Skocz do zawartości

Korzyści rewolucji seksualnej dla kobiet


StatusQuo

Rekomendowane odpowiedzi

9 godzin temu, Boromir napisał:

Czy jak zaczną się problemy dnia codziennego , jaka jest szansa, że kobieta zdradzi, tylko dlatego,żeby poczuć to, co czuła wcześniej, co przynosiło radość.

Jest taka szansa, że kobieta która wcześniej miała jakieś układy fwb, ons czy coś wcale nie była z tego powodu zadowolona więc nie chciałaby do tego wracać :)

Np. Tak jak ja pisałam, pierwsza moja relacja to było fwb i więcej bym się na to nie pisała.

13 godzin temu, SSydney napisał:

Każdy może wybrać najlepszego Z DOSTĘPNYCH DLA SIEBIE.

Najgorzej, że nigdy nie wiadomo który jest najlepszy :)

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie kalkulują na najlepszego w miłość nikt chyba nie wierzy. Myślę, że jakby Panowie wiedzieli jak to Panie kalkulują to wielu tych najlepszych nie dałoby im najmniejszych szans, bo jak to pokazywali w innym temacie jakieś 80% mężczyzn nie wyobraża sobie związku bez miłości, a 80% kobiet uważa, że mogą być w związku bez miłości. Faceci wierzą, że to wielka miłość, a Panie po prostu sobie wykalkulowały najlepszą opcję.

 


Co do korzyści rewolucji seksualnej to Panie ich nie widzą, bo te korzyści są dla nich oczywiste jak oddychanie i nawet sobie nie wyobrażają świata, w którym mogłoby ich nie być.

 

Jak to:

 

Cytat

1. Wyboru? Też, choć fajne jest po prostu jak najmniejszym nakładem energii załatwić cokolwiek. Np.teraz w pracy, czy w organizacji, gdy wiem, że mam mieć załatwioną sprawę na 90-100%  w jakimś dziale/projekcie - wysyłam najładniejsze dziewczyny/najładniejszą dziewczynę. A tak jak sama mam zrobić, to muszę przynajmniej 5 telefonów wykonać, iść na jakiś deal, na którym i tak pewnie ujowe wyjdę.

 

Edytowane przez Reinmar von Bielau
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Reinmar von Bielau napisał:

Myślę, że jakby Panowie wiedzieli jak to Panie kalkulują to wielu tych najlepszych nie dałoby im najmniejszych szans, bo jak to pokazywali w innym temacie jakieś 80% mężczyzn nie wyobraża sobie związku bez miłości, a 80% kobiet uważa, że mogą być w związku bez miłości.

Panie kalkulują, bo muszą :) myślisz, że gdyby nie były biologicznie obciążone tym że muszą mieć dzieci a na znalezienie samca mają czas jakoś w granicach 18-25 to by kalkulowały?

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, tamelodia napisał:

anie kalkulują, bo muszą :) myślisz, że gdyby nie były biologicznie obciążone tym że muszą mieć dzieci a na znalezienie samca mają czas jakoś w granicach 18-25 to by kalkulowały?

A potem poznają CHADA w pracy i, całe to kalkulowanie, idzie w pizdu... razem z małżeństwem. ?

  • Like 3
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@BumTrarara no, ale chad chyba jest do seksow tylko? 

Gdybym miała do wyboru przystojnego faceta, takiego 10/10, ale pracującego jako ochroniarz, kasjer, magazynier czy coś, a brzydszego (nie do przesady) faceta, który pracuje na jakimś dobrym stanowisku, to na 99% wybrałabym drugiego. Dlaczego? 

Bo jak stracę kilka lat na tego przystojniaka to jednocześnie zamknę sobie drogę do posiadania rodziny. Za jego pensję 2500zl ciężko bedzie rodzinę utrzymać, chociaż zaraz się oburzą panowie z forum, że miliony osób żyje za 1600zl miesięcznie i dają radę. :D ok, pewnie można za to przeżyć przy ciągłym odmawianiu sobie, ciągłym stresie związanym z brakiem pieniędzy etc. Tylko po co, skoro w młodości mozna znaleźć faceta na swoim poziomie zarobków lub wyższym (zarabiam więcej niż te 2500zl... W sumie za tyle nie dałabym rady się utrzymać) i wieść jako tako godne życie. 

Jeden błąd w młodości - czyli wybranie nieodpowiedniego samca, który może zdradzać + ma słabe zarobki rzutuje potem na CAŁE życie kobiety, podczas gdy mężczyzna może spokojnie się od tego odbić. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, tamelodia napisał:

Panie kalkulują, bo muszą :) myślisz, że gdyby nie były biologicznie obciążone tym że muszą mieć dzieci a na znalezienie samca mają czas jakoś w granicach 18-25 to by kalkulowały?

 

 

 

To bym akurat nie dramatyzował, bo i 35 latka będzie miała masę fanów. Przecież nawet do babek po 40 goście w ich wieku są usłużni. To w ogóle jest zabawne gość żonaty i dzieciaty, babka zamężna i dzieciata gość z nią gada to na wszystko się zgadza i dostaje małpiego rozumu, zaś gada z innym facetem to nic mu nie pasuje i się wykłóca o duperele.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Reinmar von Bielau napisał:

To bym akurat nie dramatyzował, bo i 35 latka będzie miała masę fanów. Przecież nawet do babek po 40 goście w ich wieku są usłużni.

Tylko że mało kobiet szuka masy facetów tylko na seks. Większość chce stworzyć związek z facetem który je kocha i założyć rodzinę. Ile ty masz lat że myślisz tylko o seksie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Androgeniczna napisał:

Tylko że mało kobiet szuka masy facetów tylko na seks. Większość chce stworzyć związek z facetem który je kocha i założyć rodzinę. Ile ty masz lat że myślisz tylko o seksie?

 

O seksie? Skąd Ty ten seks wytrzasnęłaś, jakim seksem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Reinmar von Bielau tak jak napisała @Androgeniczna, kobiety raczej nie szukają facetów do przygodnego seksu, chyba że te tzw. Imprezowiczki czy inne zaburzone.

No i druga kwestia, że ok, może i kobieta znajdzie faceta w wieku 35 lat, ale to jest duże ryzyko. W wieku 25 nie wiadomo jak będzie się wyglądać za 10 lat a może być różnie. Dodatkowo, nie wątpię że można kogoś znaleźć, ale tu chodzi też o to żeby facet był ogarnięty. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, tamelodia napisał:

Gdybym miała do wyboru *kilometrowa racjonalizacja* wieść jako tako godne życie. 

Najlepiej zestawić: 10/10 "z biedapracą" vs 8/10 "człowiek sukcesu".

Ciekawe jak kogoś stać, z takiego 1600, na to żeby być 10/10. Zdradź nam tą tajemnicę? Albo lepiej wydaj książkę, zarobisz miliony. ?

 

Może tak pomyśl sobie co by było gdyby:

- masz męża (podobne poziom wykształcenia do Twojego, pracuje w zawodzie, robi karierę itd... żadnych Grejów miliarderów, ok?),

- dziecko,

- wracasz do pracy po macierzyńskim,

- mąż się opatrzył/1,5 roku motylków, o ile w ogóle były - przecież to ma być kalkulacja - już poszło i nie wróci,

- a tu się pojawia przystojniak (jak piszą na tym forum :lol: CHAD. Akurat w typie i ze 150% motylkami), do tego charyzma, praca na podobnym stanowisku (np.: poznajesz go na forum branżowym),

- CHAD zaczyna adorować.

 

Każda jest "inna niż wszystkie" i nie zdradzi swojego misia pysia. Taaaa.

