Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

No dobra, nie miałem snu, ale tak sobie pomyślałem i chciałbym do tych przemyśleń zaprosić was, w tym samice, stąd temat w rezerwacie.

 

Mężczyźni są już niepotrzebni, poradzimy sobie bez nich! Tako krzyczą otumanione feminazistowską propagandą niektóre niezbyt rozgarnięte nieświadome propagatorki tej ideologii. No właśnie - co by było, gdyby w ramach eksperymentu społecznego na gigantyczną skalę był sobie świat równoległy rodem z "Seksmisji", gdzie kobiety żyją same i od podstaw tworzą wszelkie zasady, organizacje, prawa, zwyczaje itd. 

 

Przetrwałby taki świat, nie przetrwałby? Jak długo? Byłby z grubsza podobny do naszego, czy kompletnie inny? Dlaczego?

 

Zapraszam do dyskusji :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, żeby przetrwał. Nie ma rzeczy, z którą kobiety by sobie nie poradziły, zwłaszcza z dobie technologii gdzie siła mięśni nie jest już tak istotna. Potrzebowałyby trochę czasu, ale spokojnie dałyby radę. 

 

Gorzej by było gdyby mężczyźni stanęli przeciw kobietom , o tym z kolei ja miałam kiedyś sen i nawet zaczęłam pisać o tym książkę. Taka antyutopia. 

  • Haha 5
  • Smutny 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z własnych obserwacji wiem, że kobiety stanowią dychotomiczną grupę, w której połowę podnieca zadawanie bólu i okrucieństwo, zaś drugą kręci rola ofiary. Mielibyśmy kompletnie odhumanizowany festiwal BDSM, społeczeństwo domin i niewolnic ze skalą okrucieństwa przerastającą rządy wszelkich znanych tyranów.

Edytowane przez Throgg
  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Fit Daria napisał:

Nie ma rzeczy, z którą kobiety by sobie nie poradziły, zwłaszcza z dobie technologii gdzie siła mięśni nie jest już tak istotna. Potrzebowałyby trochę czasu, ale spokojnie dałyby radę. 

Aha... czyli przeprowadzka lesbijek to pikuś w feministycznym świecie? Do tego gniazdka se podłączycie, z fazami problemu nie będzie, pownosicie, poukładacie... wszystko bez facetów... lesbijskie-strong-womany... ok...

 

Ustawienie lodówki, pralki w poziomie... spoko, pikuś... siła mięśni tu nie potrzebna, co nie? :D

 

A co tam... jakby co to fachowca se weźmiemy... stać nas... w końcu dziadek sponsoruje to luzik... :D

 

Ehhh... ile ja tej zaradności już widziałem...

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzecz tyczy się od podstaw tak? 

23 minuty temu, Fit Daria napisał:

Nie ma rzeczy, z którą kobiety by sobie nie poradziły, zwłaszcza z dobie technologii gdzie siła mięśni nie jest już tak istotna.

Jeżeli tak, to technologii by nie było, to jest wyższa warstwa, zresztą ktoś musi tę technologię nadzorować...

PS. 

 

Edytowane przez Summit
Ort
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Cortazar Oczywiście. Myśłisz, ze nie idzie zastąpić jednego faceta 3 kobietami jeśłi chodzi  silę fizyczną naprawdę? Ani, że nie istnieją kobiety co umieją gniazdko zamontować? Po prostu ich usługi na początku będę drogie, powstaną szkoły, które będą uczyły tych umiejętności, które wcześniej posiadali głównie mężczyzni.

Nie widzę problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Cortazar napisał:

Ehhh... ile ja tej zaradności już widziałem...

Nie trać czasu, ponieważ ten osobnik z którym dyskutujesz jak zwykle nie zrozumiał. Celowo napisałem, że jest to nowy świat. Kobiety same miałyby wytworzyć wszystko. 

 

W tym sensie jest to trudniejsze od Seksmisji, bo tam kobiety niczego nowego nie wymyślają - obracają się i funkcjonują w stworzonej przez mężczyzn rzeczywistości, zajmując ich miejsce. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, tytuschrypus napisał:

Przetrwałby taki świat, nie przetrwałby?

