Skocz do zawartości

Imprezy i spotkania - będąc w związku


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć Wam!

Moi Drodzy, chciałbym Was zapytać o kwestie życia towarzyskiego. Całe życie (30L) postrzegałem życie towarzyskie jako potrzebne tylko w przypadku gdy byłem sam. Jednak od czasu do czasu mając różne partnerki zauważyłem, że wszystkie chodziły na jakieś imprezy itd (zazwyczaj ze mną, niemalże zawsze). Sytuacja się trochę zmieniła z obecną.

 

Mianowicie obecna, mieszka kawałek ode mnie (związek na odległość) i wiem, że spotyka się z ludzmi, których nie znam (z chłopakami samymi nawet;)). I szczerze, jest to dla mnie dziwne.


Oczywiście rozmawialiśmy na ten temat i powiedziałem, ze średnio mi to pasuje ale dostałem zielone światło żeby w dwie strony to tak działało, jednak do tej pory nawet nigdy nie miałem takiej potrzeby żeby będąc w związku spotykać się na drinach z koleżankami.

 

Czy to jest błąd z mojej strony, ze tak nie robie? Dodam tylko, ze ja pochodzę z bardzo poukładanej rodziny i mogę śmiało powiedzieć, ze nie dotyczyły mnie żadne problemy rodzinne, które ma duża cześć społeczeństwa ‚ z kolei ona - odwrotnie, rozwody, wujkowie etc.

 

Mieliście podobne doświadczenia? Chętnie poczytam co na ten temat sądzicie, sam nie wiem co mam o tym myśleć. Dodam tylko, ze święty nie byłem nigdy i wiele razy przesadziłem.

 

z góry dziękuję za Wasze opinie i życzę miłego wieczoru:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie, mi by to przeszkadzało. Laska prawdziwie i mocno zakochana, będzie chciała z tobą przebywać czas i z tobą, chodzić, na różne formy aktywności. Ostatnio do kumpla wpadł kuzyn. Mówił, że wpadł do niego po nocnej zmianie a dziewczyna, w tym czasie poszła na balety. Skomentowałem to w miarę dosadnie, na co on odpowiedział: ,, Jak będzie chciała się puścić, to i tak się puści". I przyznałem mu oczywiście rację. Rób jak uważasz. Na pewno jej dysfunkcyjna rodzina to duża czerwona flaga i mogła przejąć podobne wzorce zachowań.

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem aktualnie ze swoją też na odległość i żadnego wyrzutu z tego powodu nie robię. Raz na jakiś czas ona jedzie na jakiś festiwal, czy imprezę ze swoimi znajomymi, a raz na jakiś czas ja jadę ze swoimi. Pytała mnie nie raz, czy mam ochotę z nimi jechać, ale te imprezy to kompletnie nie mój klimat i bym się męczył zwyczajnie.

 

Kiedyś to mnie mocno męczyło - przyznaję, ale z drugiej strony zabranianie totalnej ekstrawertyczce kontaktu z ludźmi i wychodzenia ze znajomymi, czy ludźmi z roboty skończyłoby się rozstaniem po krótkim czasie.

 

Moim zdaniem są tylko dwie recepty, aby taki układ hulał:

 

1. Znaleźć inną pannę, bo zabranianie jej wychodzenia odbije Ci się czkawką czyt. zerwaniem - dziewczyna najzwyczajniej będzie się dusić w takim związku,

 

2. Zaakceptować to, ale nie na zasadzie - niech idzie na tą imprezę, a ja się będę wkurwiał i ciągle myślał co ona robi, byle tylko mnie nie rzuciła, tylko totalnie pracować nad pewnością siebie i faktycznie ma to po Tobie spływać.

 

Zaufaj - przerabiałem to.

 

Zastanawiające jest tu tylko to, że czasem Twoja panna chodzi z samymi chłopami na drineczki. W tym wypadku rozumiem tylko stare, szkolne znajomości - wyskoczyć gdzieś od wielkiego dzwonu, reszta byłaby zastanawiająca, choć może jeszcze mało w życiu widziałem.

Edytowane przez Lethys
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Ali napisał(a):

Mianowicie obecna, mieszka kawałek ode mnie (związek na odległość) i wiem, że spotyka się z ludzmi, których nie znam (z chłopakami samymi nawet;)). I szczerze, jest to dla mnie dziwne.

Dla mnie nie do przyjęcia, ale to spuścizna po ostatniej relacji. Laska poszła na urodziny do swojego byłego (który de facto był na tych urodzinach z aktualną laską) co nie zmienia faktu że takie coś nie powinno nigdy mieć miejsca. 

 

Sam temat związku na odległość jest turbo problematyczny. 

 

Jeśli jej zależy itp. to na pewno by ograniczyła takie akcje po twojej interwencji. Jak długo jesteście ze sobą, wiążecie jakieś poważne plany razem na przyszłość?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Ali napisał(a):

Mianowicie obecna, mieszka kawałek ode mnie (związek na odległość) i wiem, że spotyka się z ludzmi, których nie znam (z chłopakami samymi nawet;)). I szczerze, jest to dla mnie dziwne.

 

Musisz pamiętać o tym, że każda relacja damsko-męska jest dyktowana emocjami, podtekstem i podświadomą hipergamią. Nawet, jak kobieta mówi Ci, że to tylko kumpel/przyjaciel to i tak może zostać dla niej zastępczą gałęzią na którą może przeskoczyć, gdy jego cechy będą lepsze od Twoich i bardziej dopasowane do jej oczekiwań.

 

Moja pierwsza poważna relacja była z tego typu kobietą "Hot&Crazy", która przejawiała cechy identyczne jak w Twojej sytuacji - lubiła wychodzić często w męskim towarzystwie, wiedziała, że jest atrakcyjna i to, że dostaje atencje od innych - kobiety to czują i wykorzystują. Będąc białym rycerzem i nieświadomym niektórych mechanizmów uważałem, że na bank nic nie zrobi i tak też deklarowała. Po rozstaniu dowiedziałem się od jej przyjaciółki, że bywały imprezy, na których siadała innym na kolanach. :)

 

Edytowane przez phonkers
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile ona ma lat? też 30?

Trochę dziwne że związek na odległość w takim wieku, przecież jesteście dorośli, macie też pewnie $ aby zamieszkać, jeśli nie ze sobą, to blisko siebie. O ile planujecie rzeczywiście wspólną przyszłość (planujesz z nią? czy jest Ci wygodnie jak jest i nie chcesz zmieniać tego stanu rzeczy? -> i tak nadejdzie taki moment, że w tą lub w tamtą).

 

Co do spotkań. Nawet jak nie szuka innej gałęzi, to może ją znaleźć. Nie powinna się spotykać z innymi typami na osobności. Możliwe, że szuka atencji, a od tych typów ją dostaje. W moim byłym związku też mi to nie przeszkadzało, nie byłem w ogóle zazdrosny i nawet uważałem, że skoro nie ma zbyt dużo koleżanek, to niech będzie miała chociaż kolegów. Po czasie okazało się, w jakim błędzie byłem, mianowicie jeden z takich 'kolegów' zbliżył się do niej za bardzo podczas mojego wyjazdu, wysłuchał, zabawił. No i dlatego jest 'była' i układa sobie z nim jakoś tam życie.

Piszesz, że jesteście w związku na odległość, u mnie mieszkaliśmy już jakiś czas razem. Co widzę po moich znajomych, jesli już są w związku na odległość, to dziewczyna każdą wolną chwilę chce spędzać z chłopakiem (nawet jedna z hiszpani dolatuje 2x/msc :P). Nie ma też czasu na 'pozostałych'.

Spójrz na jej dzieciństwo oraz wzorce jakie nabyła kiedy była mała. Ona to nieświadomie będzie odtwarzała. Z tego co piszesz tutaj jest red flag.

 

Gdyby odwrócić sytuację (i poczuła się trochę zagrożona), dziewczyna by Ci od razu wypomniała, że nie życzy sobie, abyś się spotykał z innymi laskami, albo kazała spadać (one nie boją się tak grać).

Imo - porozmawiać z nią, powiedzieć, że to nie jest ok, uświadomić, jak działa dynamika d-m. Postawić jasno granice. Obserwować. Jeśli z kimś zacznie być już 'bliżej' na poziomie emocjonalnym to zaczną sie do Cb pretensje, szukanie winy, rzadsza chęć kontaktu z jej strony. Usłyszysz też pewnie od niej, że jakiś kolega to lub tamto (może mówić nawet negatywnie o nim), ważne że się częściej pojawia w Waszych konwersacjach.

Cała sztuka w powyższym, to nie pokazać zazdrości (bo stawiasz się wtedy w niższej pozycji).

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć!

Główna rada ode mnie to zmienić mentalność.

Socjalizacja i życie towarzyskie powinny stanowić ważną część życia samca - najlepiej jakbyś miał swoją watahę lub przynajmniej kilka przyjaznych osób, z którymi możesz spędzić czas lub zwrócić się o pomoc w razie potrzeby. Z kilku prostych powodów:

- dla własnego zdrowia psychicznego,

- dla przydatnych w życiu umiejętności społecznych,

- kobietki jako konformistyczne stworzenia uznają społeczny dowód słuszności i na tej podstawie postrzegają wartość mężczyzny,

- bat na Twoją partnerkę, który stosuje wobec Ciebie - z powodu szerokiego grona znajomych, nie jesteś najciekawszą opcją spędzania wolnego czasu, plus dochodzą niepewność i zazdrość rozgrywające się w Twojej głowie. Ona w tej grze ma inicjatywę i rozdaje karty. Masz zadbać o swoją pozycję i odwrócić role, aby to ona nie była pewna, co robisz, z kim i kiedy.

Pamiętaj, że rutyna i postrzeganie Ciebie jako bezpiecznej, zawsze dostępnej przystani to powolni i skuteczni zabójcy każdej relacji.

Ktoś pisał o próbie wyperswadowania jej wychodzenia ze znajomymi - zdecydowanie odradzam. Owszem, możesz zakomunikować swoją potrzebę, ale raczej niewiele to zmieni. Na dłuższą metę stawia Cię to w roli petenta, ona odbierze to jako próbę ograniczania jej (której i tak nie ulegnie, jeśli ma taką naturę i ekstrawertyczny sposób bycia), a na niedomiar złego z powodu życia na odległość nie masz żadnej dźwigni ani możliwości wyegzekwować swoich zasad.

 

Rozumiem, że może być to niełatwe i duża część facetów po przygarnięciu sobie samicy spoczywa na laurach i się rozleniwia, ale z tego powodu tym bardziej powinieneś motywować się do aktywności społecznych.

Mam nadzieję, że macie też plan na skrócenie związku na odległość, bo takie układy rzadko działają w dłuższej perspektywie.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pasa cnoty jej nie założysz, w domu nie zamkniesz.

W dniu 13.08.2023 o 21:47, MarkoBe napisał(a):

Jak będzie chciała się puścić, to i tak się puści".

Jeśli Twoja rama i pozycja w związku jest silna (niestety tym postem pokazujesz że chyba nie), a ona jest faktycznie zakochana, to może z samymi nagimi facetami wyjść i nic nie zrobi.

20 godzin temu, Kowalski napisał(a):

Możliwe, że szuka atencji, a od tych typów ją dostaje.

Nie ważne gdzie nabiera apetytu, ważne żeby jadła w domu  😉

 

Siedząc w domu i martwiąc się, tyko sobie robisz krzywdę. 

Oczywiście że wychodząc może spotkać inną gałąź,  ale może ją spotkać również w pracy, sklepie, czy kościele. 

Twoja rolą jest sprawić żeby żadna gałąź nie wydawała się lepsza, wtedy Pani będzie grzeczna.

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.