Instagram, zdjęcia i szukanie uwagi

[Paymay]

Witajcie bracia. 

 

Co sądzicie na temat wrzucania przez dziewczynę w związku zdjęć bardziej rozebranych lub w ubraniu ale podstawę zdjęcia stanowi wypięta dupa, na instagrama etc. W skrócie zdjęcia które ewidentnie mają zwrócić uwagę. 
 

Swego czasu dużo się o to kłóciłem z dziewczyną, która ma problemy z atencją przez Ojca i mówiłem jej, że to złe, bo mega mnie to drażniło i uważałem, że szuka atencji. 

 

 

Co sądzicie? Mam racje i to skok na atencje, czy nie ma w tym nic złego, a ja ja powinienem zmienić podejście? 

[Magos Dominus]

Zwykłe zaspokajanie potrzeby atencji i pompowanie sobie ego. 

[icman]

24 minuty temu, Paymay napisał(a):

Co sądzicie? Mam racje i to skok na atencje, czy nie ma w tym nic złego, a ja ja powinienem zmienić podejście? 

Nie ma nic złego w skoku na atencje, jeżeli ta potrzeba jest uświadomiona.

 

26 minut temu, Paymay napisał(a):

Swego czasu dużo się o to kłóciłem z dziewczyną, która ma problemy z atencją przez Ojca i mówiłem jej, że to złe, bo mega mnie to drażniło i uważałem, że szuka atencji. 

Czy wiesz dlaczego to Cię drażniło?

[Paymay]

2 minuty temu, icman napisał(a):

Czy wiesz dlaczego to Cię drażniło?

Wydaje mi się, że z samego faktu, że wie jaki jest problem i zamiast naprawić go wewnętrznie szuka jej na instagramie.

 

A drugi powód to, to że zwyczajnie nie chce żeby inni na to patrzyli. 

[SuperMario]

Ale wiesz że kwestią czasu może być że jej zdjęcia wypiętej dupy polajkuje lub skomentuje jakiś chad lub inny mokebe i... amba fatima, była laska i jej nima XD

 

Nigdy tego nie rozumiałem, dla mnie to zawsze jest znak że laska szuka lepszej opcji. Oczywiście wytłumaczy Ci to że wcale tak nie jest i tu wjeżdża sto powodów i uzasadnień że się mylisz.

 

A później i tak zrobi swoje.

[Kacperski]

Jest częścią Twojego życia, poświęcasz jej czas i pieniądze, tworzycie związek którego ona psuje wizerunek.

 

Można powiedzieć, walić to co myślą inni, nie zmienia to jednak faktu, że przyjemnie być w społeczeństwie osobą z poważaniem a nie zwykłym frajerem.

 

Oczywiście nastały teraz takie czasy, że Twoja witaminka jak i jej koleżanki będą Ci wmawiały, że to nic takiego, przecież to tylko zdjęcia…

 

Ty nosisz spodnie w tym związku i Ty ustalasz reguły. Oczywiście związek to sztuka kompromisów, mimo wszystko nigdy nie oddawaj kobiecie przysłowiowej lejcy.

Swego czasu dużo siedziałem na formach budowlanych, wiesz jaki był najczęstszy błąd przy budowie domu?

Danie kobiecie możliwości podejmowania ważnych decyzji.

Najlepiej szkol ją w kierunku odcinania się od tego gówna a nie brnięcia w to. Dla Ciebie będzie miało to tylko negatywne strony.

 

 

Jak się szanujesz to postaw twarde granice i kończ  z kurestwem w zalążku, w przeciwnym razie będzie tylko coraz gorzej.

 

 

Edytowane 8 Lutego przez Kacperski

[Alejandro Sosa]

Nie ma już czegoś takiego jak intymność związkowa. Kiedyś facet wiedział jak jego panna wygląda bez ciuchów. Teraz na gołe dupska patrzą tysiące, nie wiesz nawet dokładnie kto. 

 

No weź sobie wyobraź prostą sytuację. Jest paru gości, gadają sobie u dupach, przypomina im się twoja osoba lub twoja laska. Odpalają telefoniki i oglądają sobie twoja kobiete/drugą połówkę w samych gaciach z wypiętą dupą. Jakie są komentarze? No salwy śmiechu etc. No kurwa mać, to jest upokarzające. 

 

To jest zawsze to samo. Nie przesadzasz. Ona już szuka następnego.

Edytowane 8 Lutego przez Alejandro Sosa

[icman]

30 minut temu, Paymay napisał(a):

Wydaje mi się, że z samego faktu, że wie jaki jest problem i zamiast naprawić go wewnętrznie szuka jej na instagramie.