Nie przytrwałby. Wrócą z podkulonymi ogonami do facetów. Zupełnie jak w tym programie gdzie na bezludnej wyspie umieszczono ileś kobiet i na innej tyle samo facetów. Faceci sobie poradzili, kobiety nie. Faceci ogarneli sobie ogień, jedzenie, spanie, a kobiety jak to one, nic nie robiły poza opalaniem się i kłóceniem. Niezależnie od kraju i edycji scenariusz zawsze się powtarzał.

44 minuty temu, tytuschrypus napisał:

Jak długo?

Po tym co napisałem powyżej, pytanie powinno być takie: jak długo to potrwa zanim się zawali? Moja odpowiedź: niedługo.

 

44 minuty temu, tytuschrypus napisał:

Byłby z grubsza podobny do naszego, czy kompletnie inny? Dlaczego?

Na to pozwolisz, że nie będę odpowiadał z racji braku wiary w coś takiego.

 

Koniec będzie taki:

 

Image result for wybuch atomowy

 

Edytowane przez Krugerrand
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli z dnia na dzień wszyscy faceci po prostu by wyparowali albo umarli na chorobę, która zabija tylko mężczyzn(takie sci fi) to byłoby tak:

-chodziłyby  na piechotę, 

-zabrakłoby im żarcia bardzo szybko,

-srałyby po krzakach,

Itd. 

Nie chce mi się wymieniać dalej ale mi sie nie chce. Gdyby nie Ci mezczyzni pracujacy za niskie pensje, na stanowiskach typu śmieciarz czy szambiarz. Faceci którymi kobiety często pogardzaja. Dzięki nim i temu, że wstają rano do pracy i grzebią się po pas w gównie, czy ryzykując życie w kopalni mamy czysto i ciepło.

 

W dobie technologii może i by sobie poradziły ale do momentu kiedy by się to nie zepsuło. Tyle w temacie, nie chce mi się więcej rozpisywać na telefonie. 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Fit Daria napisał:

Jasne, bo kobietki to takie nielogiczne emocjonalne istotki, co bez mężczyzn zginą. Uhm. 

No bo Ty jesteś taka logiczna i podchodzisz bezemocjonalnie do otaczającego świata. I zupełnie nie jesteś pełna sprzeczności.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Fit Daria napisał:

@Libertyn Owszem, w istotnych sprawach jestem logiczna i nie ma we mnie sprzeczności. Np patriarchat jest zły i trzeba go zniszczyć, pełna zgoda wewnętrzna na każdej płaszczyźnie.

Nie jesteś logiczna i jesteś pelna sprzeczności w najistotniejszej sprawie. Swoim życiu. Jesteś biedną pokrzywdzoną dziewczynką, która zamiast pomyśleć o swoich personalnych problemach i tym jak je rozwiązać, rusza na kolejną krucjatę przeciw problemowi, który istnieje w głównej mierze na poziomie ideologii i skrajnych uproszczeń.

Napisanie setek postów i kręcenie gównoburz nic nie zmienia, poza tym że masz temat zastępczy w który się angażujesz i który dostarcza Ci adrenaliny. Cel nie ważny, ważne emocje.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Obliteraror napisał:

Samiec twój wróg!!

Samiec masz na myśli mężczyznę czy mizogina, seksistę, który stosuje podwójne standardy, uważa kobietę jako emocjonalną istotkę, która powinna być uległa, jest głupsza, wiedza o jej seksualności i przeszłości seksualnej należy do całego społeczeństwa tak samo jak macica, a jak wychodzi za mąż jest prywatną dziwką męża?

Jeśli to drugie to największy wróg, 

@Libertyn Cel bardzo ważny. I tak sobie myślę, że to byłby piękny świat. Koniec z męską dominacją, seksizmem. seksualizacją, wojnami. przemocą handlem ludźmi, gangsterami, sutenerstwem, pedofilią, nierównością płci, aborcją, przemocą domową... Za wszystkie te zjawiska odpowiedzialni są znakomitej większości mężczyźni.

 

Personalne problemy to pikuś. Poradzę sobie z nimi, bardziej przeraża mnie świat w jakim żyjemy niż moje egzystencjalne dywagacje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.