Portista Opublikowano 12 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2015 Nie wiem czy był tu jakiś temat o płaczu a wydaje mi się , że to dość ciekawy temat - płacz powszechnie uważany jest za okazanie słabości u mężczyzn , za nadmierną wrażliwość . Co o tym Wy myślicie?Zdarzyło wam się kiedyś płakać (nie chodzi o dzieciństwo) , jeśli tak to w jakich okolicznościach?Czy wg Was płacz jest:a) powodem do wstydu - no bo jak ruchacz i samiec alfa może płakać , toż to wstyd czymś odważnym , bo jednak nie tłumisz emocji i masz w dupie co pomyślą inni c) sposobem na oczyszczenie się z negatywnych emocjiJestem ciekaw w hooy Waszych opinii na ten temat Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aras Opublikowano 12 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2015 kiedyś jak zerwała ze mną dziewczyna to sobie robiłem seanse płakania, np. oglądałem smutny film, który mnie wzruszał, przypominała mi się moja była femme fatale i sobie tak płakałem no ale jednak płacz męski jest wtedy, gdy płaczesz jako wygrany na ringu, albo jak Ci się rodzi syn, lub jak umiera ktoś ważny kiedyś tego potrzebowałem, żeby teraz już nie płakać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser83 Opublikowano 12 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2015 (edytowane) Ostatnio płakałem jako dziecko, czyli naście już lat temu. Nierzadko się wzruszam - kiedy słucham muzyki, widzę kogoś wyjątkowo utalentowanego, czasem przy filmie. Czyli jak coś zrobi na mnie duże wrażenie. Zdarza mi się też "popłakać" ze śmiechu, ale to się chyba nie liczy. IMHO płacz nie może być powodem do dumy - bez przesady.Jeżeli zachodzi silna potrzeba wspomnianego "oczyszczenia się", to warto to zrobić, ale (najlepiej) bez świadków. Co innego mieć mokre oczy i uronić łzę, a co innego beczeć jak dziecko. Edytowane 12 Listopada 2015 przez 7even 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek Kotoński Opublikowano 13 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2015 Płacz to oczyszczenie z napięcia i stresów - warto czasem pobeczeć, byle nie przy ludziach - płaczący facet wg. stereotypów to cipa. Płacz jest jedną z form ekspresji swego stanu ducha, można coś zdemolować, tańczyć, krzyczeć, tworzyć - albo płakać. Jestem na tak. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qwerty79 Opublikowano 13 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2015 Możesz być największym twardzielem, mega olewaczem, ale są takie chwile w życiu, że łez nie powstrzymasz. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pikaczu Opublikowano 13 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2015 (edytowane) Nie wiem czy był tu jakiś temat o płaczu a wydaje mi się , że to dość ciekawy temat - płacz powszechnie uważany jest za okazanie słabości u mężczyzn , za nadmierną wrażliwość . Co o tym Wy myślicie?Zdarzyło wam się kiedyś płakać (nie chodzi o dzieciństwo) , jeśli tak to w jakich okolicznościach?Czy wg Was płacz jest:a) powodem do wstydu - no bo jak ruchacz i samiec alfa może płakać , toż to wstyd czymś odważnym , bo jednak nie tłumisz emocji i masz w dupie co pomyślą inni c) sposobem na oczyszczenie się z negatywnych emocjiJestem ciekaw w hooy Waszych opinii na ten temat Fhooy odpowiadam%-)Raz sie poryczałem z wkurwienia.dostałem takiej kurwa korby az dekiel nie wiedział jak zareagowac no i płacz ze smaczkiem typu "zaraz ci rozkurwie łeb dla twojego dobra"Rycze z beki ale najpierw sie dusze,nastepny dzień to zakwasy na brzuchu i ryju%-)Wzruszam sie to łezka poleci,ale to nie jest ryk z olsnienia buddy bo kwiatek rośnie taki ładny sam i nie ma innych kwiatków w około%-)czy płacz jest meski?takkobiety i faceci to stworzonka emocjonalne,tłumienie emocji robi zwarcie pod kopułaa dlaczego kobiety ryczą?(nie które za czesto i przy kazdej okazji?)bo nie wiedzą jak inaczej okazac dane uczucie.maja grube problemy z komunikacją itda dla czego?bo system działał jak były małe to teraz też musi działać.dlatego tez baby sa kłutliwe bo nie wiedza jak inaczej wywrzec presje na misiukochanie nigdzie kurwa nie idziesz. i ryk niewiastynie kurwa nie kupie ci tej kiecki.i ryk niewiastyitd wpisz co cheszschemat działał to teraz tez ma działaćjaki jest pierwszy sygnał kazdego człowieka ze czegos chce?jak dzieci zwracją na siebie uwage?tak kurwa, płaczemgłodne?rykpielucha pełna?rykcos boli?rykzle sie czuje?rykpłacz jest najbardziej podstawowym sposobem wyrazania emocji/zwracania na siebie uwage.system działa bo?jak jest ryk to jest zaspokojenie potrzeby, u niektórych to ewoluuje w konstruktywne słowa itd a u niektórych wogólei płacz jest nie swiadomy(no dobra u kobiet na zawołanie i to jest swiadome)dlaczego przykładowo nie ryczymy( kobiety jak i faceci) jak cos boli?bo jestesmy tego swiadomi.wiemy dlaczego cos boli.wiemy ze przestanie albo nie przestanie itd.jako dzieci nie jestesmy swiadomi Edytowane 13 Listopada 2015 przez Pikaczu 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eryk Opublikowano 13 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2015 Dziecko nie wie o czym mamusia śpiewa ale czuje ładunek emocjonalny.Podobnie my się wzruszamy czasem w trakcie piosenki nawet jak nie znamy języka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pikaczu Opublikowano 13 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2015 Lustrzane neurony i ładunek emocjonalny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TPakal1 Opublikowano 13 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2015 Ja się ostatnio rozbeczałem na filmie "Zielona Mila". Kapkę się rozkleiłem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mac Opublikowano 13 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2015 Moim zdaniem warto płakać, jeżeli jest taka potrzeba. To świetne rozładowanie emocji. Mało razy płakałem, ale jeżeli już to później lepiej się czułem i trzeźwo myślałem. Ja, np. z nerwów bardzo często się śmiałem i to naprawdę demonicznie. Nie mogłem się powstrzymać Na Gladiatorze łezka sama poleciała, kiedy Maximus ściągnął hełm na arenie i na końcu, kiedy wygrał z cezarem i umarł Raz po zerwaniu z laską płakałem, ale bardziej z nerwów. W sumie wiele mi dało, bo następnego dnia już byłem czysty emocjonalnie i nie miałem żadnego żalu. Dobry temat ogólnie. Uważam, że płacz nie powinien być traktowany w kategorii cechy niemęskiej. To naturalne zachowanie w pewnych sytuacjach i nie warto płaczu specjalnie kontrolować i go tłumić. Można płakać, zacisnąć zęby i zrobić swoje Od razu lepiej! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser28 Opublikowano 13 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2015 Jeżeli ktoś zaczyna przy mnie płakać bez rzeczywistych powodów w celu wzbudzenia litości/poczucia winy/wymuszenia czegośto czuję wkurwienie w stosunku do tej osoby i staram się zignorować ten stan emocjonalny. W cięższych chwilach każdemu się może zdarzyć, w pełni to rozumiem. Raz w tym roku płakałem, kiedy zdechł mi kot, aż się zanosiłem. Częściej mam łzy w oczach ze wzruszenia, np. przy słuchaniu jakiejś emocjonalnej muzy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ttform Opublikowano 13 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2015 A ja, kiedy udaje mi sie spojrzec w siebie i kiedy jasno wiem, ze jestem sam to wtedy placze- ze jestem sam wsrod ludzi Vincent: Prosze wstawić sobie na profilu avatar! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser10 Opublikowano 13 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2015 Na Gladiatorze łezka sama poleciała, kiedy Maximus ściągnął hełm na arenie i na końcu, kiedy wygrał z cezarem i umarł Bez jaj... płakałeś na tej tandecie ze stajni żydowskiego, polit poprawnego Hollywoodu?Osobiście nie przypominam sobie żebym kiedykolwiek szlochał na jakimkolwiek filmie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ttform Opublikowano 13 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2015 A smieje sie kiedy wiem, ze nie jestem sam. Vincent: Ostrzeżenie. Wiesz za co. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quizas Jeremi Opublikowano 13 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2015 Osobiście nie przypominam sobie żebym kiedykolwiek szlochał na jakimkolwiek filmie. Przed metrykalną pełnoletnością Król Lew, po Ognisty Podmuch, to tak na szybko. Chociaż chyba nie znalazłbym trzeciej pozycji. Zdarza się też płakać z poczucia bezsilności. Sam miałem tak, gdy okazało się, że jednak ścieżka sportowa jest dla mnie na zawsze zamknięta. Mowa tutaj o sporcie na poziomie zawodowym, straciłem szansę na spełnienie jakiegoś tam marzenia i wtedy mocno podkopało to moją pewność siebie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Assasyn Opublikowano 13 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2015 Płakałem z bezsilności, płakalem wtedy kiedy zawalil mi sie cały świat i bylem z tym wszystkim sam...Nie wstydze sie, choc bardzo rzadko sie to zdarza...Ogolnie płacz oczyszcza ducha, jest jak deszcz który zmywa ptasie gówno z Porsche o jeszcze nie sprawdzonych możliwosciach, tak metaforycznie... 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Damianut Opublikowano 13 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2015 Jestem na tak, jeśli ktoś po długim napięciu chce się wypłakać, wtedy odpocznie, ale potem powinien działać, by zmienić swoją sytuację, a nie płakać po nocach. Sporadycznie, a nie że ktoś płacze po nocach. Ulżyć sobie i do boju; jak nie można rozładować inaczej napięcia. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
VascoDaGama Opublikowano 13 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2015 Bez jaj... płakałeś na tej tandecie ze stajni żydowskiego, polit poprawnego Hollywoodu?Osobiście nie przypominam sobie żebym kiedykolwiek szlochał na jakimkolwiek filmie. Bo Ty to masz serce z kamienia . Tak zrobiłem przegląd w pamięci, filmów na których uroniłem łzę i mi się przypomniał film, który widziałem lata temu a jest z jednym z najbardziej wzruszających jakie widziałem, o ile nie najbardziej. Jest Cinema Paradiso (1988) reżysera Giuseppe Tornatore.Z ciekawości oglądnąłem go ponownie i znowu mnie wzruszył, kurwa. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mosze Red Opublikowano 13 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2015 Są dwie rzeczy mogące mnie zmusić do płaczu, tragedia kogoś mi bliskiego, wybitny przejaw głupoty ludzkiej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Damianut Opublikowano 14 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2015 Bo Ty to masz serce z kamienia . Tak zrobiłem przegląd w pamięci, filmów na których uroniłem łzę i mi się przypomniał film, który widziałem lata temu a jest z jednym z najbardziej wzruszających jakie widziałem, o ile nie najbardziej. Jest Cinema Paradiso (1988) reżysera Giuseppe Tornatore.Z ciekawości oglądnąłem go ponownie i znowu mnie wzruszył, kurwa. "Kiedy sam siebie oglądam na ekranie, zawsze się wzruszam." Clint Eastwood Nie dziwię mu się: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser10 Opublikowano 14 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2015 Bo Ty to masz serce z kamienia . Po prostu nie lubię kinematografii. Żadnej, a szczególnie współczesnej i oglądam znikomą ilość filmów. Wybieram tylko te najbardziej niszowe, dotyczące filozofii, jak na przykład ten: http://braciasamcy.pl/index.php/blog/8/entry-138-a-torinói-ló-czyli-koń-turyński/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jaca Opublikowano 14 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2015 Raz na jakiś dłuższy okres się zdarzy, jak nazbiera się przez długi okres wszystkiego. Pamiętam taki okres w moim życiu kiedy byłem prze szczęśliwy jak nigdy, trwało to niecały miesiąc.Aż w końcu pewnego dnia nie wiadomo z jakiego powodu wracając po nocy w domu tak mnie coś dotknęło, że zacząłem beczeć przed komputerem i zastanawiać się nad wszystkimi negatywnymi sprawami oraz wymyślałem nawet jakieś okropne scenariusze śmierci bliskich nie wiadomo po co.Chyba potrzebowałem podświadomie smutku? Nie wiem sam. Ja się ostatnio rozbeczałem na filmie "Zielona Mila". Kapkę się rozkleiłem. Chyba każdy chociaż uronił łezkę na tym filmie 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arox z lasu Opublikowano 14 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2015 Chyba każdy chociaż uronił łezkę na tym filmie Przyznaję się- nie uroniłem. Wręcz przeciwnie. Film mnie po prostu wynudził. Cóż... Chyba jestem osobowością socjopatyczną. Co do samego płaczu: Jestem na tak, zdarza się i mi i nie wstydzę się tego, chociaż robię to w samotności. Oczyszcza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser10 Opublikowano 14 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2015 A ja tego filmu nie widziałem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jaca Opublikowano 14 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2015 A ja tego filmu nie widziałem.Jeden z klasyków jeżeli się dobrze orientuje, przynajmniej tych popularniejszych.Warto obejrzeć jak najbardziej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi