Skocz do zawartości

"Znajome" na FB a "Strajk Kobiet"


Rekomendowane odpowiedzi

W ostatnim czasie kilka moich znajomych na fb, wszystko Panie, nagle odezwały się do mnie z zapytaniem dlaczego nie zmieniłem swojego awatara na popierający "Strajk Kobiet", były to wszystko Panie z którymi nie mam wielkiego kontaktu, znajome ze studiów czy byłych pracy. Na moje krótkie odpowiedzi iż nie interesuje mnie za bardzo ten temat, Panie w większości zaczęły mnie "ewangelizować" i "nawracać" na jedyny słuszny, według nich, punkt widzenia. Szczytem było gdy dwie z nich postawiły mi swoiste ultimatum iż gdy nie jestem z nimi to jestem przeciwko nim i usuną mnie z listy swoich znajomych, czemu oczywiście przyklasnąłem. Ogólnie gdyby to był pojedynczy przypadek zignorowałbym go totalnie, ale gdy jest ich kilka /na dosyć małą ogólną liczbę ludzi których ma w znajomych na fb/ zacząłem się zastanawiać co jest z tymi ludźmi nie tak.  Czy może mieliście podobne doświadczenia ?   Pozdrawiam. 

  • Like 2
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie. Ja nie wstawiam żadnych „avatarów”, nawet jeśli dany czyn jest mi bliski. A w przeszłości sporo było tych avatarów. Nikt nic do mnie nie miał ani do męża. Nikt nie pisał. Nikt nie pytał o opinie. Aż dziwne, że nie dają ci pola do decyzji i własnego zdania. Ja jestem osobą, która nie lubi emanować swoimi poglądami na social mediach. Inni mogą, ja nie będę obojętnie jakie by one były. 
Jesli by mi ktoś dał jakiekolwiek ultimatum to bym powiedziała zwyczajnie to samo co ty - nie pasuje to spadaj, usuń ze znajomych. Nie toleruje zmuszania innych do działań, których nie chcą. Chce ktoś popierać strajk niech popiera, nie chce niech nie popiera. Chce ktoś emanować tym w social mediach to niech to robi. Nie chce mieć nie robi. Ale to jego wybór i jego sprawa ja zajmuje się swoim życiem.  Opinie mogę mieć jak każdy ale kurcze zmuszanie kogoś do jakiś poglądów szantażem? I jeszcze pytanie o zmianę avatara??‍♀️. To tak jakby mieć pretensje, że zajmuje się własnymi sprawami i życiem. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Lalkaa napisał:

To tak jakby mieć pretensje, że zajmuje się własnymi sprawami i życiem. 

Właśnie w ten sposób to im tłumaczyłem, szczególnie iż uważałem te osoby za rozsądne i ogólnie ogarnięte życiowo, jednak w ostateczności wszystko wciąż i wciąż wracało do stwierdzenia skoro nie popierasz moich poglądów to jesteś przedstawicielem tej drugiej ZŁEJ strony. Naprawdę polaryzacja w społeczeństwie jest duża a ludzie kiedyś normalni stają się fanatykami. Zaprawdę żyjemy w ciekawych czasach. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Templariusz napisał:

W ostatnim czasie kilka moich znajomych na fb, wszystko Panie, nagle odezwały się do mnie z zapytaniem dlaczego nie zmieniłem swojego awatara na popierający "Strajk Kobiet", były to wszystko Panie z którymi nie mam wielkiego kontaktu, znajome ze studiów czy byłych pracy. Na moje krótkie odpowiedzi iż nie interesuje mnie za bardzo ten temat, Panie w większości zaczęły mnie "ewangelizować" i "nawracać" na jedyny słuszny, według nich, punkt widzenia. Szczytem było gdy dwie z nich postawiły mi swoiste ultimatum iż gdy nie jestem z nimi to jestem przeciwko nim i usuną mnie z listy swoich znajomych, czemu oczywiście przyklasnąłem. Ogólnie gdyby to był pojedynczy przypadek zignorowałbym go totalnie, ale gdy jest ich kilka /na dosyć małą ogólną liczbę ludzi których ma w znajomych na fb/ zacząłem się zastanawiać co jest z tymi ludźmi nie tak.  Czy może mieliście podobne doświadczenia ?   Pozdrawiam. 

Ludzie są niezłymi idiotami, że stawiają takie warunki i uzależniają od tego dalszą znajomość. Czują się mądrzejsze? Bardziej uprzywilejowane? Po co ten cyrk?
Nie, nie miałem nigdy takich nacisków i pytań a mój fb ma kolor czerwony i tęczowy ale jakoś niewiele sie zmieniło jeśli chodzi o nakładki.
Mam wrażenie że CoVid i fakt, że to w większosci ludzie kultury i sztuki albo po prostu zwykłe zarobasy które kotłują się z życiem, możliwe,  że mają inne troski.
Jestem coraz bardziej zdania, że osoby najbardziej w coś zaangażowane/zarobione robią najmniej miękkich nacisków na znajomych w tym dziwnym kanale jakim jest FB. To bywa domena ludzi którzy w ogóle często zmieniają nakładki bez względu na ideologię. "Oświeconych" i "libków" albo osób którym po prostu się nudzi i szukają atencji.
Nie mam chyba takich i nikt nie podbija o to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ideę protestu do pewnego momentu popierałam (do czasu Rady z radykałami i medialnymi idiotkami na czele), ale obwieszczać tego wszem i wobec nie musiałam. Też mnie znajome pytały dlaczego, zdziwione, że mimo moich poglądów nie robię stadnego napieprzania piorunem na głupiej profilówce jakiegoś portalu. Wszystko ma swoje granice. 

Edytowane przez Hatmehit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sama swój avatar zmieniłam. Prywatne zdanie na temat strajku mam, ale nie wiem jak głupia musiałabym być, żeby wysyłać do ludzi wiadomości z takimi pytaniami. Nawet nie przyszło mi do głowy, żeby moją najbliższą przyjaciółkę "ewangelizować" (nic nie zmieniała, jest przeciwna strajkowi i nie mam z tym problemu, gadamy sobie właśnie o konformizmie i pomagam jej w napisaniu pracy psychologicznej jako 'obiekt doświadczalny').

 

Jestem zszokowana @Templariusz @Hatmehit 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Templariusz napisał:

 Czy może mieliście podobne doświadczenia ?   Pozdrawiam. 

To są ludzie, którymi łatwo manipulować, czyli głupi, za kilka miechów okaże się, że ta ustawa to była ściema , bo Pis przegłosował sobie za plecami swoje ustawy :) I co wtedy ? Głupio będzie komuś przyznać rację. Powiesz Kilka slow o krytyki, chociażby, kto to sponsoruje, czy o konstytucji, kto ją wprowadzał, Lewica (SLD) najpierw był krzyki,  KONSTYTUCJA, konstytucja,  kiedy ustosunkowano się do tego, co jest napisane w konstytucji, to już jest wielki płacz bo co ? A nikt nie pali mostów za LEWICĄ, która z AWS-eM wprowadzała Konstytucję, na której czele stał Stolzmann(Kwaśniewski), również SLD, LEWICA.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie kobiety mają w nawyku 'zmienianie świata' nie robiąc dosłownie nic, tzn. postując swe przemyślenia na facebooku czy instagram stories i na tym się walka często kończy (albo nawet nie zaczyna, wystarczy dodać nakładkę na zdjęcie, a nie 'wysilić się' na klawiaturze). Tak jak byłam ogólnie za, tak cholernie śmieszyło mnie to nazywanie Strajku Kobiet 'rewolucją' czy nawiązania do protestów za komuny. No bez przesady. 

Edytowane przez Hatmehit
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja usunąłem wszystkie zdjęcia z fb już dawno temu, więc nie mam tego problemu.

 

44 minuty temu, Krugerrand napisał:

Radzę każdemu nie korzystać z tego portalu społecznościowego.

Jest przydatny, choćby dla grupek dyskusyjnych warto go mieć. Wielu ciekawych rzeczy można się dowiedzieć z różnych tematów. A tak zwanych "znajomych", którzy co chwilę chcą pokazać w internecie jakie to mają wspaniałe życie, gdzie to nie byli itd. po prostu przestałem obserwować, żeby nie pokazywało mi ich postów i tyle ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdę mówiąc tylko czekałem na takie zaczepki, ale mialem kilka sporów pod różnymi artykułami na FB gdzie bardzo stanowczo i rzeczowo prowadziłem dyskusje, więc myślę że wielu znajomych to widziało i raczej nie uderzaliby do mnie z takimi zapytaniami, już nie mówiac już o jakimś ultimatum. A nawet jeśli to bardzo chętnie podejmę się dyskusji, nie tylko w temacie marszu aborcji, ale każdym innym gdzie sugerowano by mi wprost potrzebę zadeklarowania się publicznie. Gdyby takie ultimatum padło, to sam wypierdoliłbym (dosłownie) z hukiem taką osobę. Bez żalu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 hours ago, Templariusz said:

na fb, wszystko Panie, nagle odezwały się do mnie z zapytaniem dlaczego nie zmieniłem swojego awatara na popierający "Strajk Kobiet", były to wszystko Panie z którymi nie mam wielkiego kontaktu, znajome ze studiów czy byłych pracy.

what?!

2 hours ago, Templariusz said:

tłumaczyłem

what?!

 

Weź, proszę powiedz, że to był żart przy długim weekendzie..

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Redbad napisał:

sugerowano by mi wprost potrzebę zadeklarowania się publicznie

 

Bo to właśnie o to chodzi, żebyś się dobrowolnie określił. Czy po jednej, czy po drugiej stronie, to nieważne... Ważne, żeby stać się mięsem armatnim w walce instytucji. Oto właśnie sztuka demokracji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie nikt nie nawalał na fb w tej sprawie, może dlatego, że miałam nakładkę prostą "jestem za życiem" i każdy widział jakie mam zdanie w temacie. W pracy natomiast to co innego. Podejrzewam, że przez tę nakładkę zostałam biurową prolajferką z automatu i nie musialam się specjalnie w temacie wypowiadać, by zostac nakrzyczaną, i zbesztaną, ze JA mam sie odpierdolić od cudzych macic bo już pewnie rodzić nie będę. Podobnie teraz gdy była mowa o Marszu Niepodległości i stwierdziłam, że to fajna sprawa, a świry mogą się zdarzyć w każdej grupie to zostałam wyzwana od nazistek ? stwierdzilam wiec ze warto ludzi z pracy wywalic z fejsa zeby nie widzieli co postuję i nie dawać im się sprowokować do rozmów w przerwie. Od jakiegoś czasu sprawdza się praca ze słuchawkami w uszach, żeby ich nie słyszeć ✌?

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, Tacritan napisał:

to właśnie o to chodzi, żebyś się dobrowolnie określił

No to ja się potrafię dobrowolnie i świadomie opowiedzieć sie jeśli mam taką wolę. 

 

Natomiast można mnie zapytać o zdanie w danym temacie, niech to będzie marsz macic. Ale samo sugerowanie mi zajęcia konkretnego stanowiska, tym bardziej publicznie, odbieram jako brak szacunku do mojej osoby. A już stawianie mi ultimatum odbieram jako zaburzenia psychiczne u tej osoby, a ja z takich osobników oczyszczam swoje najbliższe otoczenie. No kurwa jaja jakieś...

Edytowane przez Redbad
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, prod1gybmx napisał:

@MalVina Skoro w jakiś sposób się obnosisz ze swoimi poglądami, to bądź przygotowana, aby ich bronić...

Czym innym jest "bronienie swojego stanowiska" a czym innym ataki bez podstaw. Ja chodzę do pracy, by (no szok!) Pracować. A nie wdawać się w debilne dysputy. Na takie tematy mogę podyskutować w czasie prywatnym. W dodatku raczej nie z fanatykami, którzy się drą i w kółko powtarzają slogany zamiast normalnie pogadać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.