Znam kilka par co się tak posypały, łącznie z małżeństwem kuzyna.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minutes ago, Reinmar von Bielau said:

O seksie? Skąd Ty ten seks wytrzasnęłaś, jakim seksem?

Koledzy @BumTrarara@Reinmar von Bielau na zimno, nie rozkminiajcie. Zaraz się tu gównoburza zrobi
Niech się Kobiety wypowiedzą, wtedy poznamy zdanie drugiej strony.
A to że nie zawsze formułują jasno swoje wypowiedzi, to zdarza się.... dość czesto. 

Edytowane przez Lexmark82
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, tamelodia napisał:

@Reinmar von Bielau tak jak napisała @Androgeniczna, kobiety raczej nie szukają facetów do przygodnego seksu, chyba że te tzw. Imprezowiczki czy inne zaburzone.

No i druga kwestia, że ok, może i kobieta znajdzie faceta w wieku 35 lat, ale to jest duże ryzyko. W wieku 25 nie wiadomo jak będzie się wyglądać za 10 lat a może być różnie. Dodatkowo, nie wątpię że można kogoś znaleźć, ale tu chodzi też o to żeby facet był ogarnięty. 

 

Nic nie pisałem o seksie, ani przygodnym ani żadnym innym,  tym bardziej nie pisałem czego szukają kobiety. Była mowa o wchodzeniu w związki i nagle jakiś seks sobie dopisała Androgeniczna, która jest stereotypową kobietę i jej pseudonim jakoby miała jakieś męskie cechy jest naprawdę zabawny.

Edytowane przez Reinmar von Bielau
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Reinmar von Bielau napisał:

Była mowa o wchodzeniu w związki i nagle jakiś seks sobie dopisała Androgeniczna, która jest stereotypową kobietę i jej pseudonim jakoby miała jakieś męskie cechy jest naprawdę zabawny.

Napisałeś że kobieta może znaleźć kogoś koło 40 bo ma dużo fanów. To są fani czysto seksualni. Mało który chce wtedy wejść w związek który nie opierałby sie gównie na seksie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Androgeniczna napisał:

Większość chce stworzyć związek z facetem który je kocha i założyć rodzinę.

Zgadzam się, kobiety tak szukają, ale baaaardzo duża ilość kobiet pomiędzy szukaniem tego jedynego potrzebuje mieć dostarczaną atencję więc jest ktoś od zapychania dziurek tylko i wyłącznie. Wskakuje on także w momencie kiedy miś przestał być rokującym misiem. Więc często jest tak że kobiety nie mają w ogóle przerwy od bolcowania. 

 

Oczywiście nie generalizuję że wszystkie, aby nie było, ale też pisze z doświadczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Taboo napisał:

Wskakuje on także w momencie kiedy miś przestał być rokującym misiem. Więc często jest tak że kobiety nie mają w ogóle przerwy od bolcowania.

Tak jest czasem jeśli kobieta zostanie zraniona lub wykorzystana przez jakiegos faceta. Traci wiarę w miłość i zaczyna seks traktowac przedmiotowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Reinmar von Bielau napisał:

Panie kalkulują na najlepszego w miłość nikt chyba nie wierzy. Myślę, że jakby Panowie wiedzieli jak to Panie kalkulują to wielu tych najlepszych nie dałoby im najmniejszych szans, bo jak to pokazywali w innym temacie jakieś 80% mężczyzn nie wyobraża sobie związku bez miłości, a 80% kobiet uważa, że mogą być w związku bez miłości. Faceci wierzą, że to wielka miłość, a Panie po prostu sobie wykalkulowały najlepszą opcję.

 

Już widzę ten dialog

- Mamo, mogę pojechać z klasą na wycieczkę?

- Nie synku, nigdzie nie pojedziesz, bo mama wyszła za mąż z miłości do bezrobotnego pięknoducha.

 

Kobieta ma się starać dbać o siebie, nie przytyć, dbać o dom (dodatkowe atuty: własne zarobki, rozwój intelektualny), a facet ma się starać zapewnić godny byt rodzinie.

Może z jakichś względów nie wyjść: u niej terapia hormonalna, jakiś wypadek, u niego: zmiany na rynku pracy, niedyspozycja, pokrycie kosztów leczenia kogoś bliskiego (utrata hajsu) - ale mają się starać.

 

Oczywiście, mężczyzna jest w tej wygodnej pozycji, że on może powiedzieć, że kocha prawdziwie, bezinteresownie - bo jego wybranka jest uboga z domu. Ale dorzućmy jego ukochanej kilkanaście kilo, blizny na twarzy po trądziku, krzywe zęby i wtedy oceńmy stan jego miłości. No ale tak - uroda to taka nieuchwytna, powabna, a baby to lecą na ten brudny, zwykły hajs.

Tak natura chciała. W tym paradoks, że nie chciałabym być z mężczyzną, który by pokochał mnie tylko za wygląd, ani z takim, który by pokochał mnie tylko za osobowość :D

Co w tym złego, że kobieta doceni to, że jesteś ogarnięty, że umiesz zarobić, że jest z Tobą świetlana przyszłość. Jeżeli to jedyna przesłanka, to słabo, ale jeżeli to składowa, to ma tego szczerze nie zauważać?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Androgeniczna napisał:

Napisałeś że kobieta może znaleźć kogoś koło 40 bo ma dużo fanów. To są fani czysto seksualni. Mało który chce wtedy wejść w związek który nie opierałby sie gównie na seksie.

Roboczo zalozmy ze tacy sa faceci(z twojej narracji bije poglad ze nam zalezy tylko na seksie). Czy oni te kobiety przymuszaja do sexu z nimi albo stosuja multum gierek manipulacji itp itd??? Nikt tych kobiet nie zmusza do tkwienia w takiej relacji gdzie jest traktowana przedmiotowo. Ale okazuje sie ze jest wiele kobiet gotowych w zamian za kupczenie tylkiem zgadzac sie na taka relacje z wygody. Pozniej kobieta z jednej strony zgodzila sie na to bo wiedziala w co brnie, a z drugiej strony jest nieszczesliwa bo nie koniecznie tego chciala. (Malo jest kobiet ktore to wiedza;)). Pozniej taka nieszczesliwa kobieta urabia manipuluje wierci facetowi dziure w brzuchu, rozglada sie na boki szuka atencji, a dalej wiadomo jak sie konczy. Oczywiscie wina facetow jest tutaj rowniez ale to temat na osobna dyskusje

 

Kryzys meskosci kobiecosci zwiazkow itd itp to w gruncie rzeczy kryzys swiadomosci, szczerosci, tozsamosci i porozumienia. Reszta to tylko objawy

Edytowane przez TotalEclipse
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, TotalEclipse napisał:

Roboczo zalozmy ze tacy sa faceci(z twojej narracji bije poglad ze nam zalezy tylko na seksie).

Nie wszyscy ale duża część facetów taka jest. Często piszecie nawet tu na forum że szukacie FwB bo związki was nie interesują.

7 minut temu, TotalEclipse napisał:

Czy oni te kobiety przymuszaja do sexu z nimi albo stosuja multum gierek manipulacji itp itd???

Często tak. Zwodzą kobietę, mówią o wspólnej przyszłości a tak naprawdę chcą tylko uprawiac seks za darmo :)

8 minut temu, TotalEclipse napisał:

Nikt tych kobiet nie zmusza do tkwienia w takiej relacji gdzie jest traktowana przedmiotowo.

Często są to kobiety niepewne siebie więc mężczyzna wykorzyystuje to dla swoich celów. 

To tak samo jak kobieta manipulantka znajdzie białego rycerza którego wykorzystuje. Taka sama zależność.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Reinmar von Bielau napisał:

Myślę, że jakby Panowie wiedzieli jak to Panie kalkulują to wielu tych najlepszych nie dałoby im najmniejszych szans, bo jak to pokazywali w innym temacie jakieś 80% mężczyzn nie wyobraża sobie związku bez miłości, a 80% kobiet uważa, że mogą być w związku bez miłości. Faceci wierzą, że to wielka miłość, a Panie po prostu sobie wykalkulowały najlepszą opcję.

Niestety jest to jedna z największych bolączek mężczyzn.

Nie ma co się dziwić, że potem przychodzą chłopcy i chcą poznać panią tylko na "raz" i sobie pójść, wszak również "tylko" kalkulowali. Jeżeli używamy "kalkulatorów" zamiast serc, uczuć, emocji to niestety ale tak się dzieje.

Edytowane przez SzatanKrieger
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, SzatanKrieger napisał:

Jeżeli używamy "kalkulatorów" zamiast serc, uczuć, emocji to niestety ale tak się dzieje.

I tak i nie. Jeśli kobieta używałaby tylko uczuć i emocji oraz serca to często byłaby wykorzystana. Ktoś jej się spodoba, powie kilka czułych słówek i ona już jest jego. Trzeba jednak trochę kalkulować np jakim ktoś jest człowiekiem, jaki jest z biegiem czasu gdy sie poznajemy, z jakiego jest środowiska(głównie chodzi o znajomych nie o rodzine). 

@SzatanKrieger

Jeśli chodzi o kalkulację finansową to nie ma co kalkulować ale... ważne jest żeby mężczyzna był pracowity. Nie musi mieć dużo pieniędzy ale ważne żeby nie był leserem który później podczas problemów będzie siedział z piwem przed tv i mówił że nie ma pracy dla osób z jego wykształceniem. 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Amperka napisał:

Już widzę ten dialog

- Mamo, mogę pojechać z klasą na wycieczkę?

- Nie synku, nigdzie nie pojedziesz, bo mama wyszła za mąż z miłości do bezrobotnego pięknoducha.

 

Kobieta ma się starać dbać o siebie, nie przytyć, dbać o dom (dodatkowe atuty: własne zarobki, rozwój intelektualny), a facet ma się starać zapewnić godny byt rodzinie.

Może z jakichś względów nie wyjść: u niej terapia hormonalna, jakiś wypadek, u niego: zmiany na rynku pracy, niedyspozycja, pokrycie kosztów leczenia kogoś bliskiego (utrata hajsu) - ale mają się starać.

 

Oczywiście, mężczyzna jest w tej wygodnej pozycji, że on może powiedzieć, że kocha prawdziwie, bezinteresownie - bo jego wybranka jest uboga z domu. Ale dorzućmy jego ukochanej kilkanaście kilo, blizny na twarzy po trądziku, krzywe zęby i wtedy oceńmy stan jego miłości. No ale tak - uroda to taka nieuchwytna, powabna, a baby to lecą na ten brudny, zwykły hajs.

Tak natura chciała. W tym paradoks, że nie chciałabym być z mężczyzną, który by pokochał mnie tylko za wygląd, ani z takim, który by pokochał mnie tylko za osobowość :D

Co w tym złego, że kobieta doceni to, że jesteś ogarnięty, że umiesz zarobić, że jest z Tobą świetlana przyszłość. Jeżeli to jedyna przesłanka, to słabo, ale jeżeli to składowa, to ma tego szczerze nie zauważać?

 

 

Nikt nie mówi o bezrobotnym. Ale jest gdzieś granica między nie wychodzeniem za bezrobotnego, bo zginiecie z głodu, a makiawelizmem, bo w takim razie deklaruj się na randce z facetem co myślisz i zobaczysz ilu facetów będzie chciało z Tobą zostać kiedy traktujesz ich jak przedmiot, który ma spełniać określone funkcje. To już trąci mroczną triadą.

 

Cytat


Na mroczną triadę składają się: narcyzm, makiawelizm i psychopatia.

Narcyzm, czyli skłonność do idealizacji siebie,  pompatyczności, rozdmuchanej próżności i skupienia na sobie i swoich potrzebach. Niezdrowa miłość własna.

Makiawelizm, czyli tendencja do manipulacji i wykorzystywania innych w cyniczny wyrachowany sposób. Do skrajnego skupienia na własnych korzyściach. Skłonność do wpływu i do oszukiwania, oraz do ignorowania wszelkich standardów etycznych i moralnych

Psychopatia, czyli skłonność do zachowań aspołecznych, problemów z kontrolą złości, ograniczonej empatii i zdolności rozpoznawania lęku i smutku u innych. Brak poczucia winy czy wstydu.

Cytat

Ciemna triada – zespół cech osobowości obejmujący makiawelizm, narcyzm i psychopatię[1][2][3][4][5]. Nazywa się je „ciemnymi” z powodu ich szkodliwych właściwości[3][6][7][8]. Osoby o wysokim poziomie tych cech częściej popełniają przestępstwa, wywołują niepokój społeczny i są przyczyną poważnych problemów dla organizacji, zwłaszcza jeśli zajmują stanowiska kierownicze[9]. Osoby te łączy też brak empatii, bezduszność i egoizm, przedmiotowy stosunek do ludzi, tendencja do manipulacji interpersonalnej i eksploatacji partnerów[1][9].

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, SzatanKrieger napisał:

Niestety jest to jedna z największych bolączek mężczyzn.

Nie ma co się dziwić, że potem przychodzą chłopcy i chcą poznać panią tylko na "raz" i sobie pójść, wszak również "tylko" kalkulowali. Jeżeli używamy "kalkulatorów" zamiast serc, uczuć, emocji to niestety ale tak się dzieje.

Ale przecież jesteście w stanie szybko ocenić, czy kobieta kalkuluje. Jeżeli się uczciwie rozlicza, stara się płacić za siebie, nie każe po siebie przyjeżdżać, tylko podjeżdża komunikacją miejską, to przecież wiadomo, że nie ma tego parcia. Jak ma parcie i się w to pchasz, to do kogo ta pretensja? Chcesz być z super laską materialistką, to płać. Chcesz być psem, to szczekaj.

 

Z takiego rozumowania wynika, że w zamożnym mężczyźnie nie można się szczerze zakochać, że szczerze zakochać to się można tylko w kimś biednym. To trochę jak piękna dziewczyna może mieć obawy (pewnie uzasadnione), że nikt nie docenia jej wnętrza, i że nigdy nie znajdzie kogoś, kto ją pokocha za całokształt.

Średnia zarobków jest jaka jest, a kobitki wychodzą za mąż i same jeszcze idą na etaty. Gdzie te księżniczki? W swoim otoczeniu nie znam jednej kobiety, która by nie była pod presją ekonomiczną, aby podjąć pracę - i żyją w małżeństwach z dziećmi, a przecież powinny leżeć i pachnieć, jak mawiał disney.

Szczerze, to w pokoleniu moich rodziców jest więcej pań, które miały dwójkę dzieci z dużą różnicą wieku, nigdy nie pracowały, zawsze zmęczone i nigdy się z niczym nie wyrabiały.

Gada się na tych młodych, ale wynajmując lokale nigdy nie miałam problemu z młodymi ludźmi. Raz mnie jakiś czort podkusił, żeby wynająć lokal komuś w średnim wieku - co ja z nim przeszłam, to inny samochodem tego nie przejedzie. Młodzi ludzie wiedzą, że jak sobie pazurami nie wydrą, to nikt im nie da.

 

@Reinmar von Bielau dzięki za cytaty, ale chodziłam do szkoły i czytałam utwór "Książę" - przynajmniej fragmenty.

A z resztą Twojej wypowiedzi się zgadzam.

Edytowane przez Amperka
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.