 

A drugi powód to, to że zwyczajnie nie chce żeby inni na to patrzyli. 

Widzisz podobieństwo schematów zależności u niej i u siebie?

[Paymay]

 

15 minut temu, icman napisał(a):

Widzisz podobieństwo schematów zależności u niej i u siebie?

Co masz na myśli? 

Dziękuje panowie za odpowiedzi, widzę, że mamy to samo zdanie. 
 

Chciałem mieć potwierdzenie w głowie, że nie tylko ja tak sądzę.

[Anasasan]

U mnie byłoby bardzo prosto.

 

Takie zdjęcia są kasowane NATYCHMIAST i chuj mnie obchodzą jakiekolwiek tłumaczenia i racjonalizacje. 

Nie zgadza się to się żegnamy.

 

Ale ja jestem toksycznym chujem więc nie bierz ze mnie przykładu.

[Tajski Wojownik]

Nigdy nie miałem problemów z social mediami swoich lasek. Każda wiedziała od początku, że takich fotek jak wyżej opisałeś się nie wrzuca.

Wyjaśniłem każdej z osobna, że jest moją wizytówką, której social media mogą wpłynąć na moją opinię publiczną. Jestem nauczycielem. Dwa razy nie musiałem się powtarzać.

[Chcni]

Gdyby Ciebie, a przede wszystkim siebie szanowała to nie świeciłaby dupą na instagramie. Jak można w ogóle mieć jakiekolwiek wątpliwości? Coraz lepsze te tematy, wczoraj z pytaniem o to czy samotna matka z dwójką bombelków, w dodatku każde z innym, to dobra partia. Dzisiaj ten. Jak tak dalej pójdzie to niedługo powstanie w stylu "czy jeśli myszka tylko dała sobie strzelić z palca, ale nie dała dupy to czy dać jej drugą szansę? "

[urwis_z_doliny_mlynow]

19 minut temu, Paymay napisał(a):

Chciałem mieć potwierdzenie w głowie, że nie tylko ja tak sądzę.

 

To jest właśnie ogromna wartość tego forum. Oprócz zdobywania wiedzy, można sobie sporo rzeczy potwierdzić.

 

Czujesz że coś jest nie tak, ale dookoła próbują Ci wmówić że nie i zaczynasz się zastanawiać czy to z Tobą jest coś nie tak. To się chyba gaslighting nazywa i to się dzieje na globalną skalę. Dlatego zawsze trzymaj się tego co czujesz. Nie pasuje Ci że laska wypina się na insta i koniec. Mnie też by nie pasowało choćby tysiąc osób na około mi wmawiało że nie ma problemu zdania nie zmienię. Ważne jakie to jest dla mnie. Jak czujesz się chu*owo to znaczy że takie jest. I tego się trzymaj.

[Paymay]

4 minuty temu, urwis_z_doliny_mlynow napisał(a):

 

To jest właśnie ogromna wartość tego forum. Oprócz zdobywania wiedzy, można sobie sporo rzeczy potwierdzić.

 

Czujesz że coś jest nie tak, ale dookoła próbują Ci wmówić że nie i zaczynasz się zastanawiać czy to z Tobą jest coś nie tak. To się chyba gaslighting nazywa i to się dzieje na globalną skalę. Dlatego zawsze trzymaj się tego co czujesz. Nie pasuje Ci że laska wypina się na insta i koniec. Mnie też by nie pasowało choćby tysiąc osób na około mi wmawiało że nie ma problemu zdania nie zmienię. Ważne jakie to jest dla mnie. Jak czujesz się chu*owo to znaczy że takie jest. I tego się trzymaj.

Dokładnie, przy ostatniej rozmowie o tym od razu było odbijanie piłeczki. 
 

Teraz wiem, że mogę iść w zapartę

[urwis_z_doliny_mlynow]

Widzisz, problem tylko polega na tym, że ona tego nie powinna robić, tak po prostu , a nie dlatego że jej każesz. Niestety chłopaki mają racje z tym że nie szanuje Ciebie, i siebie. Szkoda, ale jeśli to nie Twoja żona i nie macie dzieci, to sayonara. Potem będzie tylko gorzej.

[kenobi]

1 godzinę temu, icman napisał(a):

2 godziny temu, Paymay napisał(a):

Co sądzicie? Mam racje i to skok na atencje, czy nie ma w tym nic złego, a ja ja powinienem zmienić podejście? 

Nie ma nic złego w skoku na atencje, jeżeli ta potrzeba jest uświadomiona.

 

2 godziny temu, Paymay napisał(a):

Swego czasu dużo się o to kłóciłem z dziewczyną, która ma problemy z atencją przez Ojca i mówiłem jej, że to złe, bo mega mnie to drażniło i uważałem, że szuka atencji. 

Czy wiesz dlaczego to Cię drażniło?

 

Idealnie trafiłeś w punkt @icman.

Właśnie o to chodzi.

 

Dla kobiety szukanie atencji na portalu jest jak przez mężczyznę oglądanie porno.

Czy OP nie ogląda porno, nie ogląda Only Fans, nie ogląda lasek na instagramie?

 

 

 

 

 

 

 

 

Godzinę temu, Paymay napisał(a):

Wydaje mi się, że z samego faktu, że wie jaki jest problem i zamiast naprawić go wewnętrznie szuka jej na instagramie.

A drugi powód to, to że zwyczajnie nie chce żeby inni na to patrzyli. 

 

Nie oglądasz porno?

Ona nie chce, abyś patrzył na inne...

 

 

 

 

 

 

Godzinę temu, SuperMario napisał(a):

Ale wiesz że kwestią czasu może być że jej zdjęcia wypiętej dupy polajkuje lub skomentuje jakiś chad lub inny mokebe i... amba fatima, była laska i jej nima XD

 

Odwracając sytuację — mężczyna nie powinien oglądać innych lasek na instagramie, bo a nuż się znajdzie lepsza od tej obecnej. Amba fatima i chłopa ni ma XD

 

 

 

 

Godzinę temu, SuperMario napisał(a):

... dla mnie to zawsze jest znak że laska szuka lepszej opcji. Oczywiście wytłumaczy Ci to że wcale tak nie jest i tu wjeżdża sto powodów i uzasadnień że się mylisz.

 

Facet oglądający inne kobiety też szuka lepszej opcji? Czy znajdziemy że wcale tak nie jest i sto powodów i uzasadnień?

 

 

 

 

12 minut temu, Paymay napisał(a):

Teraz wiem, że mogę iść w zapartę

 

Napiszesz jaki finał sprawy, proszę?

 

 

 

 

 

[SuperMario]

@kenobi ale tu nie było o tym że laska ogląda, tylko że pokazuje.

 

Więc odwracając sytuację powinniśmy rozważać facetów nie oglądających, a wrzucających takie foty.

 

W sumie, wyobrażając sobie facetów wstawiających takie fotki, mam w głowie że taki typ nie szuka laski tylko chłopaka 

😅

 

Edytowane 8 Lutego przez SuperMario

[Montella26]

Godzinę temu, Alejandro Sosa napisał(a):

Nie ma już czegoś takiego jak intymność związkowa. Kiedyś facet wiedział jak jego panna wygląda bez ciuchów. Teraz na gołe dupska patrzą tysiące, nie wiesz nawet dokładnie kto. 

 

No weź sobie wyobraź prostą sytuację. Jest paru gości, gadają sobie u dupach, przypomina im się twoja osoba lub twoja laska. Odpalają telefoniki i oglądają sobie twoja kobiete/drugą połówkę w samych gaciach z wypiętą dupą. Jakie są komentarze? No salwy śmiechu etc. No kurwa mać, to jest upokarzające. 

 

To jest zawsze to samo. Nie przesadzasz. Ona już szuka następnego.

Pamiętam kiedyś jak siedziałem z kumplami na piwie. Było dwóch braci. Jeden singiel, drugi był w związku z panną. I ten singiel zapodał tekst przy nas. " Nooo mamo , dziewczyna Tomka wypina dupę w internecie hahaha"

Odnośnie jakiejś tam sytuacji w domu. Opowiadał , że coś takiego miało miejsce.

[Alejandro Sosa]

44 minuty temu, Tajski Wojownik napisał(a):

Nigdy nie miałem problemów z social mediami swoich lasek. Każda wiedziała od początku, że takich fotek jak wyżej opisałeś się nie wrzuca.

Wyjaśniłem każdej z osobna, że jest moją wizytówką, której social media mogą wpłynąć na moją opinię publiczną. Jestem nauczycielem. Dwa razy nie musiałem się powtarzać.

 

Według mnie możesz być i gównonurkiem... małe to ma znaczenie.

Myślisz, że babon jest totalnie na skraju pomieszania umysłowego? Nie, ona doskonale wie jak to wszystko działa i co może ugrać kawałkiem dupy.

Może dla beki daje Ci siłę "sprawczą" żebyś myślał jaki ty to smalec alfa bo rozkazałeś usunięcie zdjęć z'zoomowanego odbytu.

 

To nie jest tak, że OP powinien jej teraz wykład strzelać i bawić się w tresera. To co miał powiedzieć już powiedział, ale to i tak bez znaczenia. gdyby się z nim liczyła NIGDY by kurwa takich zdjęc nie wrzuciła, bo by się srała że mu się to nie spodoba i dostanie kopa w rzopu. Ona mu subtelnie pokazuje gdzie ma tą ich relacje. A dopóki on sam się nie połapie że trzeba jej dać kopa w dupe to sobie szuka następnego, przecież nie znajdzie może ot tak od razu chłopa z mieszkaniem 3 pokoje, centrum stolicy, 199 cm wzrostu, fura 200k etc etc etc 😅

[DOHC]

Nie napiszę nic nowego, bo wszystko już wyjaśnione. Przykro mi stary z jej powodu.

[Libertyn]

Atencja jest jak narkotyk. 

 

To definitywnie skok na atencje której ma deficyty z dzieciństwa i potrzebuje sobie non stop udowadniać swoją wartość. A kulturowo wartość kobiety postrzega się przez jej wygląd. 

[Kespert]

2 hours ago, Paymay said:

ale podstawę zdjęcia stanowi wypięta dupa

 

1 minute ago, Libertyn said:

kulturowo wartość kobiety postrzega się przez jej wygląd

Jest tyle różnych sposobów uzyskania "zdrowej" atencji. Można wrzucić zdjęcie:

- rozwiązanej krzyżówki (patrzcie, jestem inteligentna)

- przeczytanej książki (lubię zdobywać wiedzę)

- upieczonego chleba (potrafię piec własne pieczywo)

- własnego kwitnącego ogródka (nie boję się pracy w ogrodzie)

- trasy przebytego maratonu (jestem silna)

- wymienionego oleju w kosiarce (jestem niezależna od pomocy mechaników)

- wycekolowanych ścian w swoim mieszkaniu (żadnej pracy się nie boję)

- ... pomysłów można wyliczać tysiące.

 

A tymczasem ten konkretny przypadek wrzuca zdjęcia swojej dupy - uważając że to jej najlepsza "część", jedyne co ma do zaoferowania potencjalnym partnerom.

@Libertyn powszechność zjawiska nie jest definicją ani jego poprawności, ani normalności. Ani celem, do którego każdy samiec powinien dążyć.

 

2 hours ago, Paymay said:

a ja ja powinienem zmienić podejście?

Zakładam że nie mówimy o piętnastolatce, a o dorosłej dziewczynie. Więc raczej nie jesteś pierwszym, od którego słyszy teksty "mówiłem jej, że to złe, bo mega mnie to drażniło".

Poprzedni, który tak mówił, poleciał.

Teraz Twoja kolej by zrozumieć, że "ona nie jest Twoja, to tylko Twoja kolej".

[Anasasan]

18 minut temu, Alejandro Sosa napisał(a):

To nie jest tak, że OP powinien jej teraz wykład strzelać i bawić się w tresera. To co miał powiedzieć już powiedział, ale to i tak bez znaczenia. gdyby się z nim liczyła NIGDY by kurwa takich zdjęc nie wrzuciła, bo by się srała że mu się to nie spodoba i dostanie kopa w rzopu. Ona mu subtelnie pokazuje gdzie ma tą ich relacje.

 

Tu się nie do końca zgodzę.

 

Dużo zależy od tego jak ta relacja jest prowadzona. Gdyby autor od początku dawał do zrozumienia gdzie jest granica, do tego najlepiej nie wprost, to dziewczyna sama z siebie by usunęła takie zdjęcia po cichu, bo wiedziałaby, że będzie z tym problem jak się chłopak dowie.

 

Inną mamy sytuację, gdy dla przykładu chłopak nie jest zazdrosny, pozwala na wyjścia z kolegami itd. Dziewczyna może zakładać, że zdjęcia też nie będą problemem, co nie znaczy jeszcze, że się z nim nie liczy.

 

Jeśli będzie miała problem, żeby je usunąć to wtedy będzie to oznaka braku szacunku.

A co potem, to już wszyscy wiemy.

[Libertyn]

15 minut temu, Kespert napisał(a):

 

Jest tyle różnych sposobów uzyskania "zdrowej" atencji. Można wrzucić zdjęcie:

- rozwiązanej krzyżówki (patrzcie, jestem inteligentna)

No. Ile osób pochwaliło Cię za rozwiązanie krzyżowki? 

Przytłaczająca większość osób nie zwraca na takie rzeczy uwagi. Atencje masz albo przez coś kontrowersyjnego, albo coś co przyciąga uwagę. Sex sells

15 minut temu, Kespert napisał(a):

- przeczytanej książki (lubię zdobywać wiedzę)

Tylko jeśli robi recenzje. 

15 minut temu, Kespert napisał(a):

- upieczonego chleba (potrafię piec własne pieczywo)

Jeśli robi to w bikini albo na mące z chrząszczy

15 minut temu, Kespert napisał(a):

- własnego kwitnącego ogródka (nie boję się pracy w ogrodzie)

I niknie wśród dziesiątek takich

15 minut temu, Kespert napisał(a):

- trasy przebytego maratonu (jestem silna)

Zwlaszcza półnago, inaczej nikt nie daje jebania

15 minut temu, Kespert napisał(a):

- wymienionego oleju w kosiarce (jestem niezależna od pomocy mechaników)

Aha, nikt nie zwróci uwagi

15 minut temu, Kespert napisał(a):

- wycekolowanych ścian w swoim mieszkaniu (żadnej pracy się nie boję)

W  bikini? 

15 minut temu, Kespert napisał(a):

- ... pomysłów można wyliczać tysiące.

Ile z nich wypali? 

15 minut temu, Kespert napisał(a):

A tymczasem ten konkretny przypadek wrzuca zdjęcia swojej dupy - uważając że to jej najlepsza "część", jedyne co ma do zaoferowania potencjalnym partnerom.

Nie. Dupa to magnes na atencje. 

15 minut temu, Kespert napisał(a):

@Libertyn powszechność zjawiska nie jest definicją ani jego poprawności, ani normalności.

To co normalne nie zawsze jest poprawne

15 minut temu, Kespert napisał(a):

Ani celem, do którego każdy samiec powinien dążyć.

Eh. Do czego samiec powinien dążyć? 

15 minut temu, Kespert napisał(a):

Zakładam że nie mówimy o piętnastolatce, a o dorosłej dziewczynie. Więc raczej nie jesteś pierwszym, od którego słyszy teksty "mówiłem jej, że to złe, bo mega mnie to drażniło".

Poprzedni, który tak mówił, poleciał.

Czasami forma jest równie ważna jak treść. Lepiej podziała spojrzenie na to jej oczyma i zobaczenie strat i wad takiego zachowania. 

Te rzeczy się rozpracowuje u terapeuty. A terapeuta nie jest od "To jest złe bo to mnie drażni"

15 minut temu, Kespert napisał(a):

Teraz Twoja kolej by zrozumieć, że "ona nie jest Twoja, to tylko Twoja kolej".

To zawsze warto rozumieć. 

[Paymay]

39 minut temu, Kespert napisał(a):

Teraz Twoja kolej by zrozumieć, że "ona nie jest Twoja, to tylko Twoja kolej".

 

Odbiegając od tematu, wielokrotnie spotkałem sie na forum z tym powiedzeniem.

 

Łatwo jest tak powiedzieć, przy fwb czy ons, ale jak to się ma do stałego związku?

 

To powiedzenie jest w stylu: to twoja kolej więc korzystaj póki jest (bo i tak spierdoli)? Bo trochę tak to odbieram, a jeśli tak to jaki jest sens wiązać się mając w głowie, że to i tak na chwile.

 

Wyprowadźcie mnie z błędu, jeśli źle interpretuje. 

 

Finał akcji

 

Napisałem, że szuka atencji takim zdjęciem i dobrze to wie, że jest to brak szacunku wobec mnie i ma usunąć

 

jej tłumaczenie

 

-normalne zdjęcie z wakacji

-nie widze powodow, to nic złego

 

i teraz najlepsze:

Czyli jak będę na plaży to mam wgl nie robić zdjęć? (kurwa lekko mnie rozjebalo to pytanie)

Oczywiście napisałem, rób i wysyłaj mi, swoim koleżankom i rodzinie, ale nie wstawiaj na ig

 

A godzinę po całej akcji, pisaliśmy o bieżących tematach i widać było jakąś taką dziwną aure z jej strony 

więc pytam "o co chodzi?"

 

-Straciłam humor

-Po prostu ci powiedziałem, czego masz nie robić, jedna rzecz.

-Okej jestem na wakacjach i nie moge wstawiać zdjęć

 

Jak mnie wkurwia, takie robienie z siebie ofiary, kazałem usunąć jedno zdjęcie dupy to ta płacze jakbym jej wymontował aparat w telefonie. 

 

Traktujcie to jako bardziej moje wygadania się niż cokolwiek sensownego.