Skocz do zawartości

Ex małżonek waszej partnerki


Rekomendowane odpowiedzi

Witam Braci

Jakie są wasze doświadczenia, zapatrywania, emocje na kontakty waszej partnerki z jej ex mężem, z którym ma dzieci. Spotykam się z panną, która ma "dobre" relacje z ex małżem. Czy powinno mnie to irytować? z Jednej strony nie bo pokazuje, że nie jest toksyczną hieną nastawiona na dokopanie eX, ale z drugiej jestem potwornie zazdrosny o to, że często ma z nim stałą linie kontaktu np. w sprawie problematycznego dziecka. Ex małż potrafi w trakcie odprowadzania dziecka prosić ją o przysługi/wysługiwanie się moją partnerką, a ona wyświadcza mu przysługi. Partnerka wykorzystuje go też do codziennych przysług, np woła go do jakiejś drobnej naprawy w mieszkaniu. Ex potrafi w trakcie odwiedzin dziecka jeść z nią wieczorem kolacje. Mnie powyżej opisane zachowania  "rozwalają na łopatki". Nakreśliłem pannie, że powinna postawić granicę i zredukować z nim kontakt do minimum niezbędnym do wychowania dzieci. Na razie nie widzę zmian - może upłynęło za mało czasu. Mam wrażenie, że panna nie może odciąć się od byłego życia i ciągle gdzieś jedną ręką trzyma się już "zamkniętego rozdziału życia i emocji z tym związanych. Dodam, że jej były to wg. mnie taka ciapa i żaden alpha - to ona trzymała spodnie w tej relacji i zarabiała 4x tyle co on. Mam wrażenie, że ciągle go niańczy - już nawet po rozwodzie. Ostatnio zrobiłem jej o wszystkie powyższe sprawy mała awanturę i troszkę się obraziła. Czy mam jakieś nieprzepracowane demony w głowie i po prostu czepiam się? Czy moje pretensje są zasadne? Dodam, że też jestem po rozwodzie, wychowuje dziecko z szeroką opieką i moje kontakty z ex sprowadzają się do przekazywania dziecka pod blokiem, wymiany sms oraz email. Nie spotykam się z moja ex face to face, jedynie kontakt przez komunikację elektroniczna i telefon. Pozdrawiam Braci!

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to by też było przegięcie, dobrze że reagujesz.

Myślę, że ona by też reagowała gdybyś to Ty miał takie akcje ze swoją ex.

 

Skoro woli poświęcać tyle ze swojego wolnego czasu jemu kosztem Ciebie to zastanów się czy warto z nią być.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Egregor Zeta czekam na mem! Ten na rozdrożu. 

32 minuty temu, Veneziano napisał(a):

Dodam, że jej były to wg. mnie taka ciapa i żaden alpha - to ona trzymała spodnie w tej relacji i zarabiała 4x tyle co on.

A kto ją zalał pod korek? 
 

 

Albo wiesz jak wejść w taką relację, albo się wkurwiasz i racjonalizujesz. 

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Iceman84PL zmienił(a) tytuł na Ex małżonek waszej partnerki
48 minut temu, Veneziano napisał(a):

. Partnerka wykorzystuje go też do codziennych przysług, np woła go do jakiejś drobnej naprawy w mieszkaniu. Ex potrafi w trakcie odwiedzin dziecka jeść z nią wieczorem kolacje

Ciekawe kiedy będzie kolacja ze śniadaniem i czyszczenie komina.🤣

 

 

Edytowane przez Kiroviets
  • Like 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co ona ma jest lepszą sytuacją niż gdyby miała z nim wojnę. Po prostu będzie spokojniejsza.

Pytanie jest takie dlaczego Ty nie wkręcasz tej żarówki, tylko on? 

Secundo, czy dźwigniesz ten temat? Wygląda to na zazdrość u Ciebie. Serio jesteś zazdrosny o ex, który jest ciapą i mało zarabia? 

Zaproponuj kolacje w trójkę. Przyjdź na nią w wyciągniętych slipach i żonobijce. Rzuć tekstem napijmy się wina, a Ty (dajmy na to) Zbyszek napraw w końcu ten kontakt w przedpokoju. ;) 

Tertio, nie możesz Panny bez dziecka znaleźć?

Edytowane przez Atanda
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz 2 wyjścia. 

1. Albo zaakceptować całą tę sytuację i próbować jakoś wpływać na kobietę by zmieniła swoje nastawienie do ex ograniczając jej kontakty z ww. Czyli zakopać w sobie emocje zazdrości itp. I ciągle żyć w trybie walki. 

2. Albo zrezygnować ze znajomości i szukać innej wolnej. Bezdziwtnej. Bezprzeszlosci kobiety. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Atanda napisał(a):


Pytanie jest takie dlaczego Ty nie wkręcasz tej żarówki, tylko on? 

 

Mieszkamy w sąsiednich miastach. Nie jest to duża odległość ale nie ma mnie na wyciagnięcie ręki. Aktualnie mamy ustalenie, że nie wprowadzamy zbyt szybko "obcych ludzi" w życia naszych dzieci i spotykamy się jak nasze dzieci są u swoich drugich rodziców.

11 minut temu, Atanda napisał(a):

Tertio, nie możesz Panny bez dziecka znaleźć?

Te młodsze i małolaty bez dziecka to chcą zaraz mieć swoje bąbelki. Muszę nadmieniać, że jestem po wieloletniej batalii sądowej o możliwość widywania i wychowywania swojego dziecka i mam pewną traumę, gdy pomyślę o posiadaniu dziecka z polką w polskim systemie prawnym, stąd moje zainteresowanie panną, która ma już dzieci i nie chce mieć ich więcej - przynajmniej według deklaracji IFYNWIM ;]

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Veneziano napisał(a):

Ex małż potrafi w trakcie odprowadzania dziecka prosić ją o przysługi/wysługiwanie się moją partnerką, a ona wyświadcza mu przysługi. Partnerka wykorzystuje go też do codziennych przysług, np woła go do jakiejś drobnej naprawy w mieszkaniu. Ex potrafi w trakcie odwiedzin dziecka jeść z nią wieczorem kolacje.

Zadaj sobie takie pytania:

- ile razy Ty prosiłeś ją o przysługę i ona pomogła bez zawahania?

- ile razy ona Ciebie prosiła o drobną naprawę w mieszkaniu itp. i jak potem reagowała (czy był np. seks w "nagrodę")?

- ile razy Ty jadłeś z nią wspólnie kolację zrobioną np. przez nią?

 

Mnie była dziewczyna kiedyś poprosiła o pomoc z przewiezieniem jakichś szafek kupionych przez internet. Skończyło się na przysłowiowym czyszczeniu komina "w nagrodę". Także powiem Ci co ja bym zrobił gdybym się dowiedział, że były mąż pomaga mojej partnerce przy drobnych naprawach - w tył zwrot i ewakuacja. Teraz będziesz się non stop zastanawiał co oni razem ze sobą robią pod Twoją nieobecność. Widać, że tutaj coś ciągle między nimi jest.

 

1 godzinę temu, Veneziano napisał(a):

Dodam, że jej były to wg. mnie taka ciapa i żaden alpha - to ona trzymała spodnie w tej relacji i zarabiała 4x tyle co on.

To, że wg Ciebie to nie jest alfa, to nie znaczy, że dla niej on nie jest alfą. Ten sam gość w tym samym czasie może być dla jednej kobiety alfą, dla drugiej betą, a dla trzeciej być kompletnie niewidoczny. To jest bardzo kontekstowa sprawa. Kobieta może zarabiać 10 razy więcej od faceta i dalej postrzegać go jako alfę ze względu na konkretną cechę - typ może być złotą rączką, może mieć pólmetrowego naganiacza itd. 

 

 

Edytowane przez Orkan1990
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Orkan1990 napisał(a):

Teraz będziesz się non stop zastanawiał co oni razem ze sobą robią pod Twoją nieobecność. Widać, że tutaj coś ciągle między nimi jest.

 

Pokazała mi SMSy od niego, że próbuje do niej podbijać i ona go zlewa. Wygarnąłem jej, że mam obawy, że sypiają ze sobą to była awantura na 4 fajerki, że mam ją za ku.....e. Jej zachowanie nie daje mi poczucia, że mogę być o tę relację spokojny, a szkoda bo poza tym jest bardzo fajną kobietą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Veneziano napisał(a):

Wygarnąłem jej, że mam obawy, że sypiają ze sobą to była awantura na 4 fajerki, że mam ją za ku.....e.

Być może przesadzam, ale warto w takich sytuacjach podążać za intuicją. Szósty zmysł często podpowiada co się dzieje, ale go nie słuchamy i wchodzimy w coraz głębsze bagno.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Orkan1990 napisał(a):

Być może przesadzam, ale warto w takich sytuacjach podążać za intuicją. Szósty zmysł często podpowiada co się dzieje, ale go nie słuchamy i wchodzimy w coraz głębsze bagno.

Dobrze mówisz kolego. Mi coś śmierdzi ale wiem też, że z racji na makabryczne doświadczenia z moją ex jestem "wypaczony" i obecnie w każdej owej relacji podejrzliwy wręcz do poziomu absurdu, byle się nie dać poparzyć. Wiem, że moja podejrzliwość jest uwarunkowana złymi doświadczeniami z ex małżą i teraz  próbuję się urealniać swoje spostrzeżenia za pomocą innych osób, które nie są osadzone w tym swymi emocjami. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Scorsky napisał(a):

Nie podchodź emocjonalnie, powiedz czego oczekujesz i tyle, jak ona nic nie zmieni mów do widzenia. 

Obawiam się, że po zakomunikowaniu mojego stanowiska zacznie się po prostu lepiej pilnować i nic się już z tej materii - kontakty z ex - od niej nie dowiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Veneziano napisał(a):

Pokazała mi SMSy od niego, że próbuje do niej podbijać i ona go zlewa. Wygarnąłem jej, że mam obawy, że sypiają ze sobą to była awantura na 4 fajerki, że mam ją za ku.....e. Jej zachowanie nie daje mi poczucia, że mogę być o tę relację spokojny, a szkoda bo poza tym jest bardzo fajną kobietą.

Cofam swoją poprzednią wiadomość. Jeżeli on do niej podbija, a ona ma go w orbicie. I ona dalej go na kolacje prosi. Plus Ty na horyzoncie. To wygląda to na pojebaną układankę. Ewakaucja wskazana.....

Czyli prześpij się z nią, wstań i powiedz że Ci się nie podobało i jedziesz do Tybetu uczyć się grać na misach ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Veneziano napisał(a):

Obawiam się, że po zakomunikowaniu mojego stanowiska zacznie się po prostu lepiej pilnować i nic się już z tej materii - kontakty z ex - od niej nie dowiem.

 

Czego się obawiasz? Jest Tobą zainteresowana w 100% albo nie, kobieta tak naprawdę nie kocha mężczyzny tylko to co jej oferujesz i podstawa to zrozumieć, jak mówi że kocha dobry znak bo dostarczasz jej czego potrzebuje. Facet może pokochać ale też nie warto, mówić że się kocha a w głowie inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Scorsky napisał(a):

 

Czego się obawiasz? Jest Tobą zainteresowana w 100% albo nie, kobieta tak naprawdę nie kocha mężczyzny tylko to co jej oferujesz i podstawa to zrozumieć, jak mówi że kocha dobry znak bo dostarczasz jej czego potrzebuje. Facet może pokochać ale też nie warto, mówić że się kocha a w głowie inaczej.

Twierdzi, ze kocha i "zaszaleje" na moim punkcie.  Twierdzę - może nie obiektywnie- że SMV i zasobami biję jej ex na głowę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Scorsky napisał(a):

Powiedz czego oczekujesz, jak zacznie jakieś pierdolamento wiesz co robić. I bez emocji chyba że już jakoś pokazałeś 

Wcześniej już mówiłem co mi się nie podoba. Panna twierdzi, że wszystkim się przejęła i moje sugestie traktuje na poważnie. Nie widziałem wdrożenia zmian. Zakomunikowałem to trochę z emocjami - uderzenie w stół - to zrobił się foch, że jak mogę traktować ją ja k...ę i podejrzewać, że puszcza się z ex. Wydaję mi się, że takie oskarżenie -  że traktuję ją jak k...ę - to taki rodzaj shamingu i zamydlenia mi oczu, próba odciągnięcia mojej uwagi od rdzenia problemu. 

Edytowane przez Veneziano
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A niech Cie zdradzi w końcu. Będziesz miał problem z głowy i legalnie będziesz mógł uciec z okrętu tonącego. 

Co się martwisz? Co się smucisz?

Związek to zaufanie. A jeśli taki stan Cię wykańcza psychicznie i z tego tytułu masz jakieś emocjonalne rozkminy to współczuję. 

To nie Twoja wina. 

To nie Twoja wina. 

To nie Twoja wina.

 

Ona jest dorosła i umie podejmować decyzje za siebie 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Szczery Człowiek napisał(a):

Kto zakończył tamten związek? Ona czy on?

Z relacji pani to:

1. Ziomeczek nie nadawał się do związku - nieogar

2. Po wieloletnim wypaleniu pani nawiązała romans, który komunikowała exowi, że kręci się przy mężczyzna, by ex bardziej się o nią "starał...."

3. Ex miał pkt w 2 w tyłku.

4. Po zdradzie powrót i chyba po roku obopólna zgoda na rozwód bez prania brudów.

5. Dzieci przy pani i ex ma nieuregulowane kontakty - bierze dzieci jak mu się zechce. 

6. Pani w poczuciu winy, że go skrzywdziła pkt. 2 nie dojeżdza go alimentami (płaci śmieszne alimenty), nie robi problemów z dzieciakami i w ogóle zbytnio nie obciąża go opieką - nie chce pchnąć kwestii uregulowania opieki, byśmy mogli lepiej planować nasze spotkania. Teraz spotkania uzależnione są od dobrej woli exa czy zajmie się dziećmi- paranoja. Twierdzi, że męczy ją taki model, że wszystko na jej głowie ale nie chce/nie widzę by chciała coś z tym zrobić.

 

Generalnie to ex uaktywnił się, z walką o księżniczkę jak dowiedział się, że ja pojawiłem się w jej życiu.

Edytowane przez Veneziano
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Veneziano napisał(a):

Z relacji pani to:

1. Ziomeczek nie nadawał się do związku - nieogar

2. Po wieloletnim wypaleniu pani nawiązała romans, który komunikowała exowi, że kręci się przy mężczyzna, by ex bardziej się o nią "starał...."

3. Ex miał pkt w 2 w tyłku.

4. Po zdradzie powrót i chyba po roku obopólna zgoda na rozwód bez prania brudów.

4. Dzieci przy pani i ex ma nieuregulowane kontakty - bierze dzieci jak mu się zechce. 

 

Skurwiłam się ale tak aby nie wyszło na rozwodzie a na koniec on jeszcze wpada wyświadczać mi przysługi.

 

Tradycyjna polska rodzina 🥲

  • Dzięki 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gościu robisz wszystko wzorowo żeby to zjebać. 

Komunikujesz, że jesteś pod wrażeniem, że ma super kontakty z ex i pewnie ma to dobry wpływ na dzieci jednocześnie zaznaczając granicę i obsikując teren (byś to Ty wymieniał te żarówki)

W stosunku do exa zachowujesz się normalnie, nie traktujesz go z góry bo jest ciapą.

Kobieta w tej ale i każdej sytuacji potrzebuje poczucia bezpieczeństwa, masz jej to dać i będzie z górki, wielkie true love się utrzyma. Jeżeli będziesz świrował jak zazdrosny piesek bo nie głaszczę cię teraz po główce to ona straci zainteresowanie bo jesteś miekka faja.

 

Ona go zdradziła właśnie z tego powodu. Chciała reakcji i zobaczyć czy gość jednak jest meżczyzną, okazało się, że nie, wiec koniec związku.

Mu teraz zależy i robi dziwne fikołki (widać, że nie czuje gdzie jest w tej relacji) ona jednak ma ciebie w głowie i nawet wymiana całego RTV AGD nie zmieni tego, żeby wróciła (no chyba, że koncertowo spierdolisz.

 

Tyle.

Edytowane przez calltoaction
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tracisz czas...

 

Znajdź sobie czlowieku bezdzietna babe bez bagazu. A jak ma bagaz to po prostu ruchaj sobie a nie sie wpierdalasz jak szczeniak w związek na odległość. 

 

Edit: A nie czekaj ty tez masz bachory... co za teatrzyk... i te analizy które do niczego i tak nie prowadzą 😂

Nawet mi nie szkoda takich typów co dla kawałka mięsa i "bycia razem" dadzą się upadlać i żyć nie na swoich zasadach.

Edytowane przez Alejandro Sosa
  • Like 1
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.