wypić? Był "atak" na ciało? ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
verde Opublikowano 1 Maja 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2019 Teraz, Brat Jan napisał: Uważasz, że 2-godzinna rozmowa to jest to o czym kobieta marzy spotykając się z mężczyzną? Nie. Ale przecież to było nasze pierwsze spotkanie. Niezobowiązujące. 1 minutę temu, Brat Jan napisał: Co robiłeś, że nie zdążyła wypić? Był "atak" na ciało? ? Siedzieliśmy na dworze. Było już zimno, wszyscy dookoła poszli to domu, robiło się ciemno. Ataku nie było, bo ona w trakcie rozmowy coś tam mówiła, że niczego mi nie obiecuje. Przecież nie będę się do niej dobierał jak widzę, że tego nie chce. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yolo Opublikowano 1 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2019 25 minut temu, verde napisał: Kiedy zacząłem pracę w tej firmie, to miałem wrażenie, że ona ze mną flirtuje. Pełno żartów o kontekście seksualnym i nie tylko. Kobieta wie czego chce. Próbowałeś budować napięcie seksualne czy rozmawiałeś z nią jak z dobrym kumplem? Miałeś jej zainteresowanie, zgodziła się na plener i alkohol. Być może to brak doświadczenia, być może po prostu masz inną wrażliwość. 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser44 Opublikowano 1 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2019 (edytowane) 16 minut temu, verde napisał: To było piwo w plenerze. Kosztowało mnie kilka złotych. Mogłeś ją zaprosić na piwo do swojego domu, pokoju, mieszkania, jeśli by się na to zgodziła, to masz zielone światło, potem tylko umiejętnie odbijać piłeczkę że na seksie Ci nie zależy i będzie seks . Edytowane 1 Maja 2019 przez The Motha 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yolo Opublikowano 1 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2019 1 minutę temu, verde napisał: Ataku nie było, bo ona w trakcie rozmowy coś tam mówiła, że niczego mi nie obiecuje. Przecież nie będę się do niej dobierał jak widzę, że tego nie chce. A Ty jej uwierzyłeś... 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
verde Opublikowano 1 Maja 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2019 1 minutę temu, Yolo napisał: Kobieta wie czego chce. Próbowałeś budować napięcie seksualne czy rozmawiałeś z nią jak z dobrym kumplem? Miałeś jej zainteresowanie, zgodziła się na plener i alkohol. Być może to brak doświadczenia, być może po prostu masz inną wrażliwość. Próbowałem. Dotykałem ją, kiedy tylko miałem możliwość. Ona pozwalała mi na to. Ona mi mówiła takie rzeczy, że podobają się jej szczupli i wysocy faceci (ja taki jestem). Może źle odebrałem te wszystkie rzeczy, ale trudno było się nie pogubić, jak tyle tego było. Teraz, The Motha napisał: Mogłeś ją zaprosić na piwo do swojego domu, pokoju, mieszkania, jeśli by się na to zgodziła, to masz zielone światło, potem tylko umiejętnie odbijać piłeczkę że na seksie Ci nie zależy . Teoretycznie mogłem, ale ona wiedziała, że nie mam własnego mieszkania, więc dziwnie by to wyszło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser44 Opublikowano 1 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2019 Teraz, verde napisał: Teoretycznie mogłem, ale ona wiedziała, że nie mam własnego mieszkania, więc dziwnie by to wyszło. No spoko, ale przecież gdzieś mieszkasz? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser74 Opublikowano 1 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2019 @verde moim zdaniem, masz niską samoocenę. Z góry stawiasz Panią ponad Siebie. Musisz nad tym popracować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
verde Opublikowano 1 Maja 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2019 (edytowane) 4 minuty temu, Yolo napisał: A Ty jej uwierzyłeś... Zwróciła się do mnie takim tonem, który wskazywał, że mówi serio. Jasno powiedziała, że tylko się kolegujemy.@Still to prawda. Edytowane 1 Maja 2019 przez verde Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zuckerfrei Opublikowano 1 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2019 Która testowa, sprawdzała, pod chuj brała... każda. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kimas87 Opublikowano 1 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2019 (edytowane) 15 minut temu, verde napisał: Próbowałem. Dotykałem ją, kiedy tylko miałem możliwość. Ona pozwalała mi na to. Ona mi mówiła takie rzeczy, że podobają się jej szczupli i wysocy faceci (ja taki jestem). I co z tego, że taki jesteś. Ważne jest jak się prezentujesz, spojrzenie, oczy. Wysokich i szczupłych jest od groma. 15 minut temu, verde napisał: Próbowałem. Dotykałem ją, kiedy tylko miałem możliwość. Ona pozwalała mi na to. Ona mi mówiła takie rzeczy, że podobają się jej szczupli i wysocy faceci (ja taki jestem). Może źle odebrałem te wszystkie rzeczy, ale trudno było się nie pogubić, jak tyle tego było. 2 godzinna rozmowa jest dobra z kumplem. Ja bym przyatakował na Twoim miejscu. Spróbował pocałować, bo co byś stracił? Jak by nie chciała wiedziałbyś na czym stoisz. Podam Ci przykład. Wczoraj spotkałem się z laską. Na FB mi pisze, że bardzo chce się całować, ale zobaczy bo się boi i co? Miałem to w dupie podjechałem autem a w aucie jak się przyssała nie chciała przestać plus chciała sexu. Nie bierz tego co kobiety mówią na serio i co ważne miej to gdzieś. Rozmowa ok, ale to nie to co szuka kobieta na dłuższą metę chyba, że jesteście Friends. Edytowane 1 Maja 2019 przez Kimas87 Błąd 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavex Opublikowano 1 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2019 Chłopie, marsz do lodówki otwierać piwo i się cieszyć że nie wpadłeś w jakieś tarapaty Więcej pisać nie będę bo szkoda miejsca na serwerze. 4 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
verde Opublikowano 1 Maja 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2019 1 minutę temu, Kimas87 napisał: 2 godzinna rozmowa jest dobra z kumplem. Ja bym przyatakował na Twoim miejscu. Spróbował pocałować, bo co byś stracił? Jak by nie chciała wiedziałbyś na czym stoisz. Podam Ci przykład. Wczoraj spotkałem się z laską. Na FB mi pisze, że bardzo chce się całować, ale zobaczy bo się boi i co? Miałem to w dupie podjechałem autem a w aucie jak się przyssała nie chciała przestać plus chciała sexu. Nie bierz tego co kobiety mówią na serio i co ważne miej to gdzieś. Rozmowa ok, ale to nie to co szuka kobieta na dłuższą metę chyba, że jesteście Friends. Język ciała Ci wszystko mówi. Może nie mam doświadczenia, ale zainteresowanie czy chęć kontaktu widać gołym okiem po gestach. A ona zachowywała się jakby naprawdę rozmawiała z kumplem. Miałem spotkania wcześniej z innymi dziewczynami podczas których one EWIDENTNIE pozwoliłyby na coś więcej. Tutaj kompletnie nie było tego widać. Zresztą teraz i tak już jest po wszystkim, bo ona wie, że chciałem czegoś więcej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brat Jan Opublikowano 1 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2019 9 minut temu, verde napisał: A ona zachowywała się jakby naprawdę rozmawiała z kumplem. Miałem spotkania wcześniej z innymi dziewczynami podczas których one EWIDENTNIE pozwoliłyby na coś więcej. Tutaj kompletnie nie było tego widać. I zmarnowałeś na to aż 2 godziny? 34 minuty temu, verde napisał: Ale przecież to było nasze pierwsze spotkanie. Niezobowiązujące. No, przecież pisałeś, że znałeś ją z pracy. Zapytałeś chociaż czy przyszła w zwykłych majtkach czy w stringach? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PatZz Opublikowano 1 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2019 Chciałeś więcej=Ci zależy ona to wyczuła pewnie więcej dawałeś Ty i widzisz. A jakbyś miał wyjebane w to co ona gada i po 15-20 min zaatakował na jej ciało dotyk albo złapał za rękę i przyciahgnał do siebie i w usta usta to byś miał nie dość że wiadomość na czym stoisz to również byś wiedział czy dalej ciągnąć to spotkanie. Dziękuj i wyciągnij wnioski żeby szanować swój czas też kiedyś chodzilem na randki i gadałem po 1h czasem 2 i nie calowałem się mało co dotykałem, a potem się dziwiłem że drugich trzecich nie ma, bo ty szukasz partnerki swojej wymarzonej chcesz powoli a tu nie ma liczy się tu i teraz. Żadnych idealizacji czy czego kolwiek. Raz nawet na 1 randce laska zaprosiła mnie do domu i nie dość że gadaliśmy z 4h to poza tuleniem nic nie było a wolna chata była ?, tylko ja wtedy szukałem partnerki kobiety jak równe stawiałem. Załosne ale cóż. 2 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Imiennik Opublikowano 1 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2019 Godzinę temu, verde napisał: Nawet nie do końca chodzi o to, że ona tam jest a ja jestem w szponach haju emocjonalnego, po prostu środowisko tych ludzi będzie mi już zawsze o tym przypominało. Pogadaleś z nią przy piwie i już zaskoczyło? Szkoda, że tylko w wyobraźni. Był taki fajny temat, dziewczynka z zapałkami czy jakoś tak. Mówił on o ćpunach haju hormonalnego. Może to i lepiej, że dostałeś kosza(czyt. Zjebałeś), bo teraz zapierdalałbyś z wózkiem z obcym bOMbelkiem. Niezły desperat jesteś, że bierzesz się za samotne matki. Sam piszesz, że jej ex odwiedza dziecko, zgadnij z czyjej winy się rozstali. Warto było zaczynać rycerzyku? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
verde Opublikowano 1 Maja 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2019 5 minut temu, Brat Jan napisał: I zmarnowałeś na to aż 2 godziny? No, przecież pisałeś, że znałeś ją z pracy. Zapytałeś chociaż czy przyszła w zwykłych majtkach czy w stringach? Prosiłem o pojechanie po mnie, a nie wyśmiewanie. To różnica. 1 minutę temu, Imiennik napisał: Pogadaleś z nią przy piwie i już zaskoczyło? Szkoda, że tylko w wyobraźni. Był taki fajny temat, dziewczynka z zapałkami czy jakoś tak. Mówił on o ćpunach haju hormonalnego. Może to i lepiej, że dostałeś kosza(czyt. Zjebałeś), bo teraz zapierdalałbyś z wózkiem z obcym bOMbelkiem. Niezły desperat jesteś, że bierzesz się za samotne matki. Sam piszesz, że jej ex odwiedza dziecko, zgadnij z czyjej winy się rozstali. Warto było zaczynać rycerzyku? To prawda. Jestem desperatem. Ona mówi, że z jego winy. Wczoraj mi o tym mówiła. Nie warto było zaczynać, ale nie panowałem nad tym. Tak, jestem białym rycerzem. Znam zasady, ale tylko w teorii. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser74 Opublikowano 1 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2019 (edytowane) 8 minut temu, verde napisał: Ona mówi, że z jego winy. Co ty nie powiesz Pokaż mi taką, która mówiła, że to roztanie, to jej wina.... Edytowane 1 Maja 2019 przez Still 5 1 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi