Skocz do zawartości

Dot. W skrócie życie, smutne życie..


Rekomendowane odpowiedzi

Co Panie uważacie? Bo zdanie facetów jednostronne.

Kobieta zestarzała się/ poród ją zmarniał ( burza hormonalna, niektóre po ciąży mocno brzydną, nie chodzi już nawet o dodatkowe kg, ale skóra się zapada, włosy wypadają) jest nieatrakcyjna, ani dla faceta, ani zapewne dla innych, nikt jej nie przygarnie, nie wesprze, nie powie miłego słowa, nie przytuli, nie powie że jest piękna etc..

Wpadła w depresje poporodową, za pewne z natłoku tych wszystkic spraw-  sypiącego się wyglądu, i wszystkich konsekwencji z tym związanych, burzy hormonalnej być moze już do nieuregulowania, jak zdrowie się posypie, to ciężko jest je naprawić.

Dziecko mocno ruchliwe i niegrzeczne -rodzi ciągłe konflikty, człowiek przez to żyje w ciągłym napięciu, stresie i zmeczeniu.

 

No ale facet chodzi do pracy, do której  i tak by musiał chodzić nawet gdyby nie miał żony i dzieci. 

 

Tatuś postawnawia opuścić cały ten nawarzony majdan, a żonę ją w nim zostawić.

 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, deomi napisał:

Kobieta zestarzała się/ poród ją zmarniał ( burza hormonalna, niektóre po ciąży mocno brzydną, nie chodzi już nawet o dodatkowe kg, ale skóra się zapada, włosy wypadają) jest nieatrakcyjna, ani dla faceta, ani zapewne dla innych, nikt jej nie przygarnie, nie wesprze, nie powie miłego słowa, nie przytuli, nie powie że jest piękna etc..

Wpadła w depresje poporodową, za pewne z natłoku tych wszystkic spraw-  sypiącego się wyglądu, i wszystkich konsekwencji z tym związanych, burzy hormonalnej być moze już do nieuregulowania, jak zdrowie się posypie, to ciężko jest je naprawić.

To dotyczy tego tematu wyżej czy ze mną jest coś nie tak? ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziecko ma 4 lata. Trzeba je wysłać do jakiegoś przedszkola, żeby się ogarnęło. Kiedyś przedszkola były w domach, albo w sąsiedztwie (bo było sporo dzieci), teraz brakuje im towarzystwa innych dzieci.

Ja się bardzo bałam o mojego syna, że sobie nie poradzi w przedszkolu. Ma prawie 3 lata, a budzi się co noc o określonej godzinie i płacze z zamkniętymi oczami. Bał się obcych, piszczał jak zaburzony był jakiś dzienny rytuał, zasypiał o 23 w nocy, po czym płakał w nocy ze zmęczenia. Niektórzy mi sugerowali, że mój syn ma autyzm.

Poszedł do przedszkola od września - pani mówi, że jest indywidualistą, ale jest elegancki, ładnie się zachowuje, sam się załatwia itd. po prostu jest silnym indywidualistą. Jak jakaś zabawa mu się podoba to dołącza, a jak nie - to bawi się w co innego. Coraz więcej mówi, a w sobotę się budził rano i krzyczał radośnie "jedziemy do przedszkola".

4 latek już powinien ścierać się z innymi dzieciakami, to go trochę ustawią. Dzieci się między sobą nie cackają i to jest dobre.

 

Edytowane przez Amperka
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo ten temat porusza inny problem.

 

Ludzie zawierają związki małżeńskie nie wiedząc w ogóle na co się piszą. Później wielkie zdziwienie, że żona tyje, że dzieci sprawiają kłopoty wychowawcze, że nie ma już tego ognia i dobrego seksu.

 

To normalne jest, to jest życie, zwykłe szare życie większości małżeństw w tym kraju.

 

Nie każdy nadaje się do małżeństwa i taki mężczyzna powinien sobie kilka lat temu uświadomić, że chce być do końca życia singlem więc to jest jego wina.

 

Jednak jeżeli kobieta nie chce pracować kilka lat po urodzeniu dziecka to znaczy, że to ona ma problem. Kiedyś baba potrafiła urodzić gromadkę dzieci i iść na pole pomagać chłopu albo zająć się gospodarstwem i wykarmić rodzinę.

 

Moja żona w ogóle nie będzie musiała pracować, chyba że będzie chciała, ale jak wybierze drogę ''Pani domu'' to jej niczego nie zabraknie będzie miała wybór.

 

Teraz jest ludziom kurwa za dobrze przez co są słabi i nie potrafią stawiać czoła, pięknemu i brutalnemu światu.

Edytowane przez Mroczek
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak ogólnie wjazdy dość przykre, tak w jednym trzeba się z komentującymi zgodzić- babka nic nie robi. Syn 4 letni, uczęszcza do przedszkola, a kobieta nie tylko nie pracuje, lecz również wg autora niewiele robi w domu.

 

Układ 'housewife' jest dobry tylko w przypadku kiedy taka jest w stanie perfekcyjnie zarządzać domem i opiekować się dziećmi i niejako w ten sposób 'pracować'. W innym wypadku zarabianie na dom to kurde oczywistość. Gdybym miała w przyszłej rodzinie finansową oraz relacyjną możliwość bycia w domu lub pracy zdalnej, to bym chyba zapierdzielała z obowiązakami oraz swoimi pasjami naukowymi, aby tylko zapewnić dobre 'ognisko domowe' dla partnera i latorośli oraz samej się... Nie nudzić po prostu. 

 

Depresja poporodowa jak najbardziej istnieje i jest z pewnością czasem trudnym dla kobiety, jednak z wszystkiego się wychodzi, tym bardziej jak 'trzeba'. Nie oceniałabym tylko jednostronnie, bo owa żona mogłaby wykazać swoje równie poważne żale, lecz sytuacja przedstawiona jest jawnie ukazując brak zaradności tej kobiety oraz brak pracy nad swoja psychiką.

Edytowane przez Hatmehit
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, trop napisał:

Już się nie dziwię że tyle małżeństw się rozwodzi. Znalezienie kobiety empatycznej w tym smutnym jak pizda grodzie nad Wisłą graniczy z cudem.

A gdzie empatia w stosunku do kobiety ??

2 minuty temu, lndianin napisał:

 sugerując facetowi, czemu dopiero coś teraz zrobił, krytykując go w agresji, skoro ona też mogła to zrobić, poza tym nie jest powiedziane, że on to musi od razu umieć, bo jest mężczyzną. 

 

Dobra, nie doczytałam wątku o tym remoncie- tu faktycznie ujowe zachowanie ze strony kobiety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@trop Ja dostrzegam brak empatii mężczyzn co do tej kobiety.

2 minuty temu, Mroczek napisał:

Kiedyś baba potrafiła urodzić gromadkę dzieci i iść na pole pomagać chłopu albo zająć się gospodarstwem i wykarmić rodzinę.

Nie baba tylko kobieta i teraz też kobiety rodzą gromadki dzieci i pomagają chłopu w polu ale nie oznacza to, że jest to dobre.

 

 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najgorzej jest z kobietami, które utykają w domu z dzieckiem. Z dzieckiem czasem ciężko wyjść do ludzi i zobaczyć coś więcej niż 4 ściany. Moja osobista rada, żeby nie zwariować, dziecko do przedszkola, matka do pracy. I nagle nie ma czasu na zastanawianie się, czy kurwa mam jedną zmarszczkę więcej. Może nie jestem najlepszym przykładem Hahahaha ale powrót do pracy uratował mnie od psychicznego załamania z dzieckiem, które ma kolki, ząbkuje a ty słaniasz się z nóg po kolejnej nieprzespanej nocy.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Lalka napisał:

@trop

Nie baba tylko kobieta i teraz też kobiety rodzą gromadki dzieci i pomagają chłopu w polu ale nie oznacza to, że jest to dobre.

Jakoś nie widzę, żeby moje koleżanki zapierdalały na polu z chłopem, raczej piją latte w kawiarniach na rynku.

Edytowane przez Mroczek
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, lndianin napisał:

No dobrze, ale czy to zmienia coś w tym, że zachowała się i zachowuje skandalicznie, sugerując facetowi, czemu dopiero coś teraz zrobił, krytykując go w agresji, skoro ona też mogła to zrobić, poza tym nie jest powiedziane, że on to musi od razu umieć, bo jest mężczyzną

Nie, ale mężczyźni są od takich rzeczy, jak kobiety od rodzenia. I tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mroczek To poszukaj w innym towarzystwie. Jak mieszkałam na wsi i pracowałam z kobietami, które mają gospodarstwa to pół ciąży chodziły robić koło krów, byków, świń, potem jakieś wykopki, sianokosy.

Piękne, młode kobiety ale nieszczęśliwe bo robiły koło dzieci, w gospodarstwie i chodziły na etat do pracy. Wraki człowieka.

Mówię o województwie świętokrzyskim. 

A tymczasem autor tematu pisze, że kobieta w ogóle na początku z łóżka nie wychodziła bo mały wymagający, pewnie karmiła piersią i była w połogu gdzie połóg to czas dla mamy i dziecka. 

Relacja w mojej ocenie od początku narodzin poleciała na łeb i szyję, ale brakiem szacunku jako pierwszy wykazał się autor.

  • Like 2
  • Smutny 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Mroczek napisał:

To normalne jest, to jest życie, zwykłe szare życie większości małżeństw w tym kraju

Zgadzam się 

15 minut temu, Hatmehit napisał:

Tak jak ogólnie wjazdy dość przykre, tak w jednym trzeba się z komentującymi zgodzić- babka nic nie rob

Wait. Ale to on jej kazał rzucić pracę. I tu mi właśnie ta historyja się coś gryzie. Chciał, żebh siedziała w domu, a teraz mu przeszkadza, że siedzi. Czegoś nam ten kolega nie mówi.

4 minuty temu, Lalka napisał:

A tymczasem autor tematu pisze, że kobieta w ogóle na początku z łóżka nie wychodziła bo mały wymagający, pewnie karmiła piersią i była w połogu gdzie połóg to czas dla mamy i dziecka. 

Relacja w mojej ocenie od początku narodzin poleciała na łeb i szyję, ale brakiem szacunku jako pierwszy wykazał się autor

Dokładnie tak

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Lalka napisał:

Piękne, młode kobiety ale nieszczęśliwe bo robiły koło dzieci, w gospodarstwie i chodziły na etat do pracy. Wraki człowieka.

A co w takim układzie robili mężczyźni? Chyba aż tylko chodzili do pracy, a są silniejsi. A kobiety oprócz pracy zajmowały się dziećmi, gospodarstwem i pracą. Śmieszne. Całe życie myślałam, że osoby silniejsze z natury powinny robić więcej. ? 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, lndianin napisał:

Zresztą, niezależnie czy ma problemy kobieta, czy nie, najpierw należy traktować mężczyznę z szacunkiem i sprawiedliwością, a dopiero potem oczekiwać, że on będzie Cię pocieszał i wspierał, a nie wysrać na niego swoje łajno i emocje. To jest jakieś nieporozumienie.

 

Autor tematu jako pierwszy nie okazał wsparcia i szacunku.

Niestety ale ciąża, poród i połóg nie wyglądają tak jak to media kreują, nie wygląda to tak jak uczą na szkole rodzenia, ani tak jak mówią o tym starsze kobiety. 

Poród i połóg to są traumatyczne doświadczenia i jeżeli tu zabrakło wsparcia mężczyzny to zabraknie go póżniej już z obydwu stron.

A autor sam pisze, że po porodzie wszystko się zmieniło.

Kobieta bez wsparcia miała prawo nie stanąć na wysokości zadania ale jest to do naprawienia. Wystarczy szczera rozmowa. Oddać dzieciaka dziadkom na weekend i obgadać wszystko.

 

@Zielonooka Tu już chyba nie chodzi o podział na tę silniejszą i słabszą płeć.

Ja to widzę problem w tym, że wiele osób nie umie powiedzieć stop: nie daję rady. A ta nieumiejętność w przypadku mam bierze się z tego jak media kreują macierzyństwo oraz starsze kobiety. Przecież trzeba zacisnąć zęby i udawać, że jest idealnie. ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, MalVina napisał:

Wait. Ale to on jej kazał rzucić pracę. I tu mi właśnie ta historyja się coś gryzie.

Racja, to dość istotny element, który z lekka pominęłam w swojej wypowiedzi. W takim razie tym bardziej powinna pracę znaleźć jeśli naprawdę (wg wersji autora, mamy jednostronną relację z wydarzeń) nie zajmuje się gospodarstwem domowym oraz dzieckiem w sposób chociażby dostateczny. Kobieta, która nie umie (lub nie może ze względów psychicznych, wtedy wskazana jest terapia) zająć się domem jako taka full time housewife po prostu nie powinna nią być i gdzie indziej osiągać sukcesy.

 

Mąż chyba wiedział jakiej kobiecie mówi 'nie musisz pracować'- tej niezbyt przeznaczonej do braku stałego zatrudnienia. Odpowiedzialność za sytuację ponoszą obie strony, ale tak samo obie powinny ustalić wspólną drogę i wziąć się w garść, nie tylko facet.

Edytowane przez Hatmehit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brak wdzięczności kobiet, lenistwo, niewiedza, jak wychować prawidłowo własne dziecko, niedojrzali ludzie ze sobą, robienie pasożyta w czasach klina podatkowego 40-50%, energiczne dziecko to plus, ale już pojawia się groźba odcięcia jajec, jak zwykle. I kobieta i koleś w tej historii to (tutaj wpisz dowolne przekleństwo).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Amperka napisał:

A dobra. Czytam, że poszedł do przedszkola.

 

33 minuty temu, deomi napisał:

Dobra, nie doczytałam wątku o tym remoncie- tu faktycznie ujowe zachowanie ze strony kobiety.

Jaki jest sens dyskutowania z kobietami o tekście, który paniom nie chce się nawet przeczytać w całości??

  • Like 4
  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem @Lalkajest sporo kobiet, które fizycznie pracują w okresie ciąży, czasem ponad swoje siły 

 

Pisałem ogólnie, że wiele osób  ma za dobrze i nie rozumie realiów życia. 

 

Ludzie często nie doceniają tego co mają później właśnie są rozwody, zawody i wkurwienie, że przecież moje życie miało wyglądać inaczej a ta cholerna żona utyla i nie ma już takiego seksu jak kiedyś. 

 

I tak w ogóle to jeden z drugim woli być jednak singlem bo nie wiedział, że życie wygląda tak jak wygląda. 

 

To dotyczy obu płci,żeby nie bylo. W chuj ciężko jest stworzyć normalną, dobrze funkcjonująca rodzinę do tego potrzeba dwóch ogarniętych życiowo ludzi o dobrze dopasowanych charakterach. 

Edytowane przez Mroczek
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.