Skocz do zawartości

Wspólne urządzanie mieszkania lub domu.


Rekomendowane odpowiedzi

10 godzin temu, sargon napisał:

 

A jak tam, długodystansowcy, wasze doświadczenia z "urządzania" ?

 

Dajecie kobiecie wolną rękę, niech się "wykaże", czy wręcz przeciwnie ?

 

Żonie pozwoliłem.

Tzn "to były nasze wspólne decyzje".

 

Obecne...
Wynająłem panią. Za pieniądz (niewąski). Profesjonalistkę.

Mucha nie siada, jest tak, że oczka mi się śmieją.

 

Bo wiesz - ja jestem stały w uczuciach. Panie się zmieniają, a mój samczy pałacyk jako ta skała stoi... ?

 

Na serio - nie mam już ochoty na zjebane kompromisy. Na półeczki, kurzołapy, dupersznyty. Jak patrzę, jaki pierdolnik wokół siebie generują kobiety, to mi się odechciewa. Zacząłem sobie cenić minimalizm, przyzwoity porządek, czystość. Chyba te słynne starokawalerskie nawyki mi wjechały ?

 

A jak pani nie odpowiada mój styl...

No cóż... Przecież jej za nogę do kaloryfera nie przywiążę ?

